Ninka35

Jonka - :D No to w domu masz dwie zadowolone kobietki :D To bardzo ważne.

Karolina - sądziłam tylko, że wiesz dlaczego Ci nie odpowiadają i stąd moje pytania.

Karolina - rozumiem. Jonko - co tam kolor kombinezonu, mina dziecka jest istotna, a Martynka najczęściej, tak jak Marta, usmiechnięta od ucha do ucha! :)

NO ja miała m trochę obaw, że może będa przemakać, ale nic takiego się nie dzieje, a Marta potrafi wejść w nich do kałuży! Jonko, to gratulacje z okazji nowych butków :D

Nie wiem czy miał brodę. Dla mnie najważniejsze jest to, że Marta ma dobre butki i jesteśmy z nich zadowolone. I tej wersji będe sie trzymać :P

W ostatniej sekundzie :D Witaj Jonko. Śliczne zdjęcia mi podesłałaś. No i martynka - ja k zawsze - ciudowna :D

A to ja się domyślam którego fachowca. To pewnie ten facet, co się zna na wszystkim od butów, przez gimnastykę, a na krzesełku porodowym kończąc. Siostra mi o nim opowiadała. Zachwalał butki adiddasa. :P Muszę spadać. Miłego popołudnia

Wodery, to są takie kalosze na ryby. One kończą się na wysokości pachwim :D Maksiu miał już Bartki? BO skoro uważasz, że nie są takie dobre, to pewnie miałaś już z nimi do czynienia.

Pytałam poprsotu pediatrę co o nich myśli i powiedział, że warto je kupic, bo z popularnych na naszym rynku butów, te, w jego ocenie, sa najlepsze. A jak szukaliśmy tych Bartków, to zobaczyłam w sklepie takie śmieszne, malutkie klapki na lato, właśnie Ecco. One po przecenie kosztowały 179 zł :O Rozmiar był taki na Martę :D

:D No ale musiałby chodzić w woderach żeby nie brudzić spodni. :P

Kupiłam na jesieni dla Marty takie zwykłe półbutki. Lekkie, ze skóry, profilowana wkładka itp. A potem, jak zobaczyłam jak ona w mich stawia nogi, to się przeraziłam :O No i dla mnie zdanie naszego pediatry się liczy, bo on ma takie zdroworozsądkowe podejście. Twierdzi, że cena jest złodziejska, ale jakość dobra. Póki będę mogła, to będę się rozglądać za wypróbowanym obuwiem. A Ty jakie kupujesz butki Maksowi?

To są pierwsze buty Bartka i mnie (Marcie przede wszystkim) pasują, więc o to chodzi. Po doświadczeniach z innym obuwiem, wydaje mi się, że sa warte tej ceny.

Karolina - zrób rachunek sumienia i sie nie przejmuj

:O Tak, buty to jest wydatek. My szarpnęliśmy się na zimowe Bartka za 170 zł. :O Ale ponieważ Marta ma krochę koslawe nóźki, to postanowiłam odżałować. Te ma super lekkie, ciepłe, wygodne. Same je zakłada i zdejmuje. Trudno, w końcu m.in. po to poszłam do pracy, żeby dziecko miało. No to dziecko ma :)

Ej, człowieku, daj spokój. Nie masz co robić?

No wiem, ale nie powieszę się, jeśli nie kupię. A będę się cieszyć jak uda mi się dostać i to w cenie dla ludzi. :)

No mi dużo nie potrzeba - te ortalionowe spodnie, ewentualnie w komplecie z kurtką. Resztę dziecko ma ... na razie :D

Łoj, w niedzielę będzie już luty. Pewnie znowu się spóźnię.

No, no, Karolina, skoro musisz się pilnować .... :P hehe Najlepiej nie reagować na takie posty. Znudzi jej się.

Ja mam jakiegoś pecha, bo albo za wcześnie szukam wyprzedaży, albo za późno. Kiedyś poprosiłam koleżankę, która ma nosa do przecen, żeby mi powiedziała kiedy. No i przyszła i mówi, że wczoraj była i były wyprzedaże itd. Idę następnego dnia do sklepu, a pani pyta \"jakie wyprzedaże\", to za miesiąc :P :O

A o co chodzi? O te wtręty? Ja takie wpisy ignoruję.

No właśnie, al e mi się nigdy nie udało skorzystać z takiej przeceny. MOże w tym roku?

:D Zobacz jak fajnie móc korzystać z czyjegoś dobrego serca. Ja mam mnóstwo ubrań dla Marty po koleżanki dziecku.

Zresztą na przyszłą zimę i tak muszę jej kupić cały komplet. Chociaż nie, kurtkę mam po córce koleżanki. Te spodnie, to jednak priorytet. W H&M tez będę to popatrzę.

Karolina - a właśnie, Maks ma bardzo ładne ubranka jak na chłopca. Na tych ostatnich zdjęciach był w takiej fajnej żółtej kurtce.