Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ninka35

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ninka35

  1. :D Beatek A co to za rankingi? Będą nagrody? Co prawda trzecie miejsce, ale zawsze to na podium :D
  2. {czesc] Jonko! Może wieczorkiem ... przy lamce czerwonego winka.... ja spróbuję zajrzeć :)
  3. No ukłon dla Was, że z tego mojego bełkotu wyczaiłyście co miałam na myśli :) Tak właśnie myślałam. Jak Marta dostała antybiotyk, to lekarz zalecał jogurty nawet razem z Lacidofilem itp.
  4. A, Jonko, Karolino, mam pytanie, czy słyszałyście taką \"nowoczesną\" teorię, że dziecku do 3 roku życia nie trzeba dawać jogurtów itp, bo w takiej postaci, to dziecko i tak tego co trzeba nie przyswaja? Ponoć tylko mleko. I drugie pytanie - dlaczego na pewnym etapie życia dziecka mleka krowiego nie podaje się , a twarożek czy jakis serek tak? Czy to chodzi o przetworzenie?
  5. Karolina - a wiesz, że coś w tym może być. Marta tez już komplet ząbków ma, ale często jak pije kaszkę (z butelki), to tak sobie ten smoczek boczkiem podgryza. A może to tylko taki odruch?
  6. Karolina - jakie ząbki? Ja mam wrażenie, że nasze dzieci juz mają wszystkie. Czy się mylę?
  7. W sumie nie wiem czy o smoczku zapomniała czy nie, bo ostatnio na okrągło o wszystko pyta \"cio to?\" :D
  8. Marta ostatnio znalazła swój stary smoczke (ten nieucięty, pełnowartościowy) i pyta \"Mami, a cio to?\" :D
  9. Karolina - kot wykastrowany nie znaczy terenu, jego siusiu mniej intensywnie pachnie i nie domaga się kontaktów z płcią przeciwną ;)
  10. Karolina - dydek? Czy chodzi o smoczek? Myślałam, że już sie go pozbyliście? Jonko - a mój mąż w ramach \"solidarności plemników\" nie pozwolił Niuniusia wykastrować :O Ale w domu terenu nie znaczył i nie było zapachu. Gorzej jak wracał z tykich miłosnych eskapad :(
  11. :D Jonko, masz rację, on wcześniej był jak nasze \"dziecko\" a potem nagle był przeganiany jak wskakiwał do Marty wózka ;) A tak poważanie, zamiast w łazience miał posałanie w piwnicy, bo jako kot wychodzący, przywlekł nam do domu pchły :(
  12. Jak nie zapomnę i znajdę w domu, to prześlę. Dużo ich nie ma, bo Niuniuś wybrał wolność jak Marta miała 4 miesiące, ale może cos będzie. Najwyżej wyślę samego Niuniusia.
  13. Przepraszam za Ty z małej litery, ale to z pośpiechu, a nie braku szacunku :)
  14. Ej, ty jesteś usprawiedliwiona. Pamiętam jakiego hodowałam lenia jak byłam w ciąży. Jedyna rzecz na jaką zawsze miałam chęć, to były owoce w dużych ilościach i serki waniliowe. Obecni mi wiszą te serki na brzuchu, udach i pod brodą :O Niuniuś się pojawił kiedyś w maju. Potem widywaliśmy go w naszych okolicach, ale on już jest zupełnie dziki. :( A szkoda, bo ja tez bardzo lubię kotki. I kto wie, jak Marta będzie troszke starsza, to może zafundujemy sobie kota? A wysyłałam Wam kiedyś zdjęcia Małej Martusi z Niuniusiem?
  15. Ooo, już widzę co napisałaś powyżej. No właśnie, pieluszki są bardziej chłonne. No i rozmiar 6 Pampersów jest dobry na Martusię.
  16. Jonko :D Kanciasty :D :D :D A ja się ostro szykuję do jutrzejszych wawanów. Musze kupić małe marchewki o co nie tak łatwo w czasach sztucznych nawozów :P Oczywiśćie będzie fotoreportaż w Waszych skrzynkach jutro wieczorem :) A czy Martynka tez, że się tak wyrażę, sporo potrafi przez noc nasiusiać? Bo u nas czasem się zastanawiam skąd ona to ma? ;)
  17. :D Życzę Ci oczywiście szybkiego, łatwego i niebardzo bolesnego (bo na bezbolesny to nie ma co liczyć) porodu, ale na pewno niczego nie przegapisz.
  18. Oj, :O już sobie wyobrażam co by się działo gdybym Marcie założyła taką tetrę na noc . To już są bardzo konkretne ilości \"płynów\", a po drugie, ja wstaję o 6.00 i wychodze do pracy. Nie mam czasu na zmianę pościeli, prześcieradła, piżamki itd. W nocy już zupełnie odpada. Zostaję przy pieluszkach. A co ciekawe, wcześniej uzywałam pieluchomajtek i Martusia dostała od nich niezłej wysypki na pośladkach :O Na szczęście jak wróciłam do pieluszek, wysypka zeszła. A mnie się bardzo podobają amstafy i te pieski-świnki (które chyba nikomu się nie podobają), ale z uwagi na konieczność wyprowadzania, sprzątania po piesku, pielęgnacji, gotowania jedzenia, chodzenia do weterynarza i agresję psów, pieska nie mam i pewnie jeszcze długo mieć nie będę. Chociaż muszę powiedzieć, że po psach musze sprzątać, bo czasami trudno mi na ulice wyjść, jak mi ktoś przed furtkę wyprowadzi pieska za potrzebą. :P
  19. Sashko, przepraszam, że to ja odpowiadam, choć nie pytana, ale miałam dokładnie te same obawy. Dziecko w tym czasie, kiedy się ruszasz, chodzisz jest \"lulane\" i prawdopodobnie rzeczywiście śpi. A czy nie daje Ci najwięcej sygnałów z brzuszka jak leżysz spokojnie albo śpisz? Ono rzeczywiście ma tam już niewiele miejsca na brykanie. :)
  20. A ja od tego sezonu używam Ziaja krem oliwkowy. Fajnie natłuszcza buźkę. Karolina - uwaga! Wieje zimny wiatr. Jonko - u nas z pieluchami na noc podobnie. Raz na 6-7 nocy pieluszka robi się mokra :(
  21. Danti - W końcu zarabiasz pieniążki i nie jesteś ubezwłasnowolniona, nie? ;) :P
×