Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ninka35

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ninka35

  1. Jak ktoś pyta, a ja przez to przeszłam, to czemu nie. Traktuje to raczej jako opisywanie mojego przypadku niz radzenie.
  2. Jak to zaczynać od początku? Masz na myśli szukanie pracy? No tego to Ci nie zazdroszczę. A jak się jeszcze trafi na takiego buca, który pyta o dzieci itp, to idzie sie pociąć. Mam nadzieję, że unikniesz tego typu sytuacji. A masz już sprecyzowany termin powrotu do pracy? A co z Maksem?
  3. Nie wiem czy tylko w niektórych, al e w moim jest taka fruwająca reklama tanich linii lotniczych. Za każdym razem jak otwieram forum lub którąś ze stron to mi się to g..o pojawia i muszę chwilę odczekać żeby zamknąć. Jestem spokojnym człowiekiem, ale do czasu. Dziś był u nas okropny poranek, bo moje dziecko obudziło sie rzaem ze mną i towarzyszyło mi w porannej toalecie, przygotowaniach śniadanka itp. A jak przyszła opiekunka, to dziecko zwisło na mnie z płaczem i za nic nie chciało puścić. Jedynie zabawa z balonikami ją tak zachęciła, że opuściła mamine ramiona i mogłam potruchtac do pracy. Oj, Karolina, ile ja bym dała, żeby z nią zostac w domu i razem bawić się tym balonikiem. Te ostatnie 3 dni, to była dla mnie najwspanialsza nagroda.
  4. U mnie też jak flaki z olejem. I do tego jeszcze ten (za przeproszeniem) pieprzony samolocik. Gadać się odechciewa. :(
  5. Dziewczyny, odrobiłam zaległości, czyli poczytałam Wasze rozmowy z ostatniego dnia i, niestety, nie mam już czasu z Wami dziś pogadać. Loli - moja Martusia często jest ubrana w niebieskie ciuszki (uwielbiam ten kolor) i mało kto myli ja z chłopcem. A włosków ma przecież tyle co Wioletka. :) Karola - już ktoś wcześniej też narzekał, ale dostaję pocztę od Ciebie (stanowisko pracy też, hehehe). Pozdrawiam Was gorąco i postaram się jutro trochę więcej czasu zaoszczędzić, żeby wystarczyło nie tylko na czytanie zaległych wypowiedzi, ale też na bieżącą rozmowę. Postaram się być ok 20.00. Całuski i miłego wieczoru!!!
  6. Dziewczyny, przepraszam, ale muszę uciekać. Dobranoc!
  7. Hehehehe, no u nas po czwórkach. Piąteczek nie widać.
  8. Witaj Karola Martusia ma górne i dolne jedynki, dwójki i czwórki.
  9. :D Śmiesznie te ząbki dzieciaczkom wychodzą. Jak nie miała jeszcze ząbków, to jej sobie nie wyobrażałam z zębami. W tej chwili już zapomniałam jak wyglądała bez :) W tej chwili ma 12 ząbków i 4 w drodze.
  10. Baaaaaaaaaaaaaaardzo dziękuję. Chwilowo jestem bez aparatu, więc na nowsze fotki musicie poczekać. ;)
  11. A ja właśnie sobie dziś kupiłam taki \"prezent\" buty za prawie 300 zł. Jak mąż wróci, to mnie chyba z domu wyrzuci... chyba że mu o tej cenie nie wspomnę ;)
  12. Karolina, to przecież nie o wystawnośc chodzi. Wszystkie o tym dorbze wiemy. Czasami wystarczy naprawde dorbiazg, ale od serca, prawda? :) Jonka - hehehe, gumeczki nie ściąga, ale spinki tak. Jakoś tak zamotam, że się trzyma. Bardzo dziękuję za miłe słowa pod adresem Martusi :)
  13. O rany! Zapomniałam, że juz wkrótce święta. W naszej rodzinie jest taka umowa, że prezenty są tylko dla dizeci. Zatem czekaja mnie dwa do kupienia - dla małej księżniczki i dla jej kuzyna. No, ale jak mąż będzie grzeczny, to też coś dostanie ;)
  14. Jonka, a dostałas w końcu zdjęcia martusi? wysłałam je chyba wczoraj.
  15. Karolina, ja sądzę, że należy słuchac lekarzy, bo to oni się tego zawodu nauczyli, a nie my. (Jonka!!! :D ) Poza tym warto chodzić do jednego lekarza a nie kilku, bo można potem się nieźle zakręcić jak Ci podadzą np. dwie różne diagnozy.
  16. No, ale teraz sobie przypomniałam ,że paluszki wędruja też do pępuszka, do noska i do mamy oka itp. Chyba raczej dziecko odkrywa świat i dziurki ;)
  17. Dziewczyny, nie straszcie. Martusia ciągle pcha paluszki do buzi (ale akurat wychodza jej trójki). Do uszków też czasami wkłada paluszki. No, ale poza tym niec innego nie zaobserwowałam.
  18. Też muszę Was opuścić. Nie obiecuję, że wpadnę wieczorem, ale postaram się!
  19. Nie wiem czy już mam się załamać, czy jeszcze próbować. Ćwiczę rzetelnie, ograniczam jedzenie (słodyczy prawie nie \"używam\"), a brzuszek ajk był, tak jest. Nawet gubię 1 czy 2 kilogramy, ale w miejscu, o którym nie wiem, bo brzuch jest taki jaki był. :(
  20. Czekam zatem na zdjęcia. Martusia ma swój tradycyjny obiadek. A ja korzystam z nieobecności męża i nie robię obiadu. Skubne jakąś kanapeczkę i może w końcu zrzucę jakiś kilogramik pociążowego tłuszczyku ;)
  21. Loli- to fakt. U nas w domu jest stosunkowo chłodno zimą i dlatego kupiłam Martusi takie spodenki z polarku i do tego kamizelkę. Poprzedniej zimy miała bluzę ze spodniami. Wyrosła z tego, ale komplet wygląda jak nowy. Moja siostra spodziewa się drugiego dzidziusia, więc będzie miał kto to nosić :D
  22. Jestem,jestem, ale nie zawsze mam czas pisać/gadać. Karolina - no ale dal dobra dziecka jesteś w stanie znieśc wszystko (oprócz jajek), co? ;) Najważniejsze, żeby wiedzieć co mu taką \"krzywdę\" robi. A może po kilku wizytach dzieciaczek się przyzwyczai do lekarzy i pielęgniarek? Simonka - ciuszki super. Ostatnio postanowiłam sobie, że ubranka dla Martusi będę kupowała rzadziej, ale w dobrych sklepach. Taki dobry ciuszek można prać bez końca, a potem jeszcze oddac komuś potrzebującemu. :) A co do wózka dla lalek, to chwilowo wstrzymałam się z zakupem, bo moje dziecko doskonale bawi się kupioną dla niej niedawno spacerówką. Lądują tam wszystkie 3 lalki :) Loli - wpadasz i wypadasz, ale może dla cioci Ninki mogłabyś przysłać jakieś extra bonusowe zdjęcia Wioletki jako zadośćuczynienie za wczorajszy film, którego nie mogę obejrzeć?
  23. dziewczyny, wysłałam Wam zdjęcia. :) Mam nadzieję, że doszły.
×