Ninka35
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ninka35
-
Hop! Jestem na chwilkę! :D
-
Aniu - u nas w rodzinach nie było żadnych wad, ale na wszelki wypadek (ze względu na nasz wiek) też byłam na tym badaniu. Podświadomie każdy wie, że wszystko jest OK, ale zawsze warto sprawdzić. Będzie dobrze. Jonka - na tym pierwszym (ślicznym oczywiście) zakończyło się :( Zaczyna mnie to wkurzać. To po co takie małe skrzynki?
-
Jonko- pierwsze doszło. Aniu, Martusia tez potrafi się przytulić. Na jakieś 3-4 sekundy. Ale lepsze to niz nic ;)
-
Jonka - reklamacja. Oprócz zdjęcia w sukience, nic nie doszło :(
-
Jonka - no trochę chyba przesadzasz. Dziecko jak dziecko. Większość jest aktywna. To raczej ten chłopczyk, o którym wsponiałaś, jest jakiś nietypowy.
-
O rany! Wiesz, my nie mamy zupełnie barierek na schodach (ciąły brak kasy) i jestem przerażona, że moje dziecko może wyjść na korytarz i próbować chodzenia po schodach. U nas można zleciec w 1 piętra aż do piwnicy. Brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
-
Witaj Aniu! Do piwnicy? O matko! Po schodach?
-
Nasza córcia też jest chętna do \"sportowych\" zabaw. Najlepiej jak ktoś się z nią goni dookoła stołu w jadalni. Wtedy frajda jest nieziemska. To chyba dobrze, że dziecko jest takie \"rozruszane\". Nie myslałam o tym w kategoriach obawy.
-
Kiedyś tak mnie ugryzła w brzuch, że mi krew leciała. :( Z jednej strony ból, ale z drugiej - ona nie rozumie o co chodzi. Mam tylko nadzieję, że im to przejdzie wraz z wyjściem wszystkich ząbków.
-
11 sierpnia :)
-
Huraaaaaaaaaaaaaaa! Udało się Dzięki. A z tym gryzieniem to jest horror. Ona tak nas gryzie jak sie bardzo cieszy. a że to jest bardzo radosne dziecko, to zaczęłam się poważnie zastanawiać nad kupieniem jej kagańca ;)
-
Coś tam zrobiłam, ale czy mi ten paseczek wyszedł, to nie wiem.
-
Weszłam A moja odpowiedź w sprawie miksowania jest na poprzedniej stronie.
-
Miksuję. W sumie doszłam do wniosku, że skoro potrafi gryźć (mame i tate też), to taka papka na obiad będzie jej szybciej wchodzić. Dziecko się najada w miarę szybko i nie nudzi się przy jedzeniu. ;)
-
Jonko, chciałabym w stopce mieć taki samouaktualniający się paseczek dla Martusi, ale zupełnie nie umiem go zrobić. Jak to się \"produkuje\"?
-
Obiecałam - jestem :)
-
OK. Postaram się.
-
Oj, to jej nie mów. Zresztę przecenili prawie wszystko o 50%. Twoja Martynka duża jest. Tę sukienke kupiłam w rozmiarze 104 i jest Martusi prawie do kostek. :D
-
Ta sama!!!! Hahaha. Super mają te nasze córcie. No i Ty jaka fajna dziewczyna.
-
Ale numer. Może to ta sama sukienka. Z weluru i zapinana na ramieniu na dwa guziczki?
-
Sukienusia jest bordowa. Żartuję, że to królewska purpura. ;) Ale były też niebieskie w tym samym fasonie.
-
Miałam problem z Martusi kupkami. Pewnego dnia dostała biegunki i potem już jej tak zostało, że robi normalne kupki, ale 2-4 dziennie. Dla mnie to dużo, ale lekarz twierdzi, że tak może być. Sama już nie wiem. W sumie oprócz niezłego \"zapachu\", wszystko jest OK. Może u Martynki to chwilowe?
-
Witaj, Jonko! Zdjęć nie dostałam. Czy mogłabyś jeszcze raz...? Sukienusia fajna (w Cubusie) i z przeceny z 70 na 35 zł. Welurowa i z haleczką z tiulem. Zaszalałam, nie ma co. :D
-
Znaczy dla dzieci pracowników naszej firmy. Wiesz, taka zabawa choinkowa z Mikołajem, prezentami i tańcami dla maluszków. Wczoraj na tę okoliczność kupiłam Martusi elegancką sukienusię. Wyślę Wam potem zdjęcia!
-
Hihihi - powodzenia z tym \"zapachem\" Zabawa wielka, dla całego zakładu