Ninka35
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ninka35
-
Karolinko, ja nie neguję sensu robienia masy zdjęć nawet w tym samym miejscu. Sama jej pstrykam zdjęcia na tej samej kanapie, przy tym samym drzewku. Tyle, że nie w takich dużych ilościach jak kiedyś. Sama chciałabym wszystko utrwalić, ale potem jak przeglądam zdjęcia, to wszystkie wydają mi się jednakowe i je kasuję :O
-
A ja juz tyle nie robię zdjęć. Bo ile można dziecku robić zdjęć w domu, czy w ogrodzie. Mam tylko nadzieję, że teraz będziemy więcej się z dzidzią ruszać i będzie więcej okazji do robienia \"innych\" zdjęć.
-
Beatek - krócej będzie jak napiszesz, czego Pati nie lubi ;) Marta nie lubi ......... nie wiem. Chyba malin bo w ubiegłym roku wypluła. Ale może już jej się zmieniło? :)
-
Bo tam pokazywali jakieś dzieci, które coś jadły z miseczek i zauważyłam tam głównie makaron. Wsuwały równo. I pomyślałam sobie, że skoro Marta lubi kukurydzę i masełko, to można to fajnie połączyć z makaronem. :D
-
Patrz, Karolina, uprzedziłam Twoje pytanie pisząc o tym makaronie. No prawdziwa telepatia! :D
-
Heheh. Sami mieliśmy do grudnia kota. POtem przez 5 miesięcy się nie pokazywał. Byłam pewna, że opuścił ten nasz ziemski padół, a tu nagle 2 tygodnie temu pokazał się w ogrodzie. jest w prawdzie zupełnie zdziczały, ale żyje! No i teraz co wieczór i noc toczy boje o swoje dawne terytiroum :)
-
Szkoda, że i do nas nie zagląda :( Szczerze mówiąc, to jakoś sobie nie kojarzę, żeby wspominała coś o poważnych problemach osobistych. A przynajmniej nie brzmiało to jak \"POWAŻNE\" problemy.
-
W końcu jesteś początkującą mamą alergika ;) A gdzie się odezwała Simonka?
-
A ja wczoraj jechałam w autobusie i jakaś pani mówiła swojej koleżance, że ma kaszel z powodu alergii i rzeczywiście jej się mocno odrywał. Zwróciłam na to uwagę, bo jak usłyszałam ten kaszel, to w obawie przed gruźlicą chciałam wysiadać. :O
-
:D A może to tylko chwilowa reakcja organizmu na nowość? Ale pisałaś, że Maks oprócz kaszlu miał też gorączkę. I co? Zeszła?
-
Myślę, że od truskawek, bo niczego nowego oprócz nich nie dawałam. Wieczorem podałam jej na wszelki wypadek wapno. Zobaczę co będzie dalej. Beatek - widzę, że Twoja Patrycja też wróciła do normy z apetytem? Ania - gdybym mogła, to bym Ci wypożyczyła całą moją matematyczną wiedzę :O
-
dla Maksia. Może dziś będzie lepiej? Kupiłam wczoraj truskawki (6,50 zł) i dałam Martusi dwie. Jadła je pierwszy raz, więc nie chciałam przesadzić. I chyba słusznie zrobiłam, bo wieczorem miała krostki na policzkach :( Miłego dnia!
-
No właśnie. Melon na targu kosztował 5 zł, a u nich 8 :) Jej, chyba ciśnienie spada, bo piję kawę i ziewam
-
Za kilogram. Generalnie w takich małych budach, gdzie nie ma w okolicy konkurencji, to potrafi byc drogo. :(
-
O, a u mnie w okolicznych budach żądali 11 za takie na wpół zielone. No złodzieje :O
-
Trzeba Jonkę zapytać, bo ja nie znam się. :( Tak smakowicie Maksiu wyszedł z tymi truskawkami, że chyba dziś się skuszę i też kupię. Po ile kupowałaś?
-
A to niebieskie, to ten jego ulubiony kocyk? Karolina, muszę powiedzieć, że na dziele Twojego syna widać uczucie jakim Cię darzy! :)
-
:D Na tym pierwszym zdjęciu Maksiu chyba się skwasił? Marta ucieka od kwaśnych owoców jak przysłowiowy diabełek ;) :D
-
O, przyszły! Idę oglądać!
-
Karolina - a gdzie te Twoje zdjęcia poszły? ;) Ja nie dostałam. :(
-
Oj, ja tez nie mam dobrych doświadczeń co do dzielenia łazienki. Okupowali ją wieczorem przez 2 godziny i wychlapywali całą ciepłą wodę z bojlera. Ale za tę cene to chyba trudno będzie znaleźć pokój z łazienką na wyłączność.
-
Karolina - pojęcie nie mam co gorsze. Najważniejsze, że będzie zdiagnozowane i włączone leczenie.
-
Sama jestem ciekawa co wyjdzie, bo polecany przeze mnie dermatolog wytłumaczył mi, że skoro coś wyskoczyło, to tam musi coś być. Zawsze. Tylko pozostaje pytanie \"co?.
-
A to wyniki jakiego badania?
-
Karolina - z tych samych względów ja nie gadam do siebie z rana :)