katrina0408
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez katrina0408
-
Hej dziewczynki!!! Ja tylko na chwilkę,moja Vanesska już zdrowa!!!!:)Co prawda jet jeszcze na antybiotyku do świąt ale już jest ok,mówię wam tak się martwiłam że szok.Teraz wiadomo wielkie latanie tym bardziej że w drugi dzień świąt robimy chrzciny.Jutro nareszcie przylatuje mój mąż,już się tak stęskniłam że szok,nie widzieliśmy się 6 tygodni,ciekawe jak mała zareaguje. Zyczę wszystkim chorowitkom dużo zdrówka,a wam wesołych i spokojnych świąt!!!! Odezwe nsię po świętach,wrzucę wtedy kilka fotek na interię z chrzcin,buziaczki:)
-
Dziękuję wam wszystkim za dobre słowa:)Już jesteśmy po 6 zastrzyku,jest coraz lepeij chociaż kaszelek jeszcze się utrzymuje,ale cały czas robię inhalacje i oklepuje plecki,jutro na kontrol mam nadzieję że jest poprawa i lekarka nie dołoży zastrzyków:( Beja my w domku jesteśmy ale lekarka zastanawiała się nad szpitalem,ja nie chciałam żeby ją zabrali do szpitala,gdyby to była konieczność to co innego,widocznie jeszcze aż tak zle nie było skoro lekarka zgodziła się dać zastrzyki. Gratulacje dla ząbka,u nas chyba też się niebawem pojawi bo malutka strasznie marudzi i łapki tak głęboko pcha do buzi że szok,to już chyba ten czas,biedna męczy się z chorobą i do tego jeszcze ząbki...ech Surfitka spóznione ale szczere życzonka urodzinowe-wszystkiego naj!!!! Martwi mnie to co napisała chyba Gosiek że jej syn po zapaleniu płuc miał bardzo obniżoną odporność i chorował raz w miesiącu,niezbyt to dla mnie pocieszająca wizja bo 10 stycznia wracam do Irlandii i boję się że tam lekarze to by jej tak fachowo nie pomogli jak tutaj:(Oby mi już nie chorowała!!!!A dziś kończy pół roczku:)))
-
Melania przede wszystkim nie wychodz na dwór z dzieciaczkiem żeby nie doprawić,u mojej malutkiej zaczęło się od katarku i kaszelku,na drugi dzień ten kaszelek stał się mocniejszy ale nadal wydawało się wszystko ok a na następny dzień jak oddychała to słyszałam lekkie charczenie w klatce piersiowej,tak ciężko oddychała jak astmatyczka normalnie wtedy się zmartwiłam i poleciałam do lekarza a tu już zapalenie płuc,najważniejsze jest słuchać jak dziecko oddycha czy nic tam nie słychać żadnych świstów w klatce piersiowej i najlepiej od razu dziecku coś podać bo takie obserwowanie dziecka może się skończyć jak u nas:(
-
Witam dziewczynki!!! Ja tak szybko i na chwilkę,chciałam wam się pożalić że moja mała jest chora,ma zapalenie płuc i serię 10 zastrzyków:(To jej pierwsza choroba i już taka poważna ,mówię wam tak się martwię że szok,moje biedactwo tak się męczy,na dodatek ja też chora ale to spycham na dalszy plan najważniejsza jest moja kruszyna.Pamiętajcie jak wasze maluszki będą miały katar i lekki kaszelek to pędzcie do lekarza bo u nas od tego się zaczęło,byłam u lekarza ale w sumie dał antybiotyk i kazał obserwowac i dopiero podać i tak obserwowałam że było już za pózno gdybym dała od razu to może byłoby po chorobie:(((((A jutro moja malutka kończy pół roczku...:)Trzymajcie kciuki żeby wyzdrowiała szybciutko,pozdrawiam was i szkrabiki,dużo zdrówka!!!!!
-
O nawet nie zauważyłam że jestem pierwsza dzisiaj!!!Dzień dobry wszystkim i zapraszam tylko na herbatkę bo kawki jeszcze nie mogę:(Miłego dzionka życzę:)
-
Witam!!! Jeśli chodzi o moją operację to tak miałam laparoskopowo usuwany woreczek i ciągną mnie jeszcze szwy ale co dzień to lepiej,myślę że jak ściągną mi szwy to bedę mogła już podnosić mojego szkraba,a co do diety to myślę że z miesiąc się mocno pooszczędzam a póżniej powolutku zacznę wprowadzać to i owo i obserwować organizm. Jeśli chodzi o d3 to ja uważam że trzeba podawać ją dzieciom,ja się cały czas zastanawiałam nad podawaniem ale lekarka mi odradzała także nie dawałam a teraz żałuję,na szczęście w porę przyjechałam do Polski i to dopiero początki krzywicy także spokojnie będzie dobrze,teraz regularnie daję jej codziennie po 2 krople d3 i 5 kropelek cebion multi i jest ok:)Poza tym robiłam jej wszystkie wyniki i są bardzo dobre,waży niedużo bo 7120 ale za to jest długa bo ma aż 84 cm!!!Ogólnie dobrze się rozwija i to mnie cieszy.Vanesska już przekręca się na brzuszek normalnie robi to w sekundę i pełza do zabawek,śmiesznie to wygląda,podnosi się do siadu ale jeszcze sama nie usiedzi,myślę że to kwestia czasu.A tak w ogóle to czas leci nasze szkraby już prawie pół roczku mają i tyle już umieją,cudownie się patrzy jak każdego dnia uczą się czegoś nowego i więcej i więcej...piękne chwile:)
-
Witajcie!!!! Ja nawet jeszcze nie próbowałam nadrobić zaległości ale chciałam wam tylko napisać że już jestem po operacji,mam w końcu usunięty woreczek żółciowy,wczoraj wyszłam ze szpitala:)Boli mnie jeszcze wszystko ale powoli wracam do siebie,dietę mam teraz przymusową.Najgorsze jest to że nie mogę dzwigać,czyli nie mogę brać na ręce mojej kruszynki:(A tak się za nią stęskniłam że szok,nie widziałam jej tylko 3 dni a normalnie czułam się jakby z tydzien. Jedyne co zdążyłam przeczytać to że któraś z was się zastanawia nad wit d3,dziewczyny dawajcie dzieciom tą wit bo ja też nie dawałam bo mi lekarka nie kazała(mieszkam w Irl)a tutaj jak przyjechałam do Polski to poszłam do pediatry i się okazało że moja mała ma początki krzywicy i natychmiast mam jej dawać po 2 krople wit d3 to będzie dobrze.Jestem wściekła że w Irlandii są tacy lekarze,dodam że to Polka!!!Aż strach tam wracać bo jak coś się nie daj boże wydarzy to nie będę miała tam fachowej porady:(To tyle wam chciałam napisać,postaram się teraz częściej zaglądać,buziaczki dla was i dzieciaczków:)
-
HEJ!!!!! Witam znowu,już wiem że idę do szpitala 1 grudnia,na szczęście mała przy babci nie płacze także już tak się nie martwię o nią,w szpitalu będę ze 4 dni także dadzą sobie radę tylko ja będę tęsknić,jak tu nie widzieć niuni tyle czasu:(? Poza tym moja Vanesska też już prawie sama siada,tak wysoko główkę unosi że szok,a dzisiaj kończy 5 miesięcy:)Nadal mleczka bardzo mało je,już nie wiem co robić ale to chyba wszystko przez te bolące dziąsła bo strasznie mi płacze chwilami i rączki ciągle w buzi,biedactwo moje:(Na szczęście bardzo ładnie je z łyżeczki dlatego podaje jej kaszkę,zupki i deserki,wszystko wcina tylko te mleko jakoś przestało jej chyba smakować. My chrzciny robimy w 2 dzień świąt,właśnie niedługo wybieram się do księdza i salę trzeba zamówić no i chce małej sesję zdjęciową u fotografa zrobić. Teraz babcia ją wzięła na spacerek także mam chwilkę dla siebie,idę się chyba zdrzemnąć bo w nocy strasznie się dzisiaj wierciła i się w ogóle nie wyspałam:(
-
Witajcie!!!! Jednak udało mi się odezwać,doleciałyśmy cało i zdrowo ufffff:)Malutka prawie całą podróż przespała także ok,nie było zle i cieszę się bo już jestem w Polsce,w końcu mam pomoc przy małej bo dziadkowie zachwyceni,noszą i bawią się a ja troszkę odpoczywam.Jutro idę do chirurga i zobaczymy co mi powie w sprawie zabiegu,chciałabym go mieć jak najszybciej ech:( Tyle co zdążyłam przeczytać to wiem że Camomilla jest w ciąży więc gratualcje!!!!Ja bym jeszcze nie chciała a nawet bym nie mogła bo przecież zabieg mnie czeka a teraz mąż daleko czyli stosujemy najlepszą antykoncepcję hihi:) Moją małą wysypało wczoraj na buzce normalnie nie wiem od czego,takie dosyć mocno czerwone te krosteczki ale ona teraz wszystko bierze do buzi więc pewnie wzięła coś co jej zaszkodziło,jak nie przejdzie to pójdę do jakiegoś dobrego pediatry,w końcu zbada ją ktoś kompetentny bo w Irlandii to masakra jest.Poza tym jest takim niejadkiem że szok,praktycznie je po 100 ml mleczka czasem troszkę więcej i pół słoiczka jakiegoś deserku zawsze jej daję,z zupkami u niej gorzej raczej jeśc nie chce,a soczki to po prostu wchłania,uwielbia każdy!!!Potrafi na raz wypić 150 ml.Ja zaraz idę odwiedzić rodzinkę,mała w końcu pozna swojego pradziadka:)Także życzę miłej niedzielki i posyłam buziaczki dla was i bąbelków:)
-
Dziewczyny ja tak szybko,dzisiaj lecę do Polski,nie wiem czy stamtąd uda mi się kontaktowac dlatego życzę wam i waszym pociechom dużo dobrego i dużo zdrówka!!!!!!Mam nadzieję że jak zajrze tu w styczniu bo wtedy wracamy to dalej będziecie pogodnymi i szczęśliwymi mamami:) A wy trzymajcie kciuki za nasz lot bo boję się jak nie wiem z malutką leciec ale cóż trzeba dac radę,a poza tym będę miała ten zabieg na woreczek żółciowy to pamiętajcie o mnie,buziaczki dla was i waszych słoneczek:)PAPA
-
Surfitka no właśnie noszę ją do odbicia ale ona uparcie wkłada rączki do buzi i te paluszki tak głęboko pcha że pózniej wymiotuje,masakra.Muszę jej chyba trzymac te rączki póki jej się pokarm nie strawi ale to będzie bardzo trudne...
-
Witam wszystkie mamusie dzisiaj:) U nas nocka w miarę,pobudka o 3 na jedzonko a pózniej o 7:30 i troszkę pospałyśmy tak do 8:30,zaraz chyba znowu się zdrzemnie moje maleństwo bo już strasznie marudzi i ziewa. Ja pojutrze lecę do Polski i chyba też wybiorę się do jakiegoś dobrego pediatry bo tutaj to jest masakra ze służbą zdrowia,a moja mała ostatnio często wymiotuje,zawsze jakiś czas po zjedzeniu i martwię się,może to dlatego że ciągle trzyma rączki w buzi a może to coś innego:( Czeka mnie jeszcze pakowanie a jeszcze nawet nie zaczęłam,ech boję się tego samotnego lotu z maluszkiem:(
-
Camomila na szczęście na razie ból minął ufff:)Ale teraz bardzo się pilnuje,dietka jest trzymana bo boję się że przed samym wylotem dostanę kolki i wtedy chyba zwariowałabym. Moja mała zjadła przed chwilką 1/3 słoiczka zupki jarzynowej i chyba jej bardzo smakowała bo wczoraj też chętnie jadła,chociaż tyle.I zauważyłam że też coraz lepiej je z łyżeczki.to chyba dobrze. Gosia29 ja też muszę iśc do sklepu i kupic sobie nowe staniki bo w tych starych zle się czuję,chyba są zle dobrane właśnie zwłaszcza że po ciąży piersi się zmieniły mi i to bardzo.
-
witajcie!!! Przepraszam że tak rzadko tu zaglądam ale jakoś podobnie jak Martusia nie mogę się coś zorganizowac,ale z czytaniem jestem na bieżąco,zawsze zdążę coś podpatrzec co piszecie:) Moja niunia ostatnio strasznie się wierci w nocy i przez to ja jestem ciągle niewyspana,co chwilę muszę wstawac bo smoczek wypadł albo nie tak jej się leży masakra:(A już tak ładnie mi spała prawie całą nockę:(Poza tym ciągle ją męczą dziąsła,czasami daje jej czopka bo normalnie aż bordowa jest od płaczu i rączki ciągle w buzi,szkoda mi jej normalnie.Poza tym nie chce mi jeśc,ma dni kiedy je ładnie ale te dni są nieliczne,jedyne co pije chętnie to soczki różnego rodzaju normalnie wciąga bardzo dużo,uwielbia je,a mleczko albo coś ze słoiczka to musi miec naprawdę dobry dzień,ja normalnie czasami ręce załamuje,może to taki okres.... W czwartek lecę do Polski z jednej strony się cieszę a z drugiej jest mi troche smutno bo mąż tutaj zostaje:(Poza tym boję się podróży z moją gwiazdą samolotem,nie wiem jak ona to wytrzyma a ja razem z nią ech...
-
Hej!!! Wszystkim maluszkom które kończą dzisiaj 4 miesiączki życzę dużo zdrówka:) Ja już troszkę lepiej się czuję także w końcu byłyśmy na spacerku i właśnie wróciłyśmy,mała ucina sobie drzemkę jak się obudzi dam jej mleczka a pózniej jakiś pyszny deserek,też z banana. Camomilla pytałaś czy nie mogę iśc tutaj na pogotowie żeby dali mi zastrzyk rozkurczowy,otóż raz byłam kiedy miałam atak bardzo silny że słaniałam się na nogach,wymiotowałam wszystko nawet łyk wody a lekarz dał mi tabletkę przeciwbólową a jak powiedziałam że mam wymioty non stop to dał mi tabletkę na powstrzymanie wymiotów,obie tabletki zwróciłam po 5 minutach,taka jest tutaj służba zdrowia!!Dlatego lecę do Polski bo tutaj to mi nie pomogą:( Surfitka no Vanesskę troszkę wyciągnęło,naprawdę duża jest ale to chyba dobrze bo to znaczy że rośnie:)Zresztą Ninka też jest śliczną i już dużą dziewczynką:)
-
Moja niunia już po kąpieli i śpi:)Ciekawe czy już na noc czy jeszcze się obudzi,mogę się porelaksowac i odsapnąc troszkę:)
-
Dziewczyny dziękuję za słowa otuchy:) Martusia mieszkam w Irlandii i po pierwsze boję się tutejszej służby zdrowia a po drugie bardzo długo czeka się na zabieg a do Polski polecę pójdę prywatnie do lekarza da mi skierowanie i idę do szpitala.Cammomila ja już mam stan zapalny to wiem bo byłam na usg dlatego tak się martwię bo nie chcę żeby to skończyło się na czymś gorszym,zabiegu w sumie się już tak nie boję byle mnie wreszcie przestało bolec,a ty rozumiem że masz już usunięty woreczek powiedz mi tylko długo dochodziłaś do siebie?I jak długo byłaś na diecie?Ja do zabiegu mam życ na kleikach,dietę cud mam normalnie. A moja mała na razie wcina same deserki,opornie jej to idzie ale po troszkę coś tam zawsze dziubnie,na noc robię jej mleczko z kleikiem i przesypia do rana do 6-7,czyli ok. Beja dobry pomysł na świętowanie rocznicy,ja będę musiała coś wymyślic w grudniu bo mamy z mężem 1 rocznicę ślubu dopiero,także trzeba się postarac:) Surfitka ja też mam libido bliskie zeru ale i tak lepsze niż miałam w ciąży:) Wyślę kilka fotek na interie mojej niuni:)
-
Witajcie!!Goba wszystkiego naj....z okazji urodzinek:) U nas nocka w miarę choc mała była jakaś niespokojna,wierciła się strasznie a ja razem z nią.Wieczorem zasnęła dopiero o 23 a na jedzonko obudziła się o 5:50 czyli całkiem w porządku:) Ja mam problemy zdrowotne jak już pisałam wcześniej mam kamienie na woreczku żółciowym,od piątku cierpię okropnie,ból jest naprawdę nie do zniesienia,do tego wymioty,czyli 4 dzień nic nie jem,efekt 3 kg na minusie ale jakim kosztem:(^ listopada lecimy z moją gwiazdką do Polski bo tam chcę się poddac operacji usunięcia woreczka,żal mi bo zostaje tutaj mój mąż i zobaczymy się dopiero na święta,masakra:(Strasznie to wszystko przeżywam,do tego boję się leciec z małą sama samolotem.Sorki że wam smucę ale musiałam się wypisac troszkę:(
-
jutro na szczepienie,muszę iśc z nią sama bo mąż w pracy a ja jestem taka wrażliwa jak ją kłują że chyba tego nie przeżyję :(na 100% będę ryczec razem z nią.
-
Witam!!! Muszę skorzystac z waszych rad i zacząc pracowac nad wieczornym usypianiem małej i rannym wstawaniem:)Ale wczoraj to przeszła sama siebie nie chciała w ogóle spac,zasnęła dopiero przed północą!!!Męczy ją ząbkowanie,cały czas szoruje sobie rączkami po dziąsełkach i jest strasznie marudna,poza tym nie chce mi jeśc i martwię się tym najbardziej,nie wiem czy jej nie podac wit d3,lekarka mi nie kazała bo jest w mleku ale skoro ona teraz tak mało je to sama nie wiem,jak myślicie?Z nowości moja niunia pije jedynie wode mineralną z sokiem jabłkowym,taką kupiłam od hippa,jabłuszko wypluwa i koniec.Teraz kupiłam marchewkę z ziemniaczkiem,zobaczymy jak to jej posmakuje,mam nadzieję że zacznie jeśc bo masakra ostatnio z nią jest:(W poniedziałek kończy 4 miesiace także wprowadzę jej już nową mieszankę czyli bebiko 2 i zacznę dawac kaszkę,oby jadła.
-
Melania pewnie masz rację z tym spaniem ale ja rano jestem tak padnięta że gdybym miała wstac już o 7 rano to bym padła,zresztą mała też zasypia jeszcze.Może się zmuszę któregoś dnia do wstania tak wcześnie i zobaczę o której niunia zaśnie wieczorem.
-
Witam dziewczynki!!! Ja biorę tabletki i jestem zadowolona ale przez to że mam woreczek żółciowy do usunięcia to chyba będę zmuszona przestac je brac i pozostanie mi chyba prezerwatywa:( Jak tak czytam że wasze pociechy tak ładnie zasypiają wieczorem to aż zazdrośc mnie bierze,moją niunię to trzeba nosic i nosic przed zaśnięciem i zasypia bardzo różnie,zazwyczaj ok 22:00 a ja jestem wtedy już tak padnięta usypianiem jej że też zaraz idę spac i tyle mam z wieczoru:(Muszę coś wymyślic żeby zasypiała mi wcześniej.W nocy budzi się ok 3,wypija flaszkę tak ok 120 ml i pózniej budzi się ok 7:30 wypija czasami 150 ml i troszkę ją usypiam tak że śpi ze mną jeszcze przynajmniej do 10:30.Od dwóch dni jestem załamana bo nie chce mi jeśc,zjada w ciągu dnia może 80-90 ml i to w odstępach 5 godz gdzieś,próbowałam dać jej jabłuszko i wszystko wypluwa,już nie wiem co robić,myślicie że to przez ząbkowanie czy może iśc do lekarza?
-
demiluna a stosujesz jakąś dietę?Bo ja muszę,wczoraj zjadłam rano kanapke z zakazanym żóltym serem który uwielbiam i znowu ucisk na żołądek,masakra!!!Chciałam schudnąc ale nie takim kosztem:(
-
Witam dziewczynki:) Ja też wczoraj byłam na wizycie kontrolnej i wszystko jest ok z naszą małą,nawet jak na Irlandię to lekarka naprawdę wszystko sprawdziła,wydaje mi się że nasza córcia za mało przybiera na wadze i to mnie martwi,ona stwierdziła że w porządku ale mi się nie wydaje.Same oceńcie:po urodzeniu ważyła 4035 a teraz mając 3 miesiące i 10 dni waży tylko 6,08.przez ostatnie 4 tygodnie przytyła tylko 300 gramów,jeśli dobrze liczę,co myślicie?Czy powinnam się martwic? Poza tym piszecie o dietach,ja jestem od wczoraj na przymusowej diecie tzw. wątrobowej bo najprawdopodobniej mam kamienie w woreczku żółciowym albo na nerkach,powiem wam że ból jest nie do opisania,w niedzielę miałam atak ponad 7 godz!!!!non stop wymioty,masakra:(Na dodatek jestem sama tutaj z mężem i naprawde teraz ciężko mi zając się małą bo często mnie boli zwłaszcza jak ją dzwigam,jestem naprawdę załamana:(
-
Witam wszystkie mamusie:) U nas nocka bardzo spokojna,zasnęła o 21 a obudziła się o 4:30 na jedzonko,pózniej o 8:00 i teraz dalej śpi,super:)Czekam aż się obudzi,zje i idziemy na spacerek:) Jeśli chodzi o poród to mój nie był najgorszy ale tylko dlatego że miałam znieczulenie,bez niego bym chyba nie dała rady:(I tak męczyłam się chyba ze 3 godz i pamiętam to jako koszmar,wymioty,gorączka,masakra...jak podali mi znieczulenie to odżyłam normalnie.Oczywiście chciałabym miec drugie dziecko,najlepiej synka do pary ale szczerze mówiąc nie wiem czy się zdecyduję,mam już 30 lat i nie wiem czy się wyrobię bo na razie na pewno nie chcę,może za rok zmienię zdanie.