Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ninka35

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ninka35

  1. :D Dobre. A jak babcia to znosi? :D Soboty zwykle poświęcamy na zakupy połączone ze spacerem i sprzątanie. Mój mąż często w soboty ma takie swoje dodatkowe zajęcia i nie ma go w domu, a co za tym idzie, auta też nie ma :O Natomiast niedziele, to zazwyczaj wyjazd (uwielbiamy nad morze) połączony z obiadem poza domem. Pod tym względęm cała nasze trójka jest idealnie zgrana i jednomyślna :)
  2. Ja tak sobie myślę, że mogłabym nie pracować. Uwielbiam spędzać czas z Martą. Może dlatego , że tak naprawdę, to byłam z nią tylko 5 miesięcy i wciąż czuję niedosyt.
  3. Marta się obudziła i chciała siusiu. :)
  4. No cóż, jazda się zacznie jak dzieci pójdą do szkoły. Co chwila dzień wolny. Dziecko idzie tak naprawdę do szkoły na jakieś 4 godziny i nie zawsze na 8.00. Kończą o 11.00 czy 12.00 i co poza tym? Bez sensu. Właściwie matki nie powinny chodzić do pracy dopóki dziekco nie osiągnie jakiegoś w miarę samodzielnego wieku - 12-13 lat?
  5. Jej, Marta czasami budzi się jeszcze przede mną, czyli przed 6.00. Potem cały dzień szaleje. I często wieczorem (20.00-21.00) wcale nie ma ochoty pójść spać. Chciałabym mieć choć połowę jej enegii. Karolina - a wspominałaś o jakiejś opiekunce, która miała Maksia odbierać. Czy to ta ciocia Irka?
  6. :D Podobało mi się jeszcze \"pipsi\", ale nie za elegancko mi się kojarzy. A ta siuśka, to jeszcze jakoś ujdzie.
  7. Karolina - Twoja mama pracuje? Myślałam, że nie. W tej sytuacji, to gorzej.
  8. :D Marta po moim uświadamianiu natychmiast zapytała o stan posiadania tatusia : Tatuś jest chłopcem, prawda? To też ma siusiaczka! :D Miałam tylko problem ze znalezieniem określenia dla damskiego siusiaczka i koleżanka mi podpowiedziała wersję \"siuśka\" :) Jej, ale to skomplikowane :D DO tej pory u nas to byłą ogólnie pupa ;)
  9. Jonko, jak to pani nie lubi Martynki? To przykre. Ona tam raczej nie jest od lubienia czy nielubienia dzieci. Smutne to. Zwłaszcza, że \"znam\" Martynkę i uważam, że nie można jej nielubić :) Karolina - no tak, ospa. Szczerze mówiąc zapomniałam o tej zarazie. Jedno jest dobre - będzie miał raz na zawsze spokój z ospą, której ja na przykład nie przeszłam :O A jak masz go z kim zostawić, to po co przedszkole? Za półtora roku nasze dzieci pójdą do szkoły :(
  10. Marta zdrowa, dziękuję, ale tak naprawdę, to czas kiedy nie była taka wygadana, dawno minął. Ona ma teraz na każdy mój argument, ze dwa-trzy swoje kontrargumenty i czasami szczęka mi opada jak jej słucham. Ostatnio pytała mnie co jej mały kuzyn ma w pieluszce (\"Mamusiu, czy to takie dziewny pępuszek był?\" :D ) Nie wiedziałam, że tak szybko nastąpi konieczność \"uświadamiania\" dziecięcia :D
  11. Jejku, co się dzieje z tymi choróbskami? To horror jakiś. :O Karolina, jak Maksiu? Zdrowy? Przedszkolak pełną, za przeproszeniem, gębą? Jonko :D dobre.. nie chciała zjeść tego chleba? :D Ciekawe pomysły mają panie przedszkolanki. Też bym nie zjadła :P
  12. Karolina, zwłaszcza w Twoim wykonaniu. Myślałam, że już się z nami całkowicie pożegnałaś
  13. hop :) Jonko- w pracy?????? Łał. Martynka w przedszkolu, a Janek? A ja na odwrót. Miałam dziś wolny dzień i byłam najszczęśliwszą mamą pod słońcem :D Szkoda, że cały roczny urlop to tyllko 26 dni roboczych :( CHyba nigdy w życiu nie nacieszę się tym moim dzieckiem ;)
  14. Hop Jutro idę honorowo oddać krew na okoliczość tego TSH. Posłucham się doświadczonych koleżanek. :D Loli - zdjęć od Ciebie brak :( To jakaś kara, czy jak? ;)
  15. Sorrki, ja tylko informacyjnie. Jestem po USG tarczycy. Wszystko jest ok. Zero jakichkolwiek powiększeń. Pozornie powiększony płat, to taka moja uroda :) Prawdopodobnie to na tle nerwowym :O Pamiętacie panią Korczyńską z \"Nad Niemem\"? Normalny \"globus\" ;)
  16. :( Ojej, Aniu.... ... współczuję. Kwas w rodzinie, to przykra sprawa. Pytasz, gdzie leży prawda, moim zdaniem po środku. Oboje czegoś od siebie na wzajem potrzebujecie. I podejrzewam, że oboje musielibyście troszeczkę ustąpić żeby spotkac się w pół drogi. Uważam, że każde małżeństwo co jakis czas przechodzi kryzysik. Mniejszy lub większy. Ale rozstanie, to już chyba ostateczność. :O Z drugiej strony, sądzę, że utrzymywanie fikcyjnej rodziny nie prowadzi do niczego pozytywnego, bo tylko z upływem czasu narasta frustracja i niezadowolenie. Musicie sobie chyba poświęcić dużo czasu ;) Ty jemu, potem on Tobie, a potem znowu Ty jemu itd itd ;) Wiesz co mam na myśli? ;) Sprzedaj dzieci na jeden łikend do dziadków. :)
  17. Jejku :O Jonko, nie strasz :( Umówiłam się na jutro na USG tarczycy. I już jestem przerażona Ucisk jest coraz gorszy :(
  18. Beatek, dzięki. Mam nadzieję, że to jest to, co Ciebie nawiedziło, bo dokucza okropnie. :O A, nie wyjawiłaś co to za smutno-wesołe wieści, czyżby jeszcze nie czas na odkrycie tajemnicy? ;)
  19. Marta zdrowa, ale gorzej ze mną. :( Nie wiem co się dzieje. Od ponad tygodnia mam wrażenie jakby w moim gardle tkwiła jakaś kuleczka. Trochę to uciążliwe i bez przerwy mam ochotę przełykać, żeby się je pozbyć. Oczywiśćie przełykanie zupełnie nie pomaga :O Nie mam teraz czasu biegać do lekarzy, bo mam horror w pracy i dużo obowiązków przynoszę do domu :( Jonko, może masz jakiś pomysł, co to za \"cudo\" mnie nawiedziło? Czy możliwe żeby lekko powiększony jeden płat tarczycy tak mi dokuczał?
  20. Loli - reklamacja! Nie dostałam zdjęc :(
  21. AAAAAAAAAAAAaaaaaaaaaaaaa kukuk :D Jejku, u nas zima (mokra!) :O
  22. :D Jonko, bo nasze urwiski z dobrego ząbkowego rocznika są :D Nie wiem czy Wam pisałam, że przy okazji moich rutynowych już ostatnio wizyt u stomatologa też odbyłśmy z Martusią pierszy przegląd. Pan doktor (jak dla mnie najspokojniejszy człowiek świata) pięknie jej wszystko tłumaczył, oglądał, zaglądał, przeglądał itp. I na końcu mówi \"Martusiu, bardzo ładnie, nie masz żadnych robaczków w ząbkach\". A na to Marta z trwogą w głosie: \"A bakterie????\" :D :D :D Lekarz uśmiał się setni i dodał \"Bakterii też nie masz\" :D :D :D
×