Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sirusho

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Sirusho

  1. Moja kochana Madziulinko dziękuję Ci
  2. Brak słów na ich zachowanie... na wszystkim chcą zarobić :( Nie rozumieją ze dla kogoś 60 zł to jest naprawdę bardzo dużo :( Az mi się płakać chce...
  3. Mandziaa no to właśnie.. pewnie dlatego to tyle kosztuje..
  4. domimami mi się też nóż w kieszeni otwiera! To jest jakaś żenada żeby płacić za fartuch 60 zł.. żeby cokolwiek płacić za bliską osobę przy Tobie :(
  5. Przepraszam bardzo ale to co podajecie to są ceny za męża przy sobie i osobną salę chyba co nie ?? Bo u nas się rodzi na trzyosobowej sali. Nie ma możliwości rodzenia w osobnej sali chyba ze masz cesarkę. Dziś się wszystkiego dowiedziałam...
  6. Hello :D Jak wyszłam z domu o 10:00 na szkołę rodzenia tak wróciłam do domu o 15:30. W szkole było fajnie. temat to była ogólnie ciąża i opisywanie wszystkich trymestrów po kolei. Doktorka rozwiewała nasze wątpliwości i odpowiadała na wszystkie nasze pytania. M.in. zadałam pytanie czy to prawda ze najbezpieczniej jest spać na lewym boku. Odpowiedziała że tak, jest najbezpieczniej bo nie uciska narządów aczkolwiek jeśli kogoś coś boli gdy leży na lewym to trzeba położyć się inaczej. Powiedziała mi też że mój dzidziuś jest już ułożony główką w dół :) Gadałam dziś też z moją sąsiadką która jest pielęgniarką na położnictwie u nas w szpitalu. Pytałam o poród rodzinny. Oczywiście jak najbardziej można ale... za to się płaci 60 zł :/ Bo dajmy na to mąż musi być ubrany w specjalny fartuch za który należy zapłacić 60 zł!! No ludzie!! U Was w szpitalach też tak jest ?? Jak mam wydawać 60 zł na to by stał przy mnie mąż to chyba mam to w dupie :/ Zresztą sąsiadka mi odradzała kogokolwiek przy porodzie. Mówi że u nas są takie miłe pielęgniarki na położnictwie że na pewno dam radę bez nikogo z rodziny. No i chyba tak zrobię. Może i lepiej żeby mój tego nie widział... Może rzeczywiście tak będzie lepiej i dla niego i dla mnie. Kupiłam dzis śliczne spodenki i body dla małego :D Boskie :D We wzorek psich łapek :) Teraz jestem taka padnięta ze szok. Zaraz idę się walnąć i oglądać \"Brzydulę\". Pozdrawiam Mamuńki
  7. No Nati a nie mówiłam że jesteś sexy bejbe :D?? Ja już mam poprane i poprasowane i nie zamierzam tego jeszcze raz prać. Jutro idę pierwszy raz do szkoły rodzenia. Zupełnie nie wiem czego mam się tam spodziewać... pójdę zobaczę czy warto tam być :)
  8. Nati, Nati sexy wyglądasz :) Brzuszek prześliczny :) No i moja ulubiona krecha jest :D
  9. Ja na obiad robię dziś kotlety mielone a do tego ryz albo ziemniaki jeszcze się nie zdecydowałam. Ja sobie do tego jeszcze marchewkę ugotuję :) Mi się o dziwo nawet dzisiaj chce wszystko robić tylko strasznie słaba jestem :( Nati czekam na zdjęcie :)
  10. Dzień dobry!!! Dziś mnie obudziło coś tak dziwnego ze szok. Tak mnie ciągnęło ku dołowi taki dziwny ciągnący skurcz. Nie to że bolało jakoś wybitnie ale takie uczucia to jeszcze nie miałam. Całe ciało mi zesztywniało i nie mogłam nawet sięgnąć po komórkę na biurko! Rękę miałam ciężką jak z ołowiu. Chciałam zadzwonić do mamy i zapytać co to ale skurcz mnie obezwładnił. Po minucie wszystko puściło. Strasznie się wystraszyłam :( To było okropne :(
  11. Ooo to ja myślałam ze najmłodsza jestem na naszym forum bo ja jestem z czerwca ale widzę ze Krlnk jest jeszcze młodsza :) Sorki za to niedopatrzenie. Jakaś taka smutna się zrobiłam :( Muszę się z mężem poprzytulać to moze mi przejdzie... Pa, pa
  12. Nati z którego jesteś miesiąca bom ciekawa która z nas jest najmłodsza na tym forum :)
  13. Dziewczynyyyyyyy dlaczego nie ma na naszym mailu tych pierwszych wiadomości ?? Chciałam sobie właśnie spisać wszystkie numery telefonów i GG a tu nie ma tych wiadomości wogóle!!!!!! Co sie stao ??????
  14. Jejku ja dziś zaczynam 35 tydzień... masakra ale ten czas szybko leci. 40 dni do porodu :P Ja gotuję krupnik i smażę naleśniki :D
  15. No chyba poszło wreszcie dzięki temu że Ty Paula powiększyłaś tam.
  16. Nie no zajebista poczta :( Już się nie da zdjęć wysyłać po skrzynka przepełniona :(
  17. Posyłam zdjęcie na maila :) Lecę wreszcie na to miasto bo przyrosnę do tego krzesła :P
  18. Cześć dziewczyny :) W ulotce Tantum Rosa pisze by stosować raz dziennie... to nie wiem czy tak można po każdym pobycie w toalecie. Mnie również dziś w nocy obudził jakiś dziwny ból. Taki jakby bi ktoś chciał ołówek wbić w brzuch :( Mała kreseczko ja tez bym się do swojego nie odzywała jakby mi taki numer wywinął. Ale mój wie że jakby mi coś takiego uczynił to bym się wyprowadziła na miesiąc z domu więc jest grzeczny. Z resztą ja miałam bardzo ciężko z nim na początku. Lubił sobie wypić, posiedzieć z kolegami... kiedyś bardzo przegiął (oszczędzę Wam szczegółów) i powiedziałam że albo zmieni swoje postępowanie albo z nami koniec. Byłam bardzo poważna bo sytuacja była poważna. Od czerwca mój Misio jest Aniołem. Jasne zdarzy się czasem jakaś kłótnia ale taka normalna jak u każdego czasem. Teraz jestem oazą spokoju i wiem czego się mogę po nim spodziewać :) Kreseczko na Twoim miejscu bym Twojego potorturowała trochę :P A często mu się zdarzają takie wyskoki?? Krlnk gratuluję córci :) Mandziaa ja już nawet swoje łóżeczko rozłożyłam :D Nie mogłam się doczekać :D Zmysłowa ja się nie stresuję Tym czy właśnie będę wiedziała co, jak i ile i po co :P Oglądałam w TV program gdzie taki jakiś poważany GIN mówił ze kobieta wszystko robi instynktowanie. Przykład: jako nastolatki martwiłyśmy się czy będziemy się umiały całować no i jak ?? Dałyśmy radę bo to instynkt tak jak karmienie piersią czy wyczuwanie dlaczego dziecko płacze. Wiadome że nie zawsze będziemy wszystko wiedział ale w dużym procencie TAK :) Ja już po śniadanku :P Miałam dziś wstać o 9:00 i iść na targ ale nie mogłam wstać i spałam do 10:30. Zaraz się ubieram i wędruję na miasto. Dziś ugotuje krupnik bo dawno go u mnie nie było :) Miłego dzionka laseczki
  19. Ale Paula ja Cię kopać w dupalka nie będę bo ja mam to samo. też się przewracam z boku na bok jak słonica. Bardzo mnie to meczy :( Już zapomniałam jak to jest się rzucać z boku na bok tak lekko :( No i też mi się ciężko wstaje z łóżka... albo się chwytam pod udo i robię kołyskę by usiąść albo muszę się trzymać biurka albo właśnie na bok i dopiero... przewalone... ale już niedługo moje miłe, już niedługo
  20. O Jezu Nati to się teraz wystraszyłam... ja jutro zaczynam 35 tydzień Matko Boska boje się :P :P Ja bym już mogła ale tak jak Madziulina piszę zaciskam nóżki chociaż do tego 37 tygodnia ale w 38 to zapraszam dzidzie do wyjścia :D Popisałyście trochę kochaniutkie. Nie nadążam za Wami. Taka ospała jestem. Apropos rzygów to ja w dalszym ciągu ani razu się nie zwymiociłam od początku ciąży i szczerze mnie to dziwi :P Nie to żebym płakała z tego powodu ale trochę mi się to dziwne wydaje. Paula, Maja brzuszki są świetne :) A ja dziś kupiłam mojemu małemu ręczniczek taki z kapturkiem :) Śliczny biały ze słonikiem :) Boli mnie kręgosłup :( :( Mam skolioze... teraz przy 13 kg na plusie ból jest czasami nie do wytrzymania :(
×