oczy moje są zmysłem
dotyku twej duszy
usta moje są siłą,
co twój opór kruszy
dotyk każdy mój
ciało twe rozpala
więc strzeż się, bom kobieta,
co kusi, nęci, zniewala...
nie jesteś dla mnie ważny
ty, lecz twój majatek
uważaj na mnie skarbie,
bo widzę twej klęski początek!
nie jesteś dla mnie ważny
ty, lecz twe bogactwo
uważaj na mnie miły,
by osiągnąć cel
zrobie każde matactwo!
to mówię ja, kobieta
współczesna femme fatale
i zamierzonej intrygi
wypełniam każdy detal
a kiedy w końcu będziesz mój,
gdy zechcę powiem: teraz, tu!
a ty wszystko, co osiagnąłeś
rzucisz do moich stóp...
bo dla mnie
liczą się pieniądze
tak zaspokajam
swoje żądze
bo dla mnie
liczy się kariera
wszystko dlań zrobię
choćby teraz...
ty o tym nie wiesz,
bo i po co?
wierzysz we wszystko
zwłaszcza nocą...
wierzysz mym oczom
wierzysz ustom
masz mnie za lalkę,
cóż, że pustą?
a ja się tylko
śmieję z tego
wkrótce zostaniesz
bez niczego
a ja sie tylko
śmieję z tego
niedługo będę
lalką innego...
jak pomyślałam
tak wytrwałam
dalej twą lalkę
udawałam
nie przewidziałam
tylko jednego:
to ja odejdę
bez niczego...
bo kiedy plan
swój wypełniałam
nagle od ciebie
usłyszałam:
"oczy moje są zmysłem
dotyku twej duszy
usta moje są siłą,
co twój opór kruszy
dotyk każdy mój sprawia,
że jestem ciała twego panem,
więc strzeż się mnie dziewczyno,
bo nazywają mnie don Juanem".