Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Bolerka34

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Bolerka34

  1. O rany, to było tak dawno, że nawet swój nick zapomniałam ;) Ale już pozbyłam się tej czerwieni :D
  2. Zdrowych, Radosnych, Wymarzonych Świąt dla Was wszystkich i Waszych rodzin oraz Szczęśliwego 2010 Roku. Piękna ta cyfra :D
  3. Poczytuje, a owszem. Fajnie tak Was poczytać bo Wasze wpisy napawają optymizmem. Jak się czegoś bardzo chce to marzenia się spełniają a na tym forum mamy dowody. Tylko nie piszę bo o czym... Jak już będzie o czym to zapewne nie będzie czasu na pisanie :D
  4. Dzięki za pocieszenie :) Niestety nie zdałam :( A jaka ze mnie blondynka to wstyd opowiadać. Nigdy jeszcze stresu nie odczuwałam z taką intensywnością przez tak długi czas. Trzymało mnie długo przed dniem zdawania i w trakcie egzaminu. Przez ten stres poległam, a mąż ulitował się nade mną bidulką mówiąc, że przecież mnie wszędzie wozi i wcale nie muszę zdawać tego egzaminu bo chętnie powozi mnie dalej. Ale mnie wkurzył, teraz to właśnie będę zdawać choćby i 10 razy, brrry... Nie wiem tylko czy moje serduszko to wytrzyma :) No, mam teraz temat zastępczy do pisania :D
  5. Ja jak zwykle w 2 ratach :D Kama, zobaczysz jaką będziesz miała minę kiedy okaże się, że niebawem Ty też będziesz miała swoją małą myszkę lub myszka :) Ostatnio mam chyba jakiś dar, przepowiedziałam ciążę koleżance z pracy też staraczce i we wtorek urodziła słodką kruszynkę i mojej sąsiadce która też ma już kruszynkę w domu więc uważaj bo się sprawdzi... Szkoda, że sobie nie mogę przepowiedzieć hi, hi... Całusy dla Wszystkich , trzymajcie kciuki, w czwartek zdaję egzamin na prawo jazdy :D Drugi bo mi wszystko bardzo wolno jakoś idzie, ostatnio zwłaszcza :)
  6. Koug, oj chyba to depresja jesienna :D Wiesz, że liczę na Ciebie :) i jestem do dyspozycji wsparciowo-pocieszającej... Kama, jaka adopcja?! Ja też o tym myślałam bardzo poważnie, ale przestałam jak sobie tylko wyobraziłam czym różnią się uczucia matki która nosi bobasa w brzuchu, czeka na niego czując każdy jego ruch, a jak matki która nagle bez zbędnego przygotowania emocjonalnego dostaje np. niemowlaka i nie wie co z nim zrobić (nie chodzi mi o "obsługe"). Jakie ma myśli jak okaże się, że nic do tej istotki nie czuje ?! Mnie to przerażało więc na razie o tym nie myślę i znów zaczynam starania o swojego motylka :D Muszę dodać, że mam ogromny szacunek dla ludzi opiekujących się nieurodzonymi przez nich dziećmi bo to ogromne poświęcenie i ciężka praca.
  7. Matyysha, napisz na emaila to zobaczymy co z tą zagmatwaną sytuacją uda się zrobić :)
  8. Jeśli z końcem sierpnia kończy się umowa to warunki zawarcia nowej od września ustalają i akceptują obie strony. Jeśli do trwającej już umowy (np. na czas nieokreślony) strony chcą wprowadzić zmiany, a w szczególności te mniej korzystne dla pracownika, musi on na to wyrazić zgodę. 1/2 etatu bez zmiany wynagrodzenia, bo jego obniżenie proporcjonalnie do etatu nie zawsze jest oczywiste, nie pogarsza sytuacji pracownika, ale i tak musi się on na to zgodzić. Matyysha życzę powodzenia i nie stresuj się w ciąży tylko pisz to Ci pomogę :)
  9. Przepraszam scherring, tak miało być :) Ale to z emocjiiiii...
  10. Scherling kochana, tak Ci kibicowałam Gratuluję
  11. Koug, nie udzielam się bo nie mam o czym pisać. Oczywiście jeśli chodzi o spotkania to bardzo chętnie :) Napisz kiedy będziesz to zorganizujemy spotkanko... Taka już jestem zmęczona pracą a tu urlop dopiero od 5 września. Jak ja to wytrzymam... Znikam bo maruder mi się uruchomił. Pa!!!
  12. Kamila, bardzo się cieszę i gratuluję. Jak widać można.... :) Kama, mój mąż jest pracoholikiem :) męczy się więc podupada na zdrowiu co objawia się np spadkiem odporności. Namawiałam go na basen, ponieważ ja chodzę regularnie i wiem że to świetny relaks to udało mi się męża wyciągnąć. Po kilku tygodniach zaczął narzekać na świąd i pieczenie oraz zaczerwienienie. Lekarze do których zgłosił się po diagnozę wymyślali kombinowali, ale żaden nie wpadł na to że posiew rozwiązał by sprawę. Po serii antybiotyków objawy były już tak rozwinięte, że zrobili posiew pod kontem chlamydii. Dla kobiet jest ona bardzo niebezpieczna, a przenosi się drogą płciową. Posiew nie wykazał chla tylko typowe bakterie występujące w drogach moczowych. Pomogła zwykła żurawina (Żurawit herbapolu). Ufff...
  13. Też Was wszystkie pozdrawiam Zaglądam cały czas, czytam i oczom nie wierzę. Ale się czasy pozmieniały. Jak miałam 18 lat to ciąża była jeszcze traktowana bardzo przyziemnie, tak po prostu ... czasem też jak straszny kłopot ... Dziś wszyscy poszaleli i tak powinno być. Ale zasunęłam jak dinozaur :) :) :) A i forum internetowych nie było, hi hi. Kilka tygodni temu zakończyliśmy walkę z bakterią u mojego małżonka. Co ci lekarze wymyślali, jakich badań nie kazali robić bo to może chlamydia, a okazało się że wystarczyła zwykła żurawina. Gdybym wcześniej zareagowała rozsądnie to nie było by tego cyrku i tych wizyt. Antybiotyki bez antybiogramu to działanie na szkodę pacjenta zarówno dużego jaki i przede wszystkim małego. Wyjałowili mężowi organizm na maxa. Ale jest już dobrze. Na wakacjach doładujemy baterie... Za godzinkę idę do domu trochę pobyć, bo ostatnio się trochę rozbiegałam...
  14. Koug, często tu nie bywam, ale takiej okazji nie przepuszczę:) Co najmniej 100 pięknych, szczęśliwych lat życzę
  15. Cześć Dziewczynki Jak dziś humorki, u mnie super ... Mam przerwę i jem drugie śniadanie. Nawet mi się do kuchni nie chciało wyjść :P Postanowiłam się trochę po odchudzać i jem sałatkę. Pycha, ktoś chce bo już mało zostało :P Fisia, jak możesz to super. Wolisz wino, drinki czy coś innego? Tylko powiedz, a coś wyczaruję. Będę się posiłkować internetem, bo oprócz wina znawczyni ze mnie żadna :) :) :)
  16. Jeszcze 7 dni i będzie rok jak się tu na topiku zalogowałam :P Chyba się opiję :P :P :P
  17. Witam, Ja mam tyłozgięcie. Też mnie straszą, ale jak mamy być w ciąży to będziemy bez względu na to czy macica jest zgięta ku przodowi czy tyłowi :P Będzie ok Koug, widziałam dziś w sklepie eliksirek taki jak przesyłasz razem z fluidkami. Miałam ochotę sobie kupić a skończyłam na hiszpańskim winku, mniam.... Do eliksirku to szczęścia nie mam, hi hi
  18. Teraz pada :( Od razu mercedes, ja nawet furmanką byle z konkretnym wkładem. Takim ok 50 cm, różowym, z rączkami jakby miał dźwigać ciężary :P
  19. Helo, Śpiochy !!!! Wstawać !!! :) Ale okropna pogoda na Mazowszu, zachmurzone i będzie padać, ale jest ciepło. Wiosna jest wszędzie :P Ja już dawno po kawce i śniadanku... Ale zazdroszczę Wam spacerków z wózkami ...
  20. Koug Jestem strasznie oporna na te fluidki :P Może to wróży u mnie duuuuużo dzieci ale w wolniejszym tempie :P Może zdążę do menopauzy :) A tak poważnie to już się napaliłam, ale jak to w życiu bywa mój małżonek załapał coś na basenie czy gdzieś tam (nie chcę wiedzieć nawet gdzie :) ) i przyjmuje antybiotyk do smarowania :P i doustnie. Po kuracji trzeba czekać 3 miesiące zdaniem lekarza na żołnierzyki bo tyle trwa jakaś tam spermatogeneza... Jestem w tych tematach totalną ignorantką wiec przepraszam za ewentualne nieścisłości :P Trzy miesiące to akurat tuż przed zakończeniem mojej umowy więc już sobie darowałam. Zacznę jesienią, może... Poproszę o kolejne zdjęcia bo czuję się zaniedbywana :( Dziubassku, Twoje pierwsze zdanie z tego odnowionego topiku bardzo do mnie pasuje, a szczególnie ta część \"...zaczynam wszystko od nowa...\" :P Głowa do góry mamusiu, załapiesz rytm i będzie ok :P Biziaki...
  21. Cześć Dziewczyny :P Wiosna, wiosna na topiku :) Witam serdecznie Wszystkie optymistki :) bo tylko takie u nas bywają :) Za kilka tygodni minie rok od mojego pierwszego postu na tym topiku. U mnie niewiele się zmieniło, ale ku mojej uciesze u 99.9% z Was zaszły cudowne, niewyobrażalne zmiany. Koug, dzięki za chomiki, ale się ubawiłam... :P Dziubassku, gratuluję ślicznego syneczka. Pamiętam jak się o niego starałaś, hm... Wszystkim Wam gratuluję bo są to zapewne niesamowite chwile z takim maluchem przy piersi :) Witam Nóweczki na naszym topiku, które przepowiadają właśnie wiosnę i ślą dooooooooooooobre fluidki :)
  22. Koung możliwe, że nie wiedziałam kto to :) Wiem, wiem tysiące przykładów można mnożyć jeśli chodzi o cudowne poczęcia. Lekarz też mnie uspokaja, ale jest taka ogromna presja otoczenia :) W pracy też mam koleżankę histeryzującą podobnie jak ja... Wspieramy się :)
  23. Dziewczyny, Dziękuję za ciepłe słowa :) Po takiej zachęcie to ja biorę się do pracy :P Buziaki
  24. Oj Dziewczyny, rozleniwiłyście się strasznie. Może to przez CIĄŻE :) bo na topicu puchyyyy!!! Gooosha, zaczynam od Ciebie bo potrzebujesz teraz wsparcia. Nie wiem jak to jest stracić dziecko, ale wiem jak to jest nie móc go mieć. Co jest najbardziej w tym wszystkim przerażające, życie toczy się dalej. Czasem nawet dobrze, bo czas leczy rany. Mnie też drażnią narzekania kobiet w ciąży, chętnie bym się z nimi zamieniła, ale nie mogę im tego zabronić bo to ich życie i przejaw szczęścia, a ja mam swoje. Trochę smutne to życie, ale stale mam nadzieję :) Szczęsliwym mamom mogę tylko pogratulować, życzyć dużo sił i cierpliwości w wychowaniu niemowlaków, bo Wielkie szczęście już mają. Nie poddajcie się depresji :P Niebawem zaczynam kolejny cykl starań, a jeśli się nie uda to po 6 m-cach zaczynam starać się o adopcję. Od przybytku głowa nie boli, a miłości do rozdania mam tyle :P :P :P Koung, dzięki za Pamięć !!!! Malwina jak dasz radę to 200 w pełnym zdrowiu i z wigorem nastolatki :P !!!!!
  25. Nie pomijajcie proszę mojego maila przy wysyłce fotek. Też chcę zobaczyć nowych obywateli świata :)
×