no tak,tylko ze ze mna jest troche inaczej,nie mam meza tzn jestem z ojcem dziecka ale go nawet nie kocham i czasem zastanawiam sie ,a mam duzo czsu do przemyslen,po co to wszystko i nie czuje ze zyje
hej dziewczyny,jak tak was czytam to sie zastanawiam czy jestescie szczesliwe z takiego zycia?pogoda pranie,prasowanie,i ciagle zmeczona,ja od pol roku,bo tyle ma moj synek siedze w domu ,dzien w dzien to samo,czasem mam wszystkiego dosyc