Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lulu2008

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lulu2008

  1. Widziecie, tak to dziwnie jest z tymi ginekologami. Ja powinnam do poniedziałku zrobić usg, ale nawet na poniedziałek wizyt nie ma :( dupa-mam czekać kolejny cykl. 4Mala, ja nie znam kosztów tego kursu??? doktor, u którego byłam nazywa się Piotr Klimas i podejrzewam, ze jest z Białego, bo \"dla pani\"ciągle mówił :D Psychologię 5-letnią zaczęłam, ale zaocznie. przedmioty z pierwszgo roku powinnam mieć w całosci zaliczone, bo wszystko to przeszłam :), ale zobaczymy, jak to będzie. Trochę przeraża mnie perspektywa 5 lat, bo stara juz będę, ale musze coś sobie wymyśleć, bo jak nie dostanę pracy na żadnej uczelni, to nie mam choty do emerytury tkwić w szkolnictwie. Na razie to kocham,ale juz czuję, ze za kilka lat będę nienawidzieć :) Ten wczorajszy ginek mi endometriozę zaczął wkręcać i mówić, jak to straszna choroba i jakie ma tragiczne skutki, ale dziś rozmawiałam z Chinolkiem moim i on powiedział, ze endmetriozy nie jest w stanie stwierdzić, ale nawet gdybym miała, co wydaje mu się mało prawdopodobne, bo nie mam bóli okołoowulacyjnych, to dla medycyny chińskiej to zadna straszna choroba. Powiedział, że wciąz reguluje mi pracę hormonów-co widze po piersiach i mało bolesnych miesiączkach, więc wiem, że nie kłamie. Jakoś jemu ufam, a temu ginkowi nie za bardzo, bo w sumie kazał nam chodzić na jakieś płatne szkolenia, ale nie powiedział, na czym polegają te obserwacje-jakoś nie przekonał mnie. a po drugie nie wierzę , ze mam endometriozę-jakoś objawy mi się nie zgadzają. No i strzeliłam elaborat :D
  2. ja też bardzo schudłam z clo-ważyłam 47 kilo przy 166 cm wzrostu. Męczy mnie ten mętlik w głowie-na dodatek powinnam gdzieś jutro zrobić usg, zeby sprawdzić, czy mam owulkę.
  3. ano, psychologię teraz zaczęłam :) 4Mala, masz rację-to taka trauma, ze wciąz jesteśmy za słabe :) Wiecie,ten gin tez mi mówił, ze hormony najważniejsze :( a ja nie miałam badanych: progesteronu, testosteronu, prolaktyny itd.
  4. Byłam u tego naprotechnologa i mam strszny mętlik w głowie-chyba juz mi sie odechciało tego dziecka-cóż oni wymyślają: mam chodzić na jakieś szkolenia i będa mnie uczyć, jak sprawdzac sobie poziom hormonów każdego dnia, by w odpowiednim, po pół roku tych badań i szkoleń, dac mi odpowiedni lek. Zasugerował mi endometriozę, ale dziwne mi sie to zdaje, bo żaden wcześniej mi nie zasugerował czegoś takiego-poczytam i sprawdzę, czy mam takie objawy. Normalnie łeb jak sklep.
  5. Klempa, pewnie, ze będziesz cudną matką :) A mój mąż też bardzo przeżywa - sam mi się kiedyś przyznał. Strasznie jestem ciekawa tej czwartkowej wizyty u naprotechnologa-dam Wam znać, co i jak.
  6. hihi, poczytałam Was... :D i się pochwalę, ze w trakcie tego tygodnia płynęłam statkiem :) i że jestem bardzo Wam posłuszna i zarezerwowaliśmy wakacje- z wyjazdem do Wilna. nawet przwodnik już kupiłam :) Marzenie, na bezsenność świetnie działa akupunktura. Naprawdę!
  7. Wróciłam :) Cieszę się, ze nadal tu jesteście :) Udało mi się zapisac na czwartek do naprotechnologa-zobaczę, co powie i co zaproponuje. Na drożność wciąż nie mogę sie zapisać :( Klempo, ja też w głebi swego serca mam pewność, ze będe miała dzieci I Ufam, ze WAM wszystkim też się uda i jeszcze razem gdzieś będziemy spedzały wakacje z maluszkami. I powiem Wam bardzo nieskromnie, że patrząc na samą siebie z dziećmi i widząc, jak one mnie kochają i jak się mni słuchają, to wiem, ze bedę bardzo dobrą matką. Kiedys wciąż się bałam, ze będę złą, ale teraz już uwierzyłam w siebie. Jak więc widac, praca z dziećmi wysysa ostatnie soki, ale jest też w pewnych przypadkach swoistą terapią :)
  8. hihihi-Kazika :) ..skarpetki.. Dziewczynki, jutro raniutko wyjeżdżam z moją klasą na tydzień, więc w weekend dopieo wpadnę. Acha, wstrętna, bolesna @ przylazła :( Dziękuje Kazika za życzenia urodinowe-jutro, ale dziś z mężusiem poświętowałam-kupił mi plecaczek skórzany i materiałowy (bo nie wiedział, jaki będę wolała :) ) i buciki (sportowe). Lubię przydatne prezenty. A maj tego roku stoi pod znakiem butow, bo naliczyłam, ze kupiłam bądź dostałam5 par butów-normalnie burźuj ze mnie :) Muszę stare powyrzucać.
  9. 4Mala, bardzo chętnie. Poprosze o namiary na Smolniki. Czekam na odpowiedź z Sejn, ale ten faciu dziwnie długo sie namyśla, ile kosztuje pokój dwuosobowy w hotelu. Do Smolnik miałam jechać na obóz z dziećmi, ale w końcu w Karpaty jedziemy (blee-ja strasznie męcze się w gorach).
  10. no sama widzisz Salana-rekę wirtualnie możemy sobie podać. Ja własnie siedze nad ofertami wakacyjnymi i jakoś mi się suwalszczyzna z wypadem do Wilna zamarzyła. Czekam tylko na kontakt własciciela hotelu za ile pokój, bo pani na recepcji nie moze powiedzieć-jakiś koszmar. Pospałam i główka mi przeszła. Zaszalałam też dziś słodyczowo- zrobiłam lody z bita smietaną i truskawkami w dodatkowej śmietanie, posypałam całośc czekolada i zajadaliśmy sie ze smakiem :D Czy WY wiecie, ze ten temat ma juz roczek??? :D czyli juz nawet nie czworakuje :) A co do kaziki, to też po cichu ufam, ze to jej czarny humor i żarcik :)
  11. weszłam na wcześniejsze strony i mnie zatakało..............matko, dziewczyny,o co tu chodzi, co tu się działo???? Ja chyba mam najwiecej do przepraszania, bo wszystkch olewam, bo w kółko pracuję i czytam co 15 wpis :) więc moje informacje również sa szczątkowe, ale pamiętajcie, że w niedługim czasie nadejda wakacje i wtedy ja jako nauczciel będe tu z lupą szerloka holmsa siedzieć i czytać. Kazika, bez przesady-nie obrazaj się, nie warto tracić tak wyśmienitej grupy wsparcia :D a poza tym-przeciez niczeo złego nie zrobiłaś-wyłożyłas kawe na ławę. Nie miałam też tu nigdy wrażenia, ze jesteśmy kółkiem wzajemnej adoracji-jak trzeba opitolimy i po dupsku ntrzaskamy i jest oki :) 4Mala, brałam mastodynon-działał swietnie i na piersi i na ciałko żółte.
  12. Przepraszam, że Was zaniedbuję, ale mam w szkole taki galimatias, ze szok. Poza tym od poniedziałku jade zdzieciakami i wrócę za tydzień :( Co u mnie? - wciąz nie mogę sie zapisać na tę drożność i chyba prywatnie zrobię, bo już mam doś jeżdżenia do szpitala i zebrania... - czekam na @ i marze, zeby przyszła jutro, nie pojutrze, bo wtedy mam wyjazd, a najlepiej gdyby była już dziś... - miałam spotkanie z koleżankami (wszystkie w ciąży-tylko ja jedna taka chuda)-było ok-nawet odczuywałam przyjemność z tego spotkania-jedna na drugi dzień urodziła, wiec juz kolejne dziecko mi przybyło... - pogoda mnie dobija, bo przez to skaczące cisnienie łeb mi rozwala od środka... - no i dziś otrzymałam mało fajną wieść-mój chrzesny miał wczoraj wylew i jest umierający, co oznacza, ze w trakcie wyjazdy z dziecmi będę na 1 dzień jechała na pogrzeb i wracała do dzieci- nie fajnie :( - a co do staranek: nie mam już na nie sił, więc nie myslę o tym-zrobię tylko te badania konieczne i żegnaj przygodo! Kazika i Salana, nie odchodźcie! Mnie tez czasem już nosi, zeby uciec, ale tu jest naprawdę wyjątkowa atmosfera i to między innymi też DZIEKI WAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie przypominając, ze Tobie Kazika to ja spokój psychiczny i 5 lat życia zawdzięczam za te porady budowlane.
  13. u mnie po staremu-zapier***l! na całego. Na dodatek za tydzień Zielona Szkoła, więc wybyję z domu i juz wcale do WAS nie wpadnę :( Byłam ze skierowaniem od gina w szpitalu, ale rzeczywistośc wciąż jest niezmienna i pani w okienku (oczywiscie bardzo miła) nie patrząc na skierowanie, po co i na co, rzekła (urzędniczym tonem): zapisy 22! mówię, ze od 7.45 do 17.15 jestem wtedy w szkole. \"22-go, powiedziałam\". I tyle mojej rozmowy-nie wiem, jak to załatwię :( Rozmawiałam z moimChińczykiem o tej drożności. Popatrzył mi dokładnie w oczy i na języki powiedział, że mam drożne jajowody i że to wina zablokjowanej energii w \"naczyniu poczęcia\", ale energia coraz bardziej toruje sobie drogę i jest coraz wyżej, więc nie widzi powodu do zmartwień. Mimo tego chyba zrobię sobie drożność-boję się, ale co mi szkodzi??? Wierzę mojemu Chińczykowi, więc nie wiem, dlaczego uparłam się na to badanie, ale co tam-jak uda mi się jakoś zapisać, to juz pójdę.
  14. cześć próbowałam zapisac się o szpitala na drożność jajowodów, ale zapisy dopiero 22 maja :( więc czekam ginek znowu chcia mi to choerne clo wcisnąć, ale się nie dałam-czy onie nie znają żadnych leków lepszej generacj? wkurzają mnie juz całkiem... mam więc mierzyć tempkę i będziemy monitorowa cykl-o ile dni płodne będą we wtorek lub poniedziałek, bo on tylko w te dni przyjmuje i takie tam bleble. Sił już nie mam-tyle pracy. Oby do wakacji.
  15. 4Mala, nawet nie przejmuj się takimi myślami :) Bedzie dobrze i ten jeden raz posłuchaj Kaziki :) a, jakby co, to musz esię wziąć do roboty, bo miałyśmy miec blixniaków :D
  16. Dziewczyny, ja nawet nie wiem, co znaczy słowo odpoczynek. Od trzech lat nie miałam urlopu :( choroby, stresy, brak snu-tak wiem to pracocholizm sie nazywa. Jutro poszukam specjalisty: \"kto za mnie popracuje?\" Jak sie jakiś znajdzie dam znać :) Hmm... dziewczyny, przerwaliśmy naszą ascezę-Oj, ciężko było-czułam sie jak dziewica... albo mała dziewczynka. Zasklepiłam sie czy co?
  17. i już po majówce :( Katharin, clo nie działa negatywnie tak szybko-dopiero w 2 3 cyklu. Oby torbiele Ci się nie robiły, bo mi się robiły.
  18. od poniedziałku mam jakis straszny bol jelit, wiec po pracy od razu padam do łóżka. co do clo=pierwsze 3 miesiace czułam sie ok, dopiero potem sie zaczeło- przede wszystkim straszne stany depresyjne. Ja mam zaufanego kolegę-psychologa, ale jest on też dość znanym piosenkarzem, więc trudno sie z nim umówić, zeby obgadac różne rzeczy. 4mala- nie odchodź! Ja też odpuściłam, a jednak zaglądam tu ciągle. co do Samsona, zanim nagłosnili to, już wiedziałam o nim, ponieważ dziecko z mojego przedszkola było przez niego molestowane i rodzice jako pierwsi złożyli na niego doniesienie. Policja pierw aresztowała ojca dziewczynki, więc rodzina przeszła podwójny koszmar.
  19. Kazika współczuję... Mój ginek mówił, ze hormony przez pół roku tkwią jeszcze w organizmie, zanim się oczysci. Ja za to miałam noc do kitu, bo jajory mnie rozrywały. :( już mi lepiej, ale po tym super intensywnym tygodniu, taka noc to koszmar-bilans: ból głowy, czerwone oczy, twarz starego indianina... za to kurs zakonczony pozytywnie egzaminemi dyplomem :D
  20. a jakiego Klempa płynu używasz? :D Ja cały weekend na szkoleniu-jest super! bardzo mi się przyda. @ dziś przyszła-34 dc. A ja raczej przytyc bym wolała, bo wzystko ze mnie spada, a juz 34 rozmiar kupuję :(
  21. a ja mam zagadkę-od 5 tygodni post całkowity (teaz to juz po prostu temu, że na ryje padamy), dziś 33 dc, a małpy ani widu ani słychu. W ciążę zajść nie miałam jak, chyba że jestem wiatropylna, albo mi cos murzyński gin wstrzyknął :D
  22. Moleczko, a niech Twój chłopek zbada sobie poziom testosteronu. Kazika, to miałas ekstremalne przeżycia. Jak bedziesz w wawie, to bede z Tobą jeździć na zakupy i jak padniesz, to Cię złapię, albo chociaz ogotowie wezwę :) nie martw się! Albo sobie wnuka adoptujemy :-D
  23. Kazika, ja nie uważam wcale, ze nie jesteś dość mądra, by znaleść prace w wawie. Mam nadzieję, ze sie tak nie poczułaś? Chodziło mi o to, ze nie damy Ci sie tu nudzić, jeśli Twoim główym zajęciam stanie się oczekiwanie na zapylenie. Dziewczyny, ja też juz dawno odpuściłam. Dziś powiedziałam ginowi, ze chcę zrobić te badania, ale na leczenie nie dam się namówić, bo po prostu już w nie nie wierzęi żeby sie potem nie zdziwił. Moze więc założymy topik staraczek-odpuszczonych :D?
  24. Byłam dziś u gina-grzybica nie zostawiła śladów. Za trzy tygodnie będę miała baanie na Chlamidię, którą sobie wkręciłam i dostanę skierowanie do szpitala na drożność jajowodów(na Zelazną-warszawianki wiedzą o co chodzi ). Strasznie długa się naczekałam, bo przede mną była para z bliźniakami in-vitro więc ponad godzinę trwała ich wizyta. Mój nowy ginek jeszcze mnie nie kojarzy i jak weszłam, to zapytał: \"i jak ciąża?\"-zbił mnie z pantałyku, więc odpowiedziałam tylko, że ja bardziej teraz martwię sie o grzyba niz o ciążę i dopiero wtedy zajarzył. Cholibka, ona ma same ciężarne-tylko ja taki niepłodny rodzynek. Siedzę w tej przychodni, a tam same pociągające brzuszki. No nic, tak juz w tym życiu jest. Powiedziałam mu jednak, że zrobię te badania, ale na leczenie tabsami nie jestem jeszcze gotowa, bo juz w to nie wierzę. Poza tym stwierdził, ze moje ostatnie badania są bardzo dobre- hormony w normie, endometrium też, jajnki ok, więc trzeba by ustalić przyczynę, której na razie nie ma
  25. Katarina, wyłaź z doła-nie warto tam siedzieć! smutno, ciemno, samotnie, a świat jest pełen miłych ludzi
×