Ninka35

Jonka prywatnie jest z dużej litery, a dla pacjentów z małej :D ;) Danti - u mnie bez zmian. Dziecko jedno i na tym zakończę swoją przygodę z rozmnażaniem. Marta jest wysoka, zna literki i umie liczyć co trzech ( :D ), trochę jest oporna z mówieniem, ale myslę, że w tej chwili już zaczyna nadrabiać zaległości. Nie choruje. Ja pracuję, a w tym czasie dzieckiem zajmuje się niania (trzecia z kolei; ale moje ?nianiowe przygody\", to opowieśc na długie zimowe wieczory przy lampce wina.... no góra osmiu ;) :D). A teraz z niecierpliwością czekam na zdjęcia Leonka z mamą!!!!

Być może. Poza tym, jesli ogólnie w domu jest chłodno, to jeden stopień to bardzo dużo w odczuciu temperatury. Muszę się pożegnać. :(

Jonka - no to już. W dobry sklepach z materiałami można kupic takie grubsze, pikowane tkaniny. Do środka trochę flaneli i po krzyku :D Żadna zima Was nie przestraszy ;)

Jonka - nie znam Twoich możliwości (choć domyślam się, że sa wielkie), ale może lepiej byłoby kupic kawałek dobrego materiału i samemu (albo rączkami babaci) uszyć takie śpiworek?

Ja mam nienajlepsze doświadczenia z polarkiem. Wszystko zależy tez od jakości polarku. Jeśli jest taki cienki, to i tak będzie jej zimno.

Ewentualnie (ale to tzw. wersja bieda) można doszyć takie szerokie gumy na zasadzie szelek.

Jonka - ja znalazłam na sposób. Kupuję piżame na 110 lub 116 i jest na tyle duża, że spodenki podciągam pod pachy :D ;)

Bałabym się, że ten polarkowy, to sztuczna tkanina i dziecko mogłoby się pocić.

Tak, dwuczęściowe i z grubej bawełny, takiej podobnej do frotte. Ale Marta umie się przykryć sama kołderką.

A ja Jonkę rozumiem, bo u nas panują podobne temperatury. Marta też śpi w ciepłych piżamkach i skarpetkach.

A ja kiedyś trafiłam do mojego kolegi z liceum. :D Powiedziałam co i jak, a on chyba miał obiekcje co do osłuchania mojej klatki z piersiami. No i ja do niego \"Darek, a posłuchaj czy mi tam co w duszy nie gra\" ;) On w śmiech, a ja za guziki przy bluzce i jakoś poszło ;) No i wyleczył mnie. Ale to było tylko zastępstwo za mojego doktora, który zresztą 3 lata temu zmarł i musze wybrać nowego. Póki co nie muszę, więc nie mam stojego stałego lekarza pierwszego konkatku. Jonka, co Ty na to? ;)

Jonka - gdybym mieszkała bliżej to leczyłabym się u Ciebie. I tylko u Ciebie :)

Jonka - ale popatrz na to z innej strony - jesteś tym babciom baaaaaaaaaaardzo potrzebna :)

Ale ja mam usprawiedliwienie :( PRACA :O

A wiesz, że w niedzielę było to samo. U nas wiało, a nad morzem było cudownie.

Wiadomo, że na katar najlepsze jest świeże powietrze :)

Danti - tak się cieszę, że o nas nie zapomniałaś i wróciłaś! Ale najbardziej cieszę się, że Leonek w końcu doczekał się mamy. Aż się wzruszyłam Czekamy na najnowsze zdjęcie Leonka w maminych ramionach! Beatek - szefa olej. Na kogoś musiał zrzucić winę, więc wypadło na Ciebie. Nie przejmuj się. dla Pati, niech szybko zdrowieje. Karolina - mam nadzieję, że Maksio jest tylko przeziębiony i dziś już w lepszej formie.

Wspomniałam o dzieleniu się z ludźmi, więc mówiłam ogólnie.

Karolina - a kto powiedział, że to są wymagania tylko w stosunku Ciebie? To regulamin ogólnomalediwowski :D

Lubię ludzi więc tym rajem chętnie się podzielę, ale jeden warunek - żadnego narzekania, kręcenia nosem, krytykowania czegokolwiek, popadania w depresję, zdenerwowanie itp. Raj, to raj i to zobowiązuje :D

:D A ja chciałam Wam pokazać, gdzie kiedyś pojadę, czyli mój wymarzony raj na ziemi http://pejzaze.onet.pl/43483,g,1,27,,malediwy,galeria.html

Hop, w górę! Ciekawe czy dzisiaj też mnie Karolina nie zauważy. ;) :P

Beatek - dla Pati. Niech słoneczko zdrowieje.

Ja tylko podniosę i z petycją do Jonki. Jonka, ja Ciebie bardzo proszę, nie rozpowszechniaj nam tu na forum nieprawdziwych i niepotwierdzonych opinii na swój temat. Wyglądasz bardzo ładnie, zgrabnie i dokładnie tak, jak kobieta spodziewająca się dziecka wyglądać powinna.

Jonka - ja też uważam, że Martynka nie jest za gruba. A Ciebie to wcale nie widać i kawałek ręki i jedno oko, to sie nie liczy :O