Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

audreysięodchudza

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez audreysięodchudza

  1. Też się nażarłaś?Mi aż się ryczeć chce...Ile moge od tego przytyć?Dam rade spalić to w tydzień?
  2. No to malutko zjadłaś.:)Ja na początku tez tak miałam.Że wcale mi waga nie leciała w dół,albo bardzo powoli.Ale zobaczysz,że wkrótce poleci Ci ekspresowo.
  3. Nie martw się,to potrwa kilka dni.Już niedługo będziemy takie laski!!:)Z 48kg:)
  4. Gosia,współczuję.Nie waż się podczas okresu bo to będzie mało wiarygodna waga,zważ się jak już będziesz po.Poczekamy.Ciesz się,że nie chce Ci się jeść.Ja dzisiaj na śniadanie bułeczka maślana,a na obiad 1/3 banana i trochę truskawek.
  5. Gosia,nie martw się.Tylko jutro musisz już się pilnować.Bo wiem z doświadczenia,że jak zrobi się dwa dni luzu to trzeciego dnia koszmarnie trudno wrócić do diety.To nie były wafle ryżowe.To takie coś jak mniej więcej od loda tylko,że w kwadracie.
  6. O podziwiam grubaaaa!Ja nie cierpię rowerów!Wieczorem przejde się na spacer.
  7. Nie mów tak Gosia.Nie martw się.Tylko nie rezygnuj z diety.Nasze wymarzone 48kg i rozmiar 34 czekają!!!:)
  8. Mój 3 tydzień:). Ja ważę się w każdą niedzielę. Zjadłam na obiad danonka malinowego(60 kcal).
  9. :)Jesteśmy cudne:)A ważąc 48 będziemy jeszcze bardziej.Wiem,że nam się uda:)Czuję się powoli szczęśliwa.
  10. grubaaaa,widzę,że też jesz chleb kołodziej:) Ja dzisiaj wieczorem wybieram się na bardzo dłuuuuuuuuuugi spacer:)A teraz się uczę i pję herbatkę czerwoną.
  11. Zjadłam na śniadanko : 1 kromka chleba ciemnego(kołodziej) 1parówka Zmiarzam już nic dzisiaj nie jeść.Zobaczę czy mi się uda.
  12. Ja nie mam zamiaru rezygnować i nie wyobrażam sobie mojej rozłąki z forum kiedy wyjade na wakacje...:(Kiedy będzie nam tak dobrze szło i zaczną się wakacje to podam wam mój nr komórki ,że jakby co to będziemy mogły do siebie napiać.:)I wspólnie się wspierać.
  13. Grubaaa nie rezygnuj tylko z forum bo gdyby nie to to ja bym chyba sie nie odchudzała.Podtrzymujecie mnie na duchu kochane:).
  14. Mi też mama dzisiaj powiedziała,że jestem chuda.:) Ja 36 teraz noszę.36 nie jest mi luźne tylko takie wsam raz.Ale marzę o 34:)
  15. Moja mama dzisiaj powiedziała,że nie mam sie więcej odchudzać bo wpadnę w anoreksję.:)Och....nie zamierzam,ale 48kg byłoby bosko!!!:)Nie mogę się doczekać kiedy schudnę do rozmiaru 34.:)Naprawdę dzisiaj dużo zjadłam?
  16. Ja dzisiaj zjadłam dużo... Na sniadanie danonek,ćwiartka bułki i kilka truskawek Na obiad trochę mizerii,może 1/3 ziemniaka i kawałek mięsa nadziewanego serem. Więcej nie zjem,nie mam mowy. Jutro postram się zjeść tylko kawałek czegoś na śniadanie bo muszę zanim zjem antybiotyk.Jutro jestem sama w domu więc mogę nic nie jeść:). Gosia,ja wierzę,żę nam się uda ważyć 48:).Tak bardzo tego chcę!
  17. Gosia,wzrost też mamy ten sam:).
  18. Przez cały dzień oczywiście tyle zjadłam
  19. Ja dzisiaj swój kostium przymierzyłam i...zjechał mi z tyłka:)No może niedosłownie ale dół jest za duży:). Na łydki rewelacyjnie działa gra w tenisa...Przez rok nieźle sobie wyrobiłam,ale po kilku treningach widać już różnicę.Bo najlepiej dziła bieganie.Spacery też.I jak grubaaaa mówi ROLKI:).
  20. A u mnie dzisiaj sama nie wiem jak,chyba dobrze.Rano zjadłam( 7:40): malutki kawałek chleba ciemnego z masłem,wzięłam 2 tussipecty i zapiłam kawą. Do godziny 15 kompletnie nic nie musiałam jeść,nawet nie byłam głodna.O 15 na obiad zjadłam: kilka łyżek zupy fasolowej ale naprawdę niewiele i dwa kawałki suchego chleba. To koniec.Wypiłam na kolację 1,5 szklanki soku z czarnej porzeczki aby dostarczyć jakiś witamin.Teraz piję wodę i herbatkę czerwoną.Dużo zjadłam?Oceńcie.Boję się,że to odchudzanie g*** mi da i nikt nie zauważy.Jedno dobre,że jeśli miałabym świadomość ,że ważę 50 byłąbym naprawdę z siebie zadowolona.
  21. Zobaczysz,dasz radę.Mnie po chromie nie ciągnie.Ale mam w domu tort czekoladowy i hity i delicje....I tak mnie kusiło ale dałam radę.Nie zjadłam ani grama tych łakoci.Jutro rano na śniadanie tussipect i kawa.Zobaczę jak będę się czuła.Trochę się boję.Do chipsów to wcale mnie nie korci.Najbardziej chyba ptasie mleczko za mną chodzi i kinder bueno albo twix albo inne batoniki.Ale koniec z tym!Sezon bikinie się niedługo zacyna.Tylko mam wrażenie,że biust chudnie razem ze mną:(.
  22. Hej!witam w gronie odchudzających się na zakończenie gimnajum!:) Ja dzisiaj na wadze 55.6:).Śniadanko to jeden kawałek chleba z masłem.Teraz piję herbatkę czerwoną.:)Do obiadu poczekam.:)
  23. grubaaa to super Ci dzie.:) Ja na śniadanie napusałam co zjadłąm a na obiad zjadłąm 2 kawałki chleba z masłem i malutki kawałeczek ryby wędzonej.:( To na dzisiaj koniec.Piłam dużo wody. Jutro kupuję tussipect.Syrop na kaszel ,który w połączeniu z kofeiną wyłącza receptor głodu.
  24. Słuchajcie dziewczyny,na napady głodu najlepszy jest chrom w tabletkach.Nie mam po nim chęci na słodycze.Ale bardzo ważna jest silna wola.Musisz obrać cel.Ja mam taki ,że musze być chuda na zakończeniu roku szkolnego i na obozie pływackim 25 czerwca.I jak tylko to mi się przypomni to już nie chce mi się jeść.I pamiętaj,że łatwiej jest nie zjeść słodkiego w ogóle niż w małej ilości.Najgorzej jak ktoś Cię namawia i wszyscy jedzą a Ty nie.Ja tak właśnie miałąm w piątek.Wszyscy jedli i się na mnie gapili to też musiałam,a jak już zaczęłam to....tragedia.
  25. U mnie dziewczyny sama nie wiem jak....Mam traume po tym głupim piątku,kiedy to tak się obrzarłam.W sobotę zjadłam: na sniadanie:jogurt drugie śniadanie:banan obiad:2 ziemniaki,malutki kawałek kurczaka i mizeria podwieczorem:truskawki Dużo? Dzisiaj na śniadanie:pomidor i malutko jajecznicy,kawałek chleba z masłem drugie śniadanie:kawa karo 11kcal(bez mleka!:() 2 szklanki coli zero
×