Ninka35
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ninka35
-
A co mu jest w buzię?
-
Dobrze, dobrze, że ktoś dba.
-
No gadam z siostrą na Skype.
-
Gadam na skype i zajrzalam A Ty, Karolina, tutaj jests chyba 24 na dobe ;)
-
:)
-
Dobry wieczór :)
-
:P Oczywiście. W sumie zaglądam na to forum tylko dlatego, że nie chcę z Wami rozmawiać :P To przecież logiczne. :P ;) A teraz już naprawdę lecę
-
Nie :D Ale ja jestem w pracy :O Mogę rozmawiać, pod warunkiem, że to co muszę, to zrobię . Teraz akurat muszę się trochę skupić, więc na wszelki wypadek pożegnam się już. i dla Maksia.
-
:D Staram się zawsze być wyrozumiała. Ale nie zawsze mi się to udaje :O Tak sobie wlaśnie pomyślałam, że dla Ciebie sobota, czy środa to taki sam dzień tygodnia. :( Dla mnie to wielka róznica. Marta w łikendy jest wyściskana za wszystkie czasy :D
-
Absolutnie nie musisz się z niczego tłumaczyć. :) Tak się cieszę, że dziś piątek. Całe dwa dni z moim Słoneczkiem w objęciach :)
-
Karolina - spoko. Ja tez nie jestem rodowitym anglikiem. A języka uczyłam sie w szkole. Po drugie - to był taki niewinny żart. NIe stresuj się. :)
-
Aniu, nie wszystko na raz. Pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł. Najważniejszego nie zawaliłaś - dzieci :) I tylko to się teraz liczy. Na szkołę przyjdzie czas.
-
Karolina We can talk in English now. :D It can be the best place to practice the language.
-
Ania, szkoła nie zając... Moja koleżanka zrobiła studia razem ze swoim synem. Tyle, że ona zaocznie i na samych 5. Nawet stypendium miała :)
-
Karolina U Martusi i u mnie \"wsio w pariadkie\". :D
-
Aneczko kochana, naprawde dzielnie znosisz, ten \"wiatr w oczy\". Najwazniejsze, że Twoje dzieci mają dobrą opiekę. Wszystko będzie dobrze. Trzymam za Was kciuki Loli - daj, proszę, znać jak Babcia. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się powiodło.
-
Oprócz naszej Jonki oczywiście :)
-
Chyba rzeczywiście trafiłas na leniwego doktorka. :P A mówisz chociaż co o takim badaniu myślisz? Bo mam wrażenie, że trzeba asertywnie wyrażać swoją opinię, inaczej ludzie są przekonani, że to co robią jest OK i oby tak dalej. Karolina, muszę spadać. Trzymaj się, nie denerwuj i dobrze poszukaj, gdzies przecież musi być jakiś dobry lekarz.
-
No nie masz, ale wydaje mi się, że te warunki to jednak 99% lekarzy spełnia.
-
A może pech polega na tym, że nie masz możliwości w swojej przychodni trafić na dobrego pediatrę, bo tam taki nie pracuje? W naszej jest czterech i ponoć dwóch jest super, a pozostali dwaj nie za zbytnio :O ;)
-
No kpina. Mam szczęście, że trafiłam na niezłego pediatrę i do tego chętnie odbywa prywatne wizyty domowe. Jak byłam jeszcze w ciązy, to postanowiłam, że jeśli tylko będę mogła, to nie będę z chorą Martusią (chodzi o powazniejsze choroby, nie np. katar) chodzić do przychodni. A najlepiej byłoby gdyby dzieciątka nie chorowały :)
-
Karolina Nasz lekarz nawet na bilansie badał Martusi brzuszek.
-
No właśnie, taki trójkołowiec, to dla rocznych dzieci. Marta stojąca przy czterolatku jest z nim równa wzrostem, więc mniejszy rower nie miałby sensu. A ja mam wrażenie, że Marta dopiero teraz odkryła zalety wzięcia jej \"opsia\" :O
-
:D My to mamy z tymi dziećmi. Marta ostatnio kategorycznie domaga się \"opsia\" i nijak nie mogę jej wytłumaczyć, że mój kręgosłup już się buntuje maksymalnie :O A co do rowerka, to zastanawiam sie jaki kupić. Ale chyb ajuz taki mały z odkręcanymi bocznymi kółkami. Ostatnio siedziała na takim u mojej siostry i swobodnie dosięgała do pedałów.
-
Mi się zdarzało pójśc z Martą pchającą wózek z lalką. Po chwili i tak musiałam ten wózek targać. Pchać nie mam jak, bo za niski, a chociaż lekki, to bardzo niewygodnie go się niesie. Ale pewnie taki motor jest dużo większą atrakcją. Chciałabym kupic Martusi na gwiazdkę rowerek.