Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ninka35

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ninka35

  1. No właśnie, Loli, czy Wioletka rzeczywiście nie rusza ta rączką?
  2. A nasz rytuał, to najpierw gonitwa z tausiem dookoła stołu w jadalni. Potem idziemy na górę. Martusia odbywa kąpiel lub mycie. Potem ubieranie w piżamkę, gaszenie światełek, kaszka i lulanie do snu. Chrrrrrrrrrrrrrrr. Spac mi si zachcialo.
  3. Aniu, ojej, aż mi się łza zkręciła. To wzruszające. A z drugiej strony - jak tak można dzieciatko bez przywitania zostawić? A fe!
  4. :D Ale jakie to były łzy rozpaczy!!! Ho ho :D
  5. Kiedyś jadłysmy z Martusią kanapeczki, a na podłodze leżała jej ulubiona lalka. No i tak zapamiętale pochłaniałyśmy jedzonko, ze nam maciupinki kawałek kiełbaski spadł prosto na buzie lali i przyczepił się pod oczkiem. Jak juz zjadłyśmy i umyłysmy się, to Marta podniosła lalę, popatrzyła na tę przyklejoną kiełbaskę i się okropnie rozpłakała. Pokazywała paluszkiem na tę lalę i płakała. Szybko zdjęłam ten \"ozdobnik\" z lalinej buzi, uspokoiłam dziecko, ale niewiele to dało. Przez kilka kolejnych dni chodziła z tą lalą i ciągle cos do nas gadała pokazując pod okiem. Następnego dnia przykleiłam osobiście kawałek wędlinki pod oczkiem lali i pokazałam dziecku. Tym razem już obyło się bez łez rozpaczy, że lala się pochorowała. ;)
  6. :D A czy opowiadałam Wam historyjkę z kiełbaską?
  7. Beatek - to Ci powiem co u nas kiedys było. Słuchaliśmy z mężem wiadomości i w reakcji na jakąś informację, powiedziałam \"Zobacz, ale jaja\". Na to moje dziecko \"jaja ne!\".
  8. Beatek - to dobrze, że nie miałas tego problemu, bo można szału dostać.
  9. :D Super! Wydaje mi się, wracając do tematu, że powinnaś zrobić jakieś badania, jeśli Cię ten temat niepokoi.
  10. W każdym. Możesz nawet zanieść to do swojej "państwowej" przychodni, do laboratorium. Tyle, że będziesz musiała za to zapłacic, jak nie masz skierowania. Może nawet w takiej przychodni będzie taniej niż w prywatnym lab.
  11. Info z cennika szpitalnego: Posiew kału w kier. enteropatogennych E. coli, Salmonella, Shigella, Yersinia tzw.”biegunki dziec.” - 24,00 zł Posiew kału od chorego w kierunku Salmonella, Shigella,Yersinia - 17,00 zł
  12. A nie możesz zadzwonić i zapytać lekarki? Ten posiew w ogóle nie był chyba drogi. Nie mam pewności, ale cos mi chodzi po głowie w okolicach 17 zł. Zaraz jeszcze sprawdzę, bo są dwa różne badania kału.
  13. A pytałaś lekarkę czy nie warto zrobić posiewu? Pamiętam, że już o tym rozmawiałyśmy. Czy oprócz tego, że kupki są luźne, to kolor, czy zapach sa jakieś niepokojące?
  14. Robiłam to prywatnie, bo póki co staram się nie chodzić z chorym dzieckiem do przychodni między inne chore dzieci. Z siusiu nie będziesz miała problemu tak jak ja, bo musiałam to poprosu złapać. Specjalne woreczki z apteki zupełnie się nie sprawdziły. W aptece kupiłam tez takie plastykowe pojemniczki na tę drugą próbkę. Tam jest taka szpatułka, którą pobrałam próbkę prosto z pieluszki. Zamknęłam, zapakowałam w woreczek i włożyłam do lodówki :O Nie było wyjścia, bo próbka została mi podana po południu, a do laboratirium jechałam dopiero rano. Laborantka powiedziała, że jak było w lodówce, to ok.
  15. No tak, chorego dzidziusia trzeba wspomagać i dużo przytulać, a nie dokładac stresów i zabierać ulubione przedmioty. Ciekawe co z Wioletką. Też mnie to zaniepokoiło. Czasmi dzieciak sie gdzieś uderzy i w pierwszej chwili go to nie boli. Ale, co ja gadam.. Oby było ok.
  16. Loli - to nie jest bagatelna sprawa. Jeszcze jak dziecko płacze, to coś nie tak. A tak z innej beczki - mam święte dziecko. Martusia wczoraj wieczorem popatrzyła na swój zepsuty smoczek. Zapłakała (może z 20 sekund), po czym przytuliła się do mamusi i zasnęła. W nocy może ze 4 razy się budziła i popłakiwała. I to wszystko. Chyba smoczek już odszedł na dobrę z życia mojego bobaska.
  17. Loli - ja bym poszła. Lepiej sprawdzić.
  18. Loli - ojej. to cos niedobrze. A rzeczywiście nie rusza tą rączką?
  19. Karolina - nie mam wiedzy na ten temat. Ten refluks się cofa? Leczy się to?
  20. Karolina - ale w tym wieku czy to nadal jest ulewanie? Wiesz, może jeśli jest chory, to ma bolące gardełko i może mu się przez to cofa. Bo ulewanie, to chyba raczej tylko u niemowlaczków.
  21. Cześć Loli - no nie chce mi się wierzyć, że na Allegro takie ładne ciuszki można kupić. Kurtka piękna, a jej mała właścielka, to naprawdę wielka dama. Śliczna!!! Masz gust! Jonka - a wiesz, że kupno kolczyków u Loli, to transakcja wiązana z nami wszystkimi? Musisz potem zrobić zdjęcie w tych kolczykach i nam wszystkim przesłać! Nie zapomnij. A 8 kwietnia będę mocno trzymać za Ciebie kciuki. Karolina - Maksiu pewnie już zupełnie zdrowy.
  22. Do zobaczenia, Beatek Jonko, dla Ciebie także, , bo będę się zbierać.
  23. Pepsi is the best! Ale wystrzegam się. Ostatnio kupiłam sobie specyfik o nazwie błonnik. I nie powiem, dość skuteczny. 1 tabletka dziennie wystarcza.
  24. U, nasza Marta też nie będzie miała rodzeństwa. Mój mąż nie chce.
×