Ninka35

Hop siup, zmiana .... ;)

:D Aniu - tego to oczywiście daj Maciusiowi :) hehehe, śmiesznie wyszło Beatek - jak Marta próbuje mnie np. ugryźć (już teraz wiem, że to objaw miłości), to mówię ostrym tonem \"nie wolno\". Jak narazie działa. Innych objawów agresywności chyba nie ma.

Aniu - ale z Was sympatyczne rodzinka. Brzunio spory, ale pewnie i dzidzia będzie duża i zdrowa. A teraz dopiero zobaczyłam, że Maciuś jest do tatusia podobny. Daj mu od cioci Ninki słodkiego Beatek - czy mi się cos zdaje, czy obiecywałaś zdjęcia? Loli - też miałaś posłać fotograficzne metody swojej nieprzyzwoicie cudownej zdolności kolczykowania ;) Karolina - daj linka do tych butków, może pomartwię się z Tobą :)

:D Ogrodzenie jest najprostrze z możliwych. No cóż, taki mam gust - wszystko proste do bólu ;) A Marta lubi siedzieć przy oknie i obserwować tatusia. W tym przypadku tatuś mył autko :)

Wiesz, że ja ostatnio \"zwariowałam\" na punkcie różowych ubranek dla Marty. Do tej pory kupowałam głównie niebieske (hahaha), a ostatnio coraz bardziej sie oglądam za różowymi. :)

Jonka :) Jakoś nie mogę sama siebie namówic na to Allegro. A poza tym, Marta ma tyle ubranek, że kolejna sukienka nie jest jej niezbędna do życia. Jak znam siebie, i tak jej za jakis czas pewnie coś kupię, ale wolę to najpierw dotknąć. :)

A Marta jak się pochorowała, to zrobiła się taka grzeczna, że nie mogliśmy wyjść z podziwu. Wysłałam 2 razy po 3 zdjęcia :)

Beatek Ale Ty taka nie jesteś ;) Czekam na zdjęcia. Pisałaś, że się objadłaś. A ja wyjątkowo w te święta zjadłam niewiele. To chyba przez stres zwiżany z chorobą Martusi. :(

Oooooooooo, minęłam się z prawdą. Oprócz gorączki miała też biegunkę. Ale to już jej chyba przeszło. Mam nadzieję. :O

Ufff. No i po świętach. Karolina - to chyba jakaś \"regionalna choroba\". Marta w niedzielę miała prawie 40 stopni. Na szczęście udało mi się ją zbijać czopkami. Dziś w nocy było już lepiej. Mam nadzieję, że tempteratura się skończy. Oprócz tego nic. Dosłownie nic. Ani kataru, ani kaszlu, ani zaczerwienionego gardła, nawet dziąsła normalne. Tylko ta parszywa gorączka. A na zdjęciach rzeczywiście widać jak Maksiu kocha kuzyna. A my kochamy słodkiego Maksia. :) Zdjęć ze świąt nie mamy, bo dziecko się pochorowało, ale wyślę inne. :) Jonka - ja Cię błagam, nie kuś tymi sukienusiami. Kup je po cichu, a potem przyślij zdjęcia Martynki w tych sukienkach. ;)

Dziewczyny kochane, dla Was, dla naszych słodkich urwisków i innych \"przyległości\" - miłych, podognych, spokojnych świąt, bogatego zajączka i solidnego dynsusa. Może jeszcze zajrzę jutro

Karolina - wysyłaj. Muszę spadać

Beatek - ostrzegam - ja tu głodna jak wilk siedzę!!! A za bigos to bym się pokroic i posolic dała!

Przyszło! Te kitulki.... :D

Przyszło cos o tytule \"pensja\". Domyślam się, że to nie jest zdjęcie Patysi ;) :)

Beatek - super! Mam nadzieję, że dojdzie.

Karolina - to była dziewuszka. I to nawet spora - tak z 7-8 lat. :D Beatek

Hehehe Jak byłam z Marta w sobotę w piaskownicy, to też było super. Ale jak zobaczyłam obok mnie dziecko z dwoma zielonymi \"świeczkami\" pod nosem, to uciekłam :D

Jestem!!! Ale z przerwami.

Przepraszam, ale mam kołowrót. Jonka - mogę spróbować i kupić Ci taką czapeczkę i wysłać. Żadem problem. Daj tylko znać.

Jonka - pierwszy siwy włos miałam w wieku 16 lat!!! A teraz jestem szpakowata!!! :( Ale w erze wszelkich farb do włosów, to wcale się tym nie przejmuję :)

Oj, ja tez latem Martę wyniosę w baseniku do ogrodu. Niech szaleje :)

Jonka :O Kurcze, jak to ludziom nie można ufać. A że Martynka będzie pięknie wyglądać w tej sukience, to jestem na 10000% pewna!

:D Fajnie byłoby, gdyby każdy dzien był świętem :) Nie musiałabym do pracy chodzić. ;)

Loli - no bark mi słów. Ty masz TALENT!!!! śliczności. Nawet mi ta Królowa śniegu przypadła do gustu. Ale to są tak eleganckie kolczyki, ze mogłabym je tylko od tzw. wielkiego święta nosić, a to oznacza gdzieś 2 razy do roku. Poczekam jeszcze :) No i mam nadzieję, że dostaniemy zdjęcia Wioletki w tej pięknej sukience :)