Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kapi84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kapi84

  1. Kapi84

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Wiolinka, aram, witamy w naszymm gronie. Wiolinka, to że nie zapaliłaś ani razu od rana to już jest twój bardzo wielki sukces, teraz wystarczy tylko mnożyc te sukcesy.
  2. Kapi84

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    ja cały wieczór czytam Carra, i wiecie że on mnie naprawde motywuje.
  3. Kapi84

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Mija mi 3 dzień. Jest nieco lepiej, ale i tak mam doła. Ja-ka masz racje należy mi się w2ielki kopniak, przez to moje tchórzostwo i wielka miłośc do papierosa. Ale dam rade zobaczycie.
  4. Kapi84

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Dzięki dziewczynki za słowa pocieszenia, ale naprawde mam dziś fatalny dzień. I tak jak pisałam najgorszy jest ten lęk. Mam chwile gdzie zapominam o papierosie, a za chwilę wpadam w panikę że nie mam paczki papierosów, że co ja teraz zrobie, to jest normalny strach. I jest jakoś tak ciężko znów się zmotywować, zwłaszcza że te momenty strachu przychodzą bardzo często. Rany wydawało mi się że teraz będzie łatwiej bo już mam doświadczenie w rzucaniu palenia, a tutaj jest jeszcze gorzej. Trzymajcie się cieplutko.
  5. Kapi84

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Jestem kochani, ale dzisiaj jest bardzo ciężko. Biję sie z myślami, czy dam rade, czy to ma sens, że może nie potrzebnie sie katuje, bo za jakis czas znowu zaczne palić, i ogólnie mam w sobie ogromny lęk, strach, nie wiem jak to opisać. Ja po prostu boję się żyć bez papierosóe. Najbardziej boję się tych swoich miejsc w których paliłam, przyzwyczajeń. dzisiaj bałam się pić rano kawę bez papierosa. A że ja palę po kryjomu, tylko jak jad e do brata na wekend to pale, więc boję się jechać. Jednak musze bo nocuje u niego jak jeżdżę na uczelnie. N ormalnie chyba zwariuję, nawet nie wiem jak swój stan mam opisać.
  6. Kapi84

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Jestem kochani, ale dzisiaj jest bardzo ciężko. Biję sie z myślami, czy dam rade, czy to ma sens, że może nie potrzebnie sie katuje, bo za jakis czas znowu zaczne palić, i ogólnie mam w sobie ogromny lęk, strach, nie wiem jak to opisać. Ja po prostu boję się żyć bez papierosóe. Najbardziej boję się tych swoich miejsc w których paliłam, przyzwyczajeń. dzisiaj bałam się pić rano kawę bez papierosa. A że ja palę po kryjomu, tylko jak jad e do brata na wekend to pale, więc boję się jechać. Jednak musze bo nocuje u niego jak jeżdżę na uczelnie. N ormalnie chyba zwariuję, nawet nie wiem jak swój stan mam opisać.
  7. Kapi84

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    225 nie mardaj nam tu tylko powiedz po prostu że się zdecydowałas i rzucasz. Wydaje ci sie że jest to takie hermetyczne środowisko, po prostu wszyscy sie tutaj znają już dłużej. Ale na wszystkich można tutaj liczyć.
  8. Kapi84

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    225, dasz rade. Ja przechodze przez to juz którys raz z rzędu i wcale nie jest to nie możliwe. Tylko jak już podejmiesz decyzję, nie wycofuj się. Kryzysy mijają, a jak sie raz poddasz to wyrzuty sumienia są ogromne. Dołanczaj do nas pręciutko.
  9. Kapi84

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Ja wlasnie najbardziej sie boje tego spadku motywacji, juz tyle razy poległam gdy tylko na chwilę zapominałam po co rzuciłam. Zazdroszcze Wam waszych wyników, gdybym nie była taka głupia tez bym taki miała. 30 tka moje gratulacje, widze że sie trzymasz...i bardzo dobrze. Sądny dzień gratuluje pracki, ja też zmieniłam i tez bardzo jestem zadowolona.Przynajmniej atmosfera jest bardzo dobra. Wszystkich innych pozdrawiam. Spróbuje cos napisać, gdy tylko nadrobię zaległości w czytaniu.
  10. Kapi84

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Witajcie kochani. Po raz kolejny zaczynam od nowa. Mija mi już 1 dzień, ten w którym zawsze sie poddawałam. Mam nadzieję że teraz będzie już ok. Tym razem jestem nie na żarty przerażona. Od 2 miesięcy cały czas mam spuchnięte, czerwone gardło, próbowałam różnych leków i nic więc wiem że to od palenia, a poza tym...kasa...nie mam zamiaru wydawać codziennie 8,20 na truciznę.
  11. Kapi84

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Ja mam 6 dni bo od niedzieli. Jest ciężko ale tez wydaje mi się że jestem spokojniejsza i silniejsza niż za pierwszym razem. Dodatkowo teraz po raz kolejny zmieniam pracę i mam tak wiele myśli w głowie że nie mam za dużo czasu żeby rozczulać sie nad sobą. Przynajmniej 2, 3 razy dziennie łapie mnie totalny kryzys i to po jedzeniu. Ale jak narazie jakoś się trzymam. Wy też się trzymajcie, jak ktoś chce pogadać dzisiaj przeznaczam prawie cały dzionek na kafeterie i nasz topic.
  12. Kapi84

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    złośliwiec...wszystko będzie dobrze, zobaczysz. Jesteśmy z Tobą. 30 tko widze że bardzo walczysz, to dobrze wytrwamy, ja też walcze i wiem że tym razem się uda jestem pełna optymizmu. Rzadko się odzywam, bo jest to spowodowane brakiem czasu. Podobnie jak ty mam wieczna anginę i ból gardła a to daje do myślenia. sądny, dodob, vitalijka, ja-ka, anulla, ania b., natalka24 i wszystkich których nie wymieniałam całuje mocną i życzę udanego dnia BP.
  13. Kapi84

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Nie palę już 0 dni (+ 0g30m34s). Ilość niewypalonych papierosów: 0. Będę żyć dłużej o 0 dni (+ 0g02m36s)! Zaoszczędzone pieniądze: 0.09 gr! No to licznik włączony...do dzieła. 30 tka, dodob....czekam na was.
  14. Kapi84

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Ja też chce od poniedziałku, też mam dosyć anginy i kaszlu, a poza tym mam zakaz palenia w pracy! Przyjmiecie mnie? Obiecuje że tym razem nie zawale. 30 tko super że jesteś, znów zaczynamy razem. Saądny dzień---proszę nie przeklinaj nas, wiem, wiem zrobiłyśmy bardzo źle............niegrzeczne dziewczynki.
  15. Kapi84

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Witam Was kochani. Przepraszam że tak długo sie nie odzywałam, ale sporo się działo w moim życiu - zmiana pracy ale niestety nie na lepszą, jednak dzisiaj dostałam info że przyjmują mnie do takie pracy którą wykonywałam wcześniej. Niestety cały czas palę, szczerze mówiąc nawet zapomnialam przez to wszystko aby znów poważnie pomyślec o rzuceniu. Jednak teraz chyba warto pomyśleć, bo w nowej pracy nie wolno palić- jest totalny zakaz. Pozdrawiam wszystkich cieplutko. sądny dzień - napewno coś znajdziesz, ja też obecnie pracuję w nieciekawej pracy, ale w końcu znalazlam coś fajniejszego. dodob - trzymam kciuki złośliwiec- nie martw sie będzie dobrze, jak coś to pisz, pomo.żemy
  16. ktosia...wyluzuj prosze i nie chodx do żadnych lekarzy. To dopiero 2 miesiące... Lepiej kup dobre wino i miło spędzaj czas z narzeczonym, znam pary którym udało sie po ponad roku. Jeśli będziesz się tak nastawiać jak teraz to napewno sie nie uda.
  17. hej, czytam wasz topic z wielkim zaciekawieniem od jakiegoś czasu. chce do was dołączyć, bo ja również staram się o dziecko od 4 lat. mialam wszystkie możliwe badania, stwierdzono u mie zespół policystycznych jajników, miała laparoskopię półtora roku temu i nic, brałam bromergon na podwyższona prolaktynę, duphason, ale wyników jak nie było tak nie ma.Mam równiez podwyższony testosteron a co za tym idzie hirsutyzm. Poprostu iść i sie pociąć. \\niedawno byłam w prywatnej klinice w łodzi salve, zrobiono mi wszystkie badania, mężowi również. Męża badania wyszły ok, ja miałam podwyższoną prolaktynę i testosteron o pare jednostek, ale lekarz stwierdzil że badania nie są takie złe a żeby nam ulżyć zaproponował inseminację, ale to jest już spory wydatek i żadnej gwarancji. nie wiem co mam robić dalej, mąż uważa żebyśmy jeszcze trochę poczekali. Niestety ja palę papierosy, może to jest jakaś też przyczyna. Palę bo jestem przy kości i boję się jeszcze bardziej przytyć. Doradźcie mi coś proszę.CO JA MAM ZROBIĆ Z TYM WSZYSTKIM?????
  18. Kapi84

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Ja niestety się złamałam i zapaliłam w wekeend. Nie wiem co mi odbiło....piwko....palące towarzystwo....ajjajaj...... Okropnie tego żałuje...tyle dni na marne!!!!!!!!!!!!!!!!
  19. Kapi84

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Masz rację, jednak ja nie za bardzo wiem co to znaczy być na utrzymaniu męża. Zawsze byłam niezależna i nie wyobrażam sobie innej sytuacji. Zyczę ci powodzenia, jednak wiem jak teraz jest ciężko z tą pracą naa rynku, mimo że krzyczą że nie ma bezrobocia to jednak ciężko jest znaleźć coś porządnego. Życze powodzenia i głowa do góryyyyyyyy..................
  20. Kapi84

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Masz rację, jednak ja nie za bardzo wiem co to znaczy być na utrzymaniu męża. Zawsze byłam niezależna i nie wyobrażam sobie innej sytuacji. Zyczę ci powodzenia, jednak wiem jak teraz jest ciężko z tą pracą naa rynku, mimo że krzyczą że nie ma bezrobocia to jednak ciężko jest znaleźć coś porządnego. Życze powodzenia i głowa do góryyyyyyyy..................
  21. Kapi84

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    sądny dzień jedziemy na tym samym wóżku ja tez szukam pracy, ale ja teraz pracuje, tylko chce zmienić. No powiedz tylko czy 30tka pali czy n ie. Ja jej zaraz przemówie do rozumu.
  22. Kapi84

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    sądny dzień jedziemy na tym samym wóżku ja tez szukam pracy, ale ja teraz pracuje, tylko chce zmienić. No powiedz tylko czy 30tka pali czy n ie. Ja jej zaraz przemówie do rozumu.
  23. Kapi84

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    sądny dzień jedziemy na tym samym wóżku ja tez szukam pracy, ale ja teraz pracuje, tylko chce zmienić. No powiedz tylko czy 30tka pali czy n ie. Ja jej zaraz przemówie do rozumu.
  24. Kapi84

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    sądny dzień jedziemy na tym samym wóżku ja tez szukam pracy, ale ja teraz pracuje, tylko chce zmienić. No powiedz tylko czy 30tka pali czy n ie. Ja jej zaraz przemówie do rozumu.
  25. Kapi84

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    hej, ja jestem, co prawda w dalszym ciągu nie mam czasu nadrobić zaległości ani coś więcej napisać, ale bp i to już 23 dni. A powiedzcie co się dzieje z 30 tką. Tak jak zerknęłam wzrokiem po topicu to ona gdzieś zaginęła.
×