Sirusho
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sirusho
-
Co do objawów to ja mam mdłości i wrażliwość na zapachy ale nie wymiotuje, tylko mnie mdli. Jestem okropnie ospała i tak jak w poprzedniej ciąży czasem pobolewa mnie delikatnie pępek od środka :) Właściwie wszystko tak samo jak w poprzedniej jak na razie.
-
Cześć dziewczyny. Dziś rano zrobiłam test i są dwie kreski :) Strasznie się cieszę. Jestem marcówką 2009 a teraz będę listopadówką 2010. Zdrówka i wytrwałości dla wszystkich mamusiek :)
-
Minisia w kalendarzu nic nie pisze że jest dzień mężczyzny. To pewne jest?
-
Minisia no fakt :) Może nawet w tym samym dniu urodzimy kto wie może ja trochę za wcześnie a Ty parę dni za późno :) Tego nie wie nikt :) Mandzia ja jestem za tabelką. Niech się inne laski wypowiedzą :)
-
Ghana po Borysku to myślę że dam radę :) Pamiętacie jak na początku mi dawał popalić? Przecież on tylko jadł i się darł miał dwa miechy i spał raz 40 minut albo wcale! On nam śpi dopiero odkąd go od cyca odstawiłam czyli jakieś 5 miesięcy :) Oby było wszystko cacy... oby ciąża poszła sprawnie i bez powikłań i żeby dziecko bylo zdrowe. Moje życzenie: żeby to była dziewczynka!!!
-
Witam dziewczęta :) Na początku chciałam złożyć wszystkim solenizantom wszystkiego naj naj naj Laski... okres mi się spóźniał 4 dni więc zrobiłam dziś rano test. Dwie kreski!!!! Nie wierze w swoje szczęście! Udało się! Jedna taka blada ale jest :) Jestem prze szczęśliwa :) Nie wierzyłam w to ze może się udać tak szybko. Jak robiłam test byłam pewna ze nic nie wyjdzie a tu niespodzianka i to jaka miła :D Dołączam do grona ciążówek. Termin na listopad :)
-
Pomi ale dowaliłaś posta :D Aż mi się łezka w oku zakręciła hahahhahaha :P Ja pitole rok temu o tej porze miałam juz skurcze co 10 minut a pielęgniarki olewały mnie centralnie :/ Ech... Miałam dziś zapieprz placki i te fazy, tort urodzinkowy :D Jejku to już rok minął...
-
Wbiłam na moment by złożyć życzenia najfajniejszemu Gronostajowi na świecie :D Sto lat dla Ewy
-
Jeny ja mam nadzieję że to jest ostatni atak zimy bo dłużej śniegu nie zniosę. Jak wracałam ze spaceru o 17:20 to taka chmura czarna szła że aż się wystraszyłam i nagle tak zaczęło sypać że biegliśmy do domu. Mam prze beznadziejny humor jak jest taka pogoda. Zimno mi i mam ochotę komuś wpierdolić :D Jestem w stresie bo nie wiem czy będzie @ czy nie... nie lubię tak czekać ja chcę już wiedzieć :) Idę zażyć relaksującej, ciepłej kąpieli :) Fakt kurde gwarno tu dziś że hej :P
-
no to się bardzo cieszę ze mnie nie znasz bo wielkie gówno o mnie wiesz :) jakbyś mnie znała to byś takich bredni nie pisała:) do widzenia i won z tego forum. Ja juz Twoich bredni komentować nie będę.
-
Co Cie obchodzi moje życie? Nie masz nic ciekawszego do roboty? Jak będę chciała to będę miała nawet piątkę dzieci. Co za pojebana baba no ja pierdole chyba każdy czasem narzeka np. jak dziecko ząbkuje. Może wklej swoje foto i podaj swoje dane to zobaczymy jaka jesteś idealna. Może my się znamy kochana co?
-
Kobiety padam na ryj... miałam przewaloną noc bo małemu nagle cała góra zębów zaczęła wychodzić. Masakra! Tak się bidulek opłakał :( Nic nie pomagało, czopek dopiero po jakichś 40 minutach zadziałał i moje umordowane dziecko padło. Budził się jeszcze ze trzy razy w nocy ale to tak na 10 minut no ale noc zarwana :( Niech te zębiska już wyjdą :( Co do pomarańczy to wali mnie co ta osoba myśli. Zastanawia mnie tylko jedna kwestia.. w czym przeszkadza bieganie i dbanie o siebie w zachodzeniu w ciążę.. ciekawe.. Dziewczęta, pani profesor pomarańcza od dziś uczy nas jak się zachodzi w ciążę :) Jezu chyba pójdę spać.. Nareczka
-
Mała kreseczko mój szwagier zna się na ćwiczeniach i mówił mi że na oponkę i zwis na brzuchu to tylko bieganie. Ja zaczynam biegać jak tylko zrobi się trochę cieplej. Tylko nie wiem czy rano (musiałabym o 5:00 rano) czy wieczorem koło 19:00... chyba wolę rano. Właśnie bujam Borysa. Strasznie niewyspany jest ostatnio. Przez te zęby chyba. Mamy już 3 zęby :D Jakaś to radocha dla mnie :D Już myślałam ze nigdy mu nie wyjdą :P
-
Witam Moje dziecko dziś już ok. Zjadł 250 ml kaszki i ma świetny humor. Nie marudzi tylko się bawi w poszukiwacza skarbów :D Ja mu na wieczór chowam po kątach zabawki a on rano znajduje i się cieszy :) Młoda żonka jak ja Ciebie dobrze rozumiem... też miałam podobną sytuację ale to zanim był Borysek więc był strach tylko o swoje życie... trzymam kciuki. Musi być dobrze Życzę miłego dnia :) U mnie świeci słonko tak pięknie :D Na pewno pójdziemy dziś na spacerek :)
-
Wstał i na szczęście zjadł zupkę :) Idę po prowiant do sklepu :P
-
Hejka. Mi tak jak Madziulince dziecko się całkiem rozregulowało :( Wstał o 6:00 z płaczem, nie mogłam go uspokoić. Kaszki nie wypił wcale. O 7:30 go ululałam. Też poszłam spać. Wstał o 9:40. Humor już miał dobry ale nie chciał dalej kaszki jeść. Dałam mu chrupki kuku żeby coś miał w brzuniu. Potem moja mama przyszła to skoczyłam po bułkę, bielucha i szyneczkę. Zrobiłam mu bułkę. Trochę zjadł. Znowu zaczął strasznie marudzić. Od 12:40 śpi jak bóbr! Nie wiem kiedy się obudzi... strasznie to dziwne. Wydaje mi się że to przez pogodę. Teraz są te takie wiatry straszne. I ludzi głowa boli a na niemowlaki pewnie działa ogólnym rozdrażnieniem. Mam nadzieję że jak wstanie to zje zupkę. Pomidorówkę zabielaną mlekiem modyfikowanym mu zrobiła z kaszą manną. Strasznie się robię zła i smutna jak on mleka nie chce pić ani kaszki bo wiem że mleko jest dla niego nadal najważniejsze. Mam nadzieję że to jednodniowy wybryk i wszystko wróci do normy.
-
Ja napiszę dziś już tylko tyle że dzień sympatyczny, bezstresowy i oby nadchodzący tydzień też taki był dla mnie i dla Was :) Jestem śpiąca i z małżem kładziemy się dziś o 22:00. Zaraz jak Borys zaśnie. Do jutra :)
-
Minisiaaaa ale zajebiscie :D Gratulację PS. Strasznie się uśmiałam z tego co tam wkleiłaś o pierwszym, drugim i trzecim dziecku :P Anjado ja nie mam Questa ja mam Implast Vibe. Fajnie żeś jest :) Majucha cieszę się ze juz wrociłaś i już bedziesz z nami Forevaaa :P Czekam na okres... także wiesz no wszystko się na dniach wyjaśni. Oby były dwie kreski i bedzie dobrze :) Byłam dwie godziny na spacerze z Borsukiem. teraz śpi. Niestety nie zjadł mannej i musiał to za niego zrobic małż. No trudno nie zawsze ma apetyt. Kolacje zje na pewno :) Teraz będę oglądać poniedziałkowa Majkę i smażyc frytki w jednym czasie. Bo w końcu kobiety potrafią robić kilka rzeczy na raz :)
-
Wszystkiego najlepszego dla Kubusia :) :) :) Wszystkiego najlepszego dla Madziuni Skarbie zdrowia Mandzia zajebisty tort :)
-
Swojsko się zrobiło na kafe :D Maja fajne żeś już jest :) Pomi zazdroszczę Ci jak cholera tego wypadu w samotności :) Musiało być boskooo!!! :D My czekamy jak na zbawienie na zwrot za pity :P Oj będzie zakupowe szaleństwo :) Babulce idę spać bo juz ledwo patrzę w monitor. Do juterka
-
Nastka wszystkiego najlepszego :) Ja nie wiem, chyba jestem w ciąży. Piję litrami sok z kapusty kiszonej, sprzątam z dokładnością do każdej nawet najmniejszej kropki brudu czy to na szybie czy na podłodze. Baniak mam wielki jakbym zjadła małego arbuza. Nie bede się podniecać. Poczekam do okresu, do 6 marca. Madziulina mi pisała że Mikusia wypisują ze szpitala ale nie wiem czy dziś czy jutro. Dziewczyna zalatana jest, zmęczona. Na pewno jak będzie miała czas to nam tu wszystko opowie. Teściowa miała dziś dzień dobroci i kupiła dla małego łącznie kilo mleka NAN, wiec zapas jest. PS. Podawaliście już małemu manną na normalnym krowim mleku?? Ja tak i to już dawno. Pierwszy raz to z trzy miesiące temu. Budyń bez cukru mu zrobiłam na normalnym mleku. Od tamtej pory raz na jakiś czas mu podaje i żyje :D Nie ma żadnego uczulenia. Dziś całkiem przypadkiem mąż znalazł u małego drugiego zęba na górze po lewej stronie, dwójka. Jaki duży już :D Ja nie wiem jak od go przed nami schował :P Miłego wieczorku życzę :)
-
Hej. Madziulina już w domu to Wam sama napisze jak będzie na kompie. dumdum - miałam to samo i niestety nie podziałało nic innego jak zostawienie dziecka w łóżeczku. W pierwszy dzien płakał 40 minut (wchodziłam co 15 min pogłaskac go), na nastepny dzien plakal 15 minut, a nastepne kilka dni płakał juz tylko 3 minuty. Po tygodniu jakos tak zasypiał juz sam. Od czsu do czasu zdarzy mu sie płakac ale to już zwalam na ząbki. Niestety chyba innej metody nie ma. Mi było strasznie ciężko, mąż mnie musiał trzymać żebym go nie wzieła na ręce ale opłacało się. Idę małemu dać kaszkę.
-
Mała kreseczka :) zastanawiałam się niedawno co u Ciebie :) Fajnie e zrobiłaś comeback tak jak ja :) Jestem taka zmęczona... spacer półtoragodzinny tak na mnie wpłynął. Od 16:30 do 18:00 z groszami spacerowałam z małym i z mężem. Byliśmy nad Wisłą i na zakupach :) Matko kochana jak mnie moja mama wkurwia ostatnio! Przychodzi i zaczyna mi rozpychać małego. Mówię jej ze zjadł przed chwilą całą michę manny z szynką w sosie pomidorowym a ona: ale zobacz on się tak patrzy na pewno jest głodny. Ma sa kra! Odbija jej... teściowa tez pierdolnięta zdrowo bo ostatnio przyniosła wielkiego lizaka małemu... ja patrze a ten z lizakiem zapierdala! No super sobie myślę... zabrałam mu tego lizaka oczywiście. Teściowa się trochę oburzyła ale gówno mnie to obchodzi. No.. to by było tyle gorzkich zali z mojej strony. Idę na Na Wspólnej bo małż chce sobie Smallville obejrzeć na kompie. O 21:00 jak zwykle kąpiel, mleczko i lulu. Do jutra żabki.
-
Cześć dziewczyny. Niestety z Mikusiem jest gorzej :( Madzia jest załamana, nie może go widywać. Próbuję sobie wyobrazić co ona czuje :( Obydwoje mają biegunkę biedaki... Dziś są urodzinki Mikusia :( Mikuś wszystkiego najlepszego skarbie! Żebyś już nigdy nie musiał być w szpitalu! Zdrowia i szczęścia Madzia czeka na badania... Trzymamy kciuki Madzia prosiła bym złożyła Nulce życzenia od nich. Tak więc Nulka wszystkiego najlepszego od Cioci Madzi i Mikusia. Ja również się przyłączam 100 lat dla Nulki. Wszystkim roczniakom
-
Jasne jak mi coś Madzia napisze to dam znać. Beatkadr kurcze nie słyszałam nic o tej maści sterydowej. Mój też ma końcówkę przekrwioną taką :( Nie wiem dlaczego :( Ja tylko nie chcę żeby go ten zabieg bolał. Idę spać dziewczynki. Padam z nóg. Małż wreszcie się jutro do okulisty wybiera bo ślepy jak kret.Zbierał się z trzy lata! Do jutra i oby jutrzejszy dzień przyniósł same dobre wieści i jeszcze cieplejszą temperaturę.