pomagalam ciotce przy wigilii, przynosilam talerze z jedzeniem i ustawialam na stole, az w koncu zabraklo miejsca. niewiele myslac zabralam swiecznik z plonaca swieczka i postawilam na segmencie by zrobic troche luzu. zajadamy w najlepsze az kuzyn stwierdza ze cos sie pali. okazalo sie plomien zaczal przypalac wyzsza polke :/
niewiele brakowalo a spalilabym ciotce mieszkanie w same swieta