Satanna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Satanna
-
Dziewczyny dziękuje za wsparcie :* Nie jest lekko ale staram sie sobie radzic, Moj M dużo pomaga a także moi rodzice. Dzisiaj byłam w szpitalu na zdjęcie ostatnich szwów teraz zdjęła oparunek zeby przemyc i lekko wywietrzyc, patrze a tam całe sie rozeszło na szwie w poprzek i w pionie. We czwartek ide znowu. Podobno ma się zrosnąc samo tylko wpierw musi się wyczyścić. Także zmieniam opatrunki i postaram się być cierpliwa. A u Nas w mieszkaniu strasznie gorąco. Mała ma potówki na buzi a jest ubrana tylko w body i pieluchę. Za to przez tą pogodę śpi nam po 4-5 godzin. Wczoraj musiamłam ją budzić o 12 na karmienie bo za długa przerwa by była. I tak zjadła na śpiocha. :) Aczkolwiek potrafi tez nie spać od 12 do 5 nad ranem. Zależy od dnia :) Asik - pamiętam pamiętam. .. Ale moje cc wykonywali b.szybko bo tetno dziecka niebezpiecznie spadało na ktg. wiec chyba i tak bym miała. Teraz nie myśle nawet o nastepnym dziecku. nie wiem czy w ogóle sie zdecydujemy. Moze za jakiś czas...
-
Dzień dobry :) Rano z moim sie poprzytulaliśmy i teraz mnie pobolewa brzuch. Mam nadzieje, że nie zaczyna się akcja bo wolałabym jeszcze poczekać :). Dziewczyny, czy Was też tak dziwnie kłuje/boli/ uciska jak jesteście w toalecie? Nawet nie wiem co mnie boli jak siusiam ale to takie dziwne uczucie i raczej nieprzyjemne.... Podajcie raz jeszcze adres email to wyśle Wam to co przesłała mi koleżanka a propos karmienia piersią - małe kompendium wiedzy ze szkoły rodzenia i mądrych książek. Może się komuś przyda - ja uważam, że są tam naprawdę ciekawe informację :)
-
w moim przypadku chodzi o to, że poza dodatkowimi skurczami które faktycznie występują sobie ciągle i mi w niczym nie przeszkadzają, mam prolaps II st. zastawki mitralnej i podczas wysiłku dochodzi do salw czyli kolejnych występujących po sobie dodstkowych skurczy - nawet 6 ;/ co jest zwyczajnie niebezpieczne bo serce średnio wyrabia. Z racji tego, że normalnie jestem aktywna ale z głową, czyli ćwiczę tylko nie forsuje się, nie ma problemu. Natomiast poród jest wysiłkiem extremalnym i dlatego od początku ciąży byłam pod dokłądniejszą opieką. Mój kardiolog, z koleji, uważa ze to już nie te czasy, że cc jest niebezpieczne i nie ma się czego bać. A poza tym w niektórych przypadkach nie warto się stresować i męczyć presją społeczną "poród sn jest lepszy", "robisz krzywdę dziecku rodząc cc" itp. To chyba jak z karmieniem piersią i mlekiem modyfikowanym. Nie zawsze wszytsko od nas zależy i czasami trzeba się pogodzić ze zmianą planów. Mam nadzieje, ze mimo bólu będę funkcjonować normalnie i dam sobie radę z Małą. Martwi mnie zupełnie co innego - z racji serca rodze w Matce Polce w Łodzi i na piętrze na którym będę Maluszki są po drugiej stronie korytarza. Tzn. rodzice mogą tam przebywac 24 i z karmieniem nie ma problemu ale jednak nie jest to wanienka przy lóżku. I nie wiem dokłądnie jak to będzie wyglądac :( Czy i kiedy będe w stanie przejsć na drugą częśc oddziału i co będę w stanie zrobić przy Małej.
-
Klaudia - gratuluje :) Dziewczyny, ja jednak będę miec cc. Byłam u kardiologa z wynikami i okulisty bo mi oko zaczęło "latać". We wtorek na wizycie u gina ustalamy kiedy dokładnie ale na pewno w maju bo stwierdziła, że z moimi objawami nie ma sensu męczyć się do czerwca. Ja nie odczuwam żadnych skurczy przepowiadających. brzuch twardnieje ale to standard :) To co mnie dokucza to przede wszytskim ogromna zgaga, nocne wizyty w toalecie i uczucie ciągnięcia w lewej pachwinie. Aż ciężko mi sie podnieść z łóżka w nocy :( No i z moim chłopem tez ostatnio ciągle się kłóce... Wkurza mnie absolutnie wszystko. A ze on jest nerwowy to awantury gotowe.
-
Kasia- 13 czerwca ale w naszej rodzinie tradycja jest ze dziewczynki rodza sie 2-3 tyg przed terminem ;) wiec chce sie jakos zabezpieczyc i jesli bede miec cc to myske ze oststni tydz maja . Zwlaszcza ze Hania wg USG jest starsza o 2 tygodnie niz wynika z OM :D
-
Oczekujaca- musisz podjac jakies kroki teraz zebys Ty sie lepiej poczula. NIKT nie ma prawa cie obrazac ani tak sie zachowywac. Potrzasnij m - jak on moze na to pozwalac? A do tesciowej wezwij policje. Jako nekanie po prostu. Moze to ja otrzezwi. My zaczelismy w piatek 34 tydz. W 32 Mala wazyla 1800 g :) bylam u kardiologa i okulisty a jutro ide do gina.niech obejrxy wyniki i zdecyduje czy robimy cc. Z Jak do tej pory nie narzekalam tak teraz zaczne. Nic mi nie puchnie ale...wlasnie, ledwo chodze. Brzuch ciazy. Czesto nie mam czym oddychac a jak byla ta zmiana pogody to myslalam ze zejde. Tak zle sie czulam. Na szczescie przeszlo. Mamy juz kupiony wozek, nosidelko z baza do samochodu, poskaldane lozeczko i wyprane i poprasowane ciuchy. Zostaja tylko torby, kosmetyki dla Hani i podciel. To zalatwimy w maju :) Pampersow poza 1 nie kupujemy bo mie wiemy czy rozm 2 lub 3 (bardzo podobne) bedzie lepszy ;) Przepraszam za bledy ale pisze z tabletu ;)
-
Oczekująca - współczuje Ci bardzo. Moim zdaniem nie powinnaś dać sobie wejść na głowę ale z drugiej strony jak się zaczniesz z nią kłócić to może zaszkodzić Tobie i Maleństwu. Po co? Szkoda nerwów. Ja bym ją ignorowała a nawet wprost przeciwnie - ze słodkim uśmiechem odpowiadała "ma mamusia rację". Wiem, ze to najbardziej może zdenerwować ale jest jedna sprawa - twoja teściowa wygląda na bardzo zaburzoną i taki brak reakcji z Twojej strony ( lub lekceważenie) może spowodować wybuch agresji u niej. Czasami nie tylko słownej. Jednak nie poddawaj się i staraj się myśleć o czymś innym - o pokoju dla Dzidziusia albo wyprawce. Wszystkim co Cie uspokaja i wprawia w dobry nastrój :)
-
Magda- dziękuje za podpowiedź, poproszę go o to :)
-
Hej Dziewczyny, wypadłam z konwersacji na dłuższą chwilę ale byłam na badaniach w szpitalu przez tydzień a potem ciężko było mi odrobić zaległości :) Asik - nie przejmuj sie trolami - szkoda nerwów Naszych i Maleństw :) Zeby było zabawniej, jesli dobrze pamiętam moja ostatnia @ zaczęła się 6.09 i mam dokładnie ten sam termin co Ty , no i też arytmie ;) Smieszny zbieg okoliczności :) My już wiemy, że będziemy mieli córeczkę. Najpewniej Hanię ale.. jeszcze trzy miesiące więc wszystko sie może zmienić. Mam pytanie do dziewczyn, które robiły już USG 4D - czy dostałyście płytkę z nagraniem? Bo my idziemy 17 marca i pan Doktor powiedział, że to nie jest film jak w USG 2D tylko zdjęcia, a ja idiotka zapomniałam dopytac czy to znaczy ze obraz skąłda sie z tych zdjęć po prostu, czy ze nie będzie płyty nagranej tylko wydruki ;/
-
nie opowiadam na prawo i lewo. A ZUS musiał by po forum latac - jak jestes taka madra to powiedz mi co miałabym powiedziec panią w PGE,ZWIKu i właścicielowi mieszkania? Oj,przepraszam ale nie dostałam jeszcze pieniędzy. Oddam za miesiąc. No bez jaj. A mnie potrącają wystarczająco dużo z pensji na tego typu rzeczy ze do gina na rejon sie nie dostałam bo się punkty skonczyły - muszę chodzić prywanie. I głeboko pod ogonem nasze państwo ma, że mam chore serce i MUSZĘ byc pod opieką specjalisty. Lepiej zebym od rodziny żebrała? No dziękuje. Nie chodze do pracy codzien ale jak się dobrze czuje. Wykonuje prace biurową ale nigdy nie wiem kiedy żle się poczuje i kiedy będę szła na badania do szpitala. A jak jestes taka prawa i sprawiedliwa to pamętaj o tym jak będziesz narzekac na niską emeryturę na starość. Ostatnio to liczyliśmy i wyszło nam, że gdybyśmy odkładli na konto to co idzie na ZUSy, podatki itc. to powinniśmy miec ponad 3 tys na osobę :) a nie 260 zł :D ale cóż, będziemy przygotowani :)
-
Hej Dziewczyny :) Ja mam wspaniałego szefa - i chociaż to niezgodne z prawem - pracuje normalnie, od 7 do 15 i mam normalna pensje, mimo ze jestem juz na zwolnieniu ZUSowym. Ale to są złodzieje - dostałam w zeszłym tyg pierwszą transzę za 10ni zwolnienia z zeszłego roku i początku tego,. Niecałe 500 zł ale to widziałam. Natomiast zszokowało mnie to,że dostałam je dopiero 2,5 tyg po ostatnim dniu zwolnienia. Obecne mam od 6.01 do 04.02 - czyli cały styczeń i ponad połowę lutego powinnam przezyc za te 500 zł ;/ Ktos chyba na głowe upadł. Na szczescie dogadałam się z szefem i dam rade ale współczuje dziewczynom na normalnym L4 albo nie daj Boże, samotnym matką bez wsparcia rodziny. To jest chora sytuacja... A wg prawa ZUS ma nawet 30 dni na wypłącenie zasiłku od odtatniego dnia zwolnienia ;/
-
Mnie internista na zgagę przepisał Reni. Rano i wieczorem. Pomogło, aczkolwiek staram sie nie jeść żadnych owoców, słodyczy, przetworów mlecznych itp. od 19. Ja ostatnio mam dziwne sny - obudziłam się rano z taaaakim poczuciem winy bo Nasze Maleństwo ma już 4 miesiące a ja ani razu go nie wykąpałam. Że jestem złą matką. Dopiero po 5 minutach jak oprzytomniałam uświadomiłam sobie, że nie muszę go kąpać bo jest w brzuchu i tam ma mnóstwo wody :) ot, tak mi się odkleja czasem :)
-
Asik - nie biore poki co, bo przed ciaza te dodstkowe pobudzenia nie przekraczaly 15 %, a teraz czekam na ten szpital. Skierowanien na badania wystawia mi moja Gin, ktora pracuje w Matce Polce (lodz) a coby bylo zabawniej, moj ukochany pan Doktor, ktory robi Nam USG i ma mega poczucie humoru jest kierownikiem bloku od CC . Oni wykonuja ten zabieg najczesciej w duecie i sa podonno bardzo dobrzy. Kardiolog powiedzial, ze moge probowac SN ale to moze sie nie udac jesli bedzie dlugo trwal bomnie bede miec sily i Dzidzius moze sie za bardzo zmeczyc wiec... no, zobaczymy. Oby bylo zdrowe :) Ja sie tak zbieram do kupowania tych wszystkich rzeczy :) na razie ogladam i wybieram. Nie wiem jakienrozmiary i kolory nanrazie ;) ale chyba zaczne od 60 i jakis kolorowych unisexown:) szafa bedzie gender na razie :P
-
Asik- w 7 tyg mialam Holtera i za jakies 3 tyg znow mnie klada na kardiologie. Ja mam dodatkowe pobudzenia nieregularne, czesto salwy. Po wynikach pierwszego moj kardiolog powiedzial, ze nie ma sesnu zmuszac serca do takiego wysilku. Na dodatek mam przepukliny na kregoslupie, w tym w odcinku ledzwiowym tak wiec za dokladnie mnie badaja, bo ja poki co (odpukac) czuje sie ok ;)
-
@Gościu, mój Gin na pytania o kawę, fryzjera, samoopalacz itp. stwierdziła "bez przesady, to Pani ma się dobrze czuć. Nie ma przecwiskazań, tylko proszę nie nie przesadzać. Mocną kawę zamienić na słabszą z mlekiem itp." . Także, skoro nic się nie dzieje a ja i Maleństwo czujemy się dobrze, piję to kawę bez wyrzutów sumienia :)
-
Szczerze to ja kawę bardzo ograniczyłam - z 3 mocnych kubków (a nie filiżanek ) do jednego dziennie ale słabego. Nie umiem odstawić - jestem chyba uzależniona :) ale jak się chodzi na 6 do pracy to trzeba :) Czuje się bardzo dobrze. Po tych 8 tyg w pierwszym trymestrze gdzie myślałam, że umieram bo ciągle miałam mdłości i wymiotowałam, ten trymestr jest cudowny. W ogóle nie czuje, że jestem w ciązy. Z racji lekkiej nadwagi brzucha prawie nie widać - muszę założyć coś bardzo opiętego. A martwiłam się mnóstwem rzeczy - na początku, że nie mam mdłośc****otem, że mam za wielkie, że zniknęły, że teraz nic mi nie jest, że Maleństwo się nie rusza (rusza się rusza, aczkolwiek dopiero zaczynam wyczuwać) itp. Pamiętam, że na początku jak bolał mnie brzuch weszłam na jakieś forum sprawdzić co to może być... przez następne 2 miesiace nigdzie nie wchodziłam po sieci bo naczytałam się o poronieniach itp. Oczywiście od razu mi się wkręciło :) ... nie ma to jak być psychologiem z fantazją... :P
-
Hej, podczytuje Was od początku ale dopiero teraz zdecydowałam się napisać :) Mam 27 lat i to moja pierwsza ciąża. Termin niby na 12.06 jednak z powodu arytmii serca najpewniej CC więc pewnie początek czerwca :) Nie znamy jeszcze płci dzidziusia aczkowliek nastawieni jesteśmy na chłopca. Wizytę i połówkowe USG mamy dopiero 4.02 więc sobie jeszcze musimy poczekać...