Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ninka35

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ninka35

  1. :D Myślę, że Marta chyba nawet nie wie, że można wciągać :D
  2. :D Jonka Twoja dosłownośc bardziej mnie rozbawiła niż obrzydziła :) Ja Marcie oczyszczam nosek patyczkami (którymi zresztą ponoć nie wolno). A ona sama ładnie umie wydmuchać nos. Ale tak naprawdę, to ona nigdy nie miała prawdziwego kataru, więc nasze metody nie są miarodajne :O
  3. WItaj Karolina O witaminie D3 i zasypianiu dzieci :)
  4. :D Marta w dzień nie śpi, ale za to ostatnio wieczorem sama zasypia. Kłądę ją do łóżka i wychodzę z pokoju. Kochany maluszek zasypia sam :)
  5. Jonka, bez obaw. Jeszcze czasami udaje mi się pomyśleć ;) Zresztą, jak czasami czytam z jakimi pediatrami mają ludzie do czynienia, to mam wrażenie, że Twoje wirtualne rady są o wiele cenniejsze i przynoszące pożądany skutek. A ostatecznie, odpowiedzialność zawsze spada na rodzica. :) A Martynka już całkowicie wyzdrowiała? Pogoda zmieniła się tak mocno, że pewnie wiele osób z tego powodu zacznie się przeziębiać :(
  6. No, brawo, Jonka, małego sportowca masz, albo przyszłęgo kosmonautę, co to głową w dół czy w górę, to różnicy mu nie robi ;) :D Marta ma już wszystkie ząbki oprócz jednej piątki, która lada dzień się przebije. A poza tym, że czasami jest marudna nad wyraz, to moim zdaniem rozwija się dobrze. MOże, jak sugerujesz,na wszelki wypadek przez simę dam jej po kropelce (?)
  7. Jonka Kurcze, to może powinnam jednak dawać tę wic. D3?
  8. Hopla w górę. Beatek - za radą Jonki nie daję już D3 Martusi. Wcale. Ale od dziś zaczęłam jej dawć Vibovit i wit. C. To ostatnie \"z okazji\" wrażenia, że ma zatkany nos :O
  9. Moja skrzynka jest pusta jak bęben Rolling Stones\'ów :O
  10. Czytam i czytam i powiem Wam, że u mnie jest odwrotnie. Nikt na całym świecie nie jest taki wspaniały jak mamusia. Moje dziecko jest we mnie zakochane i to widać, słychać i czuć :D To również nie jest dobra sytuacja, bo oznacza, że nie mogę spokojnie wyjść do toalety, nie mogę niczego zrobić w domu bez asysty (a najchętniej wiszenia na mamusi rączkach) Martusi. No i chwilami mi nerwy puszczają. Powiem Wam, że znalazłam sposób na moje dziecko. Jak się bardzo upiera i nie mogę jej uspokoić groźbą i prośbą, krzykiem itp, to schodzę do jej poziomu (czyt. kucam lub klękam) i mówię do niej spokojnym, a nawet cichym głosem. Ona zazwyczaj chce usłyszeć co do niej mówię, więc przestaje płakać. A tłumaczenie zazwyczaj jej wystarcza. Not bene, ten sam sposób jest świetny na twz. pieniaczy. Ktoś się wścieka i wytrząsa nad tobą, krzyczy itp, to mówisz do niego coraz cichszym głosem. W końcu musi sie zamknąć, żeby usłyszeć co masz mu do powiedzenia. Dziewczyny, to działa! Polecam! :)
  11. No w sumie, to toksoplazmoza od tego właśnie może się przypałętać, prawda? A to może po nas Martynka i Martusia mają takie apetyty? :P ;)
  12. Tatar :) mmmmmmmmmmmmmmmmmmmm Dobrze przyprawiony to pychotka :)
  13. Lubię. W zasadzie jeśli chodzi o jedzenie, to wszystko lubię oprócz ozorków, cynadrów, żółądkó, płucek i serc. Wydaje mi się tylko, że seler czy pietruszka dają taki bardzo charakterystyczny posmak.
  14. Mniam. To ja robie podobny, ale nie dodaje pietruszki tylko marchew, czosnek i celubkę :)
  15. Jonka - a jak ten sos robisz? Ja daję martusi makaron (świderki) z masełkiem i kukurydzą. Ona to uwielbie i moze jeść nawet 4 dni pod rząd :O
  16. Beatek - dzięki za zdjęcia. Jak zawsze śliczne :)
  17. Karolina, przepraszam, ale muszę kończyć. Odezwę się jutro.
  18. O, to chyba nasz równolatek, skoro dziecko powinno, a nie chce mówieć. Karolina, możecie założyć klub młodego rodzica ;) :D
  19. A może powiedz pani doktor, że prosisz o skierowanie do logopedy nie podając przyczyn. jak zapyta dlaczego, to powiedz, że musisz skonsultować się z logopedą i już. Kurce, moja siostra miała to samo ze skierowaniem do ortopedy, a potem jej syn musiał długo chodzić w specjalnych butkach ze specjalnymi wkładkami. Lekarka uważała, że jest ok, a jak już stwierdziła, że nie jest ok, to było już za późno.
  20. Hehehe. To wyskocz nagle zza firmanki i zrób \"a kuku!\" Ale głośno i z wielkim machnięciem ramionami :D :D :D Wiesz, mam bujną wyobraźnię i już się śmieję :D
×