Ninka35
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ninka35
-
:) Witajcie w mój ulubiony poranek - PIĄTEK!!!!!!!!!!!!! :D A kiepska wiadomość, to taka, że mam chory paluszek :( Nieumiejętnie zrobiony pedicure i ropka się zebrała i \"koń kuleje\" :( Łikend spędzę z nogą w rivalonu i szarym mydle i mam nadzieję nie spotkać się z chirurgiem. Trzymajcie za mnie kciuki.
-
:O A ja myślałam, że tylko Marta zjada krem. :O Najbardziej lubi Nivea Baby ;) :D
-
:D Dobre. Marta bardzo często przychodzi z owieczką, pokazuje na jej nóżke i mówi \"ała\". No i musimy nóżke owieczki zaklejach plasterkiem :)
-
:D U nas przebojem jest \"Get Together\" Madonny i \"Satisfaction\" Benny Benasi czy jakoś tak. Ja lubię takie mocne techno i Martusia też. Wtedy skaczemy aż do siódmych potów. A z zabaw najlepiej nam idzie układania w pudełku po butach, czyli łóżeczku, ukochanej owieczki, które ma poduszkę i kołderkę i (polecam!) taką butelkę, w której jest mleczko, a jak się przechyli, to mleczko jest \"wypite\". Marta potrafi godzinę się tak spokojnie bawiś w lulanie owieczki :D
-
Jonka Bardzo bym chciała usłyszec jak śpiewasz piosenki i recytujesz wierszyki. A ja nie znam żadnych i dlatego ostatnio kupiłam Martusi książkę z wieszami Brzechwy :D I mamy radochę :)
-
Karolina - to zazdroszczę Ci przychodni, bo u mnie zawsze jest full ludzików :( na dzieciach zdrowych. Na chorych w życiu nie byłam i jak długo mi się uda, to nie pójdę.
-
Niestety. moje serce jest tez baaaaaaardzo miękkie i efektem tego jest szantaż mojego dziecka :O Myślę, że teraz więcej osób będzie szło na szczepienia czy bilanse niż w czasie wakacji.
-
:) Marta zdrowa, tylko coś się upierdliwa ostatnio zrobiła i chciałaby całe popołudnia spędzac u \"mami\" na rękach :O Najgorsze jest to, że mój kręgosłup protestuje :( A ja się cieszę, że bilans mam za sobą, to teraz na pewno sa kolejki w poczekalniach, a jak ja byłam to nie było nikogo :)
-
Dzielna, że temu wszystkiemu podołałaś. Bo trudno jest być mamą, córką mamy i córką taty w takiej sytuacji.
-
dla mamy! i dla Ciebie, bo bylaś dzielna
-
Hop! :D
-
A ja tylko żeby życzyć miłego, mimo pogody, dnia :D
-
Muszę spadać :( Może jutro mi się uda trochę z Wami pogadać
-
A to racja. Mi się mieścil w bagazniku bez problemu, bo mam wielki, ale to wkładania i wyciąganie, to był obłęd. Dlatego, jak tylk omogłam przerzuciłam się na spacerówkę-parasolkę :D
-
Ja też miałam (nawet jeszcze mam ) Nestora i bardzo był wygodny. Tle, że u mnie odpadał problem schodów, bo mam ich tylko kilka do pokonania.
-
-
Mam huk pracy, więc nie mogę z Wami pogadać, więc krótko: Aniu - Marta uwielbia nianię, ale widzę, że nie jest z nią AŻ TAK związana emocjonalnie, jak Martynka z babcią. Owszem ukocha ją, robi papa przez okno, cieszy się na jej widok, ale nie płacze jak wychodzi. Na głowę też nie wskakuje. Jakoś nie omawiałyśmy sprawy karcenia Marty. Z tego co widze, to niania zawsze spokojnym głosem mówi np. \"Martusiu, nie wolno, chodź... \". Nie wiem o co chodzi,ale Martusia szybciej posłucha niani niż, niestety, mnie czy mojego męża. Jonka - oj, mąż słabo pomaga, bo albo w pracy, albo zmęczony po pracy, albo zajęty pewnym przedsięwzięciem, które służyć będzie całej naszej rodzinie ;) więc ten brak pomocy jest wytłumaczony, ale przydałby się czasami bardzo. Co do higieny - kiedy mój mąz po raz pierwszy w życiu kąpał sam nasze dziecko (a zrobił to dopiero niedawno), to chyba się nie przyłożył do umycia martusinej pupy, więc temat mnie zaciekawił :) Beatek - miałaś częściej zaglądać, a zaglądasz rzadziej, więc jak się nie poprawisz, to Cię nie poznam, bo zapomnę jak wyglądasz ;) :D Loli - uuuuu, tez bym do takiej kuzynki nie pojechała na wesele. A jak się czują moje kolczyki, to znaczy dla mojej siostry? Karolina - z tym częstym siusianiem to może być dlatego, że dzieciaczki przestały nosić pieluszki i teraz wiatr im w gatkach hula ;) :D ale wymyśliłam co? Ale wydaje mi się to bardzo prawdopodobne, choć może niekoniecznie dosłowne.
-
Hop!
-
:D Ten to już jest ekstremista ;) Muszę się z Tobą pożegnać, bo mam sporo pracy jeszcze. dla śpiącego królewicza i dla Ciebie.
-
No mnie terroryzowali. Albo zapłace im za połowę roboty (była sobota i nie mieli za co chlać), albo w poniedziałek już nie przyjdą. To to to jest chyba terror?
-
No właśnie. Okazuje się, że terrorysta, to nie tylko ten w TV, ale nawet zwykły, usmarkany robol
-
Ja na moich tez nie mogłam pokrzyczeć, chociaż mieli umowe ze mną, bo od razu coś pieprzyli i zostawiali mnie z robotą rozbabraną. Oni nawet sądów czy policji się nie boją :O
-
I najgorsze jest to, że oni sa bezkarni. :O
-
może kogoś krzywdzę, ale dla mnie tacy budowlańct to jedno wielkie \"barahło\" :P
-
No to tynkują, czy jeden siedzi i patrzy tępo w jeden punkt ;) Jak ja nie cierpię takich \"fachowców\". Mój mąz budował dom i mieliśmy z tą częścią \"społeczeństwa\" do czynienia. Horrrrrrrrrrrror.