Szkoda, że tak mało kobiet, które pisały wcześniej nie odzywają się już teraz i niewiadomo jak potoczyła się ich historia z hpv i dysplazjami. Miejmy nadzieję, że jak nie piszą, to dlatego, że wszystko dobrze. Np. NARKOZA - jeśli jeszcze zaglądasz na to forum, to napisz co u Ciebie