AMT

ja mam niebieskie ściany w pokoju więt to chyba nie to :) baderka jak na złośc jeszcze nie mam tych bluzek :( może dziś przyjdą.

Urq tak terapię wstrzasową proponuje, jakieś prądy czy coś (żartuje) Ale Baderka nasza kochana ma 100% racji, myśle że trzeba nam mysleć raczej o pozytywnych aspektach naszego życia. Tak bardzo chciałyśmy dzidziusia no i mamay a nie umiemy się z tego cieszyć (przynajmniej jak tak czasem mam).

pania nic bardziej dobijajacego niż pogrzeb. Trzymaj sie. Urq zacznijmy jakaś terapie.

no właśnie dlatego pisałam że musze nauczyc się Twojego podejścia bo inaczej załamie się przy pierwszej lepszej trudności. Urq jednak przyjdzie nam mimo wszystko założyć różowe okulary. A chyba jednak powinnam zacząc się martwić problemami dopiero jak się zaczną. mamy tu dobre wsparcie.

no właśnie, rozumiem Twoje obawy jak nie wiem co. Tym bardziej ze Karol teraz zasypia przytulony do mnie, szuka mnie jak mnie dłuzej nie ma. no bo co chcesz od dziecka które spedza z mama 24h/dobe. A u Ciebie jeszcze dochodzi obawa o dzidzie (chociaż podobno z żółtaczką można sobie szybko poradzić).

to przeszło moje wszelkie wyobrażenia!!!!

baderka pewnie masz racje, ale są takie dni kiedy wszystko ukazuje się w czarnych barwach i trudno o jakąs jasna myśl. Może ten dzień jest taki ponury. Albo ta wiadomośc o mężu babci tak mnie dobiła. Ehh ... położe się zaraz razem z Karolem i sprobuje jakoś poprawić sobie humor. Jednak na samą myśl o tym że mam zostawić Karola na 4 dni przechodzą mnie dreszcze :o

sory że tak zmuce dzisiaj ale jakas dobita jestem wszystko wydaje się złe niedobre i bezsensowne :( Ide pobawić się z Karolem moze troche przejdzie.

zaczynam sie troche bać wiecie, przychodzą mi do głowy rózne myśli. Boje się że sobie nie poradzimy, że dużo czasu minie zanim Karol oswoi się z nowym członkiem rodziny, że znów popadne w depresje, a już najbardziej boje sie porodu i chwil spędzonych w szpitalu. Obawiam się że Karol bez mamy nie wytrzyma nwetd doby a ja w szpitalu bede kombinować co dzieje się w domu. Rany jak ja się boje!!!!

baderka musze się nauczyć Twojego podejścia, może wtedy moje małe nieszczęścia staną się po prostu mało znaczące. I łatwiej bedzie mi sobie z nimi poradzić. Hej Urq mój Lolek jak był niemowlakiem to bardzo dużo spał aż do chyba 7 miesiąca potem coraz mniej. Ale na początku ot tylko ssał i spał.

baderka wiem że to mało pocieszające ale moj brat (starszy) jak był mały to nie przespał ani jednej pełnej nocy do 4 roku zycia. Pierwsza noc po jego urodzinach była pierwszą przespaną w 100%. Lekarz też nic nie poradził na to.

w ogóle ostatnio same złe wiadomości. Zmarł mąż mojej babci z Niemiec, (dziadek już nie żyje od jakiegoś czasu to był jej 2 mąż) w kazdym razie bardzo się męczył tygodniami, miał raka. Przyszedł moment którego babcia bardzo się bała, nie dopuszczała do siebie myśli że może umrzeć. Nie potrafie sobie wyobrazić jak jest jej teraz ciężko.

Dzień dobry (niedobry) ja nie wiem czy to ta pogoda czy co że te dzieci tak nie chcą spać, Karol też dziś nie za bardzo i od rana marudzi. Baderka jednak Twocha Mała chyba pobija wszelkie rekordy!!!! Pania nie ma co, nadzieja wciaz jest trzymam kciuki, a jeśli chodzi o śluz to ja nie pamiętam jaki miałam przed ciążą ale jak już wiedziałam że jestem w ciąży to miałam tzw płodny śluz.

Dobry wieczór :) ja dziś dopiero teraz bo jakoś nie miałam czasu, od rana nie ma mnie w domu właściwie ciągle na zakupach, rano najednych potem drógi raz i już mam dość. Nadrobiłam czytanie i też już nie pamiętam co chciałam napisać buuu musze se kupić bilobil. Nie chce mi się już nawet myśleć. Jeszxze dostałam dziś paczke z avonu i musiałam posegregować kosmrtyki wypisać rachunki podliczyć i porozwizić do klijentek. Ehh trosze się zmachałam dziś. laydy życze spokojnej podróży i miłego pobuty w kraju

żonka nawet nie słuchaj takich głupot!!!! A z tym smoczkiem to sama nie wiem czy ten avent jest najlepszy, mój Lolek prawie wcale nie ciągnoł smoka a miał właśnie ten z aventu.

Koteczek ale takie badania chyba są kosztowne. Ja na Twoim miejscu bym jeszcze z tym poczekała!!

Koteczek przecież piszesz że wiara czyni cuda, to czemu nie wierzysz w to że się wam uda!! Nie dawaj za wygraną!!

bes znajdzie się na pewno, takie rzeczy zawsze się znajdują :)

fajnie wyszło bo ja ide 15.12 :) ja wziełam się juz za świąteczne porządki, mały sajgon w domu, wywalam wszystko co nie potrzebne i czego nie używam. A właściwie to robie miejśce na rzeczy dla dzidziusia, ale niech M myśli że to porządki swiąteczne bo powie że oszalałam :P a jeśli chodzi o prasowanie to ja odbębniłam 2 dni temu :P więc tego akurat robić nie musze :)

haj Laydy Urq ja to w ogóle nie wiem czemu Ty się uważasz za jakiegoś odmieńca, przecież płacz u większości kobiet to normalka a już nie wspomne o cięzarnych. ja dla odmiany głosuje że u bes jest chłopczyk :D

rany Animonda tyle kasiory, mój M w życiu by mnie nie puścił do spa. Buu, pomarze sobie. Urq, jasne że mi się zdarza, w pierwszej ciaży co prawda cześciej niż teraz a już nie wspomne o depresju poporodowej, wtedy byłam non stop ubeksana. Bes mi to się raczej kojarzy z bają Traktor Tom :) Lolek ją lubi :P Siniorita ... no cóz typowe objawy wczesnej ciąży :) życze powodzenia u doktora.

A ja co prawda też nie potrafie się długo gniewać, ale jednak czasem przyjmuje opcje dłuzszego rozstania. Animonda a ze tak się zapytam ile to spa Cię kosztowało i co tam jest w programie (jeszcze nigdy nie byłam i nie mam pojęcia jak to funkcjonuje) jestem ciekawa??

Animonda fajnie że juz sie ułożyło, jest dokładnie tak jak mowi baderka (kurka cos jesteśmy ostatnio jednomyślne :) ) czasem warto troche odpocząć od siebie i poukładać sobie wszystko w głowie, uświadomic sobie czemu się kochacie. My też ostatnio mieliśmy chwilowy kryzys i też chciałam M zaproponować chwilowe rozstanie, jestem pewna że to by nam pomogło. Ale mimo wszystko super że u was wszystko się ułożyło.

zgadzam się, jakoś tak lżej jak sobie troche poryczek jak nikt nie patrzy. Urq proponuje mięte :) może minie, mnie zazwyczaj mijało po mięcie.

Urq a może masz dziś taki dzień, wymiotny, dzidzia może uciska żołądek. Wątpie że to przez golf. Mi się śniło że przyszło torado i takie tak głupoty w skrócie. A Lolek zasnoł wieczorem dopiero po 1,5 godz. baderka to rzeczywiście mała miała dzień wrażeń, to pewnie kazde dziecko w nocy śni o tym co działo sie w ciągu dnia i jest niespokojne jeśli działo się o dużo za dużo :), Lolek też tak miewa po takich imprezach.