Ninka35

Karolin a - no nie mogę :D :D :D Co za towarzystwo Maksiu sobie uzbierał :D :D :D A z drugiej strony, jakie to słodkie :)

Loli - aż mi trudno uwierzyć. Wyobrażam sobie, że szkoda pieska, ale, niestety, dziecka jeszcze bardzoej szkoda. A nie można go komuś oddać? Jonka - jej, to już naprawdę niemal godziny od Twojego \"rozdwojenia\" :) Będę mocno trzymała kciuki za Was. :) Noe - niniejszym składam oficjalny protest i wpisuję Cię na moją prywatną listę dłużników. Dodatkowo nakładam karę - zero zdjęć ode mnie aż uzupełnisz braki :P

Przepraszam, ale będę uciekać. Może odezwę się wieczorkiem.

hehehe, chyba z 5 czy 6 dni. Inna rzecz, że to dziecko rzeczywiście miało suchy kaszel i zero innych objawów. Ale ..... w życiu nie widziałam bledszej buźki i większych sińców wokół oczków :(

Karolina - drogo? A zaglądałaś do tego Montesori, czy jak mu tam? Tam chyba z 1000 zł chcą, albo i więcej :O Mnie to raczej inne sprawa frapują w prywatnych przedszkolach. Słyszałam co nieco o żlobku prywatnym w Gdańsku, mieszczącym się w mieszkaniu w bloku :O Nic dobrego, niestety :(

Byłoby lepiej, gdyby znajomi wcześniej wpadli na to, że ich dziecko jest chore, a nie uczulone na króliczka :O Ale, co tam. Nie było tak źle. Najważniejsze, że są lekarze (jonko, pozdrawiamy :D ) i lekarstwa. NO i że choroby mijają :D

Beatek - a skąd Ty masz tyle magnesów? ;) :D Nasza lodówka jest zabudowana, ale na kuchenca jest szuflada na dole i tam można pobawić się magnesami ;)

:D Pan doktor stwierdził, po osłuchaniu Marty, że być może gdyby przyszedł za 2 godziny, a ona by trochę pokasłała, to nie wysłuchałby tych oskrzeli. Ale ponieważ kaszel był juz od 2 dni dość mocno odrywający i do tego doszedł stan podgorączkowy, to lekarz zadecydował o antybiotyku. W sumie dostała go przez 7 dni.

Maksiu nie umie płukać buźki? Nawet jak połknie szałwię to mu się nic nie stanie. ;)

Beatek - raczej nie robi się podobna do mnie. Ponoć ze mnie ma przede wszystkim powalający (!!!! :P ) uśmiech. Ona ogólnie się teraz bardzo zmienia. Sądzę, że wszystkie nasze urwiski tak teraz mają. Karolina - sama nie wiem co bym zrobiła, ale antybiotyk .... hm W końcu kto ma się na tym znać jeśli nie lekrz? Nasz pediatra jest raczej nie za chętny do antybiotyków. Jak do tej pory tylko raz zalecił (przy tym początku zapalenia oskrzeli).

Karolina - tak, to jest dokładnie to Albicansan D5 krople. A z takich najprostszych sposobów, to może masz jeszcze jakiś Bobodent czy Dentinox? Ja bym najpierw tym smarowała. Beatek -

Na grzyby i bakterie. Na wirusy to bardziej wspomagająco. Ale te pytania to raczej do Jonki :) pozdrawiamy Myślę, że powinnaś przede wszystkim się upewnić co Maksowi dolega, bo zapalenie dziąseł, to raczej wymagałoby smarowania jakimś specyfikiem. Moim zdaniem.

A jesli chodzi o dawkowanie, to Marta jak miała około roku, dostawała 1 kropelkę raz dziennie. Teraz pewnie mogłaby dostać 2 kropelki. Oczywiście prosto do buzi :)

To jest to: http://www.sanum.com.pl/content/view/80/11/ z końcówką D5 ! :)

Noe - tych preparatów są setrki. Trudno ocenić o który chodzi. Ale jak będziesz znała nazwę do zapodaj. Zawsze się znajdzie coś do zrzucienia. ;) Karolina - może zanim kupisz, to się wywiedz, bo Albicans-coś tam, to przede wszystkim na grzyby, jak sama nazwa wskazuje. Nie wiem czy na zapalenia też.

Kupiłam to bez recepty w aptece w Gdyni na ul. Witomińskiej. Jak wjeżdżasz na Witomińską to od razu po prawej stronie jest szyld Apteks Św. Heleny. Tam mają sporo homeopatii. Ale z tego co widzę na stronach Sanum, to tylko mają Albocansan krople D3, a to nie to :O

Mi to poleciła pani pediatra. Nazywa się to Albicansan firmy Sanum. Za małą buteleczkę płaciłam ok. 25 zł.

Nie znam się na tym, ale jak Marta miała pleśniawki, to kupiłam taki świetny środek homeopatyczny. Kosztował sporo, trudno go było znaleźć, ale po dwóch kropelkach była poprawa.

I na to antybiotyk? :O

No to co mu jest? Afty? Pleśniawki?

:D Ta bluza, to po starszym kuzynie. :D Nic nie pisałaś żeby Maks był chory. Czemu dostał antybiotyk?

Dziewczyny, wielkie dzięki za zdjęcia. Martynka faktycznie, wygląda jakby czekała na ukochanego. I taka poważna. Wygląda na 6-latkę. Patrycja jest śliczna. Te zdjęcia w zimowym \"anturażu\" przypomina mi Basię z \"Pana Wołodyjowskiego\" ;) :D A Maciuś i Kubuś, to od razu widać, że jedna drużyna w strojach wieczorowych ;) Fajne chłopaki. No i Kubuś, rzeczywiście, kawał chłopa :D Za chwilkę wyślę Wam nasze zdjęcia.

Ojej, ta moja radość to z powodu tego co napisałaś na poprzedniej stronie,a nie odnośnie dziewczyny z wcześniaczkiem :O

:D :D :D :D :D Dobre, dobre :D No, teraz szybka kawusia, rozmowa z siostrą i wyruszamy \"dada\" :D Miłego dnia!

Jonko, jak czytam jak piszesz o Martynce, to gdyby mnie przy tym nie było ;) pomyślałabym, że nasze dziewczynki są bliźniaczkami rozdzielonymi po urodzeniu ;) :D