Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ninka35

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ninka35

  1. Karolina - tym razem Ty mnie nie zauważyłaś
  2. Karolina A ja kiedyś zaryzykowałam i strzeliłam śpiącej Martusi fotkę. Ona się nie obudziła, ale mi i tak ręce drżały więc zdjęcie wyszło nieostre! :(
  3. Aniu serdeczne gratulacje!!! Ja się może nie znam, ale na tym zdjęciu z Maciusiem i w objęciach tatusia, to Kubuś zupełnie nie wyglądana noworodka. Dałabym mu ze 3 lub 4 miesiące. Jeszcze raz gratuluję
  4. No i ja na momencik. :) Karolina - no strasznie Cię przeraszam, ale naprawdę nie mam kiedy się z Wami umówić. Nawet z własną, rodzoną siostrą, która mieszka ode mnie jakieś 5 minut autem, przez cały mój urlop widziałam się tylko 2 razy :( Jonka - jak czytam o Twojej Martynce, to jakbym czytała o Martusi. 2 banany (w jej słownictwie: babany), nektarynka (czyli tany), potem pół bułki z masełkiem (czyli buła). A jak tylko tatuś wraca z pracy, to Marta pierwsza siedzi przy stole i woła \"niam niam\"! Dziś miałyśmy ciekawy dzień, bo zabrałam Martę na przejażdżkę autobusem. Jechała nim pierwszy raz w życiu i wszyscy pasażerowie mieli niezły ubaw, bo cały czas krzyczała \"mamo, jejku\" \"mamo, ale ładny\", \"mamo, brum brum\" i tak na okrągło. Od kilku już dni odbywamy chodzone spacerki i wyjścia bez wózka do pobliskich sklepów. W końcu moje dziecko nauczyło się chodzić grzecznie z mamą za rękę :D Słówek zna już całe mnóstwo. Zaczęła też skłądać zdania. Kilka razy dziennie (a czasem też w nocy :O ) domaga się aby jej opowiedzieć \"specjalistyczną\" bajkę o ukochanym pluszaku - owieczce. Pieluch już nie używa i nie zdarzają się wpadki. Zakładam jedynie pieluszkę na noc, bo ostatnio dużo pije w ciągu dnia i zdarzyło jej się nasiusiać przez sen. :O W końcu też podcięłam jej tyle włosków na czole, że jestem z nich w stanie zrobić \"pamiątkę\" ;) :) To tyle w ekspresowym skrócie. Pozdrawiam Was gorąco i ściskam, dzieciaczki całuję i do usły-zobaczenia!
  5. Loli - doszły dziś ok. 14.00 :D :) Wielkie dzięki. Są śliczne. Jak jak jakoś okiełznam moje włosy i ogólnie się upodobnię do ludzia, to zrobię fotkę i poślę. Karolina - dzięki za wyrozumiałość i wstępnie możemy umówić się w Orłowie. Też lubię tę plażę.
  6. Karolina - widmo naszego spotkania wciąż się oddala :( Jutro muszę być w domu, a w piątej wyjeżdżamy na łikend. Pewnie przyszły tydzień będzie realny. Przepraszam, ale mam tyle zaległości we wszystkim, że z tego urlopu wrócę chyba jeszcze bardziej zmęczona :O A gdzie chodzisz na tę plażę? 9 rano na plaży to fajny pomysł przy tej pogodzie.
  7. Jak to zakochał? Przeciez jeszcze się nie spotkał z Martą ;) :D
  8. Rano przyszła niania, a my pojechaliśmy na tzw. łono przyrody. Na cały dzień. Wracając wstąpiliśmy do CH \"Kaszuby\" w Wejherowie ;) A jak wróciliśmy do domu, to okazało się, że ogromnie stęskniliśmy się za tym naszym \"upierdliwym\" szkrabem. :) A ona za nami :D
  9. :D Ale miałam dziś fajny dzień - dzień bez Martusi ;)
  10. Loli - rzeczywiście, skoro rurki są w całości, to oczywiście lepiej, ale te kuleczki na górze, to, jak na mój minimalizm, zbyt dużo ;) Słowem - tak, ale bez tych małych na górze. Może tak być? Karolina - nic się nie martw, jak zadzwonię, to nie będziesz miała wątpliwości, że to ja. Jestem już duża i umiem się przedstawić ;) :D
  11. Loli kochana, nie potrafię Ci opisać o co mi chodzi, a zdjęcie tamtych pierwszych \"Piasków pustyni\" mam w kompie w pracy. A nie masz zdjęcia tamtych kolczyków? A jeśli chodzi o nowości, to są coraz piękniejsze. Loli, stajesz się Mistrzynią! Karolina - mnie właściwie przedpołudnie bardziej odpowiada :) Odezwę się. Aniu - trzymam kciuki!
  12. heheehe ale strzeliłam byka :D Loli - mój mąż czeka na moje \"HASŁO\", a nie \"jasło\" :D Sorrki.
  13. Jejku, dziewczyny, mam taki pracowity urlop, że nie mam czasu \"taczki załadować\" ;) :D Loli - a co z moim \"Piaskiem pustyni\"? Mąż ma już gotowy przelew i siedzi od dwóch tygodni z palcem nad \"Enter\" czekając na moje jasło. Obiecałaś zrobić takie same i przesłać zdjęcie. Te ostatnie z Twojej kolekcji są, jak zawsze, śliczne, ale wiesz, mój minimalistyczny gust łaknie dokładnie takich jak tamte :) Karolina - pamiętam o naszej umowie na spacer, ale chyba dopiero w przyszłym tygodniu. Wolisz przed południem? Nie dam Martusi spać do 9.00 ;) Jonka - dzielnie się trzymaj. Co tam jakieś mdłości dla takiej Supermenki jak Ty? Beatek - fajnie, że się odezwałaś, bo już za Tobą tęskniłam :) Aniu - będę trzymać kciuki najsolidniej jak tylko potrafię. Mam tylko nadzieję, że podwójne matczyne obowiązki nie odciągną Cię od naszego forum? Dziewczyny, postanowiłam sobie zafundować jeden pełen dzień relaksu i zamówiłam na sobotę nianię. Przyjdzie rano i pobędzie do wieczora. A my z mężem jedziemy sami (!!!! po raz pierwszy od urodzenia Marty) na wieś!!!! Już się cieszę. :D
  14. Przepraszam, ale muszę jeszcze wykonać kilka telefonów, więc będę kończyć. Ale obiecuję tu zaglądać :)
  15. Karolina - to się cieszę, że tak dobrze trafiłaś :)
  16. Karolina - tak, dobrze zrozumiałaś :D Z rodziną najlepiej sie wychodzi na zdjęciach - od pasa w górę, żeby nie było widac jak się kopią po nogach i w środku zdjęcia, żeby nie odcięli ;) :D
  17. A mnie na takich kwaterach zawsze wkurzało, że skakali koło mnie póki im nie zapłaciłam, a potem to już o nic nie można się doprosić. Może mam poprostu takie kiepskie doświadczenia? :O
  18. U nas się mówiło: \"U sąsiadów też byli goście, ale juz dawno poszli/pojechali\" :D
  19. Sorrki za małe \"j\". :O Doszło, z tlenu.
  20. jonka - coś ten onet szwankuje tylko z Wrocławia do Trójmiasta ;)
  21. Karolina - ciekawe. A z drugiej strony, nawet gdyby na tym robili kokosy, to nie kradną w końcu. Mam ciotkę, która ma pensjonat w Chmielnie i też ciągle narzeka, że nie ma zysków, albo minimalne. Ale jak potem widzę co kupuje, to myślę, że ona narzeka, bo trzeba narzekać :) A obcych ludzi lubię, ale nie 24 godz. na dobe i 365 dni w roku. Bo wtedy już nie są obcy ;)
  22. Karolina - żartowałam, ale pewnie jakoś musieli te pieniążki za wodne atrakcje \"odzyskać\", bo nie wierzę, żeby dokładali do interesu.
  23. Beatek się nie pożegnała, ale chyba cos wspominała o zbliżającym się urlopie. Jonka - nic do mnie nie doszło :(
  24. Wiecie, ja myślałam, że kupuję taki basenik, do którego wleję 3 wiadra wody i będzie po szyję (oczywiście dla Marty), a okazało się, że to jest spory \"pojemnik\" i aby woda sięgała Martusi do połowy łydki, to muszę tej wody lać i lać i lać i lać.... :O Kurde, boję się rachunku za wodę. Zwłaszcza, że ogórd też podlewamy (przynajmniej tych kilka iglaczków).
  25. :D Karolina - najgorzej jest jak ona wychodzi z tego baseniku, lata po tym moim pseudotrawniku, a potem ładuje się znowu do baseniku z nóżkami ubrudzonymi trawą, chastami, sienem (nie mylić ze słomą ;)) i ziemią :( Częste zmiana wody jest nieunikniona. Jonka - Tobie też posłałam :)
×