kasia1911

u mnie do terminu 16 dni,zdaje sie ze tak krotko ale dni ciagna sie jak cholera,!!! wiecie moze ja i glupia ale wciaz mysle zeby nie przenosci i do tego 8 grudnia urodzic,jeju czy cos ze mna juz nie tak:-/?

younn trzymaj sie dzielnie!!! ja to dzis znow sie nudze,posprzatam szawki w kuchni,troche poprasuje i chyba zrobie sobie jakas drzmke w ciagu dnia,

a dajcie spokoj no juz dosc mam postanowialm ze nic innego nie dostanie az wkoncu zje to co w misce,zabralam mu ja i znow dostanie o 11 jak dalej nic znow zabieram,lekarz zatwierdzial ze ta karma smakuje psom a moj wybredny jak cholera,kurczaka gotowanego zje z makaronami a akrmy juz nie,lekarz nawet mowil aby tak dwa dni go przeglodzic ale ja serca nie mam:-(

o kurde zaczelam 800 strona jupi jupi jupi:-) a wiec lece na tv potem bede tak za godzinke lub poltorej a wy wstawac spiochy:-)

kurde tyle napisalalm i skasowalo sie no zesz kurwa mac!!!! ja od samego rana zla,pogoda do dupy,smutno szaro wrrr,na dodatek nasz pies nie chce jesc,wydalismy z mezem 60 zl na karme dla niego a on nie chce jesc,powiedzialam ze bedzie chodzil glodny a nic innego nie dostanie,normalnie szlag bieze, sorki kohane ale musialam to z siebie wyrzucic,matko jak mnie wkuszyl ten pies dzis!!!!

lece chyba na tv,weszlma aby przekazac wiesci od patinki,poogladam tv i napewno potem zajze,u mnie pogoda do dupy,pada deszcz,zimno i cholernie smutno,jak ja nienawidze takiej pogody,wstalam ledwo co a juz tk narzekjam i mnie nosi i jeszcze pies wkurza bo nie chce jesc! wydalismy z mezem 60 zl na karme a on nie chce jesc,powiedzialam ze bedzie chodzil glodnya nic nie dostanie,noralnie szlag trafia sorki kochane ze tak narzekam ale musialam to z siebie wyrzucic:-)

juz patinka nie musi sie meczyc ma ze soba coreczke,nie wiem ile wazy i nic wiecej bo patinka nic nie napisalal,ma dzis sie odezwac,biedna tyle sie wymeczyla amorku-napewno z synkiem bedzie wszytsko w porzadku i sie nie martw w szpitalu mu niczego nie zabraknie i napewno ma wspaniala opieke kurcze patrze ze zaczynamy juz sie rozpakowywac:-)

witam kochane:-) wczoraj po 21 dostalam smsa od Patinki26 \" O 15 powitalam corcie,dam znac jutro,ze mna zle,ledwo trzymam sie na nogach,caluje i sciskam\" a wiec patinka ma juz na swiecie swoja coreczke

ide pod piezynke jakos mnie muli,do jutra kochane :-)

mi to sie w glowie nie miesci,znam gin do ktorej ona chodzila i to dupa a nie lekarz,nie potafila mnie wyleczyc z glupich drozdzakow dawal leki na ostrzal nie robiac zadnych badan,suka jedna chetnie wydrapalabym jej oczy!!!!!!!!

najabrdziej mnie martwi to ze ona jeszcze w srode byla w pracy a w piatek juz miala cesarke,co jej kurwa gin nie robil usg,toz dziecko juz od 30 tyg w ogole nie przybieralo na wadze,lozysko zaczelo sie stazec,ja nie wiem czy zadnych wynikow nie robila czy co!!

hmmm i znowu cisza jak tylko ja weszlam,osz to!!

ja wciaz mysle o tej moejj znajomej i ejj coreczce wazy tylko 1300 gram:-( meaa-nie ma za co z checia przekazalm nowinki na forum:-)

chyba bede pisac sama z soba:-) poucieklay wszystkie chyba do ginekologow,a ja siedze i nudze sie jak cholera,posciel uprana,nowa zalozona i nudy jak nic

no no kochane na forum wchodzic i to juz:-) moj mezus zaraz bedzie wiec bede smazyc schabowe,z pieskiem na dowr i juz dzis ja nie ide,tylko maz po 19:-) mi tak maly na dole na pecherz naciska ze chyba zaraz bede krzyczec

no a co tu taka cisza?

o kochane ile was dzis ma wizyte u lekarza:-) meldowac sie potem co i jak:-)

aniu:-)

dostalam znow smska od meii,ktg wedlug lekarzy wzorowe wiec widac ze coreczce nie spieszy sie na siwat:-) teraz poszla na pizze:-)

dostalam tez smsa od mei napisalal ze miala usg i jej coreczka wazy 3400:-) wiec niezla dziewucha i teraz czeka na ktg

kolezanka teraz znow mi napisalal,ze z jej coreczka nie jest dobrze,jej coreczka wazy tylko 1300g,lozysko zaczelo obumierac i wody plodowe uciekaly,ma problemy z serduszkiem i nie tylko,matko chryste az sie poplakalam

wlasnie,patrze ze jakos ta co nie ma zadnych problemow predzej urodzi niz ta co ma,kurcze nie ma reguly,pozostalo tylko czekac,ale nie cierpliwie bo mi juz cierpliwosci jakos brac, z dnia na dziej gorzej sie czuje,gorszy mam humor i w ogole wszystko do dupy

misiu ja tez bym chciala,aby urodzil sie zdrowy,kurcze co ja bym dala aby wiedziec dokladnie kiedy urodze,te czekanie chyba mnie dobije,

kurde widzicie jak to jest,nie zna sie pory ani dnia kiedy ten porod nastapi,przeciez ona tak dobrze sie czula,mam nadzieje ze z jej coreczka wszytsko bedzie dobrze,urodzila sie w 37 tyg wiec napewno bedzie wszytsko ok,jejku ale sie najadlm strachu,a jednak jest cos w tej babskiej intuicji czulam ze cos nie tak ze tle sie nie odzywa

wlasnie dostslam smsm od kolezanki ktora tak jak ja miala termin porodu na grudzien,pisalam do niej od poniedzialku i zero odzewu i czulam ze cos jest nie tak i wlasnie napisalal ze miala w piatek cesarke i jej coreczka lezy w inkubatorze,a dodam ze dziewczyna tak dobrze znosila ciaze i jeszcze w tamtym tyg pracowala