Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lulu2008

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lulu2008

  1. Latte machiato, ojej, mnie tez dziś strasznie brzuch bolał-pierwszy raz tak mocno. Blask, to razem jestesmy w 11 tyg. Nie słucham RM, i mimo wszystko będe upierac sę, ze zbyt częste USG szkodzi dziecku-widziałam na monitorze, jak moje własne było przerażone i walczyło. W większości ksiażek o ciąży tez nie zalecają zbyt wielu USG. Oczywiscie, jesli ktos ma zagrożoną ciążę, to inna sprawa-mus to mus, ale robienie sobie co kilka dni dla frajdy usg, jest głupotą. Wielu lekrzy potwierdza też, ze niektóre dzieci po USG przez jakis czas nie rosną. Klempuniu, witam CIę bardzo serdecznie :)
  2. kazika, pytała- to już 11 tydzień i świetnie widac juz maluszka jak bryka, widac nóżki, raczki, paluszki, stópki-zobaczysz jak cudnie, kiedy sama będziesz nosić niedługo dziecko pod sercem. ja wiem, że każdej z Was się uda-tylko trzeb czasu. McDaisy, 37,2 - piękne tempka. U mnie pierwszy objaw to utrzymująca się tempka :)
  3. Kochane jesteście! Tego mi było trzeba- tych śmiesznych historii-spłakałam się do łez, a cały dzien miałamdo d... W pray robia mi problemy za zwolnienie (nie wiedzą jeszcze o co chodzi) :( i cały dzien boli mnie podbrzusze. Zaczęło się po tym USG-chyba gina za bardzo szarpała moim brzuchem :( Teraz poczekam do 16 tyg-kurcze, jaki to stres dla dziecka- moje walczyło zaciekle, jakby ktoś chciał je życia pozbawić. Wojownicze, ale teraz brzuch mnie boli-moze coś nie tak? A w niedzielę mąz wyjżdża i na 2 tyg. zostaję sama :( zeby tylko nic złego sie nie stało. Ja tez miałam kilka nadprzyrodzonych historii, a kila takich jakby Anioł skrzydłami zakrywał mi oczy, bo ja bardzo wierzę w Anioły. Podam przykład 1: Jechałam z moją mamą rowerami, nagle przy przystanku autobusowym zachwiałam się, jakby wiatr mną poruszył. Po kilku minutach moja mama pyta "jak sie czujesz". Zdziwiłam sie i pytam, a co. źle wygladam? Na to moja mama: przecież na przystanku wpadłaś na swojego ojca i jego kochankę, a mnie zabolało, ze ją objął ramieniem, a nie chronił Ciebie. Na co ja: mamo, tam był tylkojaki,ś barczysty facet. mama: nie było zadnego faceta. Odwracam się i patrzę, rzeczywiście 2 osoby-mój ojciec z kochanką, barczystego nigdzie nie widać, a to wielka Aleja, wiec zniknąc nie mógł. Przykład 2: Mieszkałam w akademiku. Mój mąż (przyszły wtedy) odprowadził mnie i pojechał pociągiem do Michałowic, gdzie mieszkał. Dojechał tam już po północy, wiec ja spałam. Nagle słysze w głowie głos: "Maciek nie wyłaczył gazu i asię spac". Wstałam, poszłam do budki i dzwonię (jest za 15 pierwsza), Maciek mówi, ze owszem robił sobie herbate, ale na pewno wyłączył gaz. Błagam go, zeby poszedł do kuchni sprawdzić. Wchodzi, patrzy na ogien i mówi "nie pali się gaz"... a po chwili "o, kurdę, zostawiłem odręcony kurek". Skad wiedziałaś? Przykład 3: Miałam 15 lat. Podczas pięknego snu słysze w głowie głos- wstań i obudź rodziców. Zaczynam dyskutowac z tym głosem, ze nie chce mi się, ze tak dobrze mi się śpi itd, ale on ma tak rozkaujący ton, że budze się. I zaczynam kasłać. Nie moge oddychac-moje mieszkanie jest pełne czadu. Obudziłam rodziców i braci (już ledwo-szarpałam ich). Uswiadomiłam sobie, ze się pali- w kuchni sprawdziłam-nie, w łazience-nie. Wyjrzałam przez okno-u sąsiada. Gdyby nie ten głow (jak wierze, ze Anioła)-nie byłoby mojej całej rodziny. często też mam tak, ze nie wiedomo dlaczego mówę do męża, zmień pas, kiedyś dyskutował, teraz bez pytania robi, co mu karze, bo zawsze okazuje sie, ze wjechalibyśmy w karambol, albo w pijaka na rowerze, albow pijaka leżącego na drodze. Dlatego musicie mi uwierzyć, ze jestem czarownica :) często tez wykonuje coś, o co ktoś z chwilę mnie prosi-jaklbym wyprzedzała przyszłosć albo czyjeś myśli czytała-nie wiem, o co chodzi, ale mam tak od dziecka. Często bawiłam się, nagle wstawałam z lalką i zamykałam okno i za chwilę słyszałam głos mamy: "kochanie, zamknij okno". jak byłam mała to widziałam tez wokó ludzkich głów jakiś kolor-ale to mi z wiekiem przeszło.
  4. Witam :) kamilla, nie rób tak często USG-dla dziecka to jest bardzo duży stres. Mi też nie zalezało na przeziernosci karkowej, ale maleństwo pięknie pokazało karczek, wiec zbadali :) dziewczyny, a myślicie o USG 3D- podobno najlepiej robić miedzy 15 a 16 tygodniem, kiedy obejmuje całe dziecko, bo potem już w kawałkach.Figleaves, współczuję. Blask, koniecznie idx do nnego lekarza-jak to w 15 tyg pierwsze USG-przeciez wszyscy każą w okolicach 12-tego.
  5. Pozdrawiam wieczornie. Mam juz zwolnienie :) Kaziko, chyba będę chciała znac płec, ale mam dziwne przeczucie, ze to chłopczyk-szczególnie po wczorajszym szaleństwie a ekranie-to dziecko walczyło z tym penisem z USG :) Kopało jak żabka nóżkami i uderzało raczką. zazwyczaj dzieci się boją i zasłaniają oczka, a moje małe Wariatuńcio tylko chwyciło się rączkami za główke i dalej naparzać tego penisa. Mój mąż mówi, ze według niego ono było bardzo przestraszone i walczyło. Tym bardziej, ze nie mogli zbadac tej przeziernosci karkowej i gnekolog majtała moim brzuchem i straszyła maluszka. Jeszcze dziś czuję brzuch obolały. Tak,dziewczyny, to cudne uczucie obserwować dziecko- ale fikołek,a właściwie salto, które zrobiło, było szczytem-łzy miałam w oczach :) Klempo, co do Twoich wrażeń kotowych, to przypomnij sobie, ze ja napisałam Ci, ze kotek zrobił swoje i poszedł dalej :) Ja też wierze w takie różne "czary". 1 czerwca zmarł mój chrzesny i wtedy pomyślałam, ze robi miejsce kolejnej osobie w rodzinie, 5 czerwca zaszłam w ciążę.
  6. Moje Maleństwo ma 4 cm i 39 milimetrów. Strasznie sie rusza-USG nie lubi-kopało i waliło piastkami, żeby dać spokój. Wszystkie narządy ma w normie, symetryczne, zbadano tez Dzieciątku karczek i już wiemy, ze nie ma Downa :D Wszystko super-było tylko zdenerwowane i serduszko biło mu 160 uderzeń na minutę, ale pewnie dlatego ze ja się strasznie zdenerwowałam bo w czesie zwykłego badania ginekolog powiedziała mi, ze mam zbyt małą macicę jak na ten tydzien i koniecznie robimy USG-myślałam, ze sie udusze ze stresu, ale podczas badania wyszło, ze wszystko oki, więc powiedziała, że jestem filigranowa, więc dziecko tez nie jest wielkoludem,ale rozwija sie prawidłowo i nie ma powodów do zmartwień.
  7. kaziko, zapytałam o ten wrogi śluz. Odpowiedź mojej giny: zaburzenia odpornosciowe, diagnozowane tylko w jednej klinice w Polsce- w Łodzi. Raczej z braniem do buzi nie ma niczego wspólnego, ponieważ ktoś, kto nie bierze tez może mieć zaburzenia autoimmunologiczne i uczulac się na plemniki męża. Zadowolona z odpowiedzi? Ginka moja trochę sie zdziwiła tym pytaniem, ale mam prawo pytać, o co chcę, nieprawdaż? zapytała tylko, czy ktoś sugerował mi wrogi śluz, ale zgodnie z prawdą powiedziałam, ze nie chodzi o mnie. Corina, i madzixneo, nie wiem, czy w Katowicach jest prawdziwy chińczy, czy jakiś Polak, ktory był jego uczniem, bo on wykładał na Akademii Medycznej. Jak go spotkam po urlopie, o spytam.
  8. Corina, przytulam. kazika, współczuję. Moje Maleństwo ma 4 cm i 39 milimetrów. Strasznie sie rusza-USG nie lubi-kopało i waliło piastkami, żeby dać mu spokój. Wszystkie narządy ma w normie, symetryczne, zbadano tez Dzieciątku karczek i już wiemy, ze nie ma Downa :D Wszystko super-było tylko zdenerwowane i serduszko biło mu 160 uderzeń na minutę, ale pewnie dlatego ze ja się strasznie zdenerwowałam bo w czesie zwykłego badania ginekolog powiedziała mi, ze mam zbyt małą macicę jak na ten tydzien i koniecznie robimy USG-myślałam, ze sie udusze ze stresu, ale podczas badania wyszło, ze wszystko oki, więc powiedziała, że jestem filigranowa, więc dziecko tez nie jest wielkoludem,ale rozwija sie prawidłowo i nie ma powodów do zmartwień.
  9. pozdrawiam serdecznie :) dzis USG-już się tylko na tym moge skupić, a tu jeść trzeba zrobić. U mnie dziś fasolka po bretońsku (od koleżanki hihih)>
  10. Corina, Kochana, mój Chińczyk jest teraz na urlopie, więc nie uda mi sie zdobyć namiarów na ten gabinet :( Moze przez neta poszukaj? Nawet nie wiem, czy on ma te namiary. Dzis mam USG! Ciesze sie i denerwuję. Rano mąz mi takiego stracha napędził, że myślałam, ze zawału dostanę-myślelismy, ze nam ukradli samochód, ale potemokazało się, ze mój ukochany przyszły tatuś, zostawił samochód na innej ulicy, bo był w sklepie i potem zapomniał, ze był samochodem i wrócił do domu na piechotę-noz kurna ... - serce tak mi waliło, ze biedne dziecko od razu dało o sobie znac bólem brzucha. Chciałabym odnieść się do słów osoby, która starała się o ciążę i poroniła. Znam siebie, znam trochę dziewczyny, które sa tu na forum i nigdy nie zauważyłam, zeby któras z nas starała się o ciążę lub o brzuch-wręcz odwrotnie zawsze piszemy o dziecku, więc chyba nie do nas te słowa. Poza tym poronienia przechodzi co druga kobieta, nie wiedząc nawet o tym (według statystyk lekarzy), więc moze zdarzyć sie ono każdemu-nawet temu, kto bardzo chciał by w ciąży i mieć brzuszek, ale nie sądzę, że Twoje chęci miały jakikolwiek wpływ na poronienie, bowiem do niego dochodzi wtedy, gdy organizm matki jest za słaby, by utrzymac ciążę lub wykryje wady genetyczne płodu. Tak naprawdę poronienie jest dobre, choć nikt z nas nie chce tego przechodzić (oczywiscie chodzi o pierwsze 3 miesiace, bo późniejsze moze byc spowodowane juz innymi czynnikami). I przyznam się szczerze, ze nie lubię czytac o poronieniach itp, bo zawsze nastawiam sie negatywnie, a muszę wierzyć, że moje dziecko rozwija sie prawidłowo i rosnie jak trzeba.
  11. u nas niby sa stałe stawki, a i tak nie wolno mówic kto ile zarabia, bo każdy zarabia tyle, ile sobie wywalczy. dziewczyny, oczywiście, ze jeśli nie poinformuje mnie o egz 9według ustawy ma na to jeszcze jakieś 9 dni, to pójde po podwyżkę-wcale nie boje się takich rozmów-zawsze ide wtedy bardzo dobrze przygotowana i spokojnie wypowiadam przygotowane kwestie, dlaczego te pieniądze mi sie należą. Ale pamiętam jak mój mąż poszedł kiedyś do szefowej po podwyżke, a ta do neigo "pfy,pfy, mnie to wszystko kosztuje", wiec w ciągu 3 miesiecy znalazł inna pracę i po prostu nie przyszedł tego dnia, kiedy mu się umowa kończyła. Wydzwaniała do niego, ze niby to był policzek wymierzony przeciwko niej, na co on rzekł: "widz Pani mój nowy pracodawca ma mniejsz koszty".
  12. ja też jestem techniczna- w tamtym roku nawet płytki kładłam-teraz z wiadomych względów, sobie odpuściłam. Kurdę, dyrek zawalił :( nie czeka mnie podwyżka i wyższe macierzyńskie.
  13. Klempa, ja mam identycznie ztym potem, choć przyznam, ze zaczęło mi się, gdy mój Chińczyk zaczął mi "naprawić" hormony, bo wczesniej, to ja sie w ogóle nie potrafiłam spocić, a jesli jakimś cudem, to bezzapachowo. Na poczatku ciąży przeszło mi, ale teraz znowu wróciło. Widzisz, a ja jutro na USG-bardzo sie denerwuję. Czy wszystko oki?
  14. zgadzam sie z Wazką-nie ma co się bez sensu nakrecac-to zywy organizm i nie moze być tak, że kazdy jest identyczny. kamilla, masz 7 tydzień dziecko, a 9 tydzien ciąży, bo klinicznie liczy się od osattniej @. Mówisz, ze powiedział, ze za 3 tyg. będziesz miała łożysko? Dziwne wydawało mi się, ze to w czwartym miesiącu-to by znaczyło, ze juz mam łożysko? bo mam 10 t. dziecka.
  15. mniam, mniam fryteczki :D Kazika, w Polsce jest jeszcze dwóch lekarzy Chińczyków oryginalnych ( :)) w Katowicach i Sopocie, ale poszukaj moze w Szczecinie jest jakiś akupunkturzysta z innej części Azji- Europejczyków nie polecam-nie są najlepsi i często zdarza się, ze uszkadzają nerwy. Jesteście cudne-uważam, ze to forum to "najlepszy lek na całe zło". Klempuchna, pewnie lata po piwnicach.
  16. ja do pracy ręczno-artystycznych to mam dwie lewe nogi :) z gotowaniem raczej ok-wszystkim smakuje, na wywaidówki tez się maluje i ubieram służbowo, bo moje gimnazjalistki wyglądają ode mnie poważniej i rodzice nie moga mnie rozpoznac i mi dzień dobry nie mówią :) Katharina, już odpowiadam: - ile zabiegów robiłaś u pana chińczyka i po jakim czasie czułąś jakiekolwiek efekty. Chodziłam do niego przez 9 miesięcy, na poczatku 10 zabiegów codziennie, potem 10 codrugi dzień, potem 10 3 razy w tyg, potem 10 2 razy w tyg. A potem jak mi się chciało (ale przynajmniej 1 w tygodniu)-myślę, ze ponad 100 zabiegów miałam. Efekty poczułam od razu-byłam z chora nerką i pęcherzem, sikającym dosłownie co 15 minut, po pierwszym zabiegu już sikałam co 40 min. Wyleczył mi nerkę i pęcherz-zrobiłam badania i wyszły ok, Jeśli chodzi o hormony- po 3 miesiącah miałam juz książkowe wyniki, badań krwi tez. Teraz mi zdradził, ze był pewien że po 3-4 miesiacach będe juz w ciązy, ale różne okazyjne choroby, stres, który przynosiłam szkoły, sprawiał, ze wciąz musiał leczyć także co innego. Twierdzi, że nigdy nie widział mnie tak zdrowej, jak teraz. - I powiedz też, czy jak ci wkłuwał te igły to czułaś prądy jak już sobie poszedł i leżałaś? Czasme nawej jak wkuwał nic nie czułam, choć lepiej czuć, bo znaczy, ze nerw nie reaguje. Po kilku minutach od wbicia igieł nie czułam już żadnych prądow, czasem jakies miejsce mnie bolało, ale niekoniecznie to, w którym była igła, ale organizm reagował. On przychodzi w trakcie zabiegu i podkręca te igły, wiec znowu na chwilę ukucie i nic dalej. Poza tym stawiał mi bańki- teraz nie stawia, bo od 2 tygodni wychodziły jasniutkie, ale na poczatku były czarne jak wegiel. Stawiał mi je na ramionach i brzuchu, czasem na brzuchu i wewnętrznej stronie ud. I tyle.' Masz jeszcze jakies pytanie?
  17. Klempa, jeszcze mi tak przyszło do głowy, ze moze to był jakiś zaczarowany kot-na zaciążenie? :) i teraz poszedł do innej załamanej pary....
  18. ojej, Klempa, a może wróci? Nasz pies tak sobie na baby chodził-3 dni i wracał. Z poderwanym uchem, podkulonym ogonem, ale z takim błyskiem w oku, ze żal nam było go łajac za to-rok w rok nam urządzał taką niespodziankę. Może Wasza na chłopa poszła. Z Marzeniem pewnie wszystko dobrze, tylko może już się wciągnęła na jakies ciążowe forum. Może gdzieś wyjechała niespodzianie? Poczekajmy jeszcze cierpliwie-na pewno się odezwie. A moze komp jej siadł, jak mi kiedyś? Nie myślmy o najgorszym. Salana, z pecherzem nie ma zartów-przeszłam to dwa razy. Raz weszło mi w nerke i wylądowałam na ostrym dyżurze. Na to cholerstwo narażone są wszystkie młode kobiety aktywne seksualnie. I niestety jak raz złapiesz, musisz uważać, bo o drugi raz łatwiej. jak trafisz na dobrego lekarza, to wyleczy skutecznie-mi w szpitalu trafił się dobry, ale przez 3 tygodnie brałam sterydy i antybiotyk. Rok minął i się nie nawróciło.
  19. a ja mam w środe USG- 10 tydzien i 1 dzień ;) tez już chyba będzie macha maleństwo rączkami ;) czekamy na to usg, a potem każda z nas sie stresuje w dniu wizyty, czy oby wszystko ok. Potem na jakis czas spokój i znowu zaczynamy czekanie-wesołe jest życie przyszłej mamy.
  20. Bisc, wszystko w porządku-dziecko na początku musi znaleśc sobie dobre podłoze, zeby się zagnieździć, potem zacznie Ci szaleć po całym brzuchu.Ja ważyłam przed ciążą 50 kilo, a tez już widzę brzuszek (ale tylko kiedy siedzę), wciągnąć go nie moge, i spac na nim tez nie. zaczęły mi się krwawienia z nosa :( Wczoraj miałam straszną migrenę i dostałam jakiś dreszczy, więc wzięłam w razie czego paracetamol- i dziś oki. Tylko rano katar mnie męczył. Trzymajcie się dzielnie. Pozdrawiam
  21. 4Mala, ja te rybki to bym przypisała do tego, ze udało Ci się- u wiel kobiet rybki to pierwsze zachcianki :) sama tak miałam- a teraz bleee! Słuchajcie jak siedze, to juz widac mi brzuszek :) malutki, ale jest.... Wczoraj oprócz potwornej migreny (jednak Kaziko w ciąży nie mija) miałam jakiś taki humor do d...y i zaraz mnie wyrzuty sumienia doapdły, że ja za mało sie ciesze, ze powinnam cały czas tryskać radościa i jeszcze bardziej się przygnębiłam. Katharina, napisz mi konkretne pytania, bo jakiś tydzien temu opisałam moją przygode zChińczykiem, ale chybanie o to Ci chodziło. Pisz-będe odpowiadać :) I współczuję przejść w pracy. Widze, że każdy ma jakiś koszmar za sobą. Ja tez przeszłam kancelarię notarialną, po której wyladowałam na terapii z zaburzeniami nerwicowymi. Podczas pacy tam, w nocy paraliżowało mi ciało i mąż musiał wzywac pogotowie, nabawiłam się tam astmy (która przeszła, po odejsciu stamtąd)-najgorsza praca mojego życia-juz te dyżury na korytarzu wolę. I w ogóle w porównaniu z tamta atmosferą lęku i zagrożenia, moja szkoła jest rajem, na który nie wiem, jak sobie zasłużyłam :D dziewczynki, dzielimy się tu ze sobą wszystkim, a niektóre z Was wiedza o moich wydawniczych staraniach, to sie pochwalę i podzielę radością-dziś otrzymałam od wydawcy moją pięknie wydrukowaną książkę. Jejku, jak ja sie cieszę :) Gdy pisałam tę prace, zartowałam sobie, ze to moje pierwsze dziecko, a teraz trzymam ją w ręku w świadomosci, ze pod sercem nosze prawdziwe dziecko - ech, rozczuliłam się... Co do pracy na targowiskach itd-podziwiam tych ludzi i tyle. A i potwornie im współczuję-moja ciocia tak pracowała i czasem jej w wakacje jako dziecko pomagałam, tylko że ja przychodziłam na 8, a ona już tam stała.
  22. Blask, ja też za bardzo stac czy chodzić długo nie moge, bo mnie brzuch zaczyna boleć. Ja we wtorek skończe 10 tydzień (wg wielkosci dziecka) :) a w środe sprawdzę, czy wszystko oki. Hmm, ja tylko prywatnie, a TY jak?
  23. Wazka, dziękuję za pytanie. Czuję sie świetnie-nawet żołądek przestał mi dziś dokouczac, bo ja dziewczynki nie wymiotuję i nie mam mdłosci, ale mój żołądek na dużą ilość HCG reaguje bólem=az mnie zwija czasem. jak często jem jest lepiej, ale czasem i to nie pomoże. Cafe Latte (???-yyy- czy jakos tak :) ), wszędzie pisza, ze mleczne upławy są normalne w ciąży, czy znaczy, ze miałaś jakies zabrązowione, czy co? ja mam ostatnio więcej sluzu, ale bialutki-mleczny, więc nawet nie zakładałam, ze coś moze być nie tak. W srodę USG, więc będe spokojniejsza. Kurde, jak to człowiek nagle zaczyna żyć od USG do USG ;D
×