sadny dzien

hello i slusznie,trzymac sie z dala:D czesc dziewczynki?? dziewczynki ktore ulegly pokusie jak tam??jak dzisiaj dajecie rade??jest cos lepiej??dacie rade na pewno ja w was wierze

przylanczam sie do decolle-trzymam za was kciuki bardzo mocno i wierze ze sie wezmiecie za siebie

Nie palę już 94 dni (+ 09g24m02s). Ilość niewypalonych papierosów: 1887. Będę żyć dłużej o 14 dni (+ 10g06m10s)! Zaoszczędzone pieniądze: 660,74 zł! a to moj licznik:D niezle mi nabilo prawda??

WYTRZYMAJCIE!!!!!!!!!

a ja dzis pilam piwko na powietrzu co poniektorzy palili ale nie kusilo mnie tzn odrobinke tylko kusilo.dziewczyny wytrzymajcie.jak sie ma 3 miechy na liczniku to jest juz latwiutko.

jestem na chwilunie.wez slonko letnia kompiel

dziewczynki moje dacie rade,nie ma innej opcji poprostu:D ja w was wierze:D mariolaka kapi mordusiak jula i ty moja ulubiona 30-stko jovikweteranom chyle czola a zlosliwiec byl tu gdzies nie tak dawno zdaje mi sie ale znikl

ech dziewczyny nie zalamujcie mnie coz taki pogrom?? zalamka

a ja zaraz zwymiotuje ;/ dostalam od dzieci czekolade i kazaly mi cala zjesc,jeszcze pilnowaly zebym nie oszukiwala buu ale chociaz glowa przestala mnie bolec

no wreszcie 30-stka gdziez ty sie podziewasz laska?? he he wiesz nie wiem czy to normalne ale mnie powoli juz przestaj w koncu obsypywac tzn co raz mniej ale nie wiem czy to kwestia czasu (3 miechy nie pale) czy kwestia skrzypowity ale raczej czasu skrzypowite biore zaledwie kilka dni za to dziewczynki znow kuzwa GRYPON na tym polu za cholere nie umiem sobie poradzic chyba w koncu bede musiala pojsc do jakiegos lekarza po antybiotyk bo juz mnie to meczy.zwalczyc fajki to pikus na przeciw zwalczenia bakterii;/

to sie zawezmij.pomysl ze papieros to rodzaj meski,co jakis facet bedzie ci owil co masz robic??

tzn dla mnie z 2 dzieci,1 kotem i 3 myszoskoczkami he he he to cala menazerja:D

aaa wlasnie wyslalam cv do jakiejs firmy z gdyni he he w razie czego dziewczynki z trojmiasta znajdzie sie u was w piwnicy dla mnie kawalek podlogi??he he he ale bym lala jak bym za chwile musiala sie pakowac i wyprowadzac do trojmiasta

dodob co sie nie da?wszystko sie da :D w polsce nie ma rzeczy niemozliwych:D

otoz to julenko dokladnie tak mordusiak gdyby nie zmienialy nas to dlaczego na poczatku rzucania bez kija do nas podejsc sie nie dalo??dlaczego kto chcial mnie odwiedzic to uprzedzalam ze robi to na wlasna odpowiedzialnosc??dlaczego warczalam na wszystkich wkolo a sasiadka dopiero teraz mi mowi ze bylam nie do wytrzymania,ciagle na wszystkich dziub otwieralam z racja czy bez,ale ona we mnie wierzyla i wytrzymala he he popijala ze mna piwko bez fajek i byla przy mnie czesto i gesto (ta moja sasiadka nigdy nie palila)

moim sukcesem to jest ta decyzja ze juz nigdy.stracilabym szacunek do siebie,znienawidzilabym sama siebie.to taka moja prywatna wojna,walka wlasnej wartosci,tak to odbieram

tak,chyba tak.ja tez tak sie debilnie tlumaczylam ze jedyne co z tego zycia mam to fajki nie pije nie cpam to se choc zapale.takie kretynskie tlumaczenie przed sama soba.na szczescie sie to zmienilo i teraz wiem ze juz nie zapale.

i na tym spotkaniu bedziecia mialy z soba komputer zeby ze mna gadac;p ja z gliwic to troche mam daleko do was:(

kapi szonie paskudny wracaj tu do nas natychmiast!! przypomnij sobie swoja wlasna motywacje jak moglas o tym zapomniec?? JULENKO jesli tylko chcecie w kazdej chwili dziewczatka robimy babski comber piwko bez papierochow:D a wogole to chyba powoli wygrywam walke z bakteriami:D

a ja leb 4 na 8 he he he ale bylo minelo nastepna impreza za rok he he he

mozg to mi sie zlasowal taki sajgon jak mialam toz to szok he he ale jkuz po wszystkim:)

wrociliiiii:(

no wlasnie nie jej tylko tej starszej:D a ona jest troszke za mala mzeby tak dalej pujsc z gromada zozhasanych 12-stolatkow

no imprezowicze mi sie na dwor wyniesli he he he tylko tera ta mala wyje bo jej z nimi nie puscilam ale to i tak jest prawie anielska cisza

sek w tym ze komputer jest u dzieci w pokoju:( gdyby nie to to niech se robia co chca ja mam kafeterie:) i moje dziewczynki ktore mi na grype umrzec nie dadza:)