Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sirusho

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Sirusho

  1. Hehe ale napisałam: od skrzypi od.. chyba jeszcze śpię :P
  2. Witam :) Smutasku jakże mi miło złożyć Ci życzenia :) Wobraź sobie ze mój kochany mąż również dziś ma urodziny i również kończy 25 lat :D Tak więc 100 lat Tak więc... prezent kupiłam małżowinie. Jest nim srebrna, gruba obrączka :) Zawsze taką chciał więc ma :D Zrobię dziś niedzielny obiad: pieczony schab i pierś z kurczaka z ziemniaczkami i suróweczką :) Nie będę szaleć bo 14 września mamy rocznicę i tez się muszę wysilić... na niego nie mam co liczyć bo bida pracuje od 6:00 do 17:00. Młodzieży śpi od 35 minut. Jak wstanie to dostanie kaszkę. Kupiłam ostatnio w Rossmannie firmy Babydream kaszkę od 6 m-ca z herbatnikami. Bardzo małemu smakuje. Polecam :) U nas też niezbyt zdrowo w domku. Mnie boli gardło.. chyb mnie mały zaraził. Od skrzypi od 3 dni. Syropkuje, nacieram i psikam i jest poprawa ale pewnie jeszcze kilka dni to potrwa. Na szczęście nie ma gorączki. Wyszły mu dwa zęby na dole :D Się bida ocierpiała... Wczoraj Borysek sam wstał z podłogi trzymając się fotela i zrobił dwa kroki :D Małż uwiecznił na fotce więc potem podeślę. Raczkuje z prędkością światła hehe. Coraz ciężej go upilnować.. coś mi się zdaje że on bardzo szybko zacznie chodzić. Głodna jestem a nie ma nic w domu.. jak się tuchajbej obudzi to skoczymy po jakieś papu dla matuli.
  3. Nareszcie gwarno na forum :D Borysek dziękuje wszystkim ciotkom za życzenia :) Mojemu paniczowi wychodzą dwa zęby na dole i taki marudny że ło matko.. jak juz widzę ze bardzo go boli to mu czopka Efferalgan daję. Wczoraj w nocy to budził mi się co godzinę. Dałam mu wreszcie czopka Luminalum (uspokajająco-usypiające) byłam pewna że prześpi noc do rana.. gófno! Budził się co dwie godziny :( Żal mi go strasznie bo widzę ze chłopak cierpi. Jeszcze do tego doszła jakaś chrypa i język ma taki biały bidoczek :( Mam nadzieję że mu szybko przejdzie. O właśnie się zbudził i sobie śpiewa :D jak dobrze go słyszeć radosnego :) Zaraz wyślemy razem z Boryskiem świeże fotki na maila.
  4. Mój Panicz się obudził i śpiewa w drugim pokoju :) Idę do niego :) Tymczasem
  5. Galina ja mam łóżeczko turystyczne marki Miko i jest super :) Teraz spełnia mi funkcję kojca i łóżeczka :) Dzięki susełek :)
  6. Witam piękne Panie :) Borysek kończy dziś pół roku! Matko jak to zleciało... i dla wszystkich półrocznikowców których przegapiłam i którzy za niedługo będą obchodzić swoje pół roczku. Dziś moje bobo nauczyło się nowego słowa mianowicie wołał przez cały poranek: hejooo, hejooo :D Ja mu odpowiadałam i było zianie :D W ogóle to chciałam Wam powiedzieć ze mój Borysek bardzo mało je według mnie. Waży 8 kg i Pani Doktor powiedziała żeby go nie zmuszać bo wszystko gra. On je tak: 10:00 kaszka 150/200 ml 13:00 cyc (często odpada ten punkt bo nie chce) 15:00 obiadek 100/130 ml (Gerber zupka lub danie mięsne) 19:00 kaszka 150/200 ml 21:30 cyc Uważacie że to mało ?? Może mi się wydaje i to norma.. nie wiem.. Wypija za to dziennie około 300 do 400 ml herbatki owocowej. Ja się od dziś odchudzam tak na poważnie bo już naprawdę jestem na siebie zła. Waga stanęła w miejscu.. 62 kg.. bardzo chcę schudnąć. Biorę się w garść! Słodycze odrzuciłam już tydzień temu. Najgorzej będzie z obiadami bo u nas przeważnie ziemniaki z sosem lub makaron z sosem co najbardziej tuczy. Poszperam po różnych forach i poszukam przepisów. Madziulina weź mi podeślij parę przepisów z tej ksiażki South Beach Buźka!
  7. Heh Gallardo my też się nie staraliśmy. Akurat byliśmy po wielkiej kłótni, takiej że się prawie rozstaliśmy i Borysek na zgodę się zrobił he he :P Mój mały Borsuk śpi jak borsuk już dwie godziny. Jak się obudzi to jedziemy na grilla. Pogoda nie dopisuję ale w końcu na to mamy te piękne kurteczki i kombinezony żeby i z nich bobasy skorzystały :) PS. Macie jakieś ulubione części garderoby dziecięcej. Chodzi mi o to co najbardziej lubicie kupować maluchom i często nie możecie się oprzeć :D Ja strasznie lubię kupować skarpetki !!!!! Uwielbiam po prostu !!!!!! Cieplutkie, misiowe.. :D No i jeszcze czapeczki lubię ale skarpetki bardziej. Z akcesoriów natomiast to kocyki polarkowe !!!!! Jeny no są takie cudne i milusie :D
  8. Nie wiem kurfa o co chodzi ja się na pocztę dostać nie mogę... Spróbuję jutro. Madziulina nie wiem dokładnie ile wychodziło za te sleep & play w każdym bądź razie opłacało się :D Nie masz gg u teściów ??
  9. Niestety mi nie wchodzi.. a wszystko wpisuję dobrze :( Pieprzony onet wrrrr.. Borsuk normalnie oszalał na punkcie raczkowania!!! Jest w tym szybki jak diabli. Ma wydzielony teren spacerów ale i tak szybko go omija i wchodzi na dywan heh :P Mandzia mój mąż tez ubolewa ze nie mówi tatatatata tylko mamamama hehe :P
  10. tu chyba nie ma staraczek he he :D na razie :D baby czemu mail mi nie wchodzi ?? ktoś zmienił hasło ??
  11. Madziulinka je tylko huggiesy próbowałam oprócz pampersów (były spoko nawet, trochę twarde ale pupa git) a jak miał miesiąc czy półtora to kupiłam dwa razy rossmanowskie i też dały radę ... Teraz kupiłam sleep & play pampers i są super. Kupiłam tanio na allegro wyszło około 60 gr za sztukę. Takze czasem warto poszperać na allegro :D Teraz mam zamiar wypróbować Dada.
  12. Witam :) mama na chwile.. wybaczam.. sama jestem bardzo impulsywną i znerwicowaną osobą i nie wiem czy nie zachowywałabym się tak jak Ty.. nie byłam w takiej sytuacji więc nie wiem... współczuję straty :( Naprawdę... :( Madziulinka fajnie że już powróciłaś Brakowało mi Ciebie bejbe Idę na pocztę zobaczyć co tam nowego :)
  13. Witam :) Madziulinka ja ostatnio kupiłam mu sok z Hippa i był on 100% :) Ja również podaję raczej herbatki. Soczki kupuję na mieście jak mały mnie zaskoczy i wypiję całą butelkę herbatki :) Mój synio pomaluśku zaczyna siadać. Tak boczkiem, boczkiem, podeprze się i siedzi. Natomiast znakomicie sam staje he he he :D No do czego to jest podobne żeby dziecko najpierw stało a potem siedziało :P Wczoraj z małżem zniżyliśmy łóżeczko do samego dołu bo zaczął się łapać barierki i siadać wiec wolałam nie ryzykować i od razu zniżyliśmy. Wczoraj Borysek uczył się lepić z plasteliny he he he :P Rozebrałam go do golaska położyłam ręcznik, zabawki w łóżeczku na dole, wsadziłam małego i poszłam do kuchni myc garnki i gotować obiad. Co jakieś 3 minuty sprawdzałam co tam sobie robi. Grzecznie się bawił i śpiewał po swojemu więc sprzątałam dalej. Przygotowywałam ser i ziemniaki na kopytka i zeszło mi tak z 8 minut. Nie zaglądałam do małego bo nie miał czym sobie krzywdy zrobić a do tego gadał i śpiewał także wiedziałam ze ok. Ja przychodzę po tych 8 minutach i... moje dziecko lepi z własnej kupki piękne rzeczy ha ha ha :P Upierniczył się cały jak dziecko z Kambodży... nie wiedziałam od czego zacząć. Poszłam go wykąpać, potem obłożyłam na łóżku poduszkami i sprzątałam plac zabaw mojego dziecka :P Ale żebyście widziały z jaką pasją on te kulki lepił z kupy o losie... :P Na szczęście w łóżeczku nie ubrudził się misio (taki wielki biały od chrzestnej). Moja mama mówi ze byłam taka sama. Też potrafiłam grzecznie siedzieć ale jak tylko na dłuższą chwilkę mnie matula zostawiła to zaraz coś zbroiłam :D Lubie go zostawiać na golaska bo widzę ze jemu to wielka frajdę sprawia. No ileż można w tym pampersie siedzieć... :P W ogóle Borsuk to niezły agent jest. Wczoraj byliśmy na wsi u babci i moja babcia a Boryskowa prababcia dostała emeryturę. Babcia trzymała kasę w fartuchu w kieszonce. Podeszłam do niej (świetnie się dogadują he he) ona coś tam do Boryska a on tą kasę cap i już jest jego :D Mi się trochę głupio zrobiło ale babcia się zaśmiała i dała mu 50 zł do kieszonki ha ha ha :P Umie drań mały wycyganić :D Poszłam i mu pokupowałam ładnych skarpetek i rajstopek na jesień i zimę. Coś mnie dziś głowa boli :( My idziemy dziś na ostatnią dawkę Rotateq na rotawirusy. Na 14:25. Na szczeście doustne. Potem następny wydatek.. pneumokoki ech.. czemu to takie drogie :( Ale czego się nie robi byle by tylko niuńka zdrowa była.
  14. Witam Was :) Wesele było fajne. Dobrze się bawiłam, wytańczyłam się i popiłam z lekka winka :) Jednak już po wyjściu z domu tęskniłam strasznie za małym :( Borysek jednak został z babcią w domu gdyż pogoda nie dopisała. Było brzydko, zimno i padało. Mimo niesprzyjającej aury wesele się udało a para młoda wyglądała ślicznie :) Ja oczywiście na przysiedzę się poryczałam... już tak mam :D O 19:30 pojechaliśmy do Boryska. Dostał kaszkę, cyca, wykąpaliśmy go i szczęśliwy został w ramionach babci. My wrócilismy i dopiero zaczęliśmy cosik pić. Mały podobno w ogóle nie płakał i dobrze się bawił :D Dopiero o 2 w nocy obudził się z płaczem ale moja mama dała mu pićku herbatki, przytuliła i spał dalej. My wróciliśmy do domu około 3:30... wygoniłam niepewnego małża na podłogę żeby Boryska mi w nocy nie przygniótł bo nie był trzeźwy. W końcu wesele brata. Ja natomiast od 0:00 już nic nie piłam i wytrzeźwiałam zupełnie :) W sumie wypiłam tylko 5 lampek wina a i tak mnie deczko chyciło :P Mieliśmy pojechać na chwilę po małego ale jak zobaczyłam lokal w środku to mi się odechciało. Dosyć ciasno i w ogóle stwierdziłam ze jak on cały dzień śpi to dozna szoku jak go wezmę w taki hałas. Było jedno niespełna miesięczne dziecko ale tylko na pół godziny. Fotki podeślę innym razem bo na razie nie mam. Buźka.
  15. Szczerze mówiąc to ja się domyślam kto to pisze, ale nie będę się tym tutaj dzielić gdyż nie mam pewności a nie chcę nikogo urazić jeśli się mylę.. Kochani tak jak tu ktoś kiedyś wspominał, IP można sprawdzić. Dzwoniłam do kuzyna. Niedługo przyjeżdża i zna się na tym.. Bój się pomarańczowa nasza koleżanko. Podejrzewam że jak prawda niedługo wyjdzie na jaw to wszystkie będziemy w ciężkim szoku..
  16. Jaka pizda jebnięta hahahahaha :D Rozbawiłaś mnie piczko :D Borysek się rozwija ponadprzeciętną debilu a jechalismy do neurologa bo miał trochę główkę przymałą podobno co okazało się nieprawdą.. Boże weźta chociaż czytajcie uważnie pipy. Borysek nie będzie na sali tylko w pokoju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I to max trzy godziny.. a z reszta gówno Ciebie to obchodzi :D Pilnuj swojego dziecka a nie siedzisz przy kompie. Fanatyczka wpierdalania sie w nie swoje zycie :D Ja mam takie dziwne wrażenie że to cały czas ta sama osoba pisze.... Fuck You Bitch!
  17. Joł mada faka elo :P Łeb mnie dziś boli jak nieszczęście więc będę się krótko tu zwijać żeby za dużo nie pieprzyć :D Gall J'adore toi :D Po prostu jesteś the best :D Ja nie jestem święta oj nie :D Ja mam jutro weselicho, jak ktoś zapomniał to przypominam że jestem świadkową i sram w gacie żeby się nie wypierniczyć w moich platformach w kościele. Dziś odbieram od krawcowej sukienkę. Bardzo mi się podoba. Postaram się w poniedziałek jakieś fotki podesłać. Także ja jutro i pewnie w niedziele będę nieaktywna na forum. Jenyyyy nie mogę się doczekać tańców i... WINAAAAAA :D Aaaaaaaa!!! Ja imprezowiczka Sirusho która przez półtora roku nic nie imprezowałam muszę się wreszcie wyszaleć bo o ci pie jęęę :D Parkiet mój :D Borysek będzie przy mnie bo jest pokój wynajęty w domu weselnym. O 21 pojedziemy do domku na kąpanko i już zostanie z babcią. Mamusia ukocha da cycusia i spada. Mały bardzo lub moją mamę i szybciutko jej usypia więc myślę że będzie dobrze....
  18. Kreseczkaaaa podeślij jakieś foty w wolnym czasie
  19. Znowu kolorowo :) Smutne że forum nie jest juz tak aktywne jak kiedyś ale to chyba normalne ?? Przecież forum nie jest najważniejsze na świecie!! Ważniejsza jest rodzina i dzieci ale jak pomarańcze tego nie rozumieją to ich sprawa :/ Ktos moze powiedzieć: pięciu minut nie masz żeby siąść do kompa i napisać co u Ciebie ?? A tak, właśnie czasem tak bywa że się miesiąc pod rząd nie ma nawet 5 minut! Tak było w moim przypadku. Teraz mam trochę więcej czasu więc piszę. Wiadomo ze teraz mamy dużo mniej czasu. Dzieci są takie absorbujące. Mąż, rodzice, przyjaciele. Na wszystko trzeba znaleźć czas. Komp nie jest najważniejszy do ch*uja wacława! Wydaje mi się że wszystkie marcówki to rozumieją i piszą jak tylko mogą. Uważam ze atmosfera jest dalej bardzo przyjemna. Miło mi się tu wchodzi i czyta o kupkach, obiadkach i głupich snach. To forum wiele dla mnie znaczy, jestem z nim związana przecież już kupę czasu. Jednak trzeba mieć priorytety... Także proszę nie mieć pretensji o frekwencję. to jest po prostu ŻYCIE...
  20. Dzięki laski za słowa otuchy. To naprawdę dla mnie wiele Juz jest lepiej. Stan stabilny. Laski opycham się słodyczami :( A juz było tak dobrze... jednak stres podwaja moja ochotę na słodycze :/ Madziulinaaaa gdzie jesteś noooo :(
  21. Heja! Maja wszystkiego naj dla Nulecznika :) Gallardo moi rodzice nie mogą byc osobno bo mojego ojca by to zabiło :( Wczoraj mój ojciec miał zawał... uratowali go w ostatniej chwili... teraz wszystko jest ustabilizowane. Moze da mu to do myslenia cholera nooo :( Pali fajki już 35 lat, jest alkoholikiem nie pijacym od 8 lat jednak niedawno znowu zaczał coś popijać :( Mam nadzieję ze naprawdę cos mu to da do myślenia :( Laski Borysek nie jadł już 5 godzin!!!! Martwię sie trochę ale półtora godziny temu dawałam mu mleczko i nie chciał, chciał spać no i zasnął. Mama mówi że czasem dziecku się nie chce jeść i należy to uszanować i nie wciskać mu na siłę chyba że trwa to podan 9 godzin to wtedy juz jest bardzo podejrzane :/ Wasze pociechy też mają strajki jedzeniowe ?? Jak się obudzi to dam mu flachę. Juz mi się pokarm w cycach kończy i powoli przestawiam małego na butle. Mormalnie o tej porze cycki miałam jak skały a teraz flaczki :/ Niby mleczko wypływa ale mało. Karmię małego cycem w nocy a w dzień butla i inne jedzonko. Na weselu będę piła wino półsłodkie białe bo czerwonego nie lubię (wiem ze zdrowsze). Nie bedę małego karmić 24 godziny po weselu... jest opcja że stracę przez to pokarm zupełnie ale i tak długo małego karmiłam :) jestem z siebie dumna :D Tak się bałam karmienia piersią a tu pół roku :) Może nie stracę pokarmu jeszcze. Zobaczymy... Ale dzis pieprzę... przez tego ojca mam ciagle mroczki przed oczami.. Jestem zmęczona jakos tak... ehhhhhhh...
  22. Ghana moi też mają kryzys.. na pewno minie.. musi.. Baby no kurde niewesoło tu... cisza jak makiem zasiał :( Alooooo ?????
  23. Witka. Paula_81 jak dobrze babo Cię widzieć (czytać :P ) Pogoda dziś taka jaką lubię ale jednak jestem ospała i taka do doopki z deka... Mam problemy rodzinne i wszystko mnie wkurza ech... Mam nadzieję ze w szybkim czasie wszystko się ładnie ułoży. Pozdrawiam Was serdecznie i miłej niedzielki
  24. Łojojoj robi się groźnie tak cicho tu... Babki chyba już posprzątałyście w domach a teraz sprzątacie u sąsiadów :D
  25. Kurczę ale tu dziś cicho... Babki nic mi się nie chce :( Posprzątałam i jestem padnięta.. Zaraz poślę na maila nowe foty. Na to jeszcze znajdę siłę he he :P Aha, napiszę tylko że robiła próbę z kapusta kiszona surową. Zjadłam powiedzmy dwa widelce i małemu nic nie jest :D Hura :D
×