Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lulu2008

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lulu2008

  1. Oj, uśmiałam sie :) Mój m jest w porzadku, ale tez czasem musze pognać go do roboty. Rachunki on płaci, ale ja o nich przypominam :) sprzątamy razem, gotuję raczej ja, ale jemu tez sie zdarza :) Moleczko, my już ponad miesiac bez targanka :( czekam na wizytę u gina, czy z candidią wszystko ok, zeby w kółko tego nie przenosić. I po wizycie zaszaleję, ale pocieszę Cię, że my za często też tego nie robimy-rekord to chyba 9 raz w miesiacu, ale bywa że2-4. Myślę, ze to współczesny pęd i przepracowanie tak na nas wpływa :( Kazika, ja jestem w Wawie-jakieś zajęci Ci znajdziemy, a jak nie będziesz chciała, to od czasu do czau wpadnę do Ciebie na wspólne pogaduchy w oczekiwaniu na zapylenie :) Warszawę da sie lubić, choć jest to trudne i skomplikowane.
  2. Kazika, daruj sobie to sprzątanie i gotowanie-powiedz, zeteraz on jest panem domu i zapindala, bo TY przeciez PRACUJESZ! zaprzyj się i nie daj, bo sie chłop szybko przyzwyczai do wygody.
  3. Bardzo, bardzo się ciesze, że Marzenie nie poszło sobie od nas-bo marzenia by nam nie zostały :) Klempo, fajnie, ze praca tak Cię pcha do przodu i daje Ci takie moce napędowe :) Mój mąż świetnie wie o naszym forum-czasem mu nawet cos tam czytam lub opowiadam. Pewnie, ze mężczyzna nie zrozumie kobiety tak jak druga kobieta, ale powiem Wam, ze kilka dni temu mąż mnie zastrzelił. Powiedział tak: \"wy przezywacie głośno to, ze nie macie dziecka, pokazujecie swoją rozpacz, a my robimy to cicho w głebi swego serca, ale nie wiecie, ze my też bardzo się męczymy-mi też nie jest łątwo słuchać o kolejnej ciąży żony mego kolegi-tylko o tym nie mówię\".
  4. Marzenie, ja jako założycielka topiku nie wyrażam żadnej zgody na Twoje odejscie-smuć nam tu ile wlezie. A ja to co? lepsza? nie smucę? Klempo, może po prostu wynajmij siostrze gdzies pokój na stancji, wspieraj ją finansowo-czasem niech Wam pomoze w zamian za kasę w handelku, czasem niech wpadnie na obiad itd. Ty nie będziesz miała obaw i wyrzutów sumienia, a ona zrelizuje swoje plany. Tak szczerze to potwornie mi jej żal-wyobraźcie sobie siebie na jej miejscu-koszmar :( Kurdę, ciągle po tej chorobie kaszel mnie męczy wieczorami i rankami-mam już tego serdecznie dość. 4mala, je też nie wiem, który to dzień cyklu :D Kazika, białe małżeństwo, to małżeństwo, które dla jakiś wyzszych celów nie współżyje, ale nadal pozostaje małzeństwem. Ja brałam jakieś tak silne leki na grzybka, ze ginek zabronił mi współżyć aż do @, bo po tych lekach nie WOLNO zajść w ciążę (pewnie jak na złośc właśnie bym zaszła :) ), więc mieliśmy przymusowy post, który dla mnie okazał się całkiem pozytywny :D Nie moge doczekac się @-jeszcze tydzień, bo potem juz będe mogła poszaleć :D
  5. Ja też już po świętach- w miejscach naszej 4Mali sobie poprzebywałam :D Niestety, nie znam się na mękich plemnikach więc nie potrafię pomóc :( Klempuchna, jeśli ktokolwiek z mojej rodziny byłby w trudnej sytuacji, zabrałabym do siebie bez zastanowienia i nie myślałabym o mężu, bo skoro zdradziłby mnie z moja siostrą, tzn, ze zdradziłbym mnie z kimkolwiek. Uważam, ze mimo wszystko powinnaś kierowac się przede wszystkim sercem nie umysłem-żadnych tam plusów i minusów. Możesz przecież postawić jej jakieś warunki. Ja wychowałam swojego młodszego brata i powiem Wam szczerze, że dzięki niemu mam poczucie, ze miałam dziecko i nigdy nie żałowałam swojej decyzji, choć on w okresie dojrzewania robił mi rózne numery. Teraz, gdy jest prawie dorosły, jest mi tak bardzo miło, bo widze, że wychowałam mądrego, odpowiedzialnego chłopaka, który poradzi sobie swietnie w życiu i juz mnie nie potrzebuje. Jestem dumna i z siebie i z niego, a moje drzwi stoja dla niego zawsze otworem. kiedy chce moze przyjechac i u mnie mieszkać tak dugo, jak potrzebuje. Bardzo, bardzo go kocham :) i tylko to się liczy-żadna intymność itd. To tylko drugi głos w naszej forumowej dyskusji :) A my z mężem od miesiąca jesteśmy \"białym małżeństwem\" i wiecie to jest fajna sprawa, bo juz tęsknię za porządnym targankiem :D i nie traktuję tego jako konieczności, zeby dziecko sie poczęło. Zrobiliśmy sobie taka seksualną przerwę, żebym choć raz nie czekała na brak @. Za tydzien przyjdzie, a ja jestem spokojna i spragniona po prostu mojego męża :) Nowe, fajne doświadczenie-polecam. Buuu, jutro do pracy!!!
  6. Lady, nie smutaj się :) będzie ok-to się da leczyć. Zarówno u kobietjak i mężczyzn moze występować coś takiego jak niepłodność czasowa- a więc przechodząca (nawet często bez leczenia). Zazdroszczę Wam tych kotków i piesków - ja niestety mam alergie i sie duszęprzy futrzakach, więc odpada ta przyjemność. Marzenie, to ja chyba całkiem odpuściłam,bo od 3 miechów nie wiem, jaki dzień cylku itd. Teraz przez tę grzybicę, to w ogóle o seksie zapomniałam :D Klempo, pierwsza faza w raku to: \"nie dam się\", II: \"chyba jednak będzie źle\", a III to albo\"jest ok-dam, radę\" albo \"jest źle-poddaję się\". Wygląda na to, ze Twój tata jest w drugiej fazie. Musicie przeczekać, ale też traktować go w mire normalnie, czyli mówcie, ze Wam sie takie zachowanie nie podoba, ze sobie nie życzycie, ze nawet śmiertlena choroba nie upoważnia go, zeby nie liczyć się z Waszymi uczuciami itp. Da mu to do myślenia i skoro będzie widział, ze nie dajecie mu forów mimo choroby, weźmie się zatnie i wyzdrowieje.
  7. Madzix, jeśli pomaga, to jest ok :) Marzenie, u mnie też wszyscy w koło, albo z małymi maluchami albo z ciążami, więc wiem swietnie, co przeżywasz. nienawidze tych sytuacji i mojego samopoczucia w nich- o wiele mi łatwiej, gy mnie uprzedza, a nie wchodze do znajomych, a tam wita mnie piekny, okrągły brzuszek. poza tym boje się, ze swoją zazdrością zrobię krzywdę tym dzieciom, więc wolę ich unikać. Staram się szukać radści życia mimo braku dziecka, cieszyc codziennością mimo czasem czarnych i złych myśli, podnosić się z każdego upadku rozpaczy. Planuję kolejne studia, wakacje z mężem w jakimś przytulnym miejscu, bo skoro nie mamy na kogo wydawać pieniędzy, to bedziemy wydawać je na siebie.
  8. ja nie wierzę w odpuszczenie-odpuściłam już dawno, pogodziłam się z myślą, ze nie bedę miała dzieci i co??? wielkie NIC
  9. tyle sie napisałam i mi wywaliło-oj, zła jestem - YYYYYY!
  10. Wiecie, ja tu jestem od początku i liczyłam kiedyś ilość ciąż. A teraz już nie wiem ANAONA jest 5 czy 6?
  11. Kazika, ja nie pytałam-nie miałam śmiałości tak na pierwszej wizycie, ale jak sie ośmielę, to zapytam :) Walczymy z choróbskem bez antybiotyków, ale jest ciężko-płuczę wszystkim co mam, piję miodek, malinę, Rutinoscorbin biorę i tabletki od gardłą, ale cosik ta bakteria mnie pokochała. Mężusiowi juz bioparox zaserwowałam, bo twierdzi, ze mu sie pogorszyło. A ja nie wiem, czy my zrobiliśmy interes na naszym mieszkanku, ale chyba tak: 1/ mamy gdzie mieszkać, 2/ kupiliśmy za 320 000 a kosztowało 360 000 i na razie ceny nie spadły, ale za to jeszcze 28 lat wyrok wisi nad nami. Moleczko, nie odebrałam tego tak, zeby Kazika na Ciebie nakrzyczała. Raczej szukała dobrych stron. Pociesze Cię, ze ja teraz też będę miała stracony cykl, który właśne trwa, bo te leki przeciwgrzybiczne tak działają, ze nie wolno mi zajść w ciążę, więc do najbliższej @ musze się pilnować.
  12. Jeszcze Was nie poczytałam na spokojnie, ale już wiem, jak potraktowali (świnie) męża Kaziki. Beznadzieja po prostu. Ja od środy do wczoraj walczyłam z 40-stopniową goraczką. Dostaąm antybiotyk, ale zanim go wzięłam, poszłam do gina na kontrole, a ten, ze w żadnym wypadku mam nie brac tego antybiotyku, bo mam jeszcze w dzierżsławie stan zapalny i wszystko od nowa się zacznie. Lęcze się więc babcinymi sposobami, ale mało skutecznie, bo przy łykaniu wciąż mnie gardzioł boli. Gorączka przeszła, dreszcze i wysypka tez. Miłe jest to, że mąz ze mną na zwolnieniu :) ale z targanka nici, bo podczas leczenia nie mogę :( i ten cykl bedzie stracony. Nowy ginek po leczeniu zrobi mi drożność jajowodów i test na obecność Chlamidii, bo tego nie miałam, a też jest przyczyną niepłodości. Stwierdził, że chce sie za to wziąć, bo nie moze uwierzyć, że przez 3 lata do niczego nie doszło :) śmieszny.
  13. Libra i Kazika,więc wygląda na to, ze zarazam :( Oj, nic trasznego sie nie wydarzyło-po prostu czuję sie jak stara rura. Kolejne 3 koleżanki w ciąży, więc znowu dół mnie chwycił. Czuję sie jakaś niedorobiona i w ogóle bida z nędzą-żyć sie nie chce, a strach umierać. Poza tym coś moja dzierżysława mi choruje nadal-grzyb sobie polazł, choć wzięłam tylko jeden lek, bo cały czas krwawię i nie moge brać innych podczas krwawień-kurdę nie wiem o co chodzi z tym krwawieniem, a do gina nie moge sie dodzwonić-jutro tam jadę, zobaczę co będzie. Martwię się jak nie wiem co, bo nigdy w życiu tak nie miałam :( Niby to był termin mojej @, ale ja mam ją 4 dni, a nie 7!!!!
  14. Pozdrawiam i pamiętam. Nastrój wciąż do d... :( 4Mala, tak trzymaj
  15. Przepraszam, ale nie mam nastroju-jak mi się poprawi, to popiszę.
  16. Pozdrawiam tylko. Jakoś tak mi smutno-chyba ze zmęczenia, więc wybaczcie, ze się nie udzielam... ale mimo tego ściskam każdą z osobna serdecznie...
  17. Libra, ja nie jestem zguba, bo przeciez już dziś tu zajrzałam :D współczuję dzierzysławy-ja powinnam dziś dostać małpę,ale 2 kropelki ze mnie poleciały i d***a :( a nie wiem, co robić, bo mam jeden lek, którego nie wolno brać podczas @-i co mam zrobić? mam @ czy nie mam?-normalnie hamletowskie dylematy... poza tym wściekła jestem niemiłosiernie, bo mój super wrażliwy, dup***y mąż zgubił dokumenty od samochodu-wszystkie: Oc, AC, kartę pojazdu-a to MÓJ SAMOCHÓD i musze latac po urzędach (nawet nie wiem, gdzie) i załatwiać dokumety. Mam ochote zabić dziada i o mojej dzierżysławie to chyba sobie ze 2 miesiące pomarzy-już nawet brak dzieci mnie nie zmotywuje. A ten bioenergo.. to naprawde dla mnie zagadka. Zrobię drożność i jak wyjdie oki to chyba pójde do jakiegoś... KLEMPUCHNA< a co z TObą sie dzieje,że Ciebie nie ma z nami???
  18. pozdrawiam z jakiejś szalonej Warszawy-deszcz, śnieg, słońce, deszcz, śnieg, grad,słońce i tak w koło-koszmar jakiś. Kathaina, yszka do góry-nie warto się tak meczyć. Wiecie myślałam sobieo tym wpisie osoby, która pisała o bioenergo... I kurcze, świeżo po ślubie koleżanki chłopaka siostra jest bioenergoterapeutką i powiedziała mojej kolezance: \" muszą coś z tym zrobić, bo mają przeciwstawne bieguny i z tego dzieci nie będzie\" - cholibka, to było o nas!!! Moze coś w tym jest? ten wpis przypomniał mi te słowa.... Moze zamiast szukac gina, toja bioenergoterapeutę znajdę?
  19. 4MALA!!! JESTES WIELKA!!!! GRATULUJĘ SERDECZNIE> Witam nowe osoby Agulana, mi juz obajwy candidii przeszły, ale poszłam do tego murzyńskiego ginka i stwierdził, ze wewnątrz nie wygląda ciekawie i dał mi 4 leki, w tym 3 antybiotyki-Nieźle, co?? mam brać je w róznych dniach, ale i tak szok-bo ja juz nic nie czuję. Lekarz super, ciepły, uroczy, delikatny i zainteresował się moją niepłodnością. Kazał po wyleczeniu jak najszybciej zrobić drożność i powiedział, ze to mądre z mojej strony, że nie zrbię wszystkiego,by mieć dziecko, bo kady z nas musi cierpliwie poczekać na swój czas :) Klinika na wysokim poziomie, a koszt wcale nie kosmiczny-jestem bardzo zadowolona i może wybiorę sobie tego murzyna na lekarza???
  20. Rozkreciłyśmy sie :) tylko, ze ja mogę w weekendy pisać, a wtdy wszystke odpoczywaja i targają mężów, a w tygodniu się tu spotykają, gdzy ja zapier... jak mały motorek :( szkoda, ze sie mijam z nimi, ale i tak jest wesoło. Dupaston bierz raz dziennie i będzie dobrze-pilnuj tylko pory dnia.
  21. żyję ale wciąż mnie ten grzybek męczy :( nie wiem, czy koleżanka lekarka dobre leczki mi przepisała-ufam jej, ale ginem nie jest. No nic zobacze po weekendzie, bo trochę jest jakby lepiej. Jesli chodzi o wróżki, to raczej się ich boję. Nawet jak sobie sen sprawdzę i coś jest nie tak, to umieram przez 2-3 tygodnie ze strachu-ja neurotyczna jestem w tym względzie, wiec się boję. Ale do poleconej i sprawdzonej moze bym poszła i poprosiła, by tylko dobre rzeczy z przyszłosci mi mówiła :).
  22. Agulana, jeśli chodzi o tempkę, to wygląda na to, ze nie miałaś owulacji :(-cykle bezowulacyjne zdarzają sie dość często niestety :( Ja jestem z Wawy i mam 31 lat (skończę w maju). Pamietacie naszą tabelkę??? tam chyba były takie dane? A dlaczego na miesiączkę pisze się @, ponieważ często na miesiączkę (okres) mówi się \'małpa\', a ten symbol to własnie \'małpa\'-take etymologia tego znaku na forach :), dlatego też powinno się pisać @ przeyszła, a nie przyszedł, bo w domyśle czyta się \"małpa\"-nie miesiączka i nie okres. Niestety to chyba grzybek :( na razie leczę sie naturalnie-zobaczymy, czy zadziała, bo nawet nie mam gdzie iść, bo wszędzie karzą mi czekać kilka tygodni-no jakiś koszmar.
  23. witaj Karolino :) Moleczko, odpocznij sobie za wszystkie czasy :)
  24. aaa, witam KATRINĘ Kalpeczku, ściskam Cię bardzo bardzo mocno-ja też juz sobie odpusciłam... nie warto sie zadręczać
  25. 4Mala, mój ginek zawsze kazał czekaćz testem do 40 dnia, bo wczesniej ma prawo wyjść nieprawidłowo, więc bądź dobrej myśli :) hmm... do tych niewykotaszonych w weekend-ja też !!!
×