Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Bolerka34

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Bolerka34

  1. Cześć Dziewczyny, W W-Wie słonecznie i gorąco. Rano były chmury i wyglądało jakby miało padać, ale się gdzieś rozpierzchły :) Ja na obiad dziś podaję spagetti ze smażoną cukinią i oliwą z oliwek. Pynia... :) Koug, był u mnie listonosz w dniu wczorajszym i zostawił awizo (nasz listonosz zachowuje się jak ten z filmu z Chavy Chase - Wesoły domek), założył, że o 9.00 to na pewno nikogo nie ma w domu... :) :) :) :) :) :) Oznacza to, że eliksirek najprawdopodobniej już na mnie czeka :P Biegnę go odebrać :) Na dwupak eliksirek męża działa idealnie (oczywiście tak słyszałam :P).
  2. Ej, dziewczyny, proszę nie marudzić... Moja "basenowa" współpływaczka w 7 m-cu ciąży wybiera się do Pragi na 5 dni. Samochodem, dodam... Wyjeżdża we czwartek w tym tygodniu. To są HIMALAJE...
  3. Koug, świńtuszko ty :P Oj ciężarne to mają ... Ciekawe czy ja też będę miała...
  4. Ale u nas posucha. Ani żywej duszy... Objechałam z odwiedzinami już wszystkie nowo narodzone bobasy naszych znajomych i wczoraj się popłakałam. Tak im zazdroszczę, ale widać moim przeznaczeniem nie jest macierzyństwo tylko rozwój zawodowy. Ile można lat robić karierę, 10 lat pracy zawodowej bez dłuższej przerwy to dramat... :( :( :( :( Praca nigdy nie była dla mnie ważna, ale czymś trzeba zająć myśli. Jak pójdę do nowej pracy to może przez pierwsze 3 miesiące zapomnę trochę o tym wszystkim, ale nie wiem czy mi się uda. BUUUU!!!!!
  5. Kouguś, nie dostałam przesyłki i poluję na listonosza, żeby go udusić :P Biedak nawet się nie spodziewa, że niosąc taką przesyłkę naraża swoje życie... :) :) :)
  6. Helo, jest tam kto????? Mniam, zjadłam właśnie śniadanko i zastanawiam się co dziś robić?! Nic mi się nie chce :( Mój M coś rano był zakręcony co oznacza, że w pracy nie wesoło :( Co się dzieje na tym świecie, że pracować się nie da...
  7. Basiuniu, jesteśmy gdybyś chciała pogadać to chętnie posłuchamy Kurde, to jest wielkie wydarzenie :) Też pamiętam ten pierwszy raz :) Szczęśliwie mieszkam już w moim nowym/starym mieszkanku 3 lata i jestem tak szczęśliwa, że nie zamieniłabym go na nic. Taki azyl na trudy dnia codziennego. Miłego urządzania. Dla mnie to frajda, lubię projektować i urządzać... Miłego weekendu psiapsiuły :)
  8. Ja tak naprawdę nie mogę Ci nic doradzić ponieważ nie znam jeszcze tego uczucia i jego okoliczności, ale to piękne co piszesz i może byłoby fajnie gdybyś w miłej domowej atmosferze porozmawiała o tym z M. Nam tak to pięknie opisałaś, myślę że M też uda się tak to przedstawić :) Zawsze jest tak, że szukamy osób które okażą nam zrozumienie i niewiele jest takich, które to zrobią, bo tak naprawdę jesteśmy sami z naszymi przeżyciami. Ważne żeby słuchać... Moje koleżanki które miesiąc temu urodziły miały podobne dylematy, hormony zrobiły z nich \"potwory\" (nie było tak źle, ale było ciężko). Stale wrzeszczały a następnie płakały, kłóciły się i przepraszały. Na szczęście to minęło. Zwykle upływ czasu pomaga. Mąż zrozumie...
  9. Cześć Kobietki, Mnie dzisiaj smutno, w nocy śniły mi się węże (brrry). Czeka mnie sprzątanie, zakupy i obiad a ja nie mam ochoty ręką ruszyć. Idę dziś na basen więc mam czas do 16-tej :( Złapałam doła po powrocie mojego męża z delegacji. Oni to potrafią poprawić humor...
  10. Dziś na obiad podaję zapiekanego łososia, ziemniaczki, ryż i niepasującą do tego fasolkę szparagową bo mam taką ochotę, że oprzeć się jej nie mogłam :p
  11. Cebulcia, boćki są już na moim pulpicie. Wstaję rano widzę boćka. Jak się tak zapatrzę to bliźniaki murowane. Marzy mi się taki twix. Podwójne troski ale i fenomen szczęścia :)
  12. Agi, super że dobrze się czujesz. Ja też mam macicę w tyłozgięciu, ale mimo, że jestem szczupła bez ciąży brzuszek mi wystaje :) Lekarze twierdzą, że trzeba w takim przypadku dłużej pracować i wskazane są pozycje tylko od tyłu :) Idealne o tym właśnie marzyłam :) :p :p
  13. Tak Polska to dziwny kraj... Witaj Fisiuńku, smutno było bez Ciebie :( :( Jak już wiecie szukałam pracy, ale żeby mieć ciągłość do emerytury (a to ciekawe, bo ZUS może zbankrutować) zarejestrowałam się w RUP. Rejestracja była żenująca i współczuję całym rzeszom upokorzonych, którym świat się zawalił i taka instytucja pozostaje jedynym źródłem utrzymania. Kobiety tam pracujące (średnia wieku 55 lat, średnia waga 90 kg) to koszmar. Niemiłe, urzędniczka przywitała mnie tekstem cyt\'\' czekaj Pani teraz czytam...\" i przeczytała wnikliwie cały tekst ustawy zdrowotnej (powinna ją znać a\'propos). Po 10 minutach gdy wrastały mi nogi w ty**k, odezwała się cyt.\"poczeka jeszcze jeden telefon\". Ja naiwna sądziłam, że będzie się z kimś konsultować a ona zadzwoniła do domu i przez 7 minut dawała instrukcje swoim domownikom na temat zakupów i pakowania na jakiś wyjazd. W tle całego wydarzenia panie częstowały się sernikiem na zimno. Jak im było wesoło!!! Jeszcze raz współczuję wszystkim bezrobotnym rejestrującym się w tego typu instytucjach. Ja sobie szybko z Paniami poradziłam, ale wyobrażam sobie smutek i rozgoryczenie ich klientów cierpiących z powodu utraty pracy i nie mających odwagi i asertywności na tyle żeby domagać się godnego traktowania. Cała ta przygoda zakończy się tylko tym czym była. Zasiłku nie dostanę za czerwiec bo wynagrodzenie za 5/08 wypłacono mi 10 czerwca. Mogę się ubiegać o zasiłek aktywizacyjny (200pln) bo sama znalazłam sobie pracę. Odnotowanie pierwszy raz w życiu też było ciekawą przygodą bo pani w okienku z ofertami pracy na siłę chciała zrobić ze mnie pracownika w zawodzie o którym wiem tylko tyle, że jest. Była zawiedziona że ofert na moje stanowisko wyjątkowo w tym miesiącu nie ma. Mówię Wam, zabawa przednia :) :) :) :) :) :) Oczywiście nikomu przy zdrowych zmysłach nie polecam.
  14. Dziewczyny, ale jesteście niewdzięczne :P Takie prezenty hi hi, a Wy taki afront... Niewdzięczne zołzy... Ja chciałabym żeby kiedyś mój mąż mi coś kupił. SAM, bez mojego udziału. Ma dobre chęci, ale... Pojechał kiedyś w delegację (coś nowego) i wracając przy okazji pobytu w centrum handlowym wstąpił do sklepu. Już miał mi kupić prezent, wybrał, doszedł do kasy, ale za dużo było oczekujących i się zniechęcił... A wiecie co zrobił, przyjechał do domu i z takim samym zniechęceniem opowiedział mi o wszystkim. Chciałam go udusić, brrry... Basiuńka, to musi być ciąża. A marudź nam, od tego jesteśmy :) Udanej nocki :)
  15. Tituś, jaki piękny wierszyk. Masz zdolności :)
  16. Roburku, martwi mnie ten opis. Nie wiem co napisać... Koniecznie zasięgnij konsultacji może jeszcze u innego lekarza. Wiesz, świeże oko wiele widzi...
  17. Dafi, nie wiem skąd się wziął ten pytajnik. Powinna być :)
  18. Nie dziękuję Dafodilku  Titku, tak też sądziłam. Mam koleżankę na wyspach, która była w ciąży szczęśliwie zdrowej, do której, jak się uprzeć to i lekarza nie było potrzeba. USG planowo robiliby 1 raz, ale była prywatnie. Jak powiedziała lekarzowi, że w Polsce opieka wygląda inaczej to powiedział, że ma wybór… Cebuluś, zbieram boćki po we wrześniu to już posucha, a mnie się przydadzą :) Dzięki Validosku  Mania, nie dogodzisz wszystkim, a szczęśliwie wybór należy do Ciebie. Chrzestnych wybiera się takich, którzy interesują się dzieckiem nie tylko podczas 3 najważniejszych uroczystości w ich życiu… Koug Aneczko, Dużo zdrówka, szczęścia, radości oraz spełnienia marzeń urodzinowych
  19. Dzięki Validosku, też tak myślę że 3m-ce szybko zlecą. Titek, czy opieka ginekologiczna w Irlandii jest podobna do tej w naszym kraju, czy są jakieś zasadnicze różnice. Bywasz w gabinetach prywatnych czy korzystasz z państwowej opieki medycznej? A do mnie na maila bocianki nie dochodzą:( Nad Wisłę też nie chcą przylecieć :( Kounguś, co to za eliksirek?
  20. Cześć Dziewczyny :) Mam pracę :) :) :) :) Piątek trzynastego wygląda na szczęśliwy. Muszę teraz zaprzestać ze staraniami przynajmniej 3 miesiące. Dziubassku, będzie dobrze :) Bądź konsekwentna i dąż do prawidłowego finału. Rewelacyjnie na mojego M działa spokój i brak informacji o owulce. Wtedy i na sex w tych dniach ma super ochotę bo nie wie, że to te dni:) Jak mu powiedziałam, że odkładamy starania to był zaskoczony, zrobił minę zbitego psa (kto by pomyślał!!! :)). Takie życie. Mnie jest z jednej strony bardzo przyjemnie, a z drugiej smutno, ale pocieszam się, że ten okres wyjdzie mi na zdrowie. Zdystansuję się... może. Dwupaki, koniec miesiąca się zbliża a tu nic, cisza :P :P :P A, wiem Wy tak z zaskoczenia dla podniesienia adrenaliny topikowi :) :P :P :)
  21. Oh, mnie też się marzą bliźnięta :) Było by super... Szkoda tylko, że ciąża mnoga to w perspektywie ciąża zagrożona (zawsze tak są traktowane). Ale to cudowne podwójne, potrójne itd szczęście.
  22. Basiunia, trzymaj się Słoneczko
  23. Ja, ja się piszę na takie smakołyki zawsze :) Z tym usg to Wam wyszło :) :) :)
  24. Dziękuję administratorze :) Cudownie...
×