witajcie dziewczyny :-)
czytam Wasze forum od dawna. Zaczełąm od \"herbaty\" i zostałam z wami. Nie wypowiadałam się - w sumie nie wiem dlaczego. Wydajecie się być mi tak bliskie. Wszystkie podobne problemy, myśli :-). Ale różnicie się odemnie znacznie - bo nie mogę wyjść z podziwu \"jak Wy na to wszystko czas znajdujecie\" jak was czytam to jestem pod ogromnym wrazeniem (mąż, dzieci, psy, obiady, praca, koleżanki, zakupy, fryzjer, denstysci............ tytanki pracy)
Ja podobnie jak Myszor wyprowadziłam się z \"mojego ukochanego miasta\" w moim przypadku to Kraków, mieszkam teraz w Katowicach :-( Za chłopem poszłam. Zero przyjaciół, dramat !! A i chłopa już nie ma . Jest teraz z moją byłą najlepszą przyjaciółką !!! Ale o tym to chyba innym razem.
W każdym razie proszę o paszport :-) Wiem że nie ma Cioci Klary ale liczę na przychylność