samotnaBELA

Rybka ja wiem że idealizuje go i walczę z tym zaciekle ale czasem mam słabsze dni trzy kropeczki pewnie tak jest :-) od dzisiaj koniec z marudzeniem

errata żadko = rzadko (analfabetyzm wtórny)

kochana Rybka jesteś ja może z siebie taką ofiarę zrobiłam ale ze mną nie jest aż tak źle jak mnie chyba odbieracie bo 1) mam chłopaka który kocha mnie bezgranicznie o czym codziennie mi przypomina 2) koleżanki a i owszem w Krakowie ale wciąż do nich jeżdże ( one niestety wpadają bardzo żadko) 3) mam super prace w której się realizuje 4) rodzinę którą kocham więc nie jest tak źle ze mną

a w Was co lubię Rybka - umiejętność pogodzenia realizacji własnych planów i bycia matką, żoną, za nastawienie Stokrotka - za pracowitość, umiejętność poradzenia sobie z paniami w urzędzie Myszorek - za dowcip, koleżeńskość, za miłość do Warszawy Halinka - \"lekkość pióra\", mówienie wprost tego co myśli, za ten topik, za patrzenie na siebie z przymrużeniem oka Laurka - za sposób wychowania córki, za to że potrafi się z każdą z nas super dogadać i pewnie jeszcze z wielu innych powodów :-)

ja lubię swoją figurę generalnie całą biust mógłby być większy ale poza tym jest ok :-) że tak nieskromnie powiem :-D

Stokrotka to jest wg mnie jakiś tytan pracy jak ja usłyszałam o tej niedzieli (ostatniej) żę niby leniuchowała a obiad 3 daniowy z wypasem zrobiła to na prawdę słabo się robi ja bym uważała że kawał dobrej roboty oddwaliłam więc podziwiam stokrotkę za jej pracowitość ale nie można przegiąć i dla mnie w tej kwestii autorytetem jest Rybka która i na kafeterię i na ploteczki i spotkania ma czas a przy tym dzieci głodne i gołe nie biegają :-D tak mi się przynajmniej wydaje :-D :-D :-D

Ona mi go nie odbiła nie byliśmy razem jak zaczeli się spotykać więc niby wszystko ok ale płakałam jej w ramie że go kocham i nie wiem co zrobić abyśmy znów byli razem a ona dawała mi \"dobre rady\" po czym się z nim spotykała i nawet nie miała odwagi mi się do tego przyznać do dzisiaj od niej tego nie wiem mój eks mi się pochwalił że jest z nią i że b.szczęśliwy jest a faktycznie stokrotka nie jestem teraz sama mój chłopak jest ideałem choć czasami w takie dni jak dzisiaj przypominam sobie mojego eks i wszystko wraca głupia bela głupia

no tak z moim eks historia jest na prawdę skomplikowana on jest chyba jedyną miłością mojego życia nigdy nikogo tak jak jego nie kochałam ale... właśnie jest niestety ale byliśmy razem najszczęśliwszą parą na świecie niestety nam nie wyszło On jest teraz z moją najlepszą (byłą już) przyjaciółką choć chyba tylko ja tak myślałam - ona raczej jak widać nie traktowała mnie jak przyjaciółki a na kawkę ( mój eks oczywiście )nie chce się ze mną umówić nie chce się widywać to już dawno temu było powinno mi przejść - ale nie przeszło postanowiłam że nie będę się poniżać i 100 raz prosić o spotkanie muszę żyć dalej no i żyje ale mnie wzieło na zwierzenia :-D

ale może to jest też tak że nie szukamy ? ja pare lat temu to szukałam non stop jakiś nowych kontaktów teraz stara już jestem :-o nie chce mi się i taka kawa to więcej problemów niż przyjemności no chyba że by mnie mój eks zaprosił to bym poszła jak w dym ale On akurat nie chce :-(

ja też więcej kolegów niż koleżanek ale co do \"kawy\" z obcymi to też mnie jakoś masowo nie zapraszają parę lat temu opędzić się nie mogłam :-D :-D a teraz zastój jakiś może to przez środowisko? pracuje w małej firmie więc możliwości nie za dużo nie żebym chciała się umawiać bo mój zazdrosny chłopak urwał by mi głowe :-) ale zapraszać by mogli :-D :D

pierwsze wrażenie fakt bardzo ważne ale nie można ludzi po nim przekreślać choć często jest i tak że 2 wrażenie jest podobne do pierwszego :-)

stokrotka zazdroszczę Ci u mnie też się intuicja dość często odzywa tylko że ja nie zawsze jej słucham boje się chyba nie ufam jej po wszystkim się okazuje że głupia byłam że mogłam dany problem rozwiązać od ręki a nie drążyć ale jakis strach mną kieruje no nie wiem czemu tak jest a co do romansów i innych \"owianych tajemnicą\" sytuacji to ja często się dowiaduje o \"takich\" rzeczach zupełnie przez przypadek a to wpadnę na kogoś całującego się w windzie a tu na zakupach spożywczych zobaczę pare która nie powinna ich wspólnie robić itd

cholerka no wyprzedziła mnie o 3 minuty :-) piiiiii 60 sekund

cześć dziewczynki ufff nie jestem ostatnia Laurka mnie uratowała co do wyborów to też się martwię o Tuska gdyby frekwencja w dużych miastach była większa wynik był by lepszy a tak na wsi gdzie wybierają Lepera albo KAczora wszyscy po kosciele do urn biegną :-o generalnie niecierpie kaczorów ale trzeba przyznać że mogło być gorzej :-D dla mężatki

no to na razie laski miłego weekendu papa :-)

eee to chyba nie bo ja na wkurw też bardzo poddatna a takie rzeczy jak żeś Ty przeżyła to mnie się nawet nie śniły (na szczęście)

Laurka, Myszor jak ja nic w życiu nie widziałam o jakimś pająku czy komarach opowiadam jak Wy tu takie przeżycia miałyście czy nie wpłynęło to na waszą psychikę ;-) stokrotka ja robię podobnie jak Ty masło, koperek, dużo przypraw do środka i naokoło tylko w foli nie lubię, bo się taki ugotowany robi wolę takiego lekko podsuszonego i podpieczonego więc kładę na foli :-)

Laurka kobito to taki martwy kurczak do pokrojenia czy oczy ryby patrzące na Ciebie to bułka z masłem przegiełaś mnie się słabo robi na samą myśl że Tobie się coś takiego przydażyło

no myszorek szacuneczek ja bym chyba dla wiedzy się tak nie poświęciła :-D

ja jak zobaczę pająka to stoję jak sparaliżowana i tylko drę się w niebogłosy !!! raz nikogo w domu nie było i wtedy udało mi się wykazać zimną krew po 3 minutach wrzasków wyszłam z pokoju który zamknęłam a w szparę miedzy drzwi i próg wepchnęłam koc

dobre pytanie kropeczka bo piersi to i owszem nogi z rożna też sama robię ale na co komu cała reszta? a flaki ma ten kurczak? ;-(

a jak byłam mała to mój starszy brat powiedział mi że te wielkie komary (no wiecie takie jak komar tylko duże i chude) że one się we włosy wplątują i ja w to do dzisiaj wierzę i spierniczam z pokoju jak wpadną do niego :-(

ooo nie jak mają flaki to ja wymiękam to znaczy ja bym zrobiła tak wywaliła pstrągi z flakami poszła do sklepu kupiła filety bez flaków i oczu chyba że nie chcesz Halinka żeby się wydało to kup takie same ale bez flaków i postępuj jak powyżej opisałam :-D

zawiń w folie aluminiową i do piekarnika :-D po 20 minutach już nie będą patrzeć ;-)

Halinka myszorek to miał być dzisiaj niedostępny mówiła że meeting może nawet do 10 potrwać więc się nie dziw że jej nie ma a Laurka to wybyła faktycznie na dobre mam nadzieje że nic dziecku na spacerku nie zrobiła :-D