goja_19
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez goja_19
-
Kaszubko u mnie dzisiaj było piękne słońce, może jutro dotrze do Ciebie. Wysyłam do wszystkich na jutro dużo słońca. A teraz uciekam na mecz piłki ręcznej. Normalnie kibol się ze mnie zrobił :-D Pa Później zajrzę
-
Rudamaxi kawka super, moja ulubiona. Ja dorzucam czekoladę z bakaliami i galaretką (pycha) niestety na ciasto jeszcze nie znalazłam czasu. Lecę kible szorować :-D Pa
-
Witam w piątkowy wieczór Ja już trochę posprzątałam, reszta jutro rano, a później mam zamiar wyruszyć na zakupy i ciekawa jestem jaki będę miała nastrój, czy coś fajnego kupię czy może tak jak Rebeka wrócę ze skarpetkami :-D Rudamaxi wielki buziak dla córeczki, na pewno szybko się zagoi i nie będzie śladu po oparzeniu, brawo dla Ciebie, że zachowałaś zimną krew. No i oczywiście gratulacje dla Konradka. Kaszubko dzięki za maile, a ten Twój necik, to sobie w kulki leci :-) jaki rym mi wyszedł. Jak on może tak pojawiać się kiedy ma na to ochotę?! Ale nie ma się co dziwić, net jest rodzaju męskiego. Rebeko jak tam w nowej pracy? A jak brzusio? Pewnie już coraz pokaźniejszy. Jeszcze tylko niecałe 4 miesiąc i będzie topikowy dzidziuś. Buziaki dla maleństwa. Dea praca nie zając, aż tak się nią nie przejmuj. A jak zdrówko? Mam nadzieję, że się nie dałaś. Erato moja mama zawsze powtarza \"nie pomoże puder róż, kiedy gęba stara już\". Więc \"szkoda\" mi tej pani, bo wszystkie jej starania na nic się zdadzą. A na prezent proponuję serwis obiadowy:-) Rybko Ty nie bądź taki pracuś, usiądź kobieto weź piaścika do ręki, do drugiej coś fajnego do czytania, albo pilot i odpręż się trochę. She pewnie jesteś już w świetnej formie. Nie ma to jak ploteczki z koleżankami. Miłego weekendu życzę. Annapo wracaj do nas, bo smutno nam bez Ciebie. Ściskam mocno i posyłam Wesoła ale mi narobiłaś smaka tą szarlotką, chyba będę musiała jutro coś piec. Jakiś czas temu ktoś gotował bigos i tak za mną \"chodził\", że w końcu też musiałam zrobić, a teraz ciasto... Rzena gdzie się podziewasz? A może pociągnęłaś od wtorku wolne i masz dłuuuuuugi weekend? :-D Wszystkim posyłam , życzę miłego weekendu i pięknej pogody. Pa
-
Witam Was kochane. Długo mnie nie było, poczytałam trochę i na pisanie niewiele czasu mi zostało gaduły jedne :-D. Rybko nie mam pojęcia co się wydarzyło, ale z tego co piszesz wynika, że coś bardzo przykrego i bolesnego. Ściskam Cię kochana , trzymaj się. Ja od kilku dni mam takiego doła strasznego, na którego po części sama sobie zapracowałam. Zaczynam trochę lepiej funkcjonować i mam nadzieję, że niedługo będzie znośnie. Erato wszystkiego dobrego z okazji rocznicy. Już muszę zmykać, chciałam tylko powiedzieć, że cały czas o Was myślę. Posyłam wszystkim . Niedługo chyba kupię laptopa, więc nie będę musiała stać w kolejce do komputera i jest szansa, że będę się częściej pojawiała. Szkoda tylko, że nie mogę dokupić kilka godzin do doby :-D
-
-
Kurczę i znowu sałatki. Dziewczyny ja naprawdę nie mam czasu, żeby jeszcze sałatkę robić, ale dłużej tak nie wytrzymam. Rzena masz dobry pomysł z tymi ogórkami. Rebeka, Erato i Dea chyba nie mają innego wyjścia jak tylko sobie zrobić przetwory w przyszłym roku:-). Jak zaczął się temet kulinarny jakiś czas temu u nas na topiku, to wpadłam na pomysł, żeby wysłać Rebece za pośrednictwem GLS słoik ogórków (bo to ona pierwsza poruszyła problem braku ogórków kiszonych w sklepach), ale jak się dowiedziałam, że taka przesyłka jednego słoika ogórków!!!!! będzie kosztowała ok. 160zł!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!, to wymiękłam. I z niespodzianki nici. Ja spodziewałam się, że taka przesyłka będzie kosztowała ok.40zł, a tu kosmos. Tak, że dziewczyny pomimo szczerych chęci ogórków nie będzie :-( Mój M kupił wczoraj nowy monitor ( który ja wyszukałam), więc jest piękny - samsung t200 hd - (to taka informacja, przy okazji jakbyście chciały sobie zobaczyć w internecie jaki on piękny) :-D Ale i tak muszę się szarpnąć na notebooka, bo mam już dosyć stania w kolejce do komputera. Muszę się Wam pochwalić moim nowym wyczynem pt.\"samouszkodzenia pewnej pani po trzydziestce\". Otóż mój palec po prawie dwóch miesiącach od złamania zamiast zapomnieć już co mu zrobiłam, to zaczyna puchnąć i mnie boli, więc zawijam go bandażem, żeby na to nie patrzeć. Ale, żeby tego było mało......... przywaliłam wczoraj nogą w kant otwartej szafki (oczywiście otwartej przeze mnie, własnoręcznie) i mam spuchnięty kawałek uda wraz z siniakiem i krwiakiem w komplecie. Boli mnie noga, ale cóż, taki mój żywot. Dzisiaj kolega doradził mi, żebym kupiła sobie zamrażacz w sprayu i to chyba nie jest zły pomysł. Kochane zmykam pod prysznic (może się nie poślizgnę w brodziku) i do łóżeczka. Życzę wszystkim spokojnej nocy, a jutro słonecznego dnia.
-
Wisdzę, że numerki na jutrzejsze losowanie gotowe:-) nawet jak wszystkie użyjemy tych numerów i padnie kilka 6, to i tak będzie się czym dzielić:-D
-
Hej, hej!!! Tu brunet(ka) wieczorową porą :-) Tak tylko na chwilkę zaglądam, bo więcej czasu nie mam na razie. Ale kulinarne tematy :-) ja zawsze jak jestem głodne, to zaczynam taki temat :-) Byłam dzisiaj w Czechach, ale piękna pogoda tam była 18st. słońce świeciło wysyłałam do Was mam nadzieję, że doszło. Annapo może na osłodę humorku trochę martini się napijesz? Wybacz, że ze szklaneczki, ale w sumie więcej wejdzie \\_/ Później do Was zaglądnę, a na razie po dla każdej.
-
-
Rebeko gratuluję córeczki, chociaż też uważam, że imiona powinniście wybrać dla chłopca i dziewczynki. Mojej koleżanki siostra jak poszła na usg, to lekarz jej powiedział, że będzie dziewczynka, a dwa tygodnie przed porodem okazało się, że jest chłopczyk. Dziewczyna nie mogła spać po nocach, chociaż to była druga ciąża i miała córeczkę, więc powinna się ucieszyć, że drugi będzie chłopiec, ale była już tak nastawiona na dziewczynkę. Teraz oczywiście z mężem są szczęśliwi z takiego obrotu sprawy. Erato ściskam i wierzę, że się uda Kaszubko dziękuję za zdjęcia, jak zwykle super,. Chociaż nie, są coraz lepsze. Tęsknię za Wami, bo ciągle brakuje mi czasu, żeby z Wami poplotkować. Od 6:15 jestem na nogach i cały czas coś się dzieje. A oprócz tego przez kilka dni bolała mnie głowa, dzisiaj jest pierwszy dzień bez bólu, aż chce mi się żyć. Sama nie wiem o co chodzi, ale chyba to od kręgosłupa, będę musiała znowu wybrać się do fizjoterapeuty na zabiegi. Byłam dzisiaj na świetnym meczu piłki ręcznej. Normalnie jakiś kibol się ze mnie robi :-) Rebeko też się wczoraj wkurzyłam oglądając F1. Szkoda Massy i Roberta, bo ciężko pracowali, ale mam nadzieję, że w następnym sezonie to będzie ich czas. Wszystkim przesyłam i wielki bukiet A, tak mi się przypomniało jak piszę o bukiecie. Jakiś czas temu ktoś pisał, chyba Erato,że dostaje często od M kwiaty - kochana zazdroszczę Ci. Ja uwielbiam kwiaty i mój M o tym doskonale wie, ale jakoś nie potrafi zrobić mi przyjemności poprzez prezenciki kwiatowe. Pewnie uważa, że to bezsensowne wydawanie pieniędzy (materialista jeden). A teraz już spadam spać, bo jutro znowu będę nieszczęśliwa jak usłyszę dźwięk budzika. Pa P.s. BUDZIKOM ŚMIERĆ :-D
-
Kaszubko śliczna ta Twoja Basieńka
-
Witam Was kochane. Zaglądam tylko na chwilkę, bo muszę się wreszcie wyspać. Codziennie mam zamiar położyć się o 22 i każdego dnia mi to nie wychodzi. Kaszubko dziękuję za maile z cudnymi widoczkami, Twoje zdjęcia są super, jesteś prawdziwą mistrzynią. Annapo cieszę się, że chociaż na tyle możesz się wyrwać od codziennych obowiązków. Miejsce wycieczki super, gdzie to jest? Rebeko Annapo ma rację z tymi myszami, jak Twój nowy szef będie się \"stawiał\", to postrasz go myszami :-D Jak Annapo obiecała, że wyśpi się za Ciebie, to może ja przejmę spanie na brzuchu? Erato jestem tego samego zdania co Ty, jakiś krótki ten weekend był. Zabrakło mi jeszcze jednego dnia, żeby wypocząć. Chociaż gdybym w sobotę nie szalała ze sprzątaniem mieszkania (na czas, bo spieszyłam się z dziećmi na basen) to może udałoby się odpocząć. 35 nie miałyśmy okazji się spotkać wcześniej, ale witam serdecznie Wesoła też zastanawiam się po co całe to zamieszanie ze zmianą czasu. Najgorsze jest to, że trzeba się budzić o 3 w nocy, żeby przestawić zegarki :-D Rzena witaj kochana. Cieszę się, że już wszystko dobrze. Przykro mi, że aż tak poważnie było z Twoim zatruciem, ale widocznie tak miało być. Teraz rozumiem jest love story? :-) Dbaj o siebie, wszystkiego dobrego życzę Rybko mam nadzieję, że nastrój już lepszy? Odezwij się jak znajdziesz wolną chwilę Rudamaxi już coraz mocniej zaczynam zaciskać kciuki, wierzę, że dasz radę She Ty jakaś \"kobieta pracująca\", czy co? Jak skończysz wpisywać, wpisywać i wpisywać, to zaglądnij do nas Dea Ty też wpadłaś w wir pracy? Tak od poniedziałku ostro zaczynać to nie dobrze :-) Ellisa jeszcze siedzisz na tyłku :-D, czy znowu gdzieś cię poniosło? A może porwiesz mnie ze sobą po drodze? Też bym chętnie stare kości wygrzała :-) Buziaki dla wszystkich
-
-
Jeszcze na chwilkę zaglądam, żeby życzyć wszystkim dobrej nocy. Rybko trzymam kciuki, żeby szybko przyszła wiosna. Mnie też zdarzają się fatalne dni. Tydzień temu miałam takiego strasznego doła, że aż sobie popłakałam w pracy, (oczywiście po kryjomu). Trochę bez powodu, ale nie tak do końca, trochę na własne życzenie. Czasami wszystko się tak komplikuje, ale wierzę, że będzie dobrze i jutro obudzisz się z dobrym humorkiem - chociaż podobno ma być zimno i ma padać deszcz - ale jak prognoza się sprawdzi, to udawajmy, że wcale tego nie widzimy. Kurka idę już spać, bo jakieś bzdetki wypisuję (akurat nie zauważę deszczu) :-) Pa
-
Melduję się i ja Rebeko gorące życzenia urodzinowe! Dużo zdrowia, spełnienia wszystkich marzeń, wokół siebie samych życzliwych przyjaciół, szczęśliwego rozwiązania, co najmniej tak jak Ty pięknego dzieciaczka, mało pracy, a co za tym idzie dużo pieniędzy:-) i samych pogodnych dni w życiu Erato usmilialam to tak z rosyjskiego zaciągnęłaś? :-D Dea przywieź trochę słońca dla nas. Kaszubko ale mi smaka narobiłaś tą pizzą, ale jest już za późno, żeby się tak opychać, więc zadowolę się jakąś rybką, co na mnie z lodówki zerka. Annapo u mnie też dzisiaj zimno i mokro, chociaż do domu dotarłam ok.17, ale zdążyłam zauważyć, że aura nie dopisała dzisiaj. Jutro idę na 2 mecze. Rano gra mój syn, a wieczorem seniorzy (ci dwudziestoparoletni) Rzena Rybka She Ellisa Wesoła Amarylis Rudamaxi Wszystkim których nie wymieniłam przesyłam i Pa
-
Witam wszystkie kobietki Kilka dni milczałam, ale nie chciałam przenosić swojego okropnego humoru na topik. W sobotę byłam na meczu mojego syna, niestety przegrali, ale grali ze starszymi chłopcami i mieli prawo przegrać. Muszę się pochwalić, bo mój syn dobrze grał, trener był zadowolony z jego gry no a ja jeszcze bardziej :-) Wieczorem byliśmy całą rodzinką znowu na meczu tylko grali już drośli panowie, nasi wygrali. A po meczu...... a po meczu mąż zawiózł mnie do koleżanki, bo ta zwołała nadzwyczajne posiedzenie, czyli babski wieczór, który trwał do 4rano. Było super, ale w niedzielę cały dzień chodziłam śpiąca. Poniedziałek taki sobie był, już coś mnie zaczynało wkurzać, sama nie wiem co, a wtorek był koszmarny. Ciągle chciało mi się płakać, wszystko mnie wkurzało i dlatego do Was nie zaglądałam. Dzisiaj było trochę lepiej i mam nadzieję,że jutro już będzie dobrze. Serdecznie witam Rebekę po urlopie Dea do Czech jeżdżę służbowo Kaszubko dziękuję z maile Wszystkim posyłam wielką i po Pa
-
Dobry wieczór Dopiero teraz, ale jeszcze dzisiaj podpisuję listę :-) Tak pisałyście o pogodzie i zastanawiałam się jaka u mnie dzisiaj była, rano było mi bardzo gorąco zanim wyszłam z domu, bo musiałam zrobić dużo rzeczy w krótkim czasie i tak się tym zmęczyłam, że miałam zły humor przez jakieś 3 godziny. Pojechałam do Czech i tam dzisiaj było bardzo słonecznie i ciepło, jak wróciłam, to słońca nie było, ale dosyć ciepło. Czyli ogólnie pod względem pogody dzień zaliczam do udanych. Rebeko coś tam przez mgłę jeszcze pamiętam, kojarzę, że chyba ciężarówka jaka czy jak? Pozdrawiam gorąco i czekamy na Ciebie Dea ja lubię wszystko, co dzieje się spontanicznie (to tak w nawiązaniu do tej imprezki w środku tygodnia), a moja córcia ma 6 lat. I jeszcze jedna odpowiedź: niestety często jestem zabiegana (samochodem), bo inaczej ciężko byłoby zdążyć w tyle miejsc, ale jak tylko nie muszę się spieszyć, to chętnie chodzę pieszo. Annapo zakwasy lekkie były, ale jak trenerka powiedziała: miały prawo wystąpić po takich ćwiczeniach. Oczywiście byłoby miło zrzucić trochę brzucha, ale tu sama siłownia nie pomoże :-) Wesoła mam nadzieję, że będzie dobrze z pieskiem, trzymaj się kochana Kaszubko dziękuję za maile, muzyczka super, róże przecudne, ja uwielbiam kwiaty, ale niestety mój mąż nie potrafi wykorzystać tej informacji :-( Maciusiowi życzę zdrówka. Rzeno przykro mi z powodu Twoich mam nadzieję przejściowych problemów, też nieraz tak mam i myślę, że niestety nie jesteśmy same, ale na pewno wszystko co złe szybko minie i znowu będzie dobrze. Ja jutro też mam dzień sportu, idę z synem na mecz piłki ręcznej. To pierwszy mecz, w którym będzie grał. Chciałyśmy z moją córką wziąć trąbkę (mamy taką specjalną, bo my kibole jesteśmy :-D) ale syn powiedział, że na hali nie można używać takich trąbek :-( jakiś dziwny wymysł. Erato uważaj na siebie kochana i myśl pozytywnie, wierzę, że wszystko się dobrze ułoży, nie zadręczaj się myślami na zapas, bo szkoda Twojego zdrowia. Życzę Ci wszystkiego dobrego i posyłam dużo pozytywnej energii Ellisa ale szybko przebiegłaś, aż zrobił się lekki wiaterek :-D pozdrawiam Wszystkim posyłam i o i życzę spokojnej nocy. Odezwę się jutro po meczu. Pa
-
Dzień dobry Wczoraj niestety nie zdążyłam podpisać listy, za to dzisiaj stawiam pachnącą kawkę \\_/ \\_/ \\_/ \\_/ \\_/ \\_/ _/ \\_/ \\_/ \\_/ mam nadzieję, że dla wszystkich wystarczyło. Wczoraj miałam taki szalony dzień, cały czas biegiem (tzn.samochodem) :-) a wieczorem jak się położyłam z moją córcią, to po przeczytaniu jej bajki od razu zasnęłam. No ładnie wczoraj panie imprezowały, ale tak w środku tygodnia??? ;-) Dzisiaj idę znowu na siłownię, więc nie wiem czy zajrzę wieczorem, ale postaram się. Życzę wszystkim miłego dnia i dużo słońca.
-
Witam wieczorowo Kaszubko buziaki dla Oli, och jak ja ją rozumiem. Byłam dzisiaj na siłowni, trenerka poprosiła, żeby jej powiedzieć jak to się stało, że sama sobie przytrzasnęłam palec, więc powiedziałam jej, że jak zrobię rekonstrukcję zdarzeń, to jej powiem, sama jestem ciekawa. Ale po kilku minutach ćwiczeń uderzyłam się dosyć mocno pedałem od roweru w nogę i jak ona to zobaczyła, to powiedziała, że wszystko jest jasne i żebym już nie robiła tej rekonstrukcji. Jestem dzisiaj padnięta, zaraz idę spać. Posyłam dla wszystkich i Może jutro zaglądnę. Pa
-
Witam Byłam dzisiaj w Czechach i muszę Wam powiedzieć, że tam była strasznie poruhana pogoda, była mgła i mżawka i było zimno. Ale i tak humoru nie straciłam przez to. Erato chyba źle mnie zrozumiałaś, ja wiem, że u Ciebie jest wszystko ok i bardzo się z tego cieszę, wiem, że w Twoim przypadku to jest tylko ta nieszczęśliwa instrukcja od lekarza, której moc niedługo się skończy :-) z dwoma sypialniami, to było do osób, które chwilowo przechodzą \"nieporozumienie\", a przy okazji tych \"nieporozumień\" proponowałam, żeby się z Tobą solidaryzować. O rany! Mam nadzieję,że zrozumiałaś o co mi chodzi, bo ja dzisiaj wypiłam dwa drinki, takie prawdziwe, nie wirtualne i trochę mi się w głowie zakręciło. Kaszubko czytaj wszystkie książki naraz :-) a ta Twoja Kasia, to skarb. Rda a cóż to za okazja? Ja oczywiście czekam z kieliszkiem i talerzykiem. Annapo mam nadzieję, że napięta sytuacja, która panuje u Was szybko się wyjaśni i wszystko będzie dobrze. Rebeko jeśli czasem zaglądasz, to buziaczki Ci ślę i życzę miłego wypoczynku. Dea a Ty jak kobieta pracująca :-) , podrzuć trochę, to chętnie Ci pomogę Mój palec ma się coraz lepiej, więc jutro umówiłam się na siłownię. Znowu zacznę nierówną walkę z tłuszczem, cellulitem itp. :-D Pozdrawiam Was gorąco
-
Ja tylko tak na chwilkę otworzyć nową stronę:-) Annapo nie negocjowałam za bardzo z mężem, bo dofinansowanie miało być na ciuchy dla mnie, które były trochę drogie i gdybym je kupiła, to musiałabym do tego jeszcze kupić buty, więc koszty by wzrosły. Doszłam więc do wniosku, że coś tam w szafie znajdę :-) A dla koleżanki kupiłam naszyjnik i łańcuszek na rękę, takie delikatne z maleńkimi kryształkami, myślę, że spodoba jej się. A teraz już idę coś z sobą zrobić. Pa
-
Witam w sobotnie popołudnie Nikogo nie ma, mam nadzieję, że nie szorujecie kibelków, podłóg itp. tylko jesteście na świeżym powietrzu. Ja właśnie wróciłam od fryzjera, jak zwykle zadowolona. Zaraz obiadek i przygotowania do imprezy, jakiś makijaż, marudzenie pt.nie mam w co się ubrać i gotowa. Dziś już się chyba nie pokażę, życzę więc Wam miłego wieczoru i pięknej pogody na niedzielę. Pa
-
Jeszce mogę na chwilę :-D, Annapo wiem co czujesz, też to nieraz przechodzę. Najpierw jest okropna przykrość, smutek, złość, chęć rozwodu, później zaczyna puszczać, ale zawziętość - pierwsza się nie odezwę, a później cała ta sytuacja zaczyna mnie śmieszyć. I na końcu następuje Love story. W życiu musi coś się dziać :-D No ale teraz to już naprawdę muszę wiać. Paaaaaaaaaaaaa.
-
Kurczę, muszę odstąpić komputer mojemu synowi (jeszcze nie śpi!!!!!) Właśnie krąży koło mnie i mnie całuje i głaska i wcale nie mówi, że chce zająć moje miejsce, ale wiem o co mu chodzi. Zmykam i życzę spokojnej nocy. Dobranoc kochane
-
Annapo, tak sobie myślę o tych facetach, jacy oni niemądrzy. Nie wierzę, że jest im tak dobrze, jak śpią oddzielnie, albo obok w dużej odległości (tak jest u mnie z powodu braku innej alternatywy:-) ) ale uparci i pierwsi nie wyciągną ręki.