sadny dzien

obroc swoja zlosc w strone fajek,na nie sie wsciekaj,pieprzone cholerstwo i z kopa w sciane,tylko nog nie polam :)

no wiem wlasnie ;/ ciekawe kto to popsul i po co,na pewno jakis palacz ktoremu zal ze my nie palimy ;)

witajcie z rana kochani,mam teraz 2 dni urlopu to chyba wiecej bede :) pora wyprobowac ten licznik od zabki :) musze sie z nim oswoic :) żabka da sie to jakos skopiowac zeby wkleic?? jak ktos jest len i nie chce mu sie przepisywac? :)

a da sie ustawic zeby po polsku bylo??

sciagnelam,zaraz bede instalowac,mam nadzieje ze bedzie ok

witajcie :) woda opada,idzie ku lepszemu :) juz czesc drog jest przejezdna ale niektore dzielnice nadal pod woda buuu żabka----- widze ze masz licznik,wyslij mi instalke,mialam format twardziela i wszystko poszlo furt ;/

coz jovik moje gliwice i zabrze najbardziej ucierpialy,mnie osobiscie tylko w 3 miejscach z dachu zalalo,ale jezdze do pracy rzeka zamiast ulicy,powylewaly bytomka klodnica i stawy kopalniane na makoszowach w zabrzu,bytomka zalala w cholere budowe nowego wezla autostrady,wczoraj byla rowno z brzegami a dzis jedno ogromne jezioro,widzialam jak woda wywalala z gulikow,nie dawaly rady przyjmowac takich ilosci wody,normalne fontany,a ludzie wiadrami wode z domow wylewali,wyobrazcie sobie jak to wygladalo-na drodze co 2 metry gulik zamieniony w fontanne a wokol na calej jezdni rwaca rzeka,jedyna nie zalana droga laczaca gliwice i zabrze to ta wlasnie gdzie bytomka wylala na budowe wezla jest troszke nizej jak ulica wiec nas nie odcielo,sosnica (dzielnica gliwic) kompletnie odcieta od swiata byla,jak jest teraz to nie wiem,wiem ze jeszcze jak wracalam z pracy to w dalszym ciagu zamknieta byla DK88 ale co odwazniejsi pchali sie w ta wode,bo chorzowska choc nie zalana nie dalo sie jechac bo znow korek,wszystko caly ruch tam walilo. ogolnie nie wesolo,ale juz mniej pada,nawet ustaje chwilami tak ze moze sie to powoli skonczy, nie pamiatam zeby kiedys tak lalo non stop przez tyle dni i tak mocno,poza tym, jest zimno 5-6 stopni i to cholerne wiatrzysko,ja dzis kurte zimowa wyjelam z szafy i wcale nie bylo mi za cieplo.zal ludzi i zwierzat tych co bardziej ucierpieli,zywiol nie patrzy. coz z nadzieja ze bedzie lepiej ide spac,trzymajcie kciuki zeby to sie w koncu skonczylo,albo zeby chociaz cieplej bylo pa pa

a jesli ktos ma instalke do naszego licznika to poprosze aga.m74@interia.eu juz ci wierze żabka ze ty taka bojazliwa jestes he he he i patelni sie boisz :) ;)

i nie mam teraz licznika :( buuu poszedl furt z pozostalymi moimi skarbami buuu

witajcie kochani nie bylo mnie troszke bo mi sie system posypal ale pewnie nikt nawet nie zauwazyl widze żabka podjela kolejne wyzwanie :) brawo kochana :)

kachna-------- nawet mnie nie denerwuj nie tylko ty masz problemy,nie opowiadam tutaj o wszystkich swoich problemach ale uwierz mi ze wlosy by ci sie zjezyly na glowie,a nie siegam po papierosa. jak to zrobisz to ci wrypie zlosliwiec----------- ja mam to za soba,chyba nawet sie chwalilam w grudniu ze zostalam oficjalnie uznana za osobe zdrowa :) ty masz jeszcze troche czasu,pamietam kiedy zachorowales, ale doznasz na pewno tego zarabistego uczucia kiedy lekarz ci powie "jestes zdrowy i obysmy sie wiecej nie spotkali" po czym zyczyl mi wesolych i swiat i powodzenia :) żabka--------jak tam walczysz czy na patelnie co???? ;)

cuz w tygodniu jak pracuje to za wiele sie nie udzielam ale jestem z wami duchem,teraz udaje sie na spoczynek :) dobrej nocy zycze kochani

Nie palę już 810 dni (+ 07g12m47s). Ilość niewypalonych papierosów: 16206. Będę żyć dłużej o 123 dni (+ 19g06m07s)! Zaoszczędzone pieniądze: 8021,97 zł! :) :) :)

bedzie tak basiek :) bedzie zobaczysz :) mnie juz nie ciagnie,co nie zwalnia mnie od czujnosci,bo smierdziel tyko czeka na chwile naszej slabosci,nalogowcami juz zawsze bedziemy nie stety ale nie palacymi :)

żabka na sraczke tez mozna zejsc he he widze ze masz "panie doktorze czy to przejdzie?? tak, na mamusie" hi hi jak synek?? na pewno juz lepiej Regres kompromisem beda te kafelki uwierz mi i nie stawiaj sie :P

witaj kachna czasami rzeczywiscie ciezko sie polapac,jak za pol dnia kilka stron czytania :) ale nikt cie nie zapomnial :)

żabka moze jeszcze nie dojrzalas do tego,nie wiem 30-stka tez sie tak meczyla potwornie,nie wiem co ci powiedziec,najchetniej to na patelnie:P

jovik ja wiem!! :) ja! ja wiem! ja! he he bo jak sie zaczol stan wojenny to ja bylam rok przed komunia he he a wogole to witam wszystkich nie bylo mnie pol dnia a mam czytania a czytania :)

moja droga takie jest prawo niepisane naszych tesciowych,dopoki bylam mezatka nieznosilam swojej tesciowej bylo dokladnie to samo co u ciebie,ja mowilam zeby dziecko nie szlo tam bo zimno a kicha to bylo ze przegrzewam a raczki miala lodowate tak ze tej wojny nie wygrasz a nie probuj palic bo zobaczysz wszystkich swietych :P

wiesz jak mnie wczoraj wieczorem moj byly wkurwil na maksa,pol nocy potem ze zlosci nie moglam spac i ani nie pomyslalam o papierosie,a ty co wyprawiasz??!! tylko szukasz kretynskich pretekstow zeby zapalic,durnego wytlumaczenia,mowie ci nie probuj nawet !!! skonczysz na patelni

żabka melduj sie tu na ten tychmiast!! jak zapalisz to wtedy bedziesz dopiero wyc,wtedy zobaczysz skoncza sie czcze pogrozki,naprawde wyladujesz na patelni

*porozstawiaj po katach mialo byc ;/

żabka------------chcialas powiedziec zabic nie zapalic,tesciowe tak maja,ich sensem życia jest uprzykrzanie życia swoim synowym :) po to sa stworzone :) podobijaj towarzystwo,porozsatawiaj po katach a nie szukaj pretekstu zeby zapalic

i dobrze ze ci pojechal he he o to wlasnie chodzi,a rycz tylko nie pal ;) jestes dzielna kochana i wierze w ciebie :)

lorika nie boisz sie?? ;) a powinnas :P nie ma palenia co to ma byc kurde no!! bo pomoge regresowi ja cie bede trzymac a on bedzie lac ile wlezie na goly tylek :PP a na powaznie to na pewno ci szkoda tych dni,sama sobie bedziesz wyrzucac,wiesz jak paskudnie sie poczujesz?? bleee nie warto kochana nie warto