Ninka35
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ninka35
-
To nie ma co czekać. :) Muszę lecieć. Do jutra
-
Aniu :( Ojej. Wolałabym uniknąć takich \"atrakcji\" :(
-
Loli Co u Ciebie? jak ranka po ugryzieniu? Jakies nowe kolekcje?
-
A jak Ty Maksiowi myjesz buzię? Przecież wtedy też woda nalatuje do oczków.
-
Już Ci kiedyś o tych okularkach pisałam. Mozna jeszcze kąbinować z maską do nurkowania, ale to może być jeszcze za duże na Maksia.
-
Karolina - a nie próbowałaś mu kupić takich okularków do pływania? Zakładasz na oczka i nie ma prawa mu woda nalecieć. I jeszcze wygląda jak prawdziwy pływak!
-
Jonka - który to? Przypuścimy atak zmasowany na niego :D
-
No czasami, jak mi się nie chce Marty kąpać, to wkładam ja do wanny i robię prysznic. Tylko wczoraj coś nie bardzo rozumiała o co chodzi. Tylko kłopot jest jak chce jej umyć głowę, bo na stojąco, to nie umie tak się odchylić do tyłu.
-
Tak samo, jak wczoraj wsadziłam ją do wanny, żeby zrobić tylko prysznic. Więc musiała stać, w wannie nie było wody, a ona cały czas siadała, patrzała, że wody nie ma i wstawała. I znowu siadała i wstawała. To był taki \"prysznic siadany\" :D
-
Karolina - mam zamiar zastosować tę samą metodę, ale obiawiam się, że Marcie mokre majtusie nie będą przeszkadzać. :O O, przypomniało mi się, że jak Marcie rękawki od bluzeczki podjada do góry, to ona bardzo się denerwuje i zaraz je ściąga. A jak jej założę bluzeczkę z krótkimi rękawkami, to też na siłę próbuje je ściągnąć aż do nadgarstka. Musze jej wtedy wyjasnić, że to sa krótkie rękawki, a nie podwinięte :D
-
A nas czeka wyprawa do sklepów po sandałki dla Martusi i klapeczki dla mamusi :D No, ale zabieramy tatusia, który łagodzi dziecięce obyczje. Czasami :)
-
Beatek - szczęście takie, że to też był antybiotyk dla dziecka. A nie dla dorosłej osoby. Kiedyś w aptece zamiast syropu dla mojej małej wówczas siostry, pani wydała płyn przeciw wszom. Na szczęście tata nie podał siostrze tego syropku od razu, a pani z pateki zadzwoniła do domu jakieś 20 minut po przyjściu taty. Wierzę, że Patysia szybciutko wróci do zdrowia. Karolina - i dla Maksia. Zoabcz jaki mądry chłopczyk. 3 dni i już wie o co chodzi. A jak zrobi coś do majteczek, to pokazuje, że mu mokro i niedobrze, czy lata z mokrymi? Jonka - szczerze Ci powiem, że nigdy jeszcze nie jechałam z Martą autobusem, bo boję się właśnie takiego zachowania (nudzę się, musze sobie pochodzić, nie dotykaj mnie itp.). Na samą myśl się spociłam ;) :)
-
Dzień dobry Jonka - z tymi łezkami u Marty jest tak samo. Ona potrafi się tak żałośnie popłakać jak kończy się jakaś bajka (Miś Uszatek, Teletubisie itp). Ryk jest w domu okropny. Ale Marta sobie wyciera te łezki :) Już dawno temu miałam Was zapytać skąd macie tyle siły, żeby o 22.00 czy 23.00 jeszcze nie spać i do netu zaglądać? Za wyjątkiem wtorków (Magda M) i czasami soboty, idę spać o 22.00. A i tak często mam problem ze wstaniem rano. Gdybym poszła spać o 24.00, to nie ma mowy żebym rano była w miarę przytomna. :O
-
Fajnie się gada, ale musze kończyć. Do jutra i dla maluszków.
-
:D A wiesz, że Marta ostatnio była jedynym dzieckiem w piaskownicy, które miało zabawki, więc kto nie wskoczył, to się częstował jej łopatka, foremką itp. A ona im to zabierała i oddawała mi na przechowanie. Inne mamy i tatusiowie mieli z niej niezły ubaw. No i zobacz jak kojarzy, że to jest jej, a nie innego dziecka :)
-
Martusia raczej osobiście się nie wita z obcymi. Nawet rączki nie podaje. Zresztą ja jej do teog nie zachęcam. Może pokiwać \"papa\" i to wystarczy. Czasem tez mówi zamiast \"papa\" mówi \"tata\" :D
-
Ania - to takie męskie jest witanie. Zauważyłam, że faceci dużą uwage przywiązują do powitalnego uścisku dłoni :)
-
Jonka Kiedyś jeszcze dowiedziałam się od jednego \"fachoFca\", że producenci okien plastykowych mają taki specjalny płyn do czyszczenia. Ale aż takich potrzeb nie miałam, więc tematu nie drążyłam.
-
Karolina - a ja długopis zmyłam z ramy okna przy pomocy proszku do czyszczenia Dosia. Śmierdzi niemiłosiernie, ale skuteczność 10!
-
Jonka - ja bym zadzwoniła do tej firmy i zapytała czym to się usuwa ;) :D
-
Juz Wam pewie kiedyś mówiłam, ale zapomniałam się \"letko\" i powiedziałam do męża \"Zobacz, ale jaja\", a Marta na to \"jaja ne\" :)
-
Teraz to już nawet długopisy są mało trwałe. Wystarczy pewnie wilgotna ściereczka i trochę mydła i zejdzie.
-
Jonka - chyba najlepiej płynem do naczyń Ludwik, albo Vanishem. Długopis tez schodzi po wodzie kolońskiej. Ale trzeba pocierać, a nie pić ;)
-
:D :D :D :D :D :D Dawno się tak nie uśmiałam. A jak Marcie sie zrobiła ciemieniucha i chciałam sprawdzić, czy gdzieś nie trzeba wyczesać, to ja, głupia matka, mówiłam \"Martusiu, pokaż, mamusia sprawdzi czy tam nie na robaczków\". I teraz jak dziecko słyszy wyraz robaczek, to się klepie po główce :O
-
Aniu - nie, nie, żadne poruszenie. Rozmawiamy tylko przecież. Ja poprostu chciałabym żeby Martusia grzecznie sama zasypiała i spała w swoim łóżeczku przez całą noc. I już. Jonka - a masz taką w magicznym pudełeczku, czy te automaty takie?