Ninka35
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ninka35
-
A kij mu w oko. Z doświadczenia wiem, że tacy pyskacze, to najczęściej gó.no wiedzą i są tzw\" FACHOWCAMI\" co to pieprzą trzy po trzy a do roboty mają dwie lewe. Oj, budowaliśmy z takimi fachowcami. Aniu, przepraszam, musze lecieć. Życzę miłego łikendu i dla Maciejka.
-
Śmiej sie z niego. Przynajmniej Ci na zdrowie wyjdzie. :D
-
Aniu - zawsze można gościa zapytać: \"przepraszam, a czy ma pan patent na rozum i wiedze w tym zakresie?\" Heheheh, jak znam życie, to powie, że nie :P
-
:D nie Ale metody sa w 99% skuteczne.
-
No takich to trzeba \"oswoić\". Jak będziesz nadmiernie miła, to on sam będzie musiał być miły. Mam na codzień kontakt z tabunami młodych ludzi i jak ktoś zaczyna podskakiwać, to mówię do niego coraz ciszej. Jak się zagalopuje, to musi zciszyc głos i przestac mówić, żeby usłyszeć co ja mam do powiedzenia. Ludzie są ludźmi. Każdy ma prawo mieć gorszy dzień. Ale też na każdefgo jest jakaś metoda.
-
Było, minęło. Nie ma co rozpamiętywać. Jak mnie ktos taki wkurzy, to myślę sobie tak: \"Ja z tą osoba byłam 10 minut (30, 4 dni, wstawiam ile trzeba), a ona jest sama ze sobą 24 godziny na dobę. To dopiero musi byc nieznośne\" :D
-
Karolina - my, dziewczyny północy jestesmy jak zawsze jednomyślne :D
-
Ania - kobiety w ciąży nie mogą się denerwować!!! :)
-
Jonka Dbaj o Martynkę
-
:D Wyszło mi \"i no\" zamiast \"no i\" :)
-
Marta jest cwana, bo nawet jak ją posadzę o \"zwykłej\" porze, to może nic nie zrobić. Po chwili zakładam czysta pieluszkę i za moment mam piękny prezencik dla mamusi :O
-
Karolina - :D ja się śmieję, ale dla Maksia to trauma :O Podobnie jak Loli, zawsze ściągając brudną pieluszkę mówię, że to jest \"ble\" i trzeba mówić \"mama, siusiu\" albo \"mama, kupka\" Ale czy ona to rozumie? ;)
-
Karolina - :D Maks zrobił kupkę do wanny? :D Marta jak ma kupke w pieluszce, to podchodzi do mnie, klepie się po nerkach i ściąga brwi w grymasie wurażającym cierpenie cielesne małego brzdąca ;)
-
U nas dziwnie. Generalnie wali równo w pieluchę. Ale.... staram się ją sadzać jak najczęściej, ale nie na np. 10 minut, tylko na chwilkę. Zrobi - super, nie zrobi - trudno. Nie chcę jej zniechęcać. Zauwazyłam, że chętniej robi na dorosłą toaletę z nakładką niż do nocnika. W sumie dla mnie to przyszłościowo lepsze niż opróżnianie nocnika. Karolina dobrze wie o co chodzi, bo podziela moje zdanie :)
-
:D Pół biedy jak to pół zdepnięte, to tylko siusiu ;)
-
Loli - dzięki, że mi przypomniałaś, że jak jest ciepło, to dzidzia bez pieluszki powinna biegać.
-
Karolina - Maksiu - rewelacja. Rzeczywiście te białe spodenki na moim dziecku zaraz miałyby czarno-zielone kolanka. Jonka - moje dziecko spociło się tylko 2 razy w życiu - raz jak miała gorączkę i dziś w nocy, bo było nam bardzo ciepło. I wczoraj po raz pierwszy w ciągu dnia(!) była w samym body i rajstopkach w domu.
-
Karolina - przepraszam, ale pękam ze śmiechu. :D Jak jej tę rękę złamałaś? Jonka - szczerze mówiąc, to Marta, która też jest przyzwyczajona do niskich tempeatur, jest zdecydowanie cieplej ubierana. Ale u nas dopiero od wczoraj jest naprawde ciepło.
-
:D
-
Karolina Aniu - no ja doktorem nie jestem, ale chyba oprócz wymienionych przez Ciebie metod sa jeszcze inne? Jak masz myślącego lekarza, to z pewnością coś Ci doradzi.
-
Karolina - jak zaczęłam myć Martusi włosy szamponem (Nivea dla dzieci), to pojawiła się ciemienucha! Nigdy tego wczesniej nie miała, więc porzuciłam szampon i wróciłam do mydełka, którym ją myję od początku, czyli Bobas.
-
Aniu , musisz po połogu pomysleć o zabezpieczeniu. Jeśli dwoje dzieci Wam wystarcza, to po co ryzykować? Jest teraz wiele możliwości zabezpieczenia się. Nie zawsze muszą to być piguły hormonalne.
-
No dobra, to się przyznam. Zdarza mi się, że nad ranem, jak się wcześniej obudzę, to wkładam nos w Martusi włosy i wącham, wącham, wącham.... :)
-
Karolina - ale te maluszki pachną pięknie nawet (a właściwie zdecydowanie) bez kosmetyków. No i są takie maluteńkie, bezbronne. No poprostu MNIAM!
-
Oj, Ania, nie wiem kto będzie miał lepiej. Właśnie niedługo powinna urodzić moja siostra (ma termin na 2 czerwca) i tak właśnie jej zazdroszczę, że znowu będzie mogła sobie przytulić i powąchać takiego bobaska. Mmmmm Karolina - w sumie jakoś zawsze mi się wydawało, że w morzu ta woda jest czystrza niż w jeziorze. Najważniejsze, żeby była dobra pogoda. A pozostałe dziewczyny?