goja_19
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez goja_19
-
Witam w ten zimowy poranek :-) Stawiam gorącą kawkę. Rudamaxi gratuluję mądrego synka (to po mamie ma) dla niego. Głos oddałam, chciałam jeszcze raz, ale nie udało mi się przechytrzyć komputera, kapnął się, że już przed chwilą głosowałam :-D Zwariować można z tą pogodą, ona jeszcze bardziej zmienna niż kobieta jest :-) Miłego dnia dla wszystkich
-
Witam Was kochane po długiej nieobecności. Starałam się poczytać zaległości, ale zrobił mi się mały mętlik w głowie :-) Zniknęłam tak nagle, bo zrobiło mi się zapalenie spojówek i to w dzień narodzin Alice!!! W niedziele z zapuchniętymi powiekami, szukałam informacji, czy Rebeka nadal szoruje mieszkanie, czy może poszła wreszcie urodzić i przez załzawione oczy zobaczyłam tę cudowną wiadomość. Nie skończyłam leczyć zapalenia spojówek, a tu już się zapalnie krtani przyplątało. Pani laryngolog powiedziała, że mam takie dwa w jednym. Już wszystko ok, ale czasu ciągle brak. Wczoraj po pracy bardzo szybkim marszem udałam się do domu, bo o 16:30 miałam zebranie u syna w szkole, zjadłam na biegu zupę, poszłam do szkoły, w drodze ze szkoły szybkie zakupy, do domu dotarłam o 17:50, wydałam obiad M, uprasowałam koszulkę i spodnie, przebrałam się i pojechałam na ćwiczenia na 19, jak wróciłam zrobiłam zupę na dzisiaj, pomogłam synowi skończyć lekcje z polskiego i angielskiego, posprzątałam wszystkie porozrzucane tu i ówdzie ciuchy itp. przedmioty, wzięłam prysznic, położyłam się z książką w ręku, po czym nie miałam siły już czytać i padłam. Nie żebym się użalała nad sobą :-), tylko zaczynam nie wyrabiać z tym wszystkim. Rebeko jeszcze raz serdeczne gratulacje!!!! Alice jest PRZE-ŚLI-CZNA. Cieszę się, że już jesteś po wszystkim. Bóle krzyżowe towarzyszyły mi przy jednym i drugim porodzie. Bolało jak cholera, ale zdecydowałabym się na kolejny poród. Jak się rodzi taki ukochany skarb, to szybko zapomina się o bólu. Życzę dużo zdrowia dla całej trójeczki. Kaszubko Tobie kochana gratuluję skuterka i życzę, żeby szybko przyszła wiosna. Cieszę się, ze spełniło się Twoje marzenie. Ja tak samo myślę jak Ty, że jak skończy się marzec, to już będzie ciepło (coraz bliżej) :-D U mnie dzisiaj za oknem cztery pory roku. Teraz świeci słońce, a jeszcze przed chwilą sypały ogromne płaty śniegu, po czym popadał deszczyk. Annapo posyłam pozytywne fluidki. Mam nadzieję, że ból głowy już odpuścił. Bezczelny typ, żeby atakować kobietę w ciąży! Dea nie daj się za mocno wykorzystywać w pracy. Zostały Ci już tylko trzy miesiące, więc szybko zleci. Nie mogę się doczekać kolejnych topikowych dzieciątek :-) fajnie by było gdybyście zdążyły urodzić do 4.07. bo wyjeżdżam na urlop i chciałabym zobaczyć dzieci przed wyjazdem :-) Erato cieszę się, że wszystko się układa po Twojej myśli. Tak szybko i sprawnie. Szkoda, że nastąpi przerwa w nadawaniu :-) ale wierzę, że szybko uporasz się z wszystkim i niebawem odezwiesz się do nas ze słonecznej I. Rudamaxi oddałam kilka głosów, kiedy kończy się konkurs? She dalej zabiegana? Przynajmniej czas Ci szybko zleci i ani się obejrzysz, a będziesz już urządzać swoje mieszkanko :-) Rybko niestety musisz się pogodzić, że Wrocław zawsze będzie rozkopany. Jak nie z jednej, to z drugiej strony :-) to duże miasto i ciągle gdzieś coś robią. Przynajmniej coś się dzieje :-) Kończę, bo piszę już 20 min i z tego wszystkiego zaczną mi się zaraz nadgodziny liczyć :-D Wszystkim posyłam i może wieczorkiem jeszcze zaglądnę. Pa
-
-
Serdeczne gratulacje dla szczęśliwych rodziców!!!! Jednak ta ich córeńka bardzo punktualna i ułożona jest, nie kazała na siebie długo czekać :-D Ale się cieszę.
-
Kobietki, czy ma któraś z Was jakieś wieści od Rebeki?
-
Witam Was kochane. Ja dzisiaj połowę czasu w pracy spędziłam na polu golfowym. Bez komputera, bez komórki, bo padła mi bateria. Normalnie byłam odcięta od świata. Jeszcze pogoda taka sobie nieciekawa, ale jak przyjdzie maj to będzie sama przyjemność tam jeździć. Byłam tyko gościnnie ale kto wie, może jak parę razy pojadę to się wciągnę :-D Zaraz pędzę na ćwiczenia, zaglądnęłam tylko dać znać, że o Was myślę i pamiętam no i ciekawa byłam czy Rebeka po tej nocy występuje jeszcze jako dwupak :-) Ja tak samo pomyślałam ja Kaszubka, że do tej daty 8.03. należy dodać 14 dni i uzbroić się w cierpliwość. Buziaki dla wszystkich, może po ćwiczeniach zaglądnę, a raczej na pewno zaglądnę z wiadomego Powodu:-) ale nie wiem czy będę miała siłę coś napisać
-
Dzień dobry Stawiam wszystkim kawę życząc miłego dnia i zabieram się do pracy. No i oczywiście listę wykładam :-D
-
Kaszubko a mówiłam, że biegam jak oszołom i nawet taki ważny wpis przeoczyłam :-D
-
Ja chyba zmienię przydomek z bruneta na oszołom :-D bo ciągle na biegu jestem. Przed chwila Was poczytałam, a że gaduły jesteście, to już nie wystarczy mi czasu na długi wpis. Zaraz pędzę do domu, bo dzisiaj muszę iść z synem do ortodonty, później na ćwiczenia, a jeszcze jakieś drobne zakupy przydałoby się zrobić. Wiecie co, tak się zastanawiam czy czasem nie rodzi się dzisiaj jakaś mała Kazimierka :-) bo nie widziałam dziś Rebeki. Trzymam więc kciuki i zmykam. Dla wszystkich , wieczorem zaglądnę i sprawdzę czy sa jakieś radosne wieści. Pa
-
Jestem wieczorkiem jak to na bruneta przystało. Rebeko, dopalacz mówisz... hmm u mnie dopalacz jest wtedy jak się wkurzę i nie mam komu się wyżalić. Wtedy w tych nerwach tak mi wszystko idzie, że sama sobie się dziwię co ja wyprawiam. Byłam dzisiaj u mojej rodzinki, mieliśmy mszę w intencji mojej babci w 4 rocznicę śmierci, a później spotkaliśmy się na kawce i na .... pysznym winku. A teraz w głowie mi wiruje i zamiast coś posprzątać to mam to gdzieś. Jutro rano idę na mecz mojego syna, który dzisiaj został kapitanem drużyny i bardzo jest z tego dumny, a ja z niego :-) później zawożę córkę na trening a wieczorem idziemy n a parapetówkę do mojej kuzynki więc znowu zabraknie mi czasu. Rebeko masz rację, chyba rozejrzę się za jakąś amfą, bo inaczej nie dam rady. Przepraszam za chaos mojej wypowiedzi, ale o winko.... Dobrej nocy dla wszystkich
-
O jesteś Rebeko, minęłyśmy się, a ja już myślałam, że Ty już z niunią sobie leżysz :-D
-
Ja tak w biegu macham. Strasznie zwariowany dzień dzisiaj mam, wszystko na biegu. Chciałam zobaczyć czy jest Rebeka, a jej nie ma. Teraz będę biegać z zaciśniętymi kciukami, bo skoro jej nie ma to może już mamy topikowego dzidziusia :-) dla wszystkich, zaglądnę wieczorem. Pa
-
Witam Was cieplutko. Dzisiaj jestem cała zakwaszona po wczorajszym wypadzie na narty. Wróciłam trochę późno więc na ćwiczenia nie zdążyłam. I całe szczęście, bo pewnie dzisiaj bym nie wstała. Wczoraj byłam trzeci raz w życiu na nartach i zjeżdżałam czarnym stokiem. Myślałam, że umrę ze strachu. Kaszubko akurat jak dostaniesz skuter powinno się zrobić cieplej i będziesz szaleć. Cieszę się razem z Tobą. Erato fajnie, że Ci się udało wszystko dobrze zorganizować. Ty mądra kobietka jesteś więc nie było opcji, że coś pójdzie nie tak. Dzięki za zdjęcia jeszcze nie widziałam, zaraz zaglądnę na pocztę. Annapo jak ostatnio zapytałam dzieci czy chciałyby rodzeństwo, to odpowiedzieli prawie równocześnie, córka, że chciałaby siostrę, a syn, że chciałby brata. Więc chyba poprzestanę na dwójce :-D Rebeko ja też tak jak Kaszubka otwierając stronę zaglądam czy się pojawiłaś. Fajnie by było gdybyś przed wyjazdem do szpitala dała nam znać :-) Rzena to straszne tyle dni bez netu być. Fajnie, że już jesteś. Rudamaxi laseczka z Ciebie niesamowita, a te nogi....:-) a Twoja córcia ma oszałamiające oczka, już widzę jak faceci będą mięknąc przy takim spojrzeniu. Martika 76 witaj Wesoła dzięki za szarlotkę mniam. Ja za oknem słyszę krople spadające na parapet i wolę się nie odwracać i nie widzieźć co tam się dzieje. Ale wiosna już tuż tuż :-) Wszystkim posyłam
-
She suknia ładna, Twoja córcia szczuplutka więc będzie na pewno ładnie wyglądać. Annapo jasne, że się podzielę bigosem, dla ciebie Rebeko tez wystarczy, tylko musicie się uzbroić w cierpliwość, bo z moim deficytem na wolny czas ciężko będzie wykonać to natychmiast :-) Aniu dobrze, że się nie przejmujesz tymi plotkami, a ludzie mają przy najmniej rozrywkę :-D A swoją drogą to wyrozumiałego masz męża. Znikasz na kilka miesięcy, zostawiasz go z dwójką dzieci, wracasz z \"brzuchem\" a on Ciebie z otwartymi rękoma przyjmuje :-D Ostatnio Pan rodzynek nie pojawiał się u nas na ćwiczeniach, może zmienił godziny. W ubiegłym tygodniu go widziałam jak wychodził z siłowni, więc może zrozumiał, że to dla niego będzie lepsze :-D a tak na marginesie jestem rozczarowana, że nie wybrał właśnie mnie :-D :-D :-D Dzisiaj idę na ćwiczenia, jutro chyba na narty, a wieczorem na ćwiczenia, więc w czwartek zakwasy murowane. Miłego wieczorku życzę wszystkim, bo dziś się już chyba nie pojawię.
-
Wesoła dzięki za kawę i rogaliki Erato kobieto przez Ciebie muszę bigos robić!!!!!!!!! Takiego smaka mi narobiłaś :-D
-
Rybko od rana urwanie głowy, więc dopiero teraz składam Ci serdeczne życzenia urodzinowe. Dużo zdrowia, spełnienia najskrytszych marzeń, dużo wolnego czasu i spokoju jeszcze przed emeryturą :-) no i kasiury oczywiście
-
Rybko a co to dzisiaj za święto? Czyżby Twoja osiemnastka?
-
Witam w poniedziałek. Wiecie jak cudownie jest obudzić się i nie czuć bólu głowy? :-D Stawiam gorącą kawkę i życzę wszystkim miłego dnia
-
Witam wieczorkiem. Ja mam trzydniowy maraton bólu głowy, mam nadzieję, że jutro wszystko puści, bo jak nie, to chyba zwariuję. Rebeko czyli poród bardzo blisko. Ja też pod koniec pokłóciłam się z M, właściwie to nie wiem czy był jakiś powód, oczywiście wtedy uważałam, że był :-) Trochę się martwiłam jak to będzie jak pójdziemy na porodówkę i nie będziemy się do siebie odzywać :-D To było w niedzielę, a urodziłam w nocy z wtorku na środę. Erato kochana gdybym tak zostawiła sprzątanie M to niestety nie połapałabym się. Wolę już sama posprzątać i cieszyć się, że wszystko jest ok. Poza tym ja tak mam, że uważam że wszystko robię najlepiej :-D to się jakoś nazywa syndrom jakiś tam, w każdym razie przerąbane :-D Kaszubko oj Ci mężczyźni, oni bez nas chyba by zginęli. Ale dobrze, że Twój M stanął na wysokości zadania :-D Współczuję Piotrkowi. Ja tylko raz w życiu miałam coś złamane i to był kciuk, więc przy nodze Twojego Piotrka mój kciuk to pikuś. Życzę, żeby wszystko szybko i dobrze się zrosło i cierpliwości dla niego. Annapo trzymaj się kochana, niczym się nie przejmuj, wszystko będzie dobrze. Wszystkie Panie serdecznie pozdrawiam i życzę spokojnej nocy. P.S. Rebeko jeśli masz kamerkę w laptopie, to myślę, że mogłabyś go zabrać ze sobą, byłybyśmy przy porodzie ;-D
-
Witam w dzień kibli szorowania ;-D Jestem padnięta więc króciutko. Ruda i Kaszubka dzięki za zdjęcia. Widzę, że ten pan nie tylko teściową ujmuje ale również córcię hihihi. A tak poważnie to fajny gość. Życzę powodzenia. Zastanawia mnie dzisiejsza nieobecność Rebeki, czyżby już? Życzę Wam spokojnej nocy i kolorowych snów, a jutro miłej niedzieli
-
Ooooo i tym pięknym wspomnieniem otwieram nową stronkę :-D
-
http://www.youtube.com/watch?v=G1E2A4eNsKQ
-
Czekając aż ekspres do kawy przestanie pyrkać witam się z Wami :-) Rybko ja też nie przepadam za kupnymi pączkami odkąd moja mam zaczęła sama je robić. Są pyszne, po zjedzeniu nie muszę wycierać palców z tłuszczu :-) Dea Ty teraz nie musisz się stresować ilością zjedzonych pączków, masz na co zwalić w razie gdyby trochę przybyło tu i ówdzie. Kaszubko jeśli pączki pomagają odzyskać dobry humor, to znaczy że zawsze trzeba je mieć pod ręką :-D Rudziutka no,no proszę o zdanie relacji z wczorajszego wieczoru ;-D Wszystkim życzę miłego dnia
-
Kaszubko chyba coś w tym jest, bo ja też miałam dzisiaj mały spadek formy psychicznej. Ale jutro będzie lepiej :-) Kurcze, ale wszystkich wymiotło, mam nadzieję, że pączki nie zaszkodziły :-) Ja teraz fotografuję wszystkie zbędne rzeczy w domu i będę wystawiać na allegro. Zawsze parę groszy wpadnie np. na perfumy :-D Miłego tłuściutkiego wieczoru wszystkim życzę
-
Rzena a wiesz czego zwiastunem może być nagły wzrost apetytu ? :-D Rebeko no ładnie wczoraj porządziłaś. Wyśpij się, nabieraj sił i zaglądnij jeszcze dzisiaj. A dla wszystkich wspomnienie lat '80 http://www.youtube.com/watch?v=yHeseOjdgZI