KITEK280
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez KITEK280
-
Ja w salonie Olszar kupowałam swoje. Płaciłam 1600 za parę, ale to było 3 lata temu. Obrączki są duże (mamy duże palce)i grube, moja dodatkowo jest z cyrkoniami. Az tak im się ceny zmieniły?
-
Ja już kiedyś dodawałam swoje obrącki, ale dam jeszcze raz: http://img16.imageshack.us/img16/6196/01001hy2.jpg http://img14.imageshack.us/img14/8396/77079vv0.jpg LUNEK Pewnie, że sama zrób te kotyliony. Na pewno sobie poradzisz.
-
cena balonu zależy od tego jaki jest wielki, ile baloników w środku itd. A z allegro nei chcę, jak mi go dostarczą? sam mam się z nim użerać, (dmuchać 200baloników i wsadzać do tego wielkiego? Nie dziękuję. Wolę wziąć ze sprawdzonej firmy. U mnei on kosztuje około 200zł, bo 70zł płaci się zaliczki za detonator (jak się odwiezie detonator, to te 70zł dają z powrotem). W sumie to 130zł +70zł detonator.
-
To strasznie dużo płacicie za ten balon. My będziemy płacić około 200zł
-
cranberry Ja też żałuję, że zaczęłam włosy farbować. Dobre produkty do włosów to kerastes (nie wiem czy tak to się pisze) i biosilk (płynny jedwab), ale są strasznie drogie. Ja zaczynam brać capivit piękne włosy, zobaczymy, czy coś pomoże.
-
My mamy ślub 01.08 a na wczasy wybieramy się 19 albo 26.08 (jeszcze nie wiemy w którym dokładnie terminie, ale na pewno w jednym z tych dwu). Nie chcemy jechać tak zaraz po ślubie.
-
No ciężko by byłoby w 2 dni wymienić paszport
-
Cranberry Też mam ślubne koszmary. Im bliżej ślubu tym jest ich więcej.
-
To nie tak bardzo drogo. Myśmy w zeszłym roku do Tunezji płacili 1500, w hotelu 3* i HB. Ale to było last minute. 2 lata temu w Chorwacji też byliśmy z lasta (ale nie z triady). Więc tak sobie myślimy, że w tym roku chyba też poczekamy na last. My przeważnie jeździmy z triady, więc mam nadzieję, ze i Wy będziecie zadowoleni. Mam wielu znajomych, którzy jeżdżą do hotelu 4,5*, super all i inne bajery i przeważnie siedzą w hotelu. Potem jest problem, bo oni nie chcą jeździć z nami (nie lubią zwiedzać) a my z nimi (bo nie umiemy usiedzieć w hotelu). Każdy ma swój sposób wypoczywania.
-
Ojej! Ale tu dziś ruch. Sukienka Moja będzie kosztowała około 2tyś, do tego bolerko i buciki z tego samego materiału co suknia około 300-400zł http://www.shopdiva.com/Shopping/viewItemDetail.asp?SKU=Jessica&idProduct=198876&idCat=1&sw=1247&i=171130 Ja mam 27 ( w maju 28) lat a mój mąż 31 (w czerwcu 32). Jak braliśmy ślub cywilny to ja miałam 25, a mój 29. Jesteśmy razem 8 lat (11.03 będzie kolejna rocznica); mieszkamy ze sobą już 7. Przygotowania Jak już pisałam kilka stron temu, wszystko załatwione. Został garnitur, alkohol i pierdołki. http://www.mariolaimarian.weselny.pl. Obrączki Nie kupujcie obrączek w Aparcie, Yes, Kruku itd. itp. Tam strasznie zdzierają. Takie same obrączki u zwykłego jubilera kupicie 50% taniej. 8 sierpnia 2009 Ty tak nie narzekaj! My musimy sami sobie za wesele zapłacić. Nikt nam nie pomorze. Co do wyjazdu to my do Turcji do Alanyi poczekamy na targi turystyczne (przeważnie są fajne oferty), albo jak zwykle pojedziemy z last minute. Na pewno w jednym z tych 2 terminów 19 albo 26.08. Nie zależy mi na jakimś super wypasionym hotelu i all. Przeważnie hotel nam na wyjazdach służy tylko do spania, cały czas przebywamy poza hotelem (a to wycieczka fakulatywna, a to plażowanie, wieczorem nocne życie). Taki mamy styl wypoczywania, więc po co nam drogi hotel i all jak i tak w pełni z tego nie skorzystamy. Ja już nie mogę się doczekać długiego weekendu i wyjazdu do Rzymu. Jestem taka przemęczona, że najchętniej, jakbym mogła, to już bym gdzieś pojechała. Ostatnio to mam tyle pracy, że padam na pyszczek. Odpoczniemy też trochę przed weselem. Teraz te przygotowania to nic. Dopiero miesiąc, 2 tygodnie przed ślubem zacznie się sajgon. Zresztą same zobaczycie. Może jak zrobi się ciepło, to wyskoczymy do Krakowa na weekend. Przyda mi się takie oderwanie od komputera i tematyki ślubnej (choć jeśli o to chodzi, to raczej jest niemożliwe w moim przypadku).
-
Lunek A może sama zrób te zawieszki itd. Kup papier wizytówkowy, wstążeczki. Poszukaj jakiegoś fajnego wzoru w necie i sama zaprojektuj te \"akcesoria\". Ja ma obcas 5cm. Źle się czuję w niższych. Z kolei na wysokich po paru godzinach nieźle nogi bolą. A takie 5 cm w sam raz. Nie mam problemów z narzeczonym, bo ma ponad 2m wzrostu, więc nie muszę się obawiać, że jak ubiorę obcasy to będę wyższa od niego.
-
8 sierpnia 2009 176cm wzrostu Monika1985 To fajnie, że kupiłaś butki. Ja paznokcie też koło lipca będę załatwiać. Mam sprawdzony salon, gdzie super robią paznokietki. Trzeba się umawiać z miesięcznym wyprzedzeniem.
-
8 sierpnia 2009 mamy podobne wymiary. Ja w sumie w ciągu 1,5roku schudłam 20kg, ale im mniej zostało do zrzucenia tym oporniej to idzie. Nie wyglądam aż tak tragicznie, ale te 10kg mniej by się przydało. Wtedy byłabym już b. zadowolona ze swojej figury.
-
Ja akurat chromu nie mogę brać, przez tą chorą tarczycę. W zasadzie to nie mogę brać żadnych wspomagaczy. Eh! nikomu nie życzę takich problemów. Człowiek robi wszystko (dieta, mnóstwo ruchu), żeby schudnąć, a tu spada 0,5kg na miesiąc. To czasem idzie się załamać. A to dla Was ode mnie http://www.paczekdlaciebie.pl/173786
-
Dagaa A gdzie do kosmetyczki idziesz?
-
Dagaa Też się zastanawiałam nad tą cukiernią z Wilamowic, ale jednak zdecydujemy się na tą Tysię. A jak u Ciebie pozostałe przygotowania? 8 sierpien 2009 No, nie ma co kusić losu.
-
Bez względu na komplet sukni ślubnej nie wolno pannie młodej zakładać naszyjnika z prawdziwych pereł - w tym przypadku perły będą symbolem nieszczęścia Tyle mówi zabobon
-
8 sierpnia 2009 Ja w sumie na diecie jestem cały czas, prze problemy z tarczycą. Przesiadują sobie na takim portalu Vitalia. Przez tarczycę to kg b. opornie spadają. Co do reszty kosztów to też przerażające 4tyś kamera+ foto; 2tyś DJ; 1tyś autko; 2 tyś dekoracje (sala, kościół). No i 25 - 27tyś sobie pójdzie. Co do biżuterii to też poczekam do przymiarki, wtedy będę miała pogląd co mi będzie pasowało a co nie. teraz to tak trudno stwierdzić. Dagaa My zamawiamy tort z cukeirni Tysia w Bestwinie. Co Ty tak mało się na forum udzielasz ostatnio?
-
8 sierpnia 2009 Ja mam na 60 osób. Mnie te koszty też przerażają. Jeden dzień i 27tyś nie nasze. No la już postanowione, więc już się kasą staram nie przejmować. Podobnie jak Ty muszę zgubić z 10kg do czerwca (pierwsza przymiarka), więc musimy się wspierać:) Czekam z utęsknieniem na wiosnę, bo nie cierpię zimy. Jeszcze tylko miesiąc i już będzie wiosna, przynajmniej kalendarzowa. Włoski też muszę zapuszczać do ślubu, ale jakoś tak wolno rosną. Nie miałaś nigdy tipsów? Jak nie miałaś, to pierwsze dni będziesz się dziwnie czuła. Mnie paznokcie tak szybko rosną, że musiałabym chodzić co 2 tygodnie na uzupełnienie. To jest kasa koszmarna. Zakładam tylko na jakieś imprezy i na lato. Dopiero założę, jak pojedziemy na wycieczkę w długi weekend.
-
My kupujemy wódkę młoda para z makro. Fajnie wyglądają i nie trzeba już na nie etykiet. Zawieszki kupiłam na wina, likiery itd.itp. Co do podziękowań dla rodziców, to ja nie chciałam wogóle. Ja już nie mam rodziców, mój mąż nie ma mamy. Tylko teść został, za którym nie przepadam. Ostatnio jednak wymyśliłam żeby zrobić krótką (5min) prezentację ze zdjęciami na których jesteśmy z rodzicami. Mimo, że rodzice odeszli to jednak nas urodzili, wychowali... Co do kosztów W restauracji My płacimy 150zł/osoba. Bez ciast, napojów i owoców. W kościele damy 500zł. Starczy tyle. Do tego oprawa muzyczna (kwartet smyczkowy) i dekoracje (około 1200zł). Mojej znajomej ksiądz powiedział wprost, że chce 1600zł (w zwykłym kościele, nie jakiejś katedrze czy bazylice). Masakra. Więc załatwiła sobie licencję, żeby wziąć ślub w innym kościele. Tam już dała 400zł. O opłatach w kościele możnaby książkę napisać. O wiele prościej byłoby, gdyby wisiał cennik i nie byłoby wątpliwości ile dać, czy tyle starczy.
-
Monika1985 Tu jest więcej na temat tych latarni. http://www.mojemarzenia.eu http://www.mojemarzenia.eu Najpierw to miał by teatr ognia (już widzę, jak co niektórzy czytając to przewracają oczami), ale zrezygnowaliśmy i zamiast wydać kasę na 30minutowy występ, to wolimy pojechać do Rzymu. A te latarnie to taka tańsza alternatywa dal teatru.
-
Dokładnie, też tak myślę. Atrakcje, to moja sprawa. Ja pisze o sowich przygotowaniach. Nie pytam się czy mam wziąć taką atrakcję czy nie. Poza tym dlaczego od razu oceniasz, jak nawet nie wiesz, w jakim kontekście te atrakcje będą użyte.
-
W Walentynki byłam dziś w salonie sukien ślubnych. W końcu zapłaciłam zaliczkę, dogadałam sie z babką o co mi chodzi. Od razu zamówiłam też buty.Przymiarkę mam 05.06 - to jeszcze dużo czasu żeby schudnąć z 10kg. Przy okazji mój mąż dostał kupon na 75zł do w salonu Bytom (ważny do dzisiaj), Więc dopłaciliśmy w sklepie 30zł i kupił sobie krawat ciemnoróżowy (będzie już na ślub, muszę jeszcze kupić spinki do koszuli, widziałam ciemnoróżowe w jednym sklepie nie wiem po ile, jak będą koszmarnie drogie to zamówię w firmie Soraya) i koszulę taką na co dzień.Teraz trzeba za garniturem pojeździc. Wczoraj byłam na targach: znalazłam w końcu firmę z tortami. Częstowali ciastami, b. mi zasmakowały.Jak zamówię tort to chleb na powitanie gratis. Dostosują się do mnie, zrobią mi co sobie wymyślę. Nawet ciasteczka mi upiecze, jak jej przywiozę foremki (a mam tego dużo, młoda para, gołąbek, kieliszek, kościółek, amorek itd.itp) Robią też od razu paczki dla gości, więc zamówię wszystko w jednej firmie i już nie będę jeździć do takiej kobiety, która piecze ciasta. Jak zamówię \"kompleks\" to pewnie jeszcze jakiś rabat da się wynegocjować. Nawet nie maja drogo - 33zł/kg za tort w marcepanie. Można się z babką umówić na konsultacje, degustacje itd. itp. kiedy się chce, a nie tylko wtedy, kiedy otwarty jest sklep. Musimy się umówić i pod koniec marca tam wybrac.Kolejny problem z głowy. Poza tym jeszcze znalazłam firmę, w które mogę zamówić wybuchający balon.Nie muszę go zamawiać prze internet.Na targach wystawiała się też \"moja\" dentystka - muszę się do niej wybrać w kwietniu/maju na wymianę koron na jedynkach. Ostatnio wpadł mi do głowy pomysł, żeby zrobić podziękowanie dla rodziców w formie prezentacji. Nasze zdjęcia od małego z rodzicami. Do tego piosenka Abby: Slipping trough my fingers. Ponieważ ja juz nie mam rodziców, mąż nie ma już mamy, to wydaje mi się, że taka prezentacja będzie na miejscu. Pytałam się na targach naszego kamerzystę o projektor do wyświetlania prezentacji i będziemy mieć go gratis. Z pierdołek to zostało jeszcze: kupienie latarni do nieba, zimnych ogni i kilka fontann (fajerwerków) scenicznych, zakup prezentów dla świadków, zakup świeczek, serwetek, pudełek na ciasto. A tak z grubszych to szukanie garnituru, butów itd., znalezienie fryzjera, nauki (za miesiąc), wyjazd do mojej starej parafii po akt chrztu.
-
Cranberry Co do kursu My płacimy 90zł od pary/miesiąc. To są 4 spotkania po 90min Indywidualna lekcja kosztuje 120zł od pary za 90 minut
-
Ja tam ze swojej strony żadnych ciotek nie zapraszam (tylko siostrę i babcię). A gdybym miała się przejmować to musiałabym odwołać ślub całkiem musiała odwołać wesele z powodu żałoby Poczeka? Właśnie tu jest problem. Już o tym pisałam kilka razy. U na zaproszenia roznosi się tak 5-4 miesiące wcześniej. To po pierwsze . Po drugie, trochę tych ludków jest do odwiedzenia, a nei chcemy do każdego wpaść i wypaś, tylko poświecić im czas (1 popołudnie). Po trzecie ja przeważnie w weekendy pracuję, w marcu jeszcze mamy nauki weekendowe, potem święta (ja w pracy)a na długie weekendy wyjeżdżamy. W tygodniu roznosić zaproszenia to tez lipa, bo w tygodniu wolne popołudnie to mam tylko środy (in to też nei każdą). Więc czasu nei ma tak dużo, jakby się wydawało. A do 01.06 chcę potwierdzenia gości, żebym mogła jeszcze jakichś znajomych doprosić ewentualnie. Ja myślę, że zaproszenia rozpoczniemy roznosić od tych ludzi, którzy nie wiedzą o żałobie.