Ole86 ja też na początku nie smigalam godziny, zaczęłam od 15min i byłam zasapana jak nie wiem... Ale kondycja z czasem sie poprawiła :) ja na początku nie wiedziałam też jak dokladnie biegać, raz robiłam to szybko raz wolno, aż poczytalam trochę na temat ćwiczeń aerobowych, kupilam sobie pulsometr (taki zakładany koło serca) i smigam zeby wysiłek był w miarę stały (w sensie stała prędkość i puls w granicach 55%-65% bo ponoć tak najefektywniej spala sie tkankę tluszczowa) i u mnie działało to na 100% :)