goja_19
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez goja_19
-
Witam po upalnym weekendzie. Przesiedzieliśmy dwa dni nad wodą, a dziś znowu ta brutalna rzeczywistość zwana poniedziałkiem. Rebeko uwielbiam mirabelki więc się częstuję Kaszubko cieszę się, że tak miło spędziłaś wczorajszy dzień. Może mój M też mnie kiedyś zaskoczy buziakiem :-) Erato przytulam mocno i życzę szybkiego powrotu dobrego nastroju Rzena ja potrafię upiec pyszny sernik, nawet trzy różne, więc zapraszam. Masz niedaleko, wpadaj kiedy tylko będziesz miała ochotę, tylko uprzedź wcześniej, żebym zdążyła upiec :-D Annapo fajni, że się odezwałaś, mam nadzieję, że już niedużo Wam zostało, fajnie, że chociaż pogoda dopisuje. Gratuluję dzieci dla nich duża i dla Ciebie zaradna kobieto She dzisiaj już chyba lepsza pogoda u Ciebie? Odpoczywaj ile wlezie i fajnie, że do nas zaglądasz pomimo urlopu :-) Cienka ja o Tobie też nie zapomniałam :-) melduj się kiedy tylko możesz Wesoła a Ty na urlopie? Dea współczuję przygody z zaginięciem Myszki, ja też coś podobnego przeżyłam z moją córcią. Trwało krótko, ale myślałam, że oszaleję. Dla wszystkich miłego dzionka życzę i wracam do pracy.
-
-
Rzena z tą środą, to ja tak do serca sobie wzięłam :-P i cały dzień ostro pracowałam :-D a tak poważnie, to faktycznie wróciłam dzisiaj z pracy po 18, ale w domu już nic nie zrobiłam. Dobrze, że jutro czwartek :-P będę odpoczywać po tej środzie. Erato mów mi tak jeszcze, to zaraz tam do Ciebie wpadnę :-) pomogę Ci w ogródku, a później pójdziemy powygrzewać kosteczki na plażę z buteleczką zimnego piwka. Ale się rozmarzyłam. Rebeko ja też tak słyszałam, że jak dziecko mówi "tata" to woła brata :-P Alice woli siostrzyczkę :-) Kaszubko mocno przytulam i mam nadzieję, że dzisiaj już lepsze samopoczucie. Trzymam mocno kciuki i na pewno wszystko ułoży się p Twojej myśli, nie innej opcji, zasługujesz na to. She smutna ta sytuacja, współczuję Twojej mamie i dzieciakom. Nie dziwię Ci się, że to wszystko tak przeżywasz, sama nie mogłabym inaczej. Odpoczywaj ile się da i pomyśl tylko o swoim nowym mieszkanku, to na pewno zrobi Ci się lepiej na duszy. dla wszystkich. Dobrej nocy życzę.
-
Właściwie to jest jedna rzecz na którą mam ogromną ochotę - zimne piwko, ale o 19:30 muszę jechać odebrać syna z treningu, więc muszę wytrzymać do 19:50. Będzie ciężko, ale będę dzielna :-D A teraz może nastawię wreszcie to pranie :-) bo jakoś samo nie chce się nastawić.
-
Erato ale Ci zazdroszczę tej plaży i tego ogródka ze swoimi pysznościami. Wiecie co, ja tak się kręcę po domu i kombinuję, żeby tylko nic nie robić :-) a miałam takie wielkie plany jadąc z pracy. Może dzisiaj ciśnienie nieodpowiednie :-D zawsze tak z moim bratem mówimy, jak po jakiejś imprezie z za dużą dawką alkoholu mamy na drugi dzień kawowstręt wtedy zwalamy na ciśnienie, może jak się nie chce nic robić to też wina ciśnienia....
-
Pośmiałam się z tych filiżanek Rebeki :-D no i tych enigmatycznych wpisów - bez wpisów :-) Rebeko widzę, że Alice to kobietka z charakterkiem, tak tatusia załatwiła. Musiał na nią jakoś krzywo popatrzeć, albo czymś innym podpaść. Pociesz M, że ja miałam przerysowaną rogówkę (wtedy co mi klej do oka wpadł) i zagoiło się dosyć szybko. Dea wczoraj przez ten numer strony cały dzień chodziła mi po głowie piosenka zespołu iron maiden "the number of the beast" :-D Wesoła ale się rozgadałaś :-D a co do tego koncertu, to według mnie bzdura. Co przeszkadza koncert w święcie? Przecież 15.08 to nie Wielki Piątek. Rzena fajnie, że miło spędziłaś weekend. Ja też lubię spontaniczne wypady. Chociaż odkąd wróciłam z urlopu, to wszystkie weekendy z pierwszym we wrześniu włącznie mam zaplanowane :-) ale to wynika z tego, że weekendy są stanowczo za krótkie. Ta rozpiska na tydzień baaaardzo mi się podoba. Miałam myć okna w jednym pokoju, ale chyba nie dam rady, bo przecież dzisiaj jest wtorek, więc muszę przygotować się do pracy :-D Kaszubko piękne są Twoje zdjęcia, z wielką przyjemnością je zawsze oglądam. Jak tam z pogodą u Ciebie, już po burzy? U mnie tylko w nocy padało i trochę rano. Teraz świeci słońce i jest fajne powietrze. She życzę przyjemnego urlopu i pięknej pogody. dla wszystkich. Idę przygotowywać się do pracy :-D może nastawię pranie...
-
Witam się z Wami i częstuję kawką. Szkoda, że weekend taki krótki. Ja wróciłam w nocy o 2godz. Niestety w drodze porotnej natknęliśmy się na korki, co z resztą było do przewidzenia. Ale w piątek jechaliśmy przez Niemcy i szybciutko nam poszło. Ja tak na chwilkę, bo w pracy jestem. wieczorem zaglądnę na dłużej.
-
A cóż to wszystkie panie śpią? W sumie to taka pora. Ja zaraz też się kładę. Masz rację Rebeko - znowu zaczęłam "biegać". Taki chyba już mój los. Może w tym drugim życiu będę odpoczywać :-) w końcu nie od parady mówi się "wieczny odpoczynek" :-D Ja jutro wieczorem jadę na weekend nad morze. M sobie wymyślił, teraz nie ma odwrotu, bo dzieci nastawione, a mi się tak nie chce jechać. Trochę za daleko, ale może będzie fajnie. Weekend ma być podobno upalny. Kaszubko dziękuję Ci za zdjęcia. Kochana jesteś Annapo pięknie wyglądacie aniołeczki Dea mam nadzieję, że Twoje kobietki mają się już dobrze Erato fajne wyglądasz i świetne masz widoczki Rudamaxi widzę, że Ty bardzo zapracowana jesteś, a jak Twoja córeczka? Rzena czekam na zdjęcia, jak się nie uda mailem, to będziesz musiała wpaść do mnie z pendrivem w ręku :-D Pozdrawiam wszystkie panie i życzę dobrej nocy. Jeśli jutro nie zdążę się pojawić, to życzę miłego weekendu. Pa
-
wpadłam na kawę i dokładam ciasteczko. Może wieczorem uda mi się zaglądnąć. Duża dla wszystkich. Pozdrawiam Wasz brunatny speedy gonzales :-D
-
Tu brunet w nieco lepszej formie :-) No i co Kaszubko czekam i czekam a Ty nie wpadasz hihihi Dziękuję Wam kochane za miłe słowa. Wydawało mi się, że już z niektórymi sprawami dawno się pogodziłam i nauczyłam z tym żyć, a tu przyjdzie taki dzień, że pękam i rozklejam się totalnie. Poi co posklejałam się super glue i myślę, że na dłużej wystarczy :-D Przede wszystkim chciałam złożyć serdeczne życzenia naszej kochanej jubilatce. Wszystkiego dobrego, spełnienia wszystkich marzeń, dużo miłości i radości no i oczywiście zdrówka całą masę Witam gorąco Erato chyba nie masz szans na nadrobienie wszystkiego :-D my straszne gaduły jesteśmy. Kochane dzisiaj tylko tak krótko, chciałam powiedzieć, że u mnie już ok. Odezwę się jutro. Dobranoc
-
Lepiej późno ni wcale :-) Kochane moje jest mi bardzo źle. Przytulcie mnie bo chyba zwariuję. Przepraszam za te słowa ale mam strasznego doła :-(
-
Witam Was gorąco kobietki. Mam sporo zaległości i zastanawiam się od czego zacząć. Najpierw zacznę od spóźnionych, ale bardzo serdecznych życzeń dla naszych kochanych solenizantek. Dużo zdrowia, pogodnych dni w życiu, mnóstwo życzliwych osób u swego boku i spełnienia wszystkich marzeń Teraz dziękuję za miłe słowa po obejrzeniu zdjęć, które za pośrednictwem naszej kochanej Kaszubki do Was dotarły. Otóż rozczaruję Was kwiatuszki - ja też wciągam brzuch do zdjęć i całą resztę :-D ale ostatnio coś coraz ciężej to wykonać :-D Dea ja również współczuję Twojej mamie, cały czas coś się dzieje. Życzę, żeby wszystko dobrze się ułożyło. Kochana, co do mojego synka, to skomplikowana sprawa z tą jego tuszą, a raczej jej brakiem :-) Jego trener w czerwcu powiedział, że dobrze by było gdyby Bartek do sierpnia przytył 5 kg. Młody facet z tego trenera, nie ma własnych dzieci i nie ma chłop pojęcia, że przytyć 5 kg w przypadku mojego syna wiąże się z dłuższym czasem oczekiwania (ok.2 lata) :-D Mój synek oczywiście bardzo chciałby przytyć, nawet bardziej niż ja chciałabym schudnąć :-D ale to nie takie proste. Annapo wyglądasz pięknie, Twoje dzieciaczki również (syskie cy) :-D maleńki jest słodziutki. Podziwiam Cię kochana, ze tak sobie z wszystkim świetnie radzisz i na wszystko znajdujesz czas. Zajmujesz się domem, maleńkim dzieckiem i tymi troszkę starszymi pewnie też, a do tego znajdujesz czas na robienie przetworów. Chylę czoła. Rebeko fajnie, że spotkałyście się z Rzeną. Nie poznałam jej na zdjęciach, które wysłałaś. Twoja Alice jest coraz piękniejsza. A jej czuprynka miodzio. Kaszubko masz rację kochana walcz o swoje, podobało mi się jak powiedziałaś, że masz zdjęcia. Dowód rzeczowy chyba najlepszy w takiej sytuacji :-) nieźle Was zalewa, nie pozwól, żeby tak to zostawili, zresztą nie będę uczyć ojca dzieci robić :-D Dziękuję za rozesłanie zdjęć, za chwilę postaram się wysłać jeszcze z wesela i poprawin i może coś z wakacji. She Tobie i Kaszubce też zazdroszczę spotkania. Może kiedyś zorganizujemy jedno wielkie spotkanie jak już nasze topikowe maluszki trochę podrosną, no chyba, że urodzą się nowe :-P Rybko fajnie, że chociaż co jakiś czas się pojawiasz na króciutko, może w końcu zaczniesz do nas częściej zaglądać? Wesoła mi też narobiłaś smaka na serniczek i na borówki :-) Kiedy wybierasz się na urlopik? Rzena pewnie było ciężko przyzwyczaić się do takiej pogody po tak długim przebywaniu w tropikach :-D fajne miałaś wakacje. Czekam niecierpliwie na zdjęcia. Rudamaxi cieszę się, że z Twoją niunią już jest lepiej. A jak tam w pracy, jakieś nowe, fajne znajomości? Ciekawa jestem ilu facetom już wiruje w głowie ;-P Erato gdzie żeś Ty?! czekamy na Ciebie z utęsknieniem. A teraz mały skrócik z minionego weekendu. Na weselu było super. Wybawiłam się za wszystkie czasy. Po dwóch dniach szaleństwa stwierdziłam, że moje kolano jest już wyleczone, po tylu skokach co ono zaliczyło, trochę bałam się że będzie bolało, a tu prawie wcale. W pierwszy dzień byliśmy do ok.2, a na poprawinach prawie do 1. w drugi dzień na poprawinach też był zespół i pod koniec namówiłam ich do czegoś szalonego. Mianowicie poprosiłam, żeby zagrali piosenkę kultu pt. "Do Ani" oni powiedzieli, że uwielbiają ten kawałek, ale nigdy nie grali tego na weselu, no więc ja na to, że kiedyś musi być ten pierwszy raz. Jak zagrali, to wszyscy "młodzi" tak świetni się bawili, że pani i panowie z zespołu zaczęli grać trochę "odważniejsze" kawałki, min. pink floyd, lurid, dżem, itp. Starsi goście mówili, że te głośne gitary były trochę ciężkie do zniesienia, ale jak zobaczyli jak świetnie się przy tym bawimy, to walczyli dzielnie i wytrzymali prawie godzinny koncert :-D W sumie zespół grał do 23:30 i powiedzieli nam, że chyba nigdy nie byli na weselu z taką publicznością :-D W zimie oni organizują różne koncerty na zamku w Bolkowie, wzięli od nas nr tel. i powiedzieli, że jak coś będą organizować, to nas zaproszą. Pojadłam, popiłam, potańczyłam i cały poniedziałek się regenerowałam :-D Teraz muszę się jakoś przestawić na normalny tryb, ale jakoś ciężko. Trochę się rozpisałam, mam nadzieję, że nikogo nie zanudziłam :-) Pozdrawiam wszystkie serdecznie, jak kogoś pominęłam, to przepraszam i posyłam i Może coś jeszcze w domu zrobię, chociaż tak bardzo mi się nie chce (pan Leń chyba się do mnie przyczepił).
-
Ja tylko macham w biegu. Dzisiaj idę na wesele, muszę dzieci przygotować, porobić im fryzury, itp. a później sama idę do fryzjera, potem na makijaż i zdążę tylko wpaść do domu wrzucić na siebie sukienkę i w taksówkę, a w kościele to chyba zasnę po takiej przebieżce :-D Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego weekendu. Odezwę się w poniedziałek pa.
-
Kaszubko dziękuję Ci. A to zdjęcie to może ze statkiem? Jest mojego autorstwa i bardzo mi się podoba. Ja nie potrafię robić fajnych zdjęć, a to zaliczam do udanych, mam jeszcze kilka podobnych. Jutro Ci wyślę.
-
Obiecałam coś napisać i ciągle brakuje mi czasu, jakoś wolę poczytać co Wy piszecie :-P Byłam w Chorwacji czwarty raz i na razie wystarczy. Dea gdybyś chciała się kiedyś tam wybrać, to polecam południe kraju. My jeździmy do środkowej Dalmacji tam są góry, zupełnie inna roślinność niż na północy, palmy, drzewa oliwkowe i takie tam. Pogoda oczywiście piękna, woda ciepła i w miarę czysta. Odpoczęłam troszkę, posmażyłam się na słońcu, pomoczyłam w wodzie, posmakowałam rakiję :-) no i oczywiście wszystko co piękne szybko się kończy. Ale w sobotę idę na wesele do mojego kuzyna, więc jak wróciłam w urlopu, to byłam tak zaaferowana wszystkimi przygotowaniami, że nawet nie zdążyłam ponarzekać, że już urlop minął. Ja już dla siebie i dzieci wszystko mam, jeszcze tylko jutro z M musimy skoczyć do sklepu po marynarkę i koszulę + krawat i gotowi. Zgodnie z obietnicą wysłałam kilka zdjęć z urlopu oczywiście do naszej kochanej Kaszubki z prośbą o rozesłanie dalej :-) A teraz już zmykam i wszystkim posyłam Dobranoc.
-
Dzisiaj tylko macham, a jutro postaram się coś napisać i wyślę Wam (czyt. Kaszubce z prośbą o rozesłanie dalej) :-D kilka fotek z urlopu.
-
Witam po urlopie Wróciłam w nocy więc od rana rozpakowywanie, pranie, i takie tam duperelki. Poczytałam trochę, ale niestety nie dałam rady wszystkiego dokładnie :-) Annapo synuś miodzio. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Rudamaxi jak Viki? Mam nadzieje, że już lepiej. She gratulacje geniuszu!!!!! Rebeko Alice jest przeurocza, a ta jej czuprynka niesamowita :-) Kaszubko dziękuję za wszystkie przesyłki Wszystkie gorąco pozdrawiam i idę spać, bo zmęczenie zaczyna wychodzić zmęczenie. Jutro jadę do Czech, więc może dopiero wieczorem się pojawię - w końcu jestem brunetem hihihi Pa kochane, cieszę się, że znowu jestem z Wami
-
Hurrrrrrrrrrrrrraaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!! Aniu zdążyłaś przed moim wyjazdem :-D Gratulacje dla całej rodzinki. Bardzo się cieszę i oczywiście płaczę ze wzruszenia :-) Dużo zdrówka dla Ciebie Aniu i syneczka. Nikola dziękujemy za wspaniałą wiadomość.
-
Witam Was kobietki Ja jutro wyjeżdżam ok.17-tej i nie wiem czy jeszcze zdążę coś napisać więc teraz się z Wami żegnam. Erato bardzo się cieszę, że do nas wracasz!!!! Annapo trzymam kciuki za lekki poród i zdrowego dzidziusia. Kaszubko wysłałam do Ciebie maila z numerem mojej komórki, ale zapomniałam wpisać ten numer :-D cała ja, zaraz wyślę jeszcze raz. Proszę abyś wysłała mi wiadomość jak Ani lokator zdecyduje się wreszcie opuścić lokalik. Wszystkie Was bardzo mocno całuję i pozdrawiam. Wracam 20-go lipca. Do zobaczenia
-
Ja w przelocie tylko macham. U mnie właśnie nadciąga burza. Jedną przed chwilą przeżyłam w urzędzie skarbowym. Opierdzieliłam panią i chyba znowu będą straszyć mnie sądem. Już mam wszystkiego dosyć, z każdej strony wszystko mi się sypie. Jedyna pociecha i oparcie w moich kochanych dzieciach. Chyba skoczę a tarasik, kto chętny?
-
Witam Was kochane. Nawet nie mam czasu dokładnie poczytać. W weekend miałam gości, przyjecała rodzina, z którą się nie widziałam 9 lat. Mieliśmy tyyyyle planów i przez lejący cały weekend deszcz siedzieliśmy w domu :-( W sobotę jadę do Chorwacji i mam nadzieję, że tam pogoda mnie nie zawiedzie. Annapo zdążysz do soboty ? :-) Pozdrawiam Was gorąco i zmykam, bo strasznie padnięta jestem - jak to przed urlopem :-)
-
She gratulacje dla córki! Ten intelekt to ona po mamie ma :-D A ja ogłaszam wszem i wobec, że u mnie wreszcie wyszło słońce!!!! Idzie lato!
-
Rebeko dzięki za kawkę. A ten nocny kaszel to może jakiś mały protest Twoich płuc przeciwko \"wychodzeniu\" na tarasik :-) ale i tak wytrwałaś dzielnie tyle czasu. Ja ostatnio też sobie \"cieniaski\" kupiłam i od czasu do czasu się \"dotleniam\" Wesoła ciszę się, że zdrowie wraca. Ja też mam nadzieję, że w końcu zacznie się lato. U mnie dzisiaj nie pada, ale straszna mgła była rano i dopiero teraz zaczyna znikać. Cienka trzymam kciuki, będzie dobrze Idę rozwieszać pranie, może do jutra wyschnie. dla wszystkich, miłego dnia kochane.
-
Ja dzisiaj też wymiękam przy tej pogodzie. Ile można patrzeć na lejący deszcz???!!! Nastrój mam taki beznadziejny, że lepiej żebym się nie rozwijała w pisaniu :-) Buziaki dla wszystkich i do jutra
-
Ale ktoś nas chciał oszukać, łobuz jeden. Kaszubko widzę, że u Ciebie piękna pogoda, może jutro do nas dojdzie... Życzę kolorowych snów i do jutra