Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lulu2008

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lulu2008

  1. Witaajcie Moje Kochane Elaboratorki :D Całuję Was bardzo, bardzo Walentynkowo. Trzymajcie się, nie poddawajcie się, walczcie :) Mam nadzieje, ze miło płynie Wam ten dzisiejszy dzień. Klempo, ufam, że Tatuś nie będzie miał żadnych poważnych kłopotów i wszystko będzie w porządku, choć rozumiem t nerwy. Jesli chodzi o mięśniaki, to jest poważna sprawa-bardzo często kończy się wycięciem całej macicy, więc nieródkom nie zaleca sie zabiegu wycięcia, choć lekarze częsro o tym zapominają. Czasem mięśniaki tworzą sie tez podczas ciąży i niesetety nawet wyciete mają tendencję do odrastania, wiec to trochę walka z wiatrakami-najlepiej konkrolować i czekać. W Wawie jest jeden lekarz, ktory leczy mięśniaki jakimiś zastrzykami-w 50 % wylecza cąłkowiecie, w 80% zmniejsza mięśniaki, a w 20% przestają rosnąć. Niestety, pacjentka musi co tydzień prztjmowac zastrzyk przez 6 tygodni i lekarzom nie chce się tak leczyć :( Moja siostra miała wycinanego męśniaka pół roku po porodzie-na razie minęło 6 miesięcy i jest ok.
  2. ja już pisałam, ze masz koszmarne wspomnienie po clo, a jeszcze gorsze po duphastonie. CHyba pobiłam rekord, bo brałam clo prawie rok, ale z przerwami dwoma (jeden miesiąc). Po tych koszmarnych lekach stwierdziłam, ze mam dość tego trucia się i stad moja rezygnacja ze starań itd. Podobnie jak 4Mala, straciłam śluz, wyschłam, a poza tym zaczęły mi się robić torbiele, czego nigdy wcześniej nie miałam. Ale jestem zmęczona-az zyc mi sie nie chce :( Jutro walentynki dzieciakom robię, a za tydzień Bal Karnawałowy.
  3. Klempa, to MY tak na Ciebie wpływamy: dobry humor, śmiech na twarzy, optymizm myśli itd-to. hmmm. chyba się uzaleznieniem nazywa :) Dobrych snów wszystkim życzę i do jutra
  4. Klałdynka, oby pomógł :) Klempa, TOBIE się ma nie udać???? to komu?-pytam. Co do adopcji jestem jej pewna na sto procent, ale jak rozmawiam z parami, któe adoptowały i opisują mi 2-3 lata męczarni, by dostać dziecko, to trochę mi się odechciewa-powinnyśmy juz zacząć te wszystkie procedury. Mimo wszysko wierzę, ze kiedyś będziemy mieli włąsne dzieci. Ktoś z Was napisał, że jesteśmy \"wybrane\" i tak mnie tknęło, że może rzeczywiscie WYBRANE do czegoś dobrego, do pokochania człwoieczka, któremu prawdziwi rodzice odmówili miłości? Uczę kilkoro adoptowanych dzieci i są naprawdę wspaniałe i kochane :) Nie wiem, co mi jest, ale strasznie mnie boli pachwina. Chorowitki przepędzcie te grypy wszystkie tam, gdzie się konczy świat i nie chorujcie już nam. Co do TORBIELI- miałam dwa razy, ale zawsze leczone-raz nawet przebijaną. dziwne, ze Twój lekarz nic z tym nie robi-w czasei porodu powinna pęknąć,jesli nie pekła, należy ją wyleczyć, bo TORBIELE pzreszkadzają w zajściu w ciążę.
  5. Klempa, i tak się uśmiałam :) 4Mala, może jednak jesteś w ciąży? a czemu TY masz teraz @? czy to znaczy, że ja też zaraz będę miała? myślałam,żem tak gdzieś w połowie cyklu, a ty już koniec??? padam na ryja-skuteczna jednak jest polityka mojego dyra, ale sama sobie zmieniłam co nieco i we wtorki bede konczyc o 13.20, w we srody o 15.20, wiec choc te dwa dnie nie bede 9-10 godzin w szkole (mój mąż mówi , ze to nie szkoła, tylko przedsiębiorstwo edukacyjne :D
  6. a na stopy patrzyłaś? :D Moi chłopcy zajęli II miejsce w piłce nożnej w Mistrzostwach warszawy-jestem z nich dumna!!! choć w-fu nie uczę :D
  7. Kazika, ja nie biorę, to chyba nie mam wrogiego :D Moze Cię wkręcił, bys w internecie pogrzebała? :) Miłego wieczorku
  8. 4Mala, tak jestem bardzo przepracowana-42 godziny w szkole, potem jeszzce maile do rodziców, klasówki i t duperele wszystkie.Poza tym inne moje pozazawodowe rzeczy, które też sen z powiek sciągają. Słuchajcie, było mi ostatnio bardzo przykro- u nas w szkole jest 7 ciąż i dyrek wezwał mnie do siebie i mówi mi, ze on wie, ze jestem strasznie długo w szkole, bo mam 12 okienek (jak nikt w tej budzie), ale on już nie chce żeby nikt mu zachodził w ciążę, a wie, ze my się staramy, bo jak zajdę w ciążę, to rodzice łeb mu urwą i wymyślił sobie, ze jak mnie przeprcuje, to będę taka zmęczona, ze na pewno nie zadę. Kurcze, zatkało mnie i poszłam sobie, ale potem nadarłam sie na kolegę od matmy i go nawzywałam i musiałam pzrepraszac, bo niewiele był winien. Ludzie to sa okrutni! Ale już nie wiem, czy ja sie jeszcze staram-chyba nie. Nic nie liczę itd-to juz wiecie, ale też pomyślałam sobie, ze kredyty teraz tak strasznie skoczyly-my obje nauczyciele, czy damy radę? więc dziecko w zwiążku z kryzysem w gospodarce w naszym domowym budżecie tez niewskazane i przestałam sie starać, bo mnie na to nie stać :D Targamy się, bo mamy na to ochotę, ale o dziecku nie myślimy.
  9. Wygląda mi na to, ze po zsumowaniu testów Kaziki każda z nas jest w ciąży :) hihihi nie mam nic do prostytutek chidziło mi tylko o to, ze nie nie zawód, ale charakter :D 4Mala, trzymam kciuki-może jednak??? ja padam na ryj-dosłownie, bo od 8 do 20 byłam w szkole, a potem pisałam maile do rodziców i skończyłam po 23-ciej. Super. Poza tym obiecałam mojej dyrowi, ze na złosć mu zajde w ciążę, bo on chce mnie przepracowac, zebym nie mogła zajść-durnowaty normalnie. 4Mala, jak tam autopsychoterapia? walcz z katolickim szefem, walcz-dobrze ci radzę.
  10. Klempo, a ja podziwiam wszystkich tych bazarowych pracowników i potwornie było mi zawsze żal wietnamczykó zeStadionu w Wawie, bo wielu z nich to pracownicy naukowi, lekarze, literaci itd. Uważam, ze nie możn oceniać człowieka po pracy jaką wykonuje, chyba że to prostytucja :D Moja pierwszapraca to też koszmar, októrym nie chcę nawet pisać, bo nie warto tego pamiętać i po niej powiem Ci 4Mala- od wszelkich religii trzeba trzymać sie z daleka, a szczególnie od katolików-miałam nawet taką modlitwę: \"Boże chroń mnie od szefa katolika\" :) 9 godzin w szkole mnie wykończyło-łeb mi pęka od huku, a jutro czeka mnie od 8-smej do 21-szej-wykończą nas już w pierwszym tygodniu.
  11. Kazika, habilitację moge zrobić jesli pracuję na uczelni a nie pracuję :( Moze jednak Ci sie udało??? Oby!!! trzymam kciuki
  12. Klempuchna, ni zdradze Ci na razie moich przyszłych studiów, bo sobie obiecałam, że nikomu nic nie powiem, az je ukończę-taka moja mała słodka tajemnica :) A, i miałaś rację,już mi optymizm wrócił i nawet jakaś taka pewność w moim życiu sie pojawiła :D Dzięki.
  13. Kazika, chętnie postudiuję, ale mam juz trochę wyrzuty sumienia, bo jedne studia doktoratem zakonczone, a ja wciąz o czyms nowym myślę. Madzix, wydaje mi sie, ze trochę Twe sprawy nadal się komplikują. Cholibka, jesli on awet nie czuje żadnego zalu, to jednak odwołałabym jego przyjazd-to TY powinnas zadecydować, nie on-kiedy czas na spotkanie. Można kogośm wspierać wymagajac od niego-na tym polega wychowanie, a małzeństwo to przecież wzajemne wychowywanie się. Myślę, ze powinnien poczuć powagę sytuacji, a skoro on sie tylko śmieje, to jeszcze nie czas na spotkanie. Boję sie tylko, ze mu u tej mamusi za dobrze.
  14. Silnaa, nie grozi-tu najlepsze Centrum Pomocy psychologicznej-na dodatek działa 24h na dobę-jak hipermarket Tesco :) Kładynka, szkoda, ale idź do lekarza. A na mnie inaczej działaly hormony-wciąż chudłam-ważyłam już 47 kilo a ma 166 cm wzrostu. Teraz mam 50, ale tak jest ok. Przy 47 już źle sie czułam, i żle wyglądałam. @ mi się kończy i urlop też, a przydałoby się męża potargać, bo tak na czerwonego indianina nie lubimy :D
  15. Kazika, a nie boli CIę pęcherz przypadkiem? A, i ból głowy też czasembywa oznaką ciąży. A jak z Twoją sennością? bo tak licze na to, ze pseudoinseminacja nieważna, ale poprawiny nocne coś tam dały i zrobiły swoje :D
  16. Buhaahaaa! Alez się uśmiałam-nie ma co... to forum chyba powiniśmy depresji polecić, by się dziewczynki rozewały. Klempa, twierdzisz, że optymizm Cię dopadł. To cudnie, a poniewaz ja swój gdzies całkiem zgubiłam (jak paszport) to pewnie TY go znalazłaś i teraz wyżerasz resztki mej nadziei-nie ładnie - to mój garnuszek :D A tak poważnie, to się cieszę :) 4Mala, dzieciaku, a czy TY nie za często chorujesz? połykaj jakąś wątrobę rekina na wzmocnienie. Marzenie, a mi sie @kończy-oczywiscie zawsze wtedy, gdy mam wolne dni to mi przyłazi, a potem kiedy owulacja powinna być, my oboje przemęczeni i nici z targania. Ktoś pytał jak często. Trudne pytanie: mój ginek twierdził tak-2 tygodnie dojrzewają plemniki, wiec najlpiej zacząc 1 dzien przed owulacją i potem co drugi dzień, ale jeśli było rano, to moze być na drugi dzień wieczorem. Moja koleżanka, jak zaczęła sie starać, to targali się 3 razy dziennie przez 1 miesiąc i to wystarczyło-ma chłopczyka.
  17. O, Boże, Klempa, to TY chyba mieszkasz nade mną, bo my wciąż coś remontujemy. Kazika, elaboratu już hyba dzis nie napiszę, ale moze jutro znowu mnie natchnienie najdzie :) Haniu, u nas tez wszystko ok i du*a blada-dzieciaka nie widać :( Kładynka-bete robi się z krwi. Grypa nie zafałszuje wyniku-mozesz iść spokojnie. Dobrych snów życzę. Wode mi podłączyli, ale tak późno, że myłam łeb w żółtej-blee!
  18. napisałam taki elaborat jak Klepma, by nie być gorsza, ale mi wywaliło :( płakac chyba będe, bo już tyle mi sie isac nie chce, a zreszta miałam natchnienie. Odwczoraj wszytko mi się na przekór układa-zaraz się wścieknę. YYYYY> i jeszcze wody od rana w moim bloku nie ma-łeb chcę umyć do cholery!!!
  19. Ojej, ależ tu ruch-jak na Marszałkowskiej :D Haniu, cieszę sie, ze wszystko ok. Klempa, w takim razie mianujemy Cię na forum Głównym Doradcą Inseminacyjnym-co TY na to? Marzenie, niestety DDA mają problemy zajściem w ciążę, ale te \"świadome\" DDA, czyli te, które same nie piją, znalazły sobie dobrych mężów itd-potwierdzone przez psychologów. A tak a\'propos-polecam książkę \"Rozmowy terapeutyczne o niepłodności\"-czy jakoś tak-duzo mi pomogły. Ide malować dzrwi w łazience :) Acha, i żeby zapomniec o smutku, zalu, a przede wszystkim wielkiej potrzebie macierzyństwa-pójde na kolejne studia. Nie mam dziecka, by w nie inwestować, więc zainwestuję w siebie :)
  20. Sedecznie witam nowe Osóbki i licze szczerze, że Czytające też do nas dołączą. dewizą tego topiku jest: WSPIERAĆ SIEBIE NAWZAJEM! A że to topik cudów, to od lipca wiadomo :D na każdą z nas przyjdzie kolej i bedziemy potem sobie wspólnie dzieci wychowywać :) Jeśli chodzi o clo- na mnie też tragicznie zadziałał: slepnięcie, strasne migreny, a po 1,5 roku nerka odmówiła mi współpracy-na szczęcie Chińczyk mi ją odratował. Klempa, Marzenie-buziaki pełne zdrowia przesyłam :) 4Mala- a TY gdzie się podziewasz??? Klempa, Ziółko, kiedyś kolezanka psycholog powiedziała mi, że czesto zdarza się, ze osoby z rodzin alkoholika mająproblemy z zajściem w ciążę. Ciekawe i coś mi się zaczyna zdawac, z to prawda. Mam dziś dobą wiadmość: pekło mi kilka torbieli w piersiach i sie wchłonęły :) Miłych snów życze i do jutra :)
  21. No to po raz kolejny zostałyśmy wirtualnymi ciotkami :) Gratuluje kolejnej mamusi!!! Madzixneo, mój ojciec jest alkoholikiem. Od razu doradze Ci, żebyś była ostra i bezwzględna, bo tylko to oze go uratować-konsekwencja az do bólu, żadnego chronienia go i pozwalania obwiniac kogokolwiek oprócz siebie. Na mojego ojca to zadziałało, po kilku bardzo ciężkich latach naszego życia, poddał sie leczeniu zamkniętemu i dziś nie poje już 12 lat. Wie, że jest alkoholikiem i przyznał się do tego sam przed sobą. Strasznie Ci współczuję :( ... czy wcześniej nie widziałaś jakiś oznak, że wpada w nałóg? cholibka strasznie chciałabym Ci pomóc i jakoś wesprzeć. Marzenie, nie smutaj mi sie tutaj. Będziesz mamą-ja Ci mówię, tylko jeszcze troszkę musisz poczekać, ok? mam takie przeczucie, a moje zawsze się sprawdzają. Ja dziś ostałam @ i wiecie co zrobiłam, żeby nie myśleć i nie czuć żalu? wzięłam kalendarz i wyszukiwałam imion dla oich dzieci-no i wyszło mi, ze muszę mieć 3 dziewczynki i 3 chłopców :D, bo tyle imion wybrałam.
  22. Po pierwsze_do Madzixneo-Kochana tym bardziej pisz-będzie Ci łatwiej, kiedy się wyżalisz i wywalisz wszystko z siebie, a my tu od tego jesteśmy, zeby siebie wzajemnie wspirać-nie tylko ciążowo, bo ogłupiejemy od tych starań. Klempa, masz rację-kopas w dupas się wszystkim nalezy za to niepisanie !!!!! Ja plamię nadal, więc wszystko w normie-jutro wstretny @ mnie ściśnie porządnie. W Białym nadal paskudnie deszczowo, ale za to pojechałam się doświetlić do Galerii Białej (4 Mala, wie o co chodzi :) ) i kupiłam sobie rewelacyjny sweterek za 70% mniej i kurteczkę skórzaną-białą :) Ciesze się i o dziecku zapominam. W sumie kasę na siebie moge wydawać :) dzisiaj śniło mi się, ze mój mąż powiedział mi, ze był u lekarza z moimi badaniami i okazało się, ze jestem w ciąży. A że w życiu odwrotnie niz w śnie, to same wiecie, co to znaczy :) Klempuchna-grzej się i cierpliwie mi tam w domu kwiatki przesadzaj. Mozesz sobie ewentualnie je sobie poprzytulać, jak będziesz czuła się samotnie :D Jeśli chodzi o duphaston, to na mnie działał koszmarnie-straszne bóle głowy, straszne tygodniow plamienia przed @-bleee-świństwo! Za to przy luteinie czułam sie cudnie, ale podobno za słabo na mnie działała, więc tzreba było mi dowalić taki lek, zebym po ścianach chodziła :)
×