Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

koralowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

2 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Purga...oczywiscie. Ale to nie jest argument przeciwko temu, że dzieki modlitwie mozna wyprosić sobie pracę. jedno drugiemu nie przeczy.
  2. "czy czasem przekonanie, że najwyższy załatwił nam pracę nie jest objawem pychy? nas wysłuch*je, a Kowalskiego nie lubi, choć radyja słucha?" Nie jest. Jak ktoś nie ma pracy, modli się i Pan Bóg go wysłucha to leci do kowalskiego i mówi "Chłopie, Bóg jest, głowy do góry, Ty tez dostaniesz pracę - tylko Mu zaufaj "a może to szatan załatwił? co jak co, ale w korporacjach to musi mieć swoje sługi" Tak też zarzucali Jezusowi. że np wyrzuca żłe duchy moca szatana. Ludzie się jednak niewiele zmienili. Ps. kto mówił o pracy w korporacji
  3. "ja jestem pewna, ze w 100% nie istnieja zadnej przeslanki na istnienie zadnego boga," Nie ma też 100% pewnosci że Go nie ma, skoro istnieje w literaturze sztuce, jak również realni ludzie modlą sie do niego wierzą, a on o dziwo wysłuchuje ich modlitw. Oczywiscie medycyna zna różne przypadki (uwielbiam ten tekst o samowyleczeniu - na cóz więc medycyna), a więc zna i takie które ją sama zadziwiają i nijak to naukowo wytłumaczyć. Ja tez się moi drodzy nie śmiem podjąć tłumaczenia moim znajomym że ich dziecko zycje na skutek samowyleczenia, lub też wiary, nie zaś religii - ale "Boga nie ma kochani, zapomnijcie o tym". No moi drodzy. przesadziliscie. jest wiara, jest modlitwa, jest rezultat. A jak ktoś dostał pracę, bo się modlił - to tez skutkiem samowyleczenia?
  4. Mt 7 jest do 29. Nie ma 35. O ile myslimy o tym samym
  5. kofoeinna...ja odpisałam na to co napisała wczesniej Zuzanna. A propo odmawiania zdrowasiek. A jesli komuś pomogły? No ostatecznie wota w częstochowie są i to nawet dośc konkretne. Parafrazując "Jak zachwyca, skoro nie zachwyca" mozna powiedzieć "Jak nie zachwyca jak zachwyca". Moi znajomi modlili się na różańcu o zdrowie, własciwie życie dla ich synka, który miał zagrozenie zycia przez 3 lata. hehe. Na różańcu klepali zdrowaśki. codzieniie cały różaniec. dziecko ma teraz 7 lat.
  6. Zuzanna ...więc dlaczego z nimi rozmawiałaś? Nikt nikogo nie ma prawa nagabywać i koniec. grzecznie nalezy powiedzieć "nie" i do widzenia.
  7. Zuzanna...to co mówisz także wydaje mi się jakieś wyświechtane. Przepraszam, ale gdzie i kiedy wierzący próbowali cię nawracać i narzucali swój pogląd? konkrety prosze! Samo zas wyrażenie zdania nie jest ingerencją, sądzę, ze to własnie we wspólczesnym świecie niewierzący próbują narzucić swoje laickie zdanie na każdy dosłownie temat. Sprawa kreacjonizmu czy ewoclucjonizmu także juz dawno w kościele został wyjasniona. Nie znam nikogo z osób wierzacych dla kogo to byłby jakiś problem.
  8. E, to chyba tez nieprawdziwe, ze nauka przeszkadza wierzącym - dlaczego?
  9. Nastepny, co robi problem z zapłacenia za kawę...
  10. A Ty coś widzisz u siebie?
  11. No prosze Cię. Piszesz jak nawiedzony, ile to razy ktoś tam coś mowi do kogoś, a byłeś przy tym? Albo ze się kobieta oświadczyła? Robiłeś badania na ten tenat w Polsce. Moim zdaniem masz powazny problem ze sobą, bo ja rozumiem że mozna się odrobinkę obrazić na płeć przeciwną z róznych powodów, ale wklepywać co chwilę swoje "dlaczego" zakrawa na chorobę. Dla Ciebie wszystko co w zasadzie robi mężczyzna jest zenujące, to moze po prostu nie akceptujesz u sibie tego że jesteś mężczyzna?
  12. A Ty kiedyś jakąś podrywałeś?
  13. Moim zdaniem ten chłopak już sobie odpuścił.Jak ona musi do niego dzwonić, bo inaczej by sie nie spotkali - to znaczy że on sobie już odpuścił.
×