Ninka35
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ninka35
-
No cóż, widocznie mam baaaaaaaaaaaardzo grzeczne dziecko. :D ;) A czy Wasze urwiski potrafią siedzieć koło Was np. przez pół godziny i słuchać czytanej bajeczki? Czytałam Marcie ostatnio książke przez 40 minut i gdyby nie głód, to pewnie dalej byśmy czytały.
-
:D Jak jest bardzo źle, to stosuje metodę Superniani - sadzam Martę w karnym kąciku i siedzi tam póki sie nie uspokoi i nie jest gotowa przyjść i mamusie przeprosić :D Też działa.
-
Loli - widziałam na zdjęciu. POwiem Ci w tajemnicy, że miałam kiedyś świnki morskie. Nawet dwie po kolei. Jest super jak są zdrowe, ale jak zaczynają chorować, to sa bardzo trudne w leczeniu. :O Oby Wasza była zdrowa!
-
Jak Marta zaczyna płakać, to ja do niej mówię szeptem. Wtedy ona przestaje płakać, bo chce usłyszeć co do niej mówię :P To działa!
-
Ooooo, jest, na Morskiej. Pewnie tam utkwiła Twoja przesyłka :D
-
Karolina - czy Ty wiesz, że jeszcze Twoja poczta do mnie nie dotarła? Chyba idzie piechotą przez śniegi Antarktydy :P
-
Dziewczyny, o czym Wy mówicie? Marta często wstaje razem ze mną (6.00), a najpóźniej o 7.30. W dzień, jak wspomniałam, od 11 miesiąca życia nie śpi wcale i czasami nawet o 20.30 nie bardzo ma chęć na spanie. Ona tę energię, to chyba z kosmosu ciągnie :O
-
Wiecie co, za mna powoli zaczyna chodzić przedświąteczna atmosfera, którą uwielbiam ponad wszystko :D
-
Karolina - dzięki. Zaraz będę się uczyć :P :D
-
Loli - naprawdę? Ciekawe dlaczego?
-
Czy ktos tu jeszcze jest? :) Karolina - też bym chętnie poznała jakis fajny spoósb obróbki zdjęć. A zwłaszcza - jak zrobić taką niespodziankę jaką Ty zrobiłaś :) Podzielisz się wiedzą? Beatek - moja Marta tez przechodziła okres ponownego popuszczania w majteczki. Mój sposób był dość prosty - co chwilkę pytałam (lub niania) czy chce siusiu. A jak popuściła, to mówiłam, że to jest fuj, że duże dziewczynki nie robią w majteczki itp. W tej chwili zawsze jak siada na muszlę, to się dopytuje \"Mamo, oblany nie?\" Co oznacza mniej więcej \"Mamo, nie nasiusiuałam w majtki?\". No i, odpukać, od około dwóch tygodni spokój. Jonka - sądzę, że dla najlepszych koleżanek z forum musisz (!) zrobić wyjątkowy wyjątek, jakby to powiedział Kubuś Puchatek, i wykonać stosowną dokumentację zdjęciową :) Loli - serdecznie współzczuję Ci z powodu choroby Babci. Za kilka dni minie rok, kiedy straciłam moją najukochańszą babcię, która przez wiele zastępowała mi mamę. To trudne chwile, ale każdy, bez wyjątku, musi przez to przejść. Najważniejsze, żeby wierzyć, że potem może być już tylko lepiej. Trzymaj się dzielnie i może jednak jeszcze zobaczysz się z babcią? Ania - jak Ty do nas tak rzadko zaglądasz, to nie znaczy, że o Tobie nie pamiętamy. Wręcz przeciwnie. :) No i za WAs też mocna kciuki, żeby już Kubuś wrócił do zdrowia. Ostatnio wysłałam Wam fotki Marty, ale nie wiem czy dotarły.
-
Hop, do góry troszkę :)
-
Jonka, Ty też robisz kalendarz?
-
Przede wszystkim wybierz te, na ktorych Maks jest usmiechniety :)
-
Moim zdaniem to jest super sprawa. I za darmo
-
Karolina - Skype mozna sciagnac ze stron onetu
-
Tak, Karolina. Wystarczy kupic sluchawki z mikrofonem. Koszt ok. 30 zł. Mozna gadac buzia lub pisac jak na gg
-
:)
-
Jonka, nie chcę Cię martwić, ale jak nasze dziewuszki nadal takbędą rosły, to te 202 to może być minumum. Jest jakiś \"medyczny , ale domowy\" sposób na zahamowanie takiego wzrostu? ;)
-
Jejku, Jonko, Marta też ma 98 cm i prawie 17 kg :O Ale na bilansie pani pielęgniarka powiedziała, że ta waga jest idealna do wzrostu. Martwię się, że nasze dziewczynki będą miały po 2 metry wzrostu (oby tylko) i nic innego nie będą w życiu robić tylko grać w koszykówkę :( No i to samo jeśli chodzi o iksy. Z ta tylko różnicą, że Marta nie siada inaczej jak w siadzie płaskim, a często nawet po turecku. No a iksy jak były tak są. :O
-
:D Marta jest raczej uparta i to bardzo. Mowi wciaz nie tyle ile powinna, ale zaczyna kombinowac. NIe wiem czy o tym pisalam, ale ostatnio, jak mowila paciorek, to na koncu prosila Bozie o zdrowie dla wszystkich po kolei i nie umiala powiedziec \"drugi dziadek\", wiec powiedziala \"dziadzia tsy\" (czytaj: dziadek trzeci) :D A musze powiedziec, ze Marta zna 80% literek i umie liczyc do trzech :D
-
Pati chyba też nie narzeka na brak apetytu? Marta jest zawsze pierwsza przy stole. Nazywamy ją \"mały konsument\" :D
-
U nas leży śnieg!!!!! :O Jest zimno i wieje jak nie powiem gdzie. Co chwilkę przepaduje drobny śnieg. Czuje sie dzis jak rasowy drogowiec, ktorego w tym roku rzeczywiscie zaskoczyla zima ;) :D Ja kupilam buty w ubieglym roku, wiec ze mna nie ma problemu. Podobnie moj maz. W ubieglym roku Marta miala butki po siostrzencu (w sumie on nawet ich nie nosil). A w tym musielismy kupic. NA wiosne kupilam jej polbutki w pobliskim sklepie i chodzila w nich jak kaczka. Az sie przerazilam. Wiec teraz szarpnelismy sie i kupilismy z Bartka. Trudno. Drogie, ale cieple, mieciutka podeszwa, lekkie i ze skory. Marta w nich lata jak motylek. Pati nosi 25? My kupilismy butki (z 1cm zapasu) w rozmiarze 27 :O Ostatnie pomiary wskazuja na to, ze Martama 98 cm wzrostu.
-
Nasza niania jest naprawde wspaniala. Ale okazalo sie, ze ma klopoty zdrowotne i bedzie musiala co miesiac brac conajmniej 1 dzien wolny,zeby jechac na badania :O :( Na szczescie, mam wyrozumialego szefa no i siostre, ktora zgodzila sie mi pomoc. :) Niania nie byla pewna, czy zgodzimy sie ja zatrzymac. Ale ja nie wyobrazam sobie szukac kolejnej nowej osoby :O Juz dwa razy przezylam okropne rozczarowanie, a o tym co to znaczylo dla Martusi to wole nie wspominac. A tak z innej beczki - udalo mi sie tydzien temu wyciagnac meza na zakupienie dla Marty zimowych butow. A u nas dzisiaj lezy i pada snieg :O W sama pore kupilismy obuwie, bo inaczej siedzialoby dziecko w domu.
-
Oj, tak. We wlsanym binesie to najwazniejszy jeste ten \"pomysl\", bo reszta jakos sie znajdzie.