KITEK280

wkur....na na maksa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

U mnie też upał. W KOŃCU!!!!. Aż sobie zrobiłam godzinny spacerek, bo szkoda mi było w domku siedzieć:) Byłam dziś na farbowaniu. W końcu zabiegi fryzjerskie za mną. Nie lubię chodzić do fryzjera/kosmetyczki, dla mnie takie bezczynne siedzenie to strata czasu, no ale żeby wygladac jak ludź trzeba swoje wycierpieć. W środę jeszcze do kosmetyczki pójdę i w czw. popołudniu na paznokcie.

Każdemu pasuje co innego. Mojemu tom za nic nie pasowałby czarny i wogóle jakiś b. ciemny garnitur. Ja początkowo chciałam biały, ale nigdzie nie znaleźliśmy, a nie był w new menie za 2tyś + przeróbki, potem wymyśliłam taki stalowy mieniący, ale tam gdzie szyliśmy nie mieli już takiego materiału, normalnie srebrne garniaki robią furorę, a oni już zrezygnowali z takiego materiału. Ostatecznie wybraliśmy taki ni to szary ni to brązowy i nawet dobrze się stało bo b. ładnie pasuje do sukni. Ten stalowy ostatecznie by nie pasował, do tego znaleźć jakieś szare buty to cud, a w białym mój M. za bardzo by się wyróżniał (a to my mamy, panny młode, przecież błyszczeć;). Ostatecznie ma ten garnitur stalowo-brązowy, lekko mieniący, do tego butki ecru, koszula ecru, spinki srebrne z różowymi cyrkoniami i ciemnoróżowy krawat(chciałam musznik, ale ciemnorózowych muszników nigdzie nie znalazłam są ecru, blady róż, bordo, ale ciemnego różu niet, więc jest krawat). Dodatki wybieraliśmy pod mój ciemnoróżowy bukiet.

BETATKA Myśmy z garniturem też mieli problem, ale mój sobie szył na miarę i ma taki jak ma być, przynajmniej ma lekko przedłużoną marynarkę itd. Daliśmy za niego 900zł AGATI Wg mnie do stalowego jak najbardziej pasuje fiolet i róż. Mój ma garnitur taki szarobrązowy (trudno go opisać), a ja będę miała kwiatki różowe. My na salę to musimy tylko alkohol, gifty i cukierki zawieść. Ciasta przyjadą (dowóz mamy gratis), dekoratorka udekoruje (trzeba tylko pojechać i oblukac co i jak). Na sali musimy jeszcze rozłożyć te prezenciki-ubranka, winietki . Bukiet do mnie przyjedzie (tzn. firma mi przywiezie do domku), autko już przyjedzie postrojone, więc b. dużo rzeczy mi odpadnie.

Fotek c.d. Kieliszki na powitanie i toast (mam nadzieję, że coś widać) i łopatki do krojenia tortu http://img213.imageshack.us/i/img0001pzz.jpg/ http://img404.imageshack.us/i/img0006zfg.jpg/

Joostynka To mnei się śniło, ze jeszcze rano w dzień ślubu jechałam do sklepu kupić jakieś pierdołki. Już drugi raz mis ie to śniło. Mongrana Brama - to u nas ogólnie zastawiają autko z MP (przeważnie jakimś długim kijem) i nie puszczą, jak czegoś nie dostaną. W niektórych rejonach to jeszcze się przebierają itd. itp. U nas obsługa nie dostanie wogóle alkoholu- oni są w pracy a nie na imprezie. Jak ja idę do pracy to też nie piję. Kupę kasy płacę za ich usługi, więc mam prawo tego wymagać. Jakbym chciała miec podpity zespół itd. itp to wzięłabym byle kogo z pod budki z piwem i efekt byłby ten sam, a jeszcze zagraliby za flaszkę, a nie za kilka tysięcy. Ewentualnie damy obsłudze flaszkę na odchodne, ale to ewentualnie, bo my obsługi będziemy miec 7 osób, więc tego by się nazbierało. A oni dostanę kasę i jeszcze im prezenciki dawać. Mongrana, jeszcze tego by brakowało, żebyście obsługę częstowali szampanem. Kupcie im wino musujące z aldika i dajcie po imprezie na odchodne. Przy toaście muzyk ma grac, fotograf fotografować, a reszta obsługi ma robić to co do nich należy. Idąc tym tropem, to może jeszcze zaproście obsługę to tańców, wspólnych zabaw itp. itd.

Aha! miałam Wam napisać, ze prognoza ze stronki "twojapogoda" na wczoraj i dziś się nie sprawdziła. Miał być deszcz i zachmurzone, a u mnie jest słoneczko i ani jednej chmureczki. Mam nadzieje, ze ta 01.08 też się nie sprawdzi.

Już kiedyś robiłam trwałą, 8 lat temu. Bałam się teraz iść, nawet miałam jechać do tego fryzjera, co mi wtedy robił, ale trochę mi się nie chciało jechać 100km. Kogo napotkała to się pytałam, czy zna jakiegoś dobrego fryzjera, no kilka osób mi wskazało tego samego i do niego poszłam. Ale i tak się bałam. Bo albo trwała trzyma się 3 dni, albo włosy są spalone i zamiast pięknego skrętu jest sianko na głowie. Moje loki jeszcze się trzymają, ale jeszcze nie myłam włosów, zobaczymy jakie będą po umyciu.

Joostynka1985 Tak, wszyscy goście dostaną taki prezencik - będzie stał na stole, przy talerzach.

Ciasto i dekoracje do kościoła domówione:) Trwała zrobiona - nawet mi się podoba, najważniejsze że nie spaliła i nie zniszczyła mi włosów:) Wczoraj jeszcze poskładałam pudełka - ubranka. W środku są 2 cukierki. Wklejam fotki (trochę jest niewyraźna, ale już pudełka są schowane w piwnicy, bo są już z cukierkami i teraz czekają w chłodnym). http://img148.imageshack.us/i/img0010g.jpg/ http://img505.imageshack.us/i/img0014ncm.jpg/

MONGRANA A jakie będziesz miec dodatki: makijaż, jakiego koloru masz ten wachlarz. Nie wiem, ale ja bym wybrała bordo, bo jakoś róż, nie wiem czemu, ale nie pasuje mi jakoś do Ciebie. ALOIW Dobrze, ze Ty mnie rozumiesz. Nie chcę dawać zdjęć z przymiarek, prób itd. itp. Wszystko na gotowe, \"na ślubnie\" . Po ślubie dopiero fotki całokształtu będą. Poskładałam te ubranka, jutro wkleję fotkę. Ja myślałam jeszcze nad pudełkiem - karocą, bo tez mi się podobała, ale ubranka kosztowały 1,20 za szt, a karoca 3,60 za szt., więc wzięłam ubranka.

Coś mi się pomyliło w Kafe i prawie to samo poszło 2 razy. Eh!

MONIKA, AICHA Ja też chcę, żeby w sierpniu każdy weekend był śliczny, słoneczny. Czerwiec zimny, lipiec taki sobie, to niech chociaż sierpień przypominał w końcu lato. INA Też mam podobne koszmary. Wczoraj mi się śniło, ze DJ nie chciał puszczać moich piosenek. Przyszły mi dziś paczki, prawie wszystkie na raz. Czekam jeszcze na soczewki (zaszalałam i wzięłam kolorowe, pierwszy raz, wzięłam jasnobrązowe z jakimiś refleksami, nazywają się sunrise, ciekawe jaki będzie efekt, jak je założę). A dziś zamówiłam perfum dla mojego i dyplomy dla świadków. Ale miałam radochę, jak otwierałam paczki - jakbym dostała prezenty pod choinkę czy coś Wieczorem będę miała co robić (poskładam pudełeczka -ubranka dla gości i ozdobię kosze materiałami), a potem zrobię fotki i Wam wkleję. Niestety, miałam też niemiłą niespodziankę, ja nie wiem, że jak się zamawia z e-sklepu a nie z allegro to zawsze musi być coś nie tak. Zamawiałam takie pałki świecące dla dzieci, w sumie wzięłam 15 pałek (5 kompletów po 3 sztuki), a przyszedł 1 komplet (3 sztuki). Zadzwoniłam zaraz do tej firmy i wysłałam maila ze ochrzanem. Mają tą pomyłkę wyjaśniać. Mam tylko nadzieję, że te pałki do 31.07 dojdą. A wcześniej to Wam pisałam, zamawiałam z e-marketu i prawie meisiąc czekałam na paczkę, bo się im kasa straciła za zakupy. No ale na przeprosiny przysłali trochę więcej balonów (dobre i to).

MONIKA1985 No, ja też bym chciała aby cały sierpień był fajny. A w szczególności weekendy. Czerwiec zimny,. lipiec taki średni, to niech chociaż ten sierpień przypomina w końcu lato. Przyszły mi dziś paczki, prawie wszystkie na raz. Czekam jeszcze na soczewki (zaszalałam i wzięłam kolorowe, pierwszy raz, wzięłam jasnobrązowe z jakimiś refleksami, nazywają się sunrise, ciekawe jaki będzie efekt, jak je założę). A dziś zamówiłam perfum dla mojego i dyplomy dla świadków. Ale miałam radochę, jak otwierałam paczki - jakbym dostałą prezenty pod choinkę czy coś:) Wieczorem będę miała co robić (poskładam pudełeczka -ubranka dla gości i ozdobie kosze materiałami), a potem zrobię fotki i Wam wkleję. Niestety, i miałam niemiłą niespodziankę, ja nie wiem, że jak się zamawia ze e-sklepu a nie z allegro to zawsze musi być coś nie tak. Zamawiałam takie pałki świecące dla dzieci, w sumie wzięłam 15 pałek (5 kompletów po 3 sztuki), a przyszedł 1 komplet (3 sztuki). Zadzwoniłam zaraz do tej firmy i wysłałam maila ze ochrzanem. Mają tą pomyłkę wyjaśniać. Mam tylko nadzieję, że te pałki do 31.07 dojdą.

MONGRANA Ja myślałam nad takim krokiem na wejście, ale mój M. mnie wyśmiał. Stwierdził, że to \"przerost formy nad treścią\" i chyba nie uda mi się go przekonać:(

A! Ostatnio wkurzyła mnie taka jedna dziewucha. Pytała się ile nas wyniesie wesele, to jej mówię tyle i tyle, gości 55 sztuk. Zrobiła wielkie oczy, na co my wydajemy tyle kasy. To jej mówię: to kosztuje tyle, to tyle i się nazbierało. Na co ona, ze ma wesele we wrześniu i na 80 osób wydaje z 10tyś mniej od nas. No i wszystko byłoby Ok, gdyby nie zaczęła do mnie, że mam sobie poszukać tańszego kamerzystę,po co mi taki drogi (na 2 tygodnie przed ślubem???????), bo ona ma super rewelacyjnego za 1tyś, że przepłaciłam za suknię, bo ona szyje u krawca i wydaje około 1tyś, że po co mi koordynator, po co mi bryczka, po co mi tyle pierdołek, po co mi dekoratorzy, sama mam se postroić salę, że przepłacam za autko (starego citroena udało mi się znaleźć za 800zł, wszędzie gdzie się patrzyłam takie autka idą po 1200zł) itd. itp. Normalnie wk..rwia mnie takie gadanie. Bo jeszcze jakbym gadała, że wszystko takie drogie czy coś, ale ja słowem nie wspomniałam, żebym chciała tańsze rzeczy. Ja jej na to, ze wesele mam raz w życiu i wszystko musi być porządne i takie jak ja chcę, na co ona że droższe nie znaczy lepsze. Ok, zgadzam się, ale przejrzeliśmy z milion ofert i wybraliśmy to co uznaliśmy za najlepsze dla nas. Normalnie młoda dziewczyna i tekstami rzuca jak moja 80-letnia babcia. Wkurza mnei wogóle takie podejście, wyliczanie komuś kasy. Moja kasa, to wydaję na co chcę, ona mi za wesele nie płaci. Utwierdziła mnei ta rozmowa w przekonaniu, że żadnemu z gości raczej nie powiemy ile co kosztowało. Nie muszą tego wiedzieć (no chyba, że tym gościom, co w przyszłym roku będą robić wesele), bo też się zacznie, po co nam to, po tamto. A nie potrzebuję wysłuchiwać takich tekstów.

JOOSTYNKA Te 22C mogą być, gorzej z tym deszczykiem. Tak do 15 mogłoby być tak w miarę, bez deszczu, a potem to niech leje ile chce.

Ale jestem wykończona po weekendzie. W sb byliśmy na imprezie (trenowaliśmy taniec, ponad 3h); a wczoraj poszliśmy ćwiczyć do wynajętej sali przez 2h. Wczoraj to nie czułam nóg. MONIKA1985 Ja mam ślub za 2 tygodnie, a też jeszcze w proszku. Mój M. robi jeszcze kafelki w kuchni (mam nadzieję, że dziś skończy), trzeb jeszcze zrobić kafelki na murku jak się wchodzi do domu, i jeszcze odnowić meble w kuchni (pomalować i dać nowe uchwyty). Mam wielką nadzieję, że do końca tyg. to wszystko będzie skończone. Z remontu to trzeba jeszcze położyć kafelki na 2-óch balkonach, na schodach i zrobić poręcz na schodach. To tak na ten rok. Bo do zrobienia jeszcze jest b. dużo. Dobrze, że już mam bukiet, fryzurkę itp. wybrane, bo teraz już nie miałabym na to siły. Zresztą przeglądając jedna stronkę trafiłam na fajny bukiet z róż i przez chwilę zastanawiałam się czy nie zmienić zdania, ale jednak pierwsza myśl najlepsza. Teraz czekam na resztę rzeczy z allegro i w tym tyg. porobię sobie \"kompozycje\" do domku, jedna tylko muzę zamówić z żywych kwiatów, ponaklejać naklejki na wódkę, złożyć pudełka (prezencik dla gości, pudełka to są suknie i garniturki i do środka włożyć cukierek). Paczki na bramy już porobiłam (muszę tylko jeszcze wykończyć je troszkę sizalem na który czekam), paczka na bramy składa się z szampanika afrodyta w takim ładnym pudełku i czekolady). Jak będzie skończona to na pewno wkleję fotkę i kompozycji też. A w przyszłym tyg. czeka mnie sprzątanko (takie porządniejsze, bo będę miec gości przez 2-3 dni), mycie okien, dekorowanie domu, składanie serwetek (to w planach jest zrobić do środy, bo w czw. na paznokietki idę, i od czwartku nic nie robię, żeby paznokci nie złamać ( a z moim szczęściem jest to b. możliwe). W czw. rano na salę dopilnować strojenia, rozłożyć winietki, serwetki, zawieźć alkohol i inne \"fanty\", a w pt. rano pojechać i dopilnować dowozu ciasta (zresztą trochę ciasta muszę wziąć od nich do domu). I tyle. A w pt. popołudniu mam w planach iść jeszcze na aerobik - wyżyć się i odstresować:) Dziś muszę jeszcze domówić ciasta i domówić dekorację do kościoła. Popołudniu kosmetyczka:) Jutro rano do księdza, potem do fryzjera (po trwałą). Środa - spotkanie z koordynatorem.Czwartek - na farbowanko włosków. I zaś tydzień zleci nie wiadomo kiedy.

Teraz powinno działać:)

COŚ NIE DZIAŁAJĄ TE LINKI. Spróbuję jeszcze raz: http://img148.imageshack.us/i/img0002hpo.jpg/ http://img149.imageshack.us/i/img0003ltc.jpg/ http://img149.imageshack.us/i/img0006zss.jpg/ http://img149.imageshack.us/i/img0008ros.jpg/

Oglądałam pogodę na 01.08. i ma być ponoć 28C ; zachmurzone i deszczyk (to jeszcze 2 tygodnie, więc mam nadzieję, że to zachmurzenie i deszczyk się nie sprawdzi). Już odczuwam lekki stresik. Wklejam fotki sukni, opaski i butków. Do tej sukni diadem mi nie nie będzie pasował, ale za to opaska fajnie wyszła i super pasuje do reszty. Mam jeszcze kawałek materiału to dam szwagierce żeby przeszyła i potem zmienię opaskę ze zdobieniami na opaskę bez zdobień. http://img220.imageshack.us/img220/4314/img0002fzb.jpg http://img402.imageshack.us/img402/770/img0003ukn.jpg http://img220.imageshack.us/img220/1307/img0006j.jpg http://img170.imageshack.us/img170/5630/img0008i.jpg

JOSTYNKA1985 :)

LADYGLUTTER Ja lubię upały, a o mokrą sukienkę i spływający makijaż już niech cię główka nie boli. Jest milion sposobów, aby być świeżym w 40-stopniowe C restauracje to teraz większość ma klimatyzację. A upały nie są takie pewne. Może się tak zdarzyć też, że w sierpniu będzie tak zimno, jak w czerwcu i na początku lipca było, wtedy nie będziemy się martwic, czy nam nie będzie za ciepło, tylko szybko latać będziemy za bolerkiem itd. żebyśmy nie zmarzły. No chyba, że jesteś jasnowidzem i wiesz, że akurat w każdy weekend sierpnia będzie upał nie do wytrzymania. Kilka dni ciepła i już ludziom odbija. 1,5 miesiąca było zimno -źle, teraz raptem parę dni 30 C i też źle. Niektórzy to powinni się zastanowić czego chcą. ty się dziwisz, że bierzemy ślub w lato, a ja się dziwię, jak można brać ślub w zimę.

ALOIW22 Pamiętam, pamiętam. Miałam Ci odpisać jak najszybciej, a tu już prawie meisiąc zleciał. Ale poprawię się, teraz już nie mam tyle bieganiny, więc mogę się zając odpisywaniem na maile. Przepraszam, i mam nadzieję, że się nie gniewasz.

W związku, że na wczasy pojedziemy dopiero koło 11.09, to zarezerwowałam nam pokój nad Jeziorem Bystrzyckim na 15/16/08 (trzeba trochę odpocząć po weselu). Urzekło mnie jacuzzi na świeżym powietrzu z widokiem na jeziorko , wokół 3 zamki do zwiedzenia, (to co lubimy najbardziej), w tym zamek Książ- zawsze go chciałam zwiedzić Oby wszystko się udało, łącznie z pogodą :)