

lulu2008
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez lulu2008
-
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
lulu2008 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
:( a ja mam remont i brak dotępu do tv- :( a chętnie bym to sobie obejrzała... Kazika, pewnie niektórzy architekci tak zarabiają-moi znajomi z Mostostalu to nawet więcej. ale mój brat wcale nie jest w Warszawie, tylko w o wiele mniejszym mieście, i twierdzi, ze takie stawki mają wszyscy jego koledzy. -
----------MARZEC 2010--------------
lulu2008 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kamilla, to ja poproszę. :D -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
lulu2008 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Wiesz Klempa mi tez to sie w Was podoba :) Uff, mam UNO :D Kazika, uwierz Mcdaisy-poczytaj na GW, jak piszą o nauczycielach-ale powiem Wam, ze mnie to nie denerwuje tylko strasznie smuci, bo wiem, że wielu nauczycieli to naprawde dupki, ale ja staram się każdą chwilę poświecac moim uczniom-spędzam z nimi nawet przerwy, jeżdżę a weekendy i jest mi smutno, gdy czytam, że rodzice tych dzieci mogą uważac, że ja tez jestem obibok, nieuk, itd. Naprawdę to smutne-staram sie nie czytac takich rzeczy, ale czasem ktoś usłuzny mi przysle, zebym prawde o sobie poznała :) A co do lekarzy-mój brat jest lekarzem i powiedział mi, ze te niskie zarobki to bzdura-on za dużur w normalnym, polskim szpitalu w porze nocnej dostaje na rękę 600 zł, pensję ma 2500, a jeszzcze 3 wieczory spędza w prywatnej klinice za 3000. On sam pyta, na co narzekają lekarze. -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
lulu2008 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Kazika, no co TY?? Wcale mnie wkurzyłas, bo po pierwsze-ja kocham te szkolną brać ( nauczycieli bym za h***e na drzewie zawiesiła, ale potworki swoje kocham-zapytaj rodziców z mojej klasy. :)), a po drugie-ja sie nie zreszam i nie strajkuje, bo to prywatna szkoła, więc nawet nie ma związków zawodowych i nas nie dotyczą podwyżki budżetowe. A z budową masz rację-tez duża odpowiedzialność. Ale stanęłam w obronie Mdaisy i nie załuje, a Ty tu nie żartuj i nie obrazaj sie na mnie :D bo dam kopa (tylko nie wiem w co, skoro TY taka podrapana po ostatnim pobycie wśród narzekajcych konowałów) :)- coś tam się znajdzie..... Odejśc z topiku, to moge co najwyzej ja, bo tematycznie nie pasuję, a nie TY! Ani mi się waz nawet o czymś takim myslec-dziewczyny by mi jaja powyrywały... -
----------MARZEC 2010--------------
lulu2008 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kamila, to normalne :) ja też wciąż jem. A tak a'propos zaczernij się w preferencjach, bo każdy moze się pod Ciebie podszyć. -
----------MARZEC 2010--------------
lulu2008 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a ja Wam powiem szczerze, że wiele lat nie piłam w ogóle mleka i potem zawsze kiedy sie napiłam, bolała mnie strasznie głowa i lekarz mi powiedział dokładnie to, co pomarańczowa osoba-dorosły człowiek nie powinien pić mleka, jeśli przestał na więcej niż 2 tygodnie pić mleko, nie ma już enzymów do trawienia go i z mleka tworzą mu się kamienie kałowe-zabronił mi pić mleko, tylko w formie maślanki, kefiru, jogurtu mi wolno. Do zona ginekologa_ dziekuję za wyczerpujący opis, ale jednak tego mleka pić nie będę-moja ginekolog pozwoliła mi tylko po przegotowaniu, a tez najlepiej w formie jogurtu czy kefiru, nie takiego zwykłego mleka. Ale uważam, ze każy powinien robić to, co sam uważa za słuszne-jeśli ma ochotę pic mleko, mimo iż nie pił od roku, niech pije. Mi szkodziło, więc wolę unikać. -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
lulu2008 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
jeszcze tylko dodam co do odpowiedzialnosci, ze jednak ta, kiedy opiekujemy sie dzieckiem, jest wieksza-zdecydowanie. Zobaczcie, pracowałam w kancelarii-przechodziły mi dziennie o 10 do 40 tysięcy zł przez ręce. Jeśli bym się pomyliła, czegoś nie zauważyła, trudno odpowiem finansowo, nikogo nie zabiję, to tylko pieniadze, a jeśli w szkole nie zauważę czegoś, bo zamiast dyzurowac (a wielu nauczycieli tak robi) piję kawkę w pokoju n. moze zginąc dziecko. Na tym polega ta większa odpowiedzialność, podobniejak w przypadku lakarza-ponosi każdego dnia większą odpowiedzialność niż prawnik w firmie, tak tez nauczyciel, a na przykład sprzedawca, czy sprzątaczka, bo już kierowca tez ma zawód zwiększone odpowiedzialnosci, bo jego błąd, czy nieuwags moga prowadzić do śmierci. Myślę, ze to miała na myśli MDaisy pisząc o odpowiedzialności. A przypomnijcie sobie jeszcze przekleństwo "Obys cudze dzieci uczyć musiał"-coś w tym jest :) -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
lulu2008 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
ja niestety nie mam etatu 18 godzin i 2 miesiecy wakacji :( to prywatna szkoła, więc obowiazuje nas kodeks pracy, a nie karta nauczyciela, tzn, ze zaczynam lekcje o 7.45, a kończę o 17.oo czyli 9,a nie 8 godzin). Co drugi wtorek do 21.00 jestem do dyspozycji dyrektora, a każdego dnia do 19.00 do dyspozycji rodziców,wiec szczerze Wam powiem, ze w weekend musze przygotować lekcje na cały tydzień. Czyli praca nauczyciela nie równa pracy nauczyciela :) Co do wakacji- pracuję do 1 lipca i od 15 sierpnia, w ferie też i miedzy swietami a Nowym Rokiem też. Poza tym muszę raz w miesiacu jechać z dziećmi na całodniową wycieczkę (za którą nie płacą) i raz w roku na tydzień (noc i dzień)-za co też nie płacą. Akurat te wycieczki to lubię, bo mam bardzo fajną klasę, która sobie dobrze ustawiłam i mogłabym z nimi całe wakacje spedzać, ale te 9 godzin z dziećmi (od 6 do 16 lat) naprawdę męczy. Cały czas musisz być miłą, uśmiechnięta, pogodna, rozstrzygac wszystkie sprawy, konflikty, miłosci, pocieszać itd Ale macie rację, ze w każdym zawodzie jest ciężko-jednak nie wszystkich nauczycieli krytykują słusznie. Kiedyś pracowałamw biurze-dla mnie to był dopiero koszmar-Boze, co za nudy!!!!! A kiedyś w firmie psychologicznej-to tam miałam luzik-żyć nie umierać, ale szef wyjechał do Hiszpanii na stypendium naukowe. Powiem Wam jednak szczerze, ze kto nie pracował jako nauczyciel, nigdy nie zrozumie o co chodzi w nauczycielskim narzekaniu. Przypomniały mi sie dyżury-nawet nie wiecie, co te dzieci potrafią wtedy wyprawiać, a jesli coś sie stanie-odpowiadam ja (karnie, nie tylko cywilnie). Masz na przerwie 100 dzieci, kible do obskoczenia, zakamarki, sale-dla mnie to najgorszy moment mojej pracy. Bo na lekcji panuję nad uczniam, chętnie mi pracują, mam ich na oku-jestem spokojna, ale przerwy, to koszmar-zawsze coś sie stanie, a to szybę dzieciak wybił ręką, a to dusił jeden drugiego stojąc mu nogami na szyi, a to w kibelku wieszają sie na drzwiach, kamieniami rzucają w siebie-mówie Wam-to jest najgorsze! Już mało brakowało, a od tego roku nie pracowałabym w szkole, ale w pewnym miejscu, o któym marzę, ale szkoła mnie zablokowała :( i kolejny rok przerwowej udręki. A, jednak NIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bo w ciąży-jestem chroniona od dyżurów-jako nauczyciel, a jako pracownik edukacyjny firmy szkoła, to juz nie wiem, ale chyba tez. No to elaborat! -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
lulu2008 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
no właśnie :) Nu-gatka, j tez w szkolnictwie, ale do lasu mi daleko :) Kocham swoej dzieciaki, ale powiem Ci szczerze, ze często narzekam-pracuję codziennie 9 godzin z dziećmi-często wieczorami przychodza jeszcze rodzice powiedzieć o problemch itd, więc po tygodniu naprawdę mam dosyć: i tych dzieci i tych rodziców. Teraz, w ciąży, nie dam sie w kopac w tak dużą ilość zajęc-mam nadzieję, ze 4-5 godzin i do domu, ale za to pieniędzy będzie o wiele mniej :( coś-za coś. A u mnie w szkole jest tak: ktoś, kto dużo krzyczy, płacze, trzaska drzwiami, dostaje premię co miesiąc, a te ciche pracusie pracują za stałą stawkę. Ja dostałam raz nagrodę dyrektora- kiedy moje dziecko w olimpiadzie przedmiotowej zajęło 12 miejsce w Polsce zdobywajac 96%-rzeczywiście to był mój wkład. Nagroda ta jednak nie przełożyła sie na finanse tylko wyczytano mnie przy rodzicach :D paść trupem moża-potem rodzice pytali, ile dostałam, a ja nic nie dostałam :) Wesołe jest życie... wesołe.... jak ja je kocham! Wiecie, dobrze mi ten płacz zrobił-od razu poprawił mi sie humor :D No i fajnie, ze Wy jesteście-i mam z kim poklikac w trudnych chwilach. Za tydzień mam USG-nie moge sie juz doczekac. Dziś dowiedziałam sie, ze moja znajoma wczoraj była na USG (12 tydzień) i się okazało, ze od 6 tyg. dziecko nie urosło-dziś jej usunęli :( Wiecie, jak teraz sie boję-bo on też świetnie sie czuła, nie miała objawów itd-tak jak ja... Boze kochany, oby tylko wszystko było dobrze-ileż to stresów. Zajść nie możesz-stres, zajdziesz-stres! Ale warto! -
----------MARZEC 2010--------------
lulu2008 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asiula, jak przeszłaś toxo, to nie masz czym sie martwić. -
----------MARZEC 2010--------------
lulu2008 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a ja mam USG za tydzień, więc zobacze, czy wszystko oki-nie mam żadnych mdłosci ani nic-tylko ciągle bym jadła i szybko sie męczę. mam nadzieję, ze nic złego sie nie dzieje. -
----------MARZEC 2010--------------
lulu2008 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
O, ja też w szkolnictwie :) Twierdzisz Alemria, ze do 7 miesiąca powinno nam się udac? byłoby super, bo my tez na kredycie i niestety do pracy muszę wrócić :( bo jedno z nas tylko na kredyt zarabia :( drugie musi zarobić na rachunki i zycie. Ech, państwo prorodzinne-zes**ć sie można... Fajnie, ze w Angli aż 9 miesięcy macie. Podobno te dwa tygodnie dodatkowe wchodzą od 2010 roku, więc chyba nam sie uda :) Ja czuję sie dobrze, choć miałam jakąś nerwową noc. -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
lulu2008 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
No to prawie zarośnięta też się melduję. Oj, popłakałam sobie dzisiaj, tak mnie koleżanka wkurzyła, ale nie będę pisac, co i jak, bo nie warto :) To ja wciąż jestem uśmiechnieta-pracuję z dziecmi, wiec musze sie uśmiechać-wtedy one tez sa spokojniejsze i szczęśliwsze-czasem ryczec mi sie chciało, ale księżyca z gęby nie spuściłam. Poza tym dochodzą rodzice tych dzieci i teksty typu: "niech się Pan nie martwi, Pawełek robi coraz wieksze postępy" i uśmiech (a w głowie "mały przestępca"). A z tymi Polakami to każda z Was ma trochę racji, ale najbardziej przemówiło do mnie zdanie Coriny. Z drugiej strony my jesteśmy z natury narzekajacych narodem, sami wpędzamy sie w wiele tych kompleksów, nie potrafimy sie cieszyć z sukcesów, bo wciąż boimy sie, ze zostana nam zabrane. Gdzieś w genach siedzi nam ciężka historia. -
----------MARZEC 2010--------------
lulu2008 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie :) ja tez uwielbiam spanie na brzuchu, ale niestety, już mi brzuch na to nie pozwala-o prostu jest mi ciaso i trudno mi oddychać :) Dziewczyny, ale te, które nie mają przeciwciał na toksoplazmoze niech lepiej nie piją surowego mleka. -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
lulu2008 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Marzenie, ciesze sie, że widziałaś już Maluszka, ale nie przesadzaj z USG-raz na 4 tygodnie jest bezpiecne dla dziecka-nie częściej, chyba że jest konieczne, ale jeśli tylko dla posłuchania tętna, to powiem Ci, ze ja czekam twardo 5 tygodni. Poza tym USG jest dużym stresm dla malucha i po nim on zwalnia w rosnięciu. Naprawdę wstrzymaj się. Ja mam w przyszłą środę drugie USG-czy WY wiecie, ze to będzie już 10/11 tydzień? I za chwilę skończę 3 miesiąc :) Ubrań ciążowych jeszcze żadnych nie mam, bo ja jestem straszna chudzina i kupowałam sobie szersze, ale powiem Wam, ze już zaokrąglił mi się brzuszek i spać na nim nie mogę. Dziewczynki okresowe, więc, że trudno Was pocieszyć, ale uwierzcie, ze będzie dobrze-ja już nie wierzyłam,a okazuje sie, ze było WARTO! Dzis byłam w pracy i sie zdenerwowałam, bo szef zawalił i chyba obejdzie mnie awans wielkim łukiem :( a kaska byłaby większa-och, życie :) Smutno mi było :( ale potem zaczął brzuch sie napinać i boleć i postanowiłam oddać tę sprawę w ręce Boga-co ma być, niech będzie-trdno! Corina, mi w swoim czasie psycholog bardzo pomógł, a teraz przed zaciąciążęniem też poczytałam rady tej pani, którą Ci poleciłam i wszystkie dogłebnie przemyślałam i wprowadziłam w życie-było topod koniec maja, a 5 czerwca zaszłam w ciążę-widać na odległosć też pani działa. Podobmo jest naprawdę świetna, ale dość droga-jednka warta tej ceny i nie naciąga-jeśli widzi, ze nie pomaga, karze odejść. Na ścianie wiesza sobie zdjecia dzieci par, którym pomogła. Pogadaj tez z mężem, czy w razie czego pójdzie z Tobą, poniewaz moze tego żądać. ój psycholek kilka razy kazał przyjść tez memu M. Marzenie, ja też nie mam właściwie żadnych objawów-czasem az się boję, czy tam wciąz mam jeszcze mojego maluszka. Jedyny mój objaw-zmęczenie i niemożność długiego spacerowania, bo brzuszek wtedy mnie boli. Kazika, no to bliźniaczki już się szykują :) Bądź gotowa :) -
----------MARZEC 2010--------------
lulu2008 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Izabelli, ciesze się, że jabłuszko pomogło-zawsze pomaga-kiedyś to odkryłam przez przypadek i teraz wszystkim polecam. Ja tez ciągle muszę jeśc i w nocy si latam 4-5 razy, ale to nic :) -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
lulu2008 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
MDaisy, odpuść- nie licz tak, nie chodź z kalendarzem w ręku-nasi męzowie i my same tez przeszlismy tu seks na żądanie i wszystkie zgodnie Ci powiemy-nie warto-małżeństwo i przyjemnośc z seksu wazniejsza. Ja tyle lat liczyłam, a od roku rzuciłam wszystko w chol...ę i po prostu znowu zaczęlismy sie sobą cieszyć. No i po tylu latach udało się! Mimo ciągłych schiz jestem najszczęśliwszą osobą na świecie-choć pewnie Marzenie i Klempa i Lady beda tu ze mną dyskutować :D No i witamy. -
----------MARZEC 2010--------------
lulu2008 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nie no juz przesada z tymi bananami-dziewcyny nie dajmy się zwariować. Myslę, ze jeśli nie mamy zagrożonej ciąży, to możemy życ w miarę normalnie (oczywiście oprócz tych kursujących na trasie-kibelek-łózko).Fajnie, że czeka nas o 2 tygodnie dłuższy urlop macierzyński :) Mi na zgagę zawsze pomagało tarte jabłko-i każdy, komu polecałam, sobie chwalił. Figleaves, fajnie, ze sobie troche teraz odpoczniesz.Ja za tydzien pójde prosić o zwolnienie. -
----------MARZEC 2010--------------
lulu2008 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a objawów u mnie ciąg dalszy -brak :) Tylko wciąż męczę sie szybko, a po długim spacerze boli mnie podbrzusze. -
----------MARZEC 2010--------------
lulu2008 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Krisman, dzieki-pocieszyłas mnie :) O malinach nic nie wiem-ciągle je jem i na razie chyba mi nie szkodzą. Tez w tym tygodniu będe miała drugie USG i zobaczę, czy z dzieciątkiem wszystko oki- dziś według wielkości dziecka 8 tydzień i 6 dzień-jutro będzie 9 tygodni. -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
lulu2008 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Katharina, ja miałam niezdiagnozowaną niepłodnośc-tzn. wszystko w normie, ale mój Chińczyk powiedział, że oś jajnik-przysadka mózgowa nie unkcjonuje dobrze i ja zachodze w ciążę, jednak razem z miesiączką trace ją. Nakuwał mnie i stawiał mi bańki przez 9 miesięcy :) (ostatnio mi pwoiedział, ze nie spodziewał sie, że tak długo-zwykle potzrebuje 3-4 miesiecy, bo miałam małe zaburzenia). Miesiączki stały się prawie bezbolesne, badania hormonów miałam idealne, a co cułam podczas zabiegów? tylko ukucie i czasem prąd idący do łechtaczki - i to był pododno dobry znak :) Dziewczyny, myślcie, co chcecie, ale ja wiem, że to dzieki akupunkturze sie udało-ona mnie relaksowała i odpędzała ciemne myśli. Ja już naprawde od stycznia nie wierzyłam w ciążę i pozwoliłam "losowi" na to, zgodziłam się, że będę bezdzietnie umierać w samotności (bo mąż 11 lat starszy). Przestałam prosić o ciążę, myśleć o tym - moja dewizą stało się "no trudno, nie cieszy mnie to, ale zgadzam się". I po tej zgodzie się dało, jakby jakiś chochlik się zezłoscił, że przestałam sie nim zajmowac :D - to tak bajkowo trochę :) Kazika, trzymaj się Kochana. Myślę, że w październiku to już te blixniaki do Ciebie przyjdą :) -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
lulu2008 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Marzenie, ta grypa jest całkiem niegrożna-jedynie ciężarnym moze zaszkodzić, ale zdrowe osoby nie musza się jej bać :) Marzenie, ja tez właściwie nie mam żadnych objawów- w tym tygodniu pójde na USG i sprawdze, czy wszystko ok. A WY z Klempą bierzecie dodatkowo hormony, to już nic sie stać nie może-ja tam nic nie biorę. Klempo, żebyś wiedziała, co ja wypawiałam w czerwcu-jak dzwigałam ławki, krzesła itd- lekarka powiedziała, ze gdybym miałą poronić, to wtedy by się to stało, a skoro dziecko przeżyło,to jest mocne :) Twoje pewnie też :) A na wyjeździe tez nieźle czadowałam-rowery, kajaki, łódki i te sprawy. -
----------MARZEC 2010--------------
lulu2008 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ojej, a ja nie wiedziałam nic o tym, ze nie wolną brzuchacza masowac i masowałam sobie często-szczególnie, ze mnie kiszki bolą. Oj, teraz będę się martwić? Dobrze, ze w tym tyg. USG, to sprawdzę, czy wszystko ok. -
----------MARZEC 2010--------------
lulu2008 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zonamadia, tydzień ciąży liczy się od ostatniej miesiączki, a przeciez wiadomo, że owulacja jest później-USG pokazuje Ci faktyczny wiek dziecka. Ja mam tak samo-według USG jestem w 8/9 tygodniu ciąży, ale wedle obliczeń miesiączkowych- 10/11. Mój problem polaga jednak na czymś innym-jak w takim razie mam podchodzić do zalecanych badań itd, czyli np. między 10 a 12 tyg. mam zrobić drugie USG i teraz nie wiem, czy mam spojrzec na wiek dziecka, czy od tej @ liczyć? I kto mi pomoże? A ja nie mam żadnych obajwów ciążowych oprócz zmęczenia - czy wszystko ze mną ok? -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
lulu2008 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Lady, nie bierz nic na własną rekę-nawet witamin. Ja biorę tylko 2 razy dziennie folik i magnez i to w porozumieniu z lekarzem. Do gina ide chyba w tym tygodniu-usłysze już serdzuszko, jesli wszystko oki. Myśle, że ja zamiast mdłości mam te bóle nadbrzusza, bo jak mam cały czas zapełniony żołądek, to nie pali mnie i nie boli. Poza tym, i potwornym męczeniem, to nie mam żadnych objawów ciąży. Dziś mąż mnie przegnała warszawską starówka, to już brzuszek zaczęło ciągnąć w dół i dziecko zaczęło walczyć o swoje prawa-więc się zbuntowałam i kazałam wieść mnie do domu. Dopiero po pół godz. lezenia ból ustąpił. No dobra, to biore się za czarowanie bliźniaków dla kaziki.