Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lulu2008

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lulu2008

  1. O, jednak w weekend nie obumarłyśmy. 4Mala, pierwszym objawem ciąży u mojej koleżanki były mdłości po alkoholu n Sylwestra :) Bądź dobrej myśli. Anaona, baw się dobrze :) Ja wciąz czekam na @ - 33 dzień. przyjdzie na pewno, bo brzuszek już mi w dół ciągnie i piersi ie powiększają. najgorzej, ze pewnie jutro, kiedy mam 9 lekcji-tak liczyłam, ze weekened, kidy moge sobie poleżeć. W sumie na odpoczywaniu mija mi czas-jestem wierna swoim obietnicom, ze weekend jest dla mnie. Za tydzień mam nocowanie w szkole i potem piknik do 15-stej, więc musze się wzmocnić, bo jeden weekend odpadnie. Chyba już wyzdrowiałam, bo znowu zaczynam myśleć o ciąży, o starankach itd :) Ostatnio miałam ciążo i sekso-wstręt :) Wszystko było na BLEEE-biedny mój mężuś niczego nie rozumie. Pierw szaleje mu baba prawie co dzień, a teraz \"nie i nie\" :) Pora wziąć się za robotę. A ja dopiero teraz robię obiad: rybka będzie. wczorAJ na kolacje też była, ale świeża, a dzis mrożona :) Miłego wieczoru-my jedziemy do teściowej i potem do przyjaciół psychologów :) Fajni ludzie
  2. Epsonko :) spokojnie-4 miesiączka jest dowodem, że NAPEWNO nie jesteś w ciąży :) Miesiączki są różne, ponieważ róże czynniki na nie wpływają-dieta, stres, brak snu... i wiele innych. Niepokojące jest jasnoróżowe krwawienie, a większość kobiet ma zawsze co 3 cykl bardzo obfity, a co 3 mało obfity, więc się nie przejmuj. Zwariujecie niedługo, jak bedziecie się tak zamartwiać. Mój przypadek okazuje, że w ciąże nie zawsze łatwo zajść.
  3. dziewczyny, prze was przestaje lubic weekendy :) Tulipanku, rzeczywiście to niby przeziębienie może być objawem ciąży-często się to zdarza :) Pogrzej się w łóżeczku-oszczędzaj się, a będzie dobrze. A co z kalpkiem? Zuziu, jak po wizycie? Madzix, ciesze się, że się nie podałaś. Anaona, a jak Ty się masz?
  4. Anaona, tak sobie myślę, ze uda Ci się w listopadzie :) może się mylę, ale mam takie dziwne przeczucie :)
  5. Anaona, Kochana :) prawdopodobnie jutro bądź pojutrze połączę się z Tobą w bólu :( Bądź dzielna-w tym miesiącu ja na Ciebie poczekam, bo przeciez bliźniaki musza być :) Tulipanku, jeszcze raz gratuluje i bardzo, bardzo się cieszę :D Madzix, a TY mi sie tu nie poddawaj, bo jedna czarownica na etacie to za mało :D Walcz Milusia, walcz! Dzis już trochę jestem mniej zmęczona :) Na ostatnich zajęcach tak się uśmiałam, ze myslałam, ze pęknę: robiłam z dziećmi cwiczenie, jak pokonywac lęki i dzieci opisywały do kamery swoje rysunki. Kiedy jeden chłopczyk powiedzał, że człowiek boi się śmierci, bo moze ona być piekłem, np. kiedy umiera się z głodu, z pragnienia lub z uderzenia przez samochód albo SŁONIA-myślałam że umrę ze śmiechu, a tu trzeba powagę zachować. Kocham te moje dzieciaki :)
  6. Cudnie TULIPANKU :) Bardzo się cieszę i cekam na więcej takich wieści :) Bedzie dobrze, zobaczycie. Madzix, ciesze się, że u Was tez lepiej :) Ja zmęczona.
  7. kalpeczku, płacz, krzycz, wsciekaj się-masz do tego prawo. Powoli rozładujesz swój żal i smutek i bedzie Ci łatwiej. Madzix, nienawidziłąm mojego związku na odległość, bo wciąż przez telefon się kłóciliśmy,a gdy się spotkaliśmy żal nam było czasu na wyjaśnianie i znowu kłóciliśmy się przez telefon. Dobrze, że sobie wszystko wyjaśniliście i żyjecie w zgodzie-pomysl sobie, że żal czasu tracic na bzdury, kłótnie i smutki, ale dobrze, ze pojechałaś do lasu i się wypłakałaś-miałaś potem siły, by móc z nim porozmawiać i wesprzeć go w tęsknocie i chorobie :) Ella, pisz z nami, pisz-bedzie Ci raźniej. 4Mala, to cudownie,ze się tak czujesz-wiele osób mówi, że się wie, kiedy sie jest w ciąży :) Ja nigdy nie czułam się w ciąży-byłabym więc przykładem na prawdziwość tych słów :D Ja w ogóle się w tym miesiącu nie nakręciłam, bo po co... nie ma sensu.........co ma być-bedzie. A moje dzieciaki=ok :) fajnie jest, tylko na nioc czasu nie mam, a choróbsko chce mnie rozłożyć.
  8. I znowu nikogo nie ma :( Alez zimno az kataru dostałam z zimna :( obym sie teraz nie rozłożyła tylko, bo jeszczem słaba po tamtej chorobie wakacyjnej.
  9. Madzix, popisałam przede wszystkim do Ciebie :( i opisałam Wam, jak się wczoraj wściekąłm na sowjego męża, który daje się wykorzystywac pod pretekstem zrobienia dobrego uczynku. Wszystko mi skasowało (wrrrrr). Madzix, faceci mają inna konstrukcje psychiczną-inaczej tęsknią, inaczej przeżywają. Pewnie dla niego tęsknote można zabić praca, a poniewaz i tak nie zobaczy Cię na razie woli pracowac i nie myslec-tym bardziej że pojechał tam dla CIEBIE, i dla CIEBIE chce zarobić pieniążki. Ściskam Cię mocno, bo wiem, ze Ci smutno.
  10. k-30, to w takim razie my tez trzymamy za Ciebie kciuki :)
  11. Wiosno, mam podobny problem-okazało się, że odrzucam zarodek we wczesnej fazie zapłodnienia i już nie raz byłam w ciąży :) trochę mnie to cieszy, bo wciąż bałam się, ze nie zachodzę w ciążę wcale. Mam wzmocnić organizm i może się uda-na razie odstawiłam całą chemię, staram się byc pogodna i radosna, dbac o siebie, robić sobie prtzyjemności a nie tylko pracowac, bo gdzieś w głębi siebie czuję, że leki tu niewiele zdziałają, ze musze siebie w środku wesprzec i wtedy zostanę matką. Pozdraiwiam wszystkich.
  12. Zuziu, miłej przeprowadzki :) Ja jutro mam urodzinki trójki moich wychowanków do 14-stej a potem kolejny etap remontowy.
  13. Wczoraj Chińczyk mi powiedział, że jak się ma co drugi miesiąc owulację, to znaczy, ze jeden jajnik sobie nie radzi, ale to nie utrudnia zajścia w ciążę. Ja od maja mam właśnie owulke w kratkę.
  14. Witam tez Agabi. JoRoL, pamiętam Cię, a jakże-w końcu od początku tu jestem. Madzix, a Tobie kopasa w dupasa przyszykuję za tę niewiarę w cuda! Siedzi na topiku cudów-pierwsza nadworna czarownica i nie wierzy???? No co najmniej nieładnie...
  15. Madzix, gratuluję-jesteś bardzo dzielna :) z tym niepaleniem. 4Mala-coś mi się wydaje, ze z taką dawką optymizmu szybko zostaniesz mamusią :) Ello, spokojnie, to tylko kilka miesięcy-nie ma co wpadac w panikę, jednakże dobrze byłoby, gdybyś sprawdziła, co jest przyczyną braku owulacji. Ja miałam na poczatku tak, ze miałam bez problemów owulację, a w ciążę i tak nie zachodziłam. Teraz mam dziwnie, bo skok był, ale od następnego dnia tempka wróciła do 36.7???!!! Czy ktoś coś rozumie? bo ja nic. Jutro zaniose moje wykresy Chińczykowi, powiedział, ze obejrzy i dostosuje leczenie do dnia cyklu :) może to pomoże?
  16. Madzix, podziel się grzybkami-ja się na nich w ogóle nie znam, mój mąż też :( Mam ucznia, który jest geniuszem grzybowym, ale nie wiem, czy jego rodzice by mi go pozyczyli :D Anaona, u mnie też wygląda na to, ze mam cykl bez owulki :( temperatura powoli podnosi się do góry zamiast skoczyć :( ech. takie to nasze życie. Ale mamy mieć bliźniaki, więc moze musimy razem jakoś to przetrwać. najdziwniejsze u mnie jednak jest to, ze LadyQ pokazywał, że mam hormony owulacyjne ???????? Miałam niczego nie robić w weekendy do szkoły, ale się już złamałam :( Zrobiłąm różne tabelki i grafiki, bo potem w tyg. nie będe miała czasu i sił i inne obowiązki mnie przytłoczą.
  17. to był żart sytuacyjny-trzeba było zobaczyć nasze miny i moje przerazenie w oczach, ze te dzieci są bez opieki dorosłego.
  18. Agi, nie bój się-mama sama prawdopodobnie miała takie same objawy jak TY. Ja poszłam do swojej mamy i powiedziałam tak: "mamo, chyba będe potrzebowac swoich podpasek". Od razu załapała o co chodzi i powiedziała mi, co i jak. Pamiętajcie, żeby często zmieniac podpaski-co 2-3 godziny, żeby żadne zakażenie się WAM nie wdało, rano i wieczorem nie zapomnijcie o podmyciu się i raczej w trakcie miesiączki nie wysilajcie się zbytnio, co nie znaczy, że nie możecie ćwiczyć na WF-ie-zawsze ćwiczyłam i było ok. Pozdrawiam i witam w gronie kobiet.
  19. a czy każda opowieść musi być smieszna? Kalpku, nie przejmuj sie komantarzami. I tak wygrała położna.
  20. Angela, jesli dostaniesz głupiego jasia, to niec nie poczujesz :) Poza tym zamkniesz oczy i za chwilę je otworzysz-tak będzie Ci się zdawało :, choć zabieg trwa ok 30 min-raczej jest bolesny lecz do wytrzymanie-mój ginek robi bez znieczulenia :) Własnie wpadłą do mnie kolezanka niespodzianie aż z Wrocławia-zapłakana, bo pociag jej uciekł i się przestraszyła, ale ją ululałam :) Cos Wam śmiesznego napiszę: stoję sobie z ta koleżanką na balkonie, bo ona pali i patrze w dół, a tam idą 3 dziewczynki w wieku 9 lat, a mi w głowie natychmiast pojawiłą się myśl "kurcze z której one klasy, ze same tu bez opieki nauczyciela łażą " :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D Ależ się z tego śmiałyśmy.
  21. Ziólko, uczę etyki i filozofii w szkole podstawowej i gimnazjum :)
  22. Angela, dobrze, ze nie tłumisz emocji-ja raczej tłumię, bo mój mąz jest strasznie drażliwy i zaraz chce się ze mną rozwodzić. Zawsze mu wtedy wprawdzie mówię: "nie ma sprawy, tylko spełnij swój obowiązek i mnie zapłodnij, a potem droga wolna, bo nie będe szukac dawcy plemników', więc go dodatkowo zdenerwuję :) Ostatnio chyba były jakieś złe dla związków fluidy, bo my też jak pies z kotem :) Madzix, to miejmy nadzieję, ze dotrzyma słowa. AAAAA, i jestem również z Ciebie dumna, że rzucasz palenie. A te wszystkie objawy fizyczne, to norma-organizm Ci dokucza, bo domaga się używki bez której wydaje mu się, ze nie przezyje. Nauczy się, spokojnie :) Ja kiedyś uzależniłam sie od kropli do nosa, które lekarz debil kazał mi brać przez 3 lata. Pamietam, jak było mi ciężko przez kilka miesięcy, bo nos mi puchł, żeby sprowokować mnie i dostać krople. Minęły już 2 lata-żyję bez kropli i nos funkcjonuje ok.
  23. do "trzymam za was kciuki"------> pozostań z nami-myślę, że też będziesz się tu dobrze czuła. Czy nie widzisz żadnego powodu, który mógłby powodować jakąś blokadę pscyhiczną? jakieś lęki, niepewności, wyrzuty sumienia itp? często nie uświadamiamy sobie czegoś, co wyzwolone wyszarpuje nas z łap porażek. Nie szukałaś nigdy pomocy pschyologa? u nas to rzadkie, ale w wielu krajach lekarz leczący niepłodność kieruje małżeństwo do poradni psychologicznej. W Polsce niestety nie ma takiego wsparcia, nikt nie uprzedza, ze to leczenie trwa długo, nie przygotowuje do kolejnej @, do rozpaczy, a szkoda, bo pacjentki szybciej pokonywałyby wszelakie bariery.
  24. Niestety, zawsze trzeba liczyć się z tym, że nie pisane nam być mamą-strasznie smutno czytało się list od \"pomarańczowej\" osoby, choć też musze przyznać, że znam kilka osób, które po 4-stce zaszły w ciążę, więc nigdy nic nie wiadomo. Wiem też, że są osoby, które przeszły wiele, prawie wszystko, albo wszystko i nie mają dzieci, więc pogodziłam się już z myślą, ze ja też mogę do nich należeć, przecież też u mnie jest wszystko ok-2 dni w całym cyklu, gdzie spada poziom hormonów-do wyregulowania i właściwie już przez rok był wyregulowany-miałam piekną owulację i nic. Ale gdzieś w głębo serca tli mi się pewność, że będę matką, że los zmieni swe oblicze i okaże również mi trochę serca :) Angela, tak to bywa, ale bądź dobrej myśli. Eternal, TY niedowiarku wstrętny-co to za wątpliwosci? przecież to pewne, że jesteś w ciąży. Podziwiam spokój, z jakim czekasz na wizytę-ja poleciałabym do obcego, byle gdzie-byle szybciej. Podziwiam,cierpliwą mamą będziesz :) Madzix, cieszę się, ze miło upłynęla CI niedziela. Jak remont??????????? hmmm, co by tu powiedzieć?????????????? poooooooooooooooooooooowoluuuuuuuuuuuuuuuuuuuutku!!!!!!! sypialni wciąż nie mam, bo mój mąż perfekcjonista stwierdził, że po raz 5-ty położy sufit, żeby był idealnie równy, więc malowanie poszło na marne :( dobrze, ze łązienka działa i nawet już prać mogę, choć tam tez sufitu nie ma. Dobrze robić samemu, bo ma się dokłądnie, ale gdybym wzięła ekipę, to już bym całą chałupkę miała :( ale uraziła bym męża-bo on technik budownictwa :D
  25. Madzix, dzięki za uznanie-jeszcze mam troche pomysłów, ale poczekam na opinię dzieci, jak one widzą swoją salę :), co chą w niej mieć itd. Przygotowałam trochę plansz, ale reszta należy do nich. W końcu to ich sala, nie moja. Jak to zrozumieją, będa tez dbały o porządek.
×