Ninka35
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ninka35
-
Martusia bardzo lubi jeść razem z nami, a najchętniej makaron (świderki) z sosem pomidorowym. Oczywiście rączkami. Chociaż ostatnio bardzo się starała jeść widelczykiem. :)
-
A ja ciągle gotuję to samo i na szczęscie Marta to zjada. Ciekawe kiedy jej się to znudzi. :P
-
A ja dziś wyjem resztkę pizzy, bo mąż zje w pracy. Mam święto lasu!
-
Oho, ja już też niedługo popędzę do mojej królewny. Do tej pory jeszcze nie mogę się napatrzeć jak ona śpi bez smoczka. Ta buźka zupełnie inaczej wygląda.
-
Karolina ... miej litość, ja tu głodna siedzę :O
-
Karolina ... miej litość, ja tu głodna siedzę :O
-
Loli była tu wczoraj. Ona ma końcówkę w pracy i obiecała nowe kolekcje, więc pewnie siedzi i dziubie te cudeńka :)
-
Właściwie, to wyłącznie tutaj aż tyle o sobie powiedziałam. Poza tym staram się nawet nie wypowiadac na innych topikach. A poza tym, nie powiedziałam niczego, za co mogłabym pójść siedzieć, lub co jest niezgodne z prawdą. Zresztą zagląda tu moja siostra i od razu by to wyłapała ;)
-
http://nonsensopedia.wikicities.com/wiki/Chuck_Norris
-
Aniu, gdyby mie ktoś sadzał na kapelusz, to tez bym płakała :D ;)
-
Właśnie, słuchajcie, czy Wam też się zdarza cytować nasze wypowiedzi, czy opowiadać, że czyjeś dziecko coś tam zrobiło? Ostatnio złapałam się na tym , że mówię, a moja koleżanka z forum mówi... , albo mojej koleżanki z forum dziecko ..... :D
-
Heh, dużo powiedziane. Ale z tego sadzania ostatnio nawet takie mało \"cóś\" wyszło. Siusiu prawie za każdym razem. Tyle, że to ja wołam na nocnik, a nie Marta :P ;) :D
-
:D Maksiu ma takie wymowne minki i wzrok, że nie musi się wysilać i mówić, bo i tak wiadomo co ma na myśli ;) Całkiem jak Chuck Norris, który nie oddaje moczu, ale oddaje moczowi. :D
-
Ania - sorry, ale Twój mąż nie ma serca. Jak można dziecko tak w trąbe zrobić. Aż mi sie przykro zrobiło :( Karolina - tak, jak napisała Ania, skoro rozumie, to musisz się uzbroić w cierpliwość. A co do piosenek, to polecam \"Mis i margolcia\". Jedziemy na tym od urodzenia Marty. Piosenki świetne, o zwierzątkach, łatwo wpadaja w ucho. Kiedys były śpiewane w Domowym Przedszkolu w TV, a teraz czasami niektóre w Domisiach.
-
A może mało do niego mówisz? Może mało czytasz? Nic innego mi nie przychdozi do głowy. Ja bardzo dużo mówię od Martusi, śpiewam (ewentualnie włączam kasetę z piosenkami), czytam codziennie od chyba 2 miesięca życia.
-
Karolina - coś dla Ciebie. Znalazłam przez przypadek: \"Spodziewasz się, że twój maluch nauczy się mówić, gdy skończy roczek? No cóż, z tym bywa różnie. Jedne dzieci już w 11. miesiącu wypowiadają świadomie kilka słów, inne robią to dopiero po drugich urodzinach. Jeśli twój roczny lub dwuletni brzdąc nie mówi, ale słyszy i rozumie, gdy się do niego zwracasz, nie ma powodów do obaw. \"
-
Miało być :)
-
Beatek - moja Marta też raz upadła i uderzyła głową w wykafelkowana podłogę w kuchni. Popłakała, przyłożyłam jej zimny okład i nawet guza nie było. {czesc] Będzie dobrze! Tak, jak Jonka pisała, niestety, dzidziusie będą ulegać takim \"przypadkom\". Taki to już los bobasków :O
-
Dlatego dzis wracając z pracy zajdę do Akpolu i upewnię się, po raz 2746892904, że tam jest drogo, wszystkie rozmiary i rodzaje ubranek są pomieszane i nieczego nie można tam znaleźć. W tym Akpolu we Wrzeszczu też tak jest?
-
:D Ale nie poddawajmy się!
-
Karolina - a mnie się wydaje, ze jest więcej ubrań dla chłopców na rynku :p Tak to jest, że najwięcej autobusów zawsze jedzie w przeciną stronę ;)
-
Sorrki, jeszcze raz: http://www.5.10.15.com.pl/asortyment.htm
-
Beatek - 5-10-15, to normalny sklep. Mają stronę (www.5-10-15.com.pl), ale tam niewiele jest do oglądania.
-
Eve - ja kupuje w 5-1015, ale jeszcze nie przyglądałam się kurteczkom. Do tej pory kupiłam spodnie, 2 bluzki i 2 sukienki. Tam rzeczywiście sa ogromne przeceny, Ale, jak zawsze z przecenami bywa, trzeba dobrze trafić!
-
Beatek Doskonale Cię rozumiem. U nas na szczęście obyło się bez kontuzji, ale jak Marta zrobi kupkę pod opieka tatusia, to mój mąż z \"bardzo mądą miną\" oznajmia mi \"Dziecko ma kupkę!\". I uważa, że sprawa jest załatwiona. Kilka razy powiedziała wtedy: \"mam prosbę, czy mógłbyś ją umyć i przewinąć? Bo akurat robię ... coś tam\". Na takie moje uprzejme zapytanie nie mógł odmówić. :P